Skocz do zawartości
Nerwica.com

Być lubianym


abrakadabra xx

Rekomendowane odpowiedzi

nvm, może pokazując, jaki jesteś (jak reagujesz, jak się zachowujesz w różnorodnych sytuacjach, pozostając w zgodzie ze swoimi emocjami, poglądami itp), zyskasz przynajmniej sympatię psychopatów ;)

edycja:

No chyba, że "bycie jakim się jest" jest równoznaczne z folgowaniem swoim starym nawykom, pójściu na łatwiznę, wyrzucaniu z siebie wszystkiego co ślina na język przyniesie i odrzuceniu pracy nad sobą?
A jeśli tak? I mimo tego lub dzięki temu można być lubianym? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nvm, może pokazując, jaki jesteś (jak reagujesz, jak się zachowujesz w różnorodnych sytuacjach, pozostając w zgodzie ze swoimi emocjami, poglądami itp), zyskasz przynajmniej sympatię psychopatów ;)

edycja:

No chyba, że "bycie jakim się jest" jest równoznaczne z folgowaniem swoim starym nawykom, pójściu na łatwiznę, wyrzucaniu z siebie wszystkiego co ślina na język przyniesie i odrzuceniu pracy nad sobą?
A jeśli tak? I mimo tego lub dzięki temu można być lubianym? :mrgreen:

 

To dokładnie widać pod monopolowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nvm, może pokazując, jaki jesteś (jak reagujesz, jak się zachowujesz w różnorodnych sytuacjach, pozostając w zgodzie ze swoimi emocjami, poglądami itp), zyskasz przynajmniej sympatię psychopatów ;)
A od kiedy to psychopaci są zdolni do żywienia sympatii? Poza tym psychopaci raczej się kontrolują. Może ewentualnie zyskałbym jakąś sympatię (na zasadzie zazdrości) osób z borderline :mrgreen:

 

A jeśli tak? I mimo tego lub dzięki temu można być lubianym? :mrgreen:
Zgadzam się z Neonem - takie rzeczy to pod monopolowym xD

 

Dla mnie brzmi to jak szukanie wymówki dla lenistwa i nie starania się...

Żaden rozsądny człowiek nie zaakceptuje na dłuższą metę najgorszej wersji mnie.

Jeśli zaakceptuje, to znaczy że z nim coś nie teges :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taką przypadłość, że nie jestem lubiany przez osoby młode i zawsze tak było, no może po za wczesnym dzieciństwem. W gimnazjum byłem lubiany przez nauczycieli, ale przez klasę byłem traktowany z obojętnością, może tylko kilka osób chociaż trochę mnie lubiło. W liceum byłem traktowany wrogo lub nieprzychylnie przez wszystkich uczniów.

 

W wieku dorosłym jestem pozytywnie oceniany przez większość ludzi - ale tylko przez osoby 30+. I tutaj im bardziej jest ktoś starszy, tym bardziej pozytywnie mnie ocenia i lubi.

 

Do każdej osoby podchodzę z sympatią, jestem życzliwy, pomocny, przyjazny i nie wiem czemu, ale tylko starszakom się to podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze byłoby być całkowicie niezależnym od potrzeby bycia lubianym, mieć to po prostu gdzieś, lubią to lubią, nie lubią też ok.

Ja w ogóle nie potrzebuję, by mnie ktoś lubił i jestem sfrustrowany tym, że nikt mnie nigdy nie polubi.

Jestem dwugłowym stworkiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie chyba ludzie lubią. Ci z którymi mam stały kontakt nadal nie odpuścili kontaktu ze mną. Mam 26 znajomych na facebooku, od kilku tygodni nie przyszło żadne zaproszenie kolejne, chociaż profil zrobiłem w manii i mam w opisie "W nienawiści do normików, tak zostałem wychowany" xD

 

Z tego co wiem ludzie zaczęli się pytać jak przez rok odizolowałem się od społeczeństwa co się ze mną dzieje, ale nie wiem czy nie po to, żeby się ponabijać. Z połową ludzi z techbazy i ze wszystkimi studiów też straciłem kontakt xD

 

Chyba nabyłem typową introwertyczną cechę, ludzie uważają że jestem spierdoksem, ale ci co poznali mnie bliżej cenią sobie moją przyjaźń. Chociaż ile razy ludzie mają mnie dość, bo to nie ja słucham, i zwykle ja muszę zaczynać jako pierwszy rozmowę xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lunaa życie się nie może koncentrować na tym, czy nas ktoś lubi czy nie. A już najgorzej jest jak kogoś lubimy i oczekujemy, że też będzie nas lubił - wtedy jest naprawdę źle. Najlepiej jest lubić wszystkich za darmo, nic w zamian nie chcieć. Osobiście zapewniam nerwicy rozrywkę tematami w ulubionych działach, ciężko mi sobie wyobrazić zero nowych tematów w których można się pokłócić i kłótnie tylko w starych tematach tasiemcach. Nerwica nie może się nudzić i musi ktoś zapewniać jej stałą rozrywkę :classic_smile: 

Lunę, słowiankę o blond włosach lubię za miłość do lasu, gór i wędrówek górskich, to klimaty i wartości które cenię. A jak ktoś nie lubi zieleni, czystego powietrza, to oznacza, że jest głupi i nie lubię go :classic_smile:

Najlepiej jest określić się co, kogo i za jakie rzeczy lubimy. Można też od razu napisać dlaczego ktoś jest głupi, wyśmiać jego poglądy - w ten sposób nie zyskamy jego szacunku i polubienia :classic_smile: 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Lunaa napisał:

Swoja droga jakby ktos jeszcze zechcial napisac, ze mnie lubi byloby milo :mrgreen:

Ja Cię lubię :D pamiętam, jak przygarnęłaś mnie w Spamowej i dolewałaś likier do kawy :D

A co do lubienia... kiedyś znalazłam w sieci dłuższy tekst, którego jedno zdanie szczególnie utkwiło mi w pamięci: nie jesteś karetką pogotowia, żeby Cię wszyscy potrzebowali, ani zupą pomidorową, żeby Cię wszyscy lubili. Trzymam się tych słów. Nie wszyscy muszą mnie lubić i życie wielokrotnie mi pokazało, że tak właśnie jest. Liczy się sympatia i szacunek tych, którzy są dla mnie naprawdę ważni.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.12.2018 o 11:31, Lilith napisał:

@mark123to czemu tylko w Twojej głowie?

Bo nie ma na świecie takiej osoby, która by mnie polubiła takiego, jakim jestem z natury. A nie zależy mi na byciu polubianym w zewnętrznym świecie aż tak, żeby się na siłę do kogoś dostosowywać.

 

Edytowane przez mark123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, mark123 napisał:

Bo nie ma na świecie takiej osoby, która by mnie polubiła takiego, jakim jestem z natury. A nie zależy mi na byciu polubianym w zewnętrznym świecie aż tak, żeby się na siłę do kogoś dostosowywać.

 

jak ciebie inni nie polubią to ich problem a nie twój.ważne żebyś ty coś polubił i w tym sie spełniał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.12.2018 o 12:46, Lilith napisał:

@Lunaato chodź do Nas. My Cię nie odrzucimy, bo zwyczajnie Cię lubimy ;) 

 

W dniu 26.12.2018 o 14:52, Liber8 napisał:

Lunę, słowiankę o blond włosach lubię za miłość do lasu, gór i wędrówek górskich, to klimaty i wartości które cenię. A jak ktoś nie lubi zieleni, czystego powietrza, to oznacza, że jest głupi i nie lubię go

 

W dniu 26.12.2018 o 19:55, Mireadh napisał:

a Cię lubię :D pamiętam, jak przygarnęłaś mnie w Spamowej i dolewałaś likier do kawy :D

Dziękuję kochani...już mi lepiej :classic_love:  Humor znacznie mi się poprawił...święta na mnie żle wpływają. 

Oczywiście nie należy uzależniać swojego samopoczucia od kogoś innego...czy nas lubi czy nie ale dobrze wiedzieć, że ktoś Cię akceptuje takim jakim jesteś 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×