Skocz do zawartości
Nerwica.com

[KRAKÓW]


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

ja nie wiem co było z terapeutami i z p. ordynator. trudno mi to jakoś rozwinąć, bo nie wiem jak to powinno wyglądać, co jest moim subiektywnym wrażeniem wynikającym np. z zaburzenia, a co jest jakimś powiedzmy faktem.

na pewno taka terapia nie jest dla wszystkich. być może ci z mniejszym nasileniem problemów albo bardziej podatni lepiej na takiej terapii korzystają. mi się nie udało i mam wręcz traumę. ale to pewnie kwestia mojej osobowości i mojego postrzegania tamtejszej rzeczywistości.

poza tym, minęło parę lat, trochę dorosłam, trochę się pozmieniało, choć leczyć się nadal powinnam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co widzę to nie ma już ówczesnej pani ordynator, panie terapeutki zostały te same, przynajmniej prowadzące moją grupę. i tylko raz później zdarzyło mi się trafić na równie jałowych w mojej ocenie terapeutów. zasady zasadami, wiadomo, że wszędzie muszą być, ale ja bym jednak chciała, żeby mnie traktowano jak kogoś w miarę inteligentnego, bo za taką osobę się uważam, a nie jak "bo to jest tylko takie pani odczuwanie". pani ordynator... ch*j z tym, że zimna, analityczna, okej, wolno jej, ale tak po ludzku niekulturalna. odwracanie kota ogonem na milion sposobów - na porządku dziennym.

mam porównanie z jeszcze jednym oddziałem dziennym, na którym za bardzo nic się nie dzieje i on jest na przeczekanie raczej niż do czegokolwiek innego i multimedis wypada jednak dużo lepiej jeśli chodzi o ilość i jakość zajęć, ale dla mnie... no, nie. nie i już. są osoby z mojej grupy, o których wiem, że nie potrzebowały dalszego leczenia. a są i takie, które jeszcze przez jakiś czas (a może i do teraz?) się bujają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak myślisz, co by Ci dała ta konfrontacja z tymi terapeutkami? co byś im powiedziała?
wiem, że nie mam prawa ich niepokoić, więc nie ułożyłam sobie w głowie. ale wciąż mam je we wspomnieniach i siedzi mi w środku,że jakbym tam poszła być może bym zamknęła ten etap, odczarowała miejsce. jednej bym powiedziała, ze na tamtym etapie nie rozumiałam co do mnie mówi, ale część rzeczy po kilku miesiącach sobie byłam w stanie przeanalizować (zwłaszcza gdy poczytałam trochę podręczników psychoanalitycznych i ogarnęłam używaną tam terminologię). drugiej bym z radością powiedziała wieeelkie dzięki za mnóstwo inspiracji do własnej pracy i do prowadzenia warsztatów i że szkoda, że ze względu na zasady nie miałam możliwości porozmawiania o kursach jakie kończyła. powiedziałabym jej także, ze chciałabym pracować tak jak Ona pracowała. p. ordynator raczej nie chciałabym spotkać. odbierałam ją jako niezwykle nieprzyjemną, ostrą, wręcz okrutną osobę. ale jak prosiłam żeby nie krzyczała to jedyny komunikat zwrotny był taki, że nie umiem przyjąć opieki. cóż. kontakt z nią zaostrzał moją rozpacz, poczucie beznadziei i bezsilności w zetknięciu z tą Strukturą. w ogóle nie rozumiałam dlaczego mam być aż tak tresowana i traktowana jak osoba nie posiadająca ani intelektu ani wolnej woli.

 

Hatifnatow5, byłam potem na jeszcze jednym oddziale dziennym. też istniały zasady, ale sposób traktowania pacjentów zupełnie inny. można było zwyczajnie porozmawiać, wyjaśnić wątpliwości, zostać po godzinach terapii nawet jeśli sytuacja tego wymagała. osobiście potrzebowałam odrobinę bardziej "ludzkiego" podejścia, bo dość byłam przerażona tym co się ze mna dzieje. nie wątpię, ze inni ludzie może korzystają z tego rodzaju rygoru. dla mnie to było na tyle silne, że tak jak pisałam do tej pory mi się śni. po około 5 latach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Mam pytanie odnośnie prywatnych psychoterapeutów w Krakowie. Przeczytałam cały temat i nie znalazłam wielu wypowiedzi na ten temat. Kogo polecacie?

 

Szukam kogoś, kto pracuje integratywnie (najlepiej, żeby łączył psychodynamiczną z czymś bardziej nastawionym na konkretne działanie, by problemy rozwiązać, a nie tylko rozpoznać - np. z poznawczo-behawioralną; nie chcę stać w miejscu przez kilka lat). Ważne jest też dla mnie, aby była to osoba wyrozumiała i otwarta na kontakt, nie sztywna i surowa.

 

Z góry dziękuję za wszelkie rady :) Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kłaniam się wszystkim :)

 

Poszukuję placówki w Krakowie zajmującej się terapiami dla ludzi z rodzin dysfunkcyjnych. Oczywiście znalazłem jakieś ale macie moze jakiś godne polecenia?

 

 

Jestem studentem i mam ubezpieczenie uczelniane. Niestety płatne terapie nie wchodzą w grę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo pewnie pieniądze są na ALKO - i tylko takich przyjmują.

 

Ale nie patrz na takie idiotyczne etykietki - ddd/dda/ddr czy co tam jeszcze ;) - idź do psychoterapeuty zwykłego w poradni lub prywatnie

 

-- 09 gru 2014, 14:35 --

 

Bo pewnie pieniądze są na ALKO - i tylko takich przyjmują.

 

Ale nie patrz na takie idiotyczne etykietki - ddd/dda/ddr czy co tam jeszcze ;) - idź do psychoterapeuty zwykłego w poradni lub prywatnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja znam placówkę, ale "fajną" dla DDA. Nie wiem, czy "biorą" tam osoby "tylko" DDD :roll:

 

 

To zarzuć linkiem :)

 

Wprawdzie moje przejścia tam były strasznie kolorowe [jestem strasznie powalona :angel: ], ale kadrę mają naprawdę świetną, a znam stamtąd sporo osób bo miałam przyjemność mieć z nimi kontakt. Co ważne sam proces diagnostyczny jest porządnie przeprowadzony od A do Z. :great: I psychiatrów - też mają super :D No dobra... Jedną panią doktor. Ona jest super. ;)

 

http://kctu.pl/strony/35/kontakt-1

 

-- 11 gru 2014, 13:40 --

 

Dzwoniłem do tego stowarzyszenia "Pomocna dłoń", ale tam przyjmują tylko osoby, które mają problem z alkoholem, lub ktoś z ich bliskich (rodzice, partner) ma taki problem. Tylko dlaczego na stronie mają, że pomagają także DDD ?

 

Dobrze prawi essprit. Ja znam sytuacje, w której pacjenta przyjęli bo miał dziadka, który pił. Chodzi o to, że coś do tej karty muszą wpisać, więc jeśli ktokolwiek z Twojej rodziny po prostu pił [niekoniecznie mowa o uzaleznieniu], to mogło wywołać jakieś tam w Tobie "skutki", i oni mają "podstawy", żeby Cię przyjąć. Kochane NFZ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chodzę do Pani Anny Rekel. Bardzo polecam jej usługi. Ma doskonałe podejście dzięki czemu szybko się otworzyłam. Bardzo mi pomagają sesje z Panią doktor. Jej strona: psycholog kraków

 

o niesamowite... i na forum dla zaburzonych psychicznie podpisujesz się imieniem i nazwiskiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Oferuję psychoterapię oraz konsultacje psychologiczne w Krakowie.

Jestem psychologiem, dyplomowanym psychoterapeutą z kilkuletnim doświadczeniem, w trakcie procesu certyfikacji (certyfikat jest najwyższym formalnym potwierdzeniem umiejętności psychoterapeuty). Pracuję pod stałą superwizją, aby moja praca była jak najbardziej efektywna i etyczna.

Pomagam m.in. w następujących problemach:

- Lęk, niepokój, depresja,

- Natrętne myśli i czynności, fobie, nerwice,

- Zaburzenia emocjonalne,

- Zaburzenia osobowości,

- Przeciążający, długo utrzymujący się stres, napięcie,

- Brak poczucia satysfakcji z życia,

- Problemy w relacjach interpersonalnych,

- Trudności w podejmowaniu decyzji, rozwiązywaniu problemów,

- Kryzys spowodowany różnymi sytuacjami życiowymi,

- Trudności występujące w okresie ciąży, połogu, macierzyństwa.

Nie oceniam, nie krytykuję, zachowuję dyskrecję. Z wnikliwością traktuję Twoje trudności.

 

Zapraszam do przytulnego gabinetu w centrum Krakowa, przy ul. Batorego 4/9 (przecznica od ul. Karmelickiej).

Oferuję również konsultacje psychologiczne refundowane przez NFZ w Poradni Zdrowia Psychicznego w Radziszowie, ul. Szkolna 15.

 

Aleksandra Krzywińska

www.terapia-krakow.com.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy może ktos mi napisać czy gdzieś w pobliżu szpitala psychiatrycznego w Kobierzynie jest jakis niedrogi hotel, miejsce gdzie można przenocować jedną noc. Wybieram się na konsultacje na oddział zaburzeń osobowości a nie znam Krakowa więc chciałabym przenocowac gdzieś niedaleko szpitala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×