Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rock


nvm

Rekomendowane odpowiedzi

Czy sluchanie rocka jest szkodliwe? Jak uwazacie?

 

Ja zaobserwowalem, ze po nim rosnie u mnie zlosc i ogolnie pogarsza mi sie samopoczucie...nasilaja sie prawdopodobnie u mnie od niego objawy zaburzen obsesyjno-kompulsyjnych i depresji.

 

Jednoczesnie czuje, jak ta rozbudzona agresywna zlosc we mnie, chcialaby sie jeszcze bardziej ponakrecac, dalej sluchajac rocka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchanie szybkiej i żywej muzyki (jakiejś elektroniki) zaraz po obudzeniu dodaje energii a słuchanie smutnych piosenek wieczorami powoduje doła. Rock działa analogicznie.
Na mnie słuchanie smutnych piosenek może działać kojąco.

 

Nie chodzi mi o szybką i żywą muzykę, ale o agresywność gitary elektrycznej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba że słuchasz coś w stylu Neurosis to depresja gwarantowana. :mrgreen:
To aż wolę nie sprawdzać...

 

Zależy jaki rock, są setki rodzai, stylów rocka od depresyjnych, melancholijnych poprzez jakieś radosne gitarowe granie do wginających w fotel riffów i wrzasków wokalisty.
Chodzi mi o takie agresywne riffy (jakby chciało się kogoś przeciąć piłą motorową), wrzaski wokalisty i agresywne walenie w perkusję (jakby chciało się komuś natłuc).

 

Słuchałem tego:

 

 

Początkowo z jednej strony się poczułem fajnie, że taki melancholijno-nostalgiczny tekst, w którym się odnajduję, dość łagodnie śpiewany...ale później te agresywne uderzenia wszystko zepsuły.

 

Mam z tym podobny problem jak z Linkin Parkiem - lubie te ich łagodne linie melodyczne, ale źle na mnie działają te agresywne brzmienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słucham pop-rocka takiego z radia, całkiem przyjemnie mi się tego słucha, tzn., nie jest to mój ulubiony gatunek ale jak jestem w pracy to może sobie lecieć tego typu muza, raczej pozytywnie na mnie działa, aktywizująco, mobilizująco, napędzając, dając kopa do życia.

 

Tego bardziej ostrego rocka nie trawię, jestem zmęczony po jednym utworze, także to mi nie służy. Ale jak widać ludzie są różni, na jednych działa lepiej a na innych gorzej. Także to nie o muzykę chodzi a o nasze upodobania, konstrukcję umysłu itd.

 

(BTW, mnie np. uspokajają horrory :D;) serio, wiem, że to nie muzyka a filmy ale to pokazuje jak nie jednoznaczne to wszystko jest, bo wiele ludzi odczuwa niepokój oglądając horrory)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×