Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja a sport


śliwka_kalifornijska

Rekomendowane odpowiedzi

ale jakby dostal po dylku raz i drugi o to ze zle pilke podal to by zmienił zdanie.

Ile to razy mi się to przytrafiło... ale nie byłem bierny i zawsze rzuciłem odpowiednią ripostę (nawet nauczycielowi zdarzyło mi się parę słów powiedzieć, bo przez jedno półrocze miałem WF z innym nauczycielem). Jak człowiek daje sobą pomiatać, to się nie ma co dziwić.

 

Zagubiony148 Skoro pytasz się

Czy podoba wam się wf w formie takiej jak teraz i czy wogóle jest potrzebny?

To uzasadniłem tylko, że wf jest potrzebny tym "klepanym frazesem". A co miałem napisać "WF jest potrzebny, bo tak"?

 

Oni wolą po całych dniach siedzieć przy kompie i wogóle się nie ruszać, a potem chodzi po ulicach całe mnóstwo anorektyków 190 cm 60 kg ktrych wiatr zdmuchuje.

Albo odwrotnie, otyłych 170 cm 100 kg, którzy nie są w stanie wejść na trzecie piętro.

Co z tego, że będziesz geniuszem z matematyki jak Cię napadnie 2 dresów i Cię po prostu zabiją?

To już jest raczej bardzo mało prawdopodobny przykład :D, bo takich 2 dresów to nawet najbardziej przypakowanego kolesia mogą zabić jeśli mają kosy (a większość z nich ma).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę tu przytaczał calej wypowiedzi ananda ktory robi wrazenie nadętego(za duzo fasolki ?)powiem tylko ze warto sie czasem zastanowic nad tym co sie pisze. Swoja droga niezly paker z ciebie jak dwoch dresikow kladziesz......

 

 

A czy ja gdzieś napisałem, że ich kładę? Chodziło mi bardziej o wyjście cało z takiej sytuacji, w grę wchodzi także ucieczka, a jak ma uciec ktoś, kto na 100 metrów ma czas 20 sekund a kondycję to ma taką, że nie potrafi przebiec 1000 metrów? Ktoś taki nie ucieknie.

 

 

Chcesz wiedzieć jaki jest sens uprawiania sportu? Długo by wymieniać, podam tylko te najważniejsze:

- sport poprawia siłę, a siła jest potrzebna choćby przy przenoszeniu mebli;

- sport poprawia kondycję i zdrowie, a w jaki sposób wysiłek fizyczny wpływa na zdrowie, to nie ma co opisywać, bo są o tym książki;

- sport poprawia sylwetkę, a chyba każdy chce jakoś wyglądać, chyba że Ci odpowiada zapadnięta klata albo posiadanie ogromnego brzucha przy braku mięśni;

- sport pozwala się wyżyć, nic tak nie rozładowywuje napięcia, jak porządny trening siłowy;

- sport daje świetną rozrywkę, dana dyscyplina może się stać najlepszym hobby człowieka;

- uprawiając sport poznajemy nowych ludzi, możemy zawrzeć nowe "przyjaźnie".

 

 

Ale co tam ja się będę rozpisywać, zaraz pewnie napiszesz jak każda fizyczna łamaga, że liczy się intelekt a nie sprawność fizyczna :roll: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co tam ja się będę rozpisywać, zaraz pewnie napiszesz jak każda fizyczna łamaga, że liczy się intelekt a nie sprawność fizyczna .

Powinienes wpisac sie pod tematem 6 zmysl skoro oceniasz ludzi po kilku skreslonych slowach : akurat jako biegacz sprawdzam sie doskonale. Jeżdżę na rowerze i doskonale plywam. Ale TY wiesz lepiej. Nie pisalem tu o sporcie bo uprawianie go popieram ale zdajesz sie zapamietywac dwa posty w tyl. Pisalem o wf.

 

Przepraszam amancie, romeo i wogole za to ze katuje cie taki lamaga jak ja. Wroc lepiej do pisania poradnik jak zdobyc szczyt desperacji czy cos...nie pamietam o czym bylo nawet.. Nie chce mi s9ie czytac ale pognoimy A CO!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

PS

Proszę nie pisać czegoś w stylu"młodzież potzrebuje ruchu" bo....... :x sie wkurzę

 

ok nie bede pisalzapytam jak Pawlak na polu ale o co sie rozchodzi ? przeciez tak jest wszedzie i to norma albo zaginasz i osiagasz wynik albo dla swojego przelozonego jestes cienki i tyle. Zmien szkole,przelozoneg,zawod pasje.. co za problem. Czasem mam wrazenie ze niektorych to zycie za bardzo oszczedzilo i wymyslaja sobie sztucznie problemy. Jaby ich ktos wyslal na KO w wieku paru lat potem gnoil i gnebil a w miedzyczasie pare razy wykorzystal i dopier...l to nie byloby czasu na takie bzdury jak WF&problem. Od kiedy bapietam WFisci to byly przypaly a zadowalalem ich osiaganiem wynikow choc mialem w dupie ich opchwaly i nagany pewnie mialbym gdzies. O wiele wieksze wrazenie robily na mnie pochwaly z fizyki, matematyki co mi sie w koncu przydalo. A ze wiekszkosc po awfie to niewyzyte stworki o japier..kacze to norma idz dorosly jestes "zasun mu fange" jak mowia na pradze i "badzcie zdrowi"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od kilku dni zaczolem chodzic na silownie, zebralem sily chodze z kolega. bardzo mi to poprawia samopoczucie. czy ktos jeszcze ma takie checi isc gdzies pocwiczyc lub pobiegac?? do pewnego dnia nie mialem na nic checi, siedzialem w domu i tylko sie zamartwialem soba i problemami ,wsumie nie moge powiedziec ze teraz sie nie zamartwiam ale odkad kolega mi zaproponowal chodzenie na silownie to nabieram na silowni dobrego samopoczucia i checi do zycia. teraz jak nie pojde chociaz przez jeden dzien na silownie to dostaje strasznego ataku nie moge wyjsc z domu bole glowy rozrywaja mi glowe strasznie sie czuje i na drogi dzien juz nie mam ochoty na silownie i dlatego treningu staram sie nie opuszczac bardzo on mi pomaga i kazdemu proponuje taki sposob spedezania wolnego czasu na poczatku jest sie ciezko zebrac ale to naprawde pomaga i mysle ze jest nawet wstanie leczyc depresje oczywiscie jak sie mysli pozytywnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj , ja trenuje od prawie 3 lat na silowni , znaczy mam taka mini silownie u siebie w domu ale cwicze i moim marzeniem jest wystapic na zawodsach w fitnesie sylwetkowym. Ostatnia przerwe mialam ponad 8 miesiecy i bylo ciezko bez treningow ale nie moj stan na to nie pozwolil , teraz wracam do siebie i forma tez wraca :mrgreen:

 

owszem wiekszosc tutaj powinna zaczac troszke sie ruszac bo wysilek fizyczny ma bardzo dobry wplyw na nasza glowke i chyba tego tlumaczyc nie musze , ale wiem jak jest ciezko osobom z nerwica ruszyc sie na taka silownie nie mowiac ze potrzebna jest kasa .. dlatego ja uciulalam na sprzet i trenuje sobie u siebie w drugim domku ktory mam na podworku i warto bylo ciulac , kazdy moze sie poruszac i nie mowie tylko o silowni bo jest w czym wybierac ,a warto na prawde warto !

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:38 pm ]

Ja nienawidzę tego całego sportu.I tyle!!!

Na szczęście udało mi się załatwić zwolnienie z tej koszmarnej lekcji jaką jest W-F.Powinni wywalić tę lekcję z programu zajęć.Tąkie zajęcia wymyślił jakiś debil.

 

 

Tego ostatniego zdania mogłeś nie pisać. WF w dzisiejszych czasach to często jedyna aktywność młodzieży. Oni wolą po całych dniach siedzieć przy kompie i wogóle się nie ruszać, a potem chodzi po ulicach całe mnóstwo anorektyków 190 cm 60 kg ktrych wiatr zdmuchuje.

To normalne, że nauczyciele WF-u czasem się wyżywają na słabszych, bo to najlepsza motywacja, choć oczywiście nie można przesadzać. Jak się kogoś porządnie opierniczy i zastraszy, to jego motywacja znacznie wzrasta.

Jak macie problem z ping-pongiem czy inną grą, to idźcie z jakimś kolegą pograć, żeby was nauczył. Na WF-ie jak jesteście mocno zestresowani, to zbyt szybko się grać nie nauczycie, a z kolegą 1 na 1 pójdzie szybciej.

Jeśli macie problemy z kondycją, szybkością itp. to idźcie pobiegać, popływać.

WF dobrze prowadzony to najważniejsza lekcja, bo sprawność fizyczna się przydaje przez całe życie w przeciwieństwie np. do Historii czy Biologii. Co z tego, że będziesz geniuszem z matematyki jak Cię napadnie 2 dresów i Cię po prostu zabiją?

 

calkowicie sie zgadzam z anandem , ale w dzisiejszych czasach w-f jest nudny , nauczyciele od w-fu robia sobie jaja , daja pilke i mowia"idzcie sobie pograc" i tyle . Dlatego najlepiej samemu sie za cos wziasc i na prawde siedzenie przed klawiatura to nie jest dobre wyjscie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh ja mam tak samo jak sliwka tylko ja zaczolem chodzic na silownie zeby przytyc bo z tego co wiem depresja ma wplyw tez na kosci nie rosna tak jak powinny mnie to spotkalo nie ma dozych kosci co znaczy ze wygladam chudo dzieki silowni na ktora chodze juz przez miesiac nie moge powiedziec ze zmienily mi sie kosci ale przytylem i nabralem lepszego wygladu jesli ktos zna jakis sposob lub lek na niedorost kosci prosze o kontakt lub jesli tez ktos ta ma . a dzieki silowni czuje sie doskonale ale jak nie pojde np. przez dzien to czuje sie jakbym umieral nie widze sensu zycia pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:34 pm ]

mam taka mini silownie u siebie w domu

 

u mnie siłownię w domu (tzn w garażu) założyli tata z bratem i ćwiczyli po jakieś kilka razy w tygodniu, a tak się wydzierali (podnoszenie ciężarów), że sąsiedzi początkowo pytali co się dzieje... mnie też próbowali zwerbować, do jakichś lżejszych ćwiczeń, ale to nie dla mnie...zbyt ciężkie i nie dawało mi żadnej radochy...Jowita->podzwiam i życzę spełnienia marzeń ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak staram sie cwiczyc codziennie , chodze z kolega nie podnosimy jak najwiekszych ciezarow i nie wrzeszczymy tylko staramy sie cwiczyc rozne partie ciala w kazdy dzien inna to mi daje wiekszy szacunek do siebie samego no i czasami biegam:) i naprawde to pomaga. a tak jak mowilem jak wiem ze np. w ten dzien nie bede cwiczyl to od rana czuje sie strasznie.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:07 pm ]

aaa zapomnialem dodac ze silownie mam u siebie w piwnicy jest dosc sprzetu zeby pocwiczyc:)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:08 pm ]

aaa zapomnialem dodac ze silownie mam u siebie w piwnicy jest dosc sprzetu zeby pocwiczyc:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to i tak nie ma sensu i tak miesnie pracuja codziennie , mam racje jak chcesz to zapytaj jesli mi nie wierzysz , nie od dzis trenuje fitness z ciezarami i mam stycznosc z kulturystami ;-)

wystarczy wziasc do reki kif i przejrzec wszedzie sie pisze ze nie powinno sie cwiczyc codziennie , partie trzeba laczyc , mysle ze najpierw wypadaloby sie wszystkiego dowiedziec a dopeiro potem zaczac cwiczyc

 

pozdrawiam.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:07 pm ]

powiedz ile juz trenujesz ? wiesz ze poczatkowo powinienes zaczynac tylko 2-3 razy w tygodniu ? i to po jednym cwiczeniu??

 

przeciez ja tylko chce pomoc ;)

 

powiem tak bez regeneracji nie ma przysrostow , twoj organizm "zżera" samego siebie - katabolizm.

 

A jak z dieta ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to tak cwicze juz ponad miesiac ,nie moge powiedziec ze codziennie, mam w tyghodniu conajmniej jeden dzien przerwy. co do przyrostow widac efekty chcialem jeszcze dodac ze udalo mi sie rzucic papierosy :):) a co do diety staram sie jesc wszystko i jak najwiecej zeby przytyc bo dzieki depresji:/ nie moge powiedziec ze dobrze wygladam:/ . ale po jakims czasie cwiczen i takiej diety jak sie trzymam to przytylem :) i sie troche eyrobilem hihi. aaaa i dzieki za pomoc jesli wiesz jaka diete najlepiej stosowac w moim przypadku to prosze o pomoc. pozdrawiam:).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakiś rok temu w esce słyszałam, że czasem wystarczy tylko myśleć o ćwiczeniach! podobno zrobili eksperyment: podzielili ochotników na trzy grupy. jedni mieli uprawiać sport, inni nic nie robić a trzecia grupa miała wyobrażać sobie, że uprawia sport. okazało się, iż wyniki jakie osiągnęły grupy "sportowców" i "myślących o sporcie" były bardzo podobne.

chyba wreszcie tego spróbuję. nadchodzi sylwester, trzeba trochę potrenować ;) może to działa też na oglądanie sportu. w końcu trwają mistrzostwa w siatkówce. zgodnie z terminarzem przed nami jeszcze jakieś 3 mecze.

podam dam znać czy działa :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno zrobili eksperyment: podzielili ochotników na trzy grupy. jedni mieli uprawiać sport, inni nic nie robić a trzecia grupa miała wyobrażać sobie, że uprawia sport. okazało się, iż wyniki jakie osiągnęły grupy "sportowców" i "myślących o sporcie" były bardzo podobne.

 

Jakie wyniki? Co obejmowały wyniki? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakiś rok temu w esce słyszałam, że czasem wystarczy tylko myśleć o ćwiczeniach! podobno zrobili eksperyment: podzielili ochotników na trzy grupy. jedni mieli uprawiać sport, inni nic nie robić a trzecia grupa miała wyobrażać sobie, że uprawia sport. okazało się, iż wyniki jakie osiągnęły grupy "sportowców" i "myślących o sporcie" były bardzo podobne.

chyba wreszcie tego spróbuję. nadchodzi sylwester, trzeba trochę potrenować ;) może to działa też na oglądanie sportu. w końcu trwają mistrzostwa w siatkówce. zgodnie z terminarzem przed nami jeszcze jakieś 3 mecze.

podam dam znać czy działa :P

 

yhy, czyli że jak pomyślę o koszykówce, to może w przyszłym sezonie zagram w NBA..................

szkoda, że od fantazjowania o Kobem Bryancie nie przeniosłam się prosto w jego objęcia :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sliwka,

Jest naukowo udowodnione, że ruch, wysiłek fizyczny, sport ( nie wyczynowy) działa znakomicie na człowieka.

Działa antystresowo, antydepresyjnie, łagodzi napięcie.

Podczas intensywnego wysiłku fizycznego ( zmęczenie, spocenie) wydzielają sie tzw. endorfiny, czyli hormon szczęścia.

To dlatego ludzie często po sporcie wprowadzają się w stan niemalże euforii.

 

Ja tak miałem z bieganiem. Pierwsze dni, to zmęczenie i lekka niechęć do dalszego. Potem to przełamałem, i doszedłem do momentu gdzie bieganie zaczęlo sprawiac przyjemnośc. Niesamowite uczucie, zapominasz o wszelkich dolegliwościach, szczególnie tych psychicznych. Polecam biegi. Tani sport, dla każdego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest dokladnie tak jak piszesz, rzeczywiscie bieganie wydaje sie byc najtanszym i najprostszym rozwiazaniem.

 

Od siebie moge tylko dodac, ze oprocz samego uprawiania sportu mi ogromna radosc sprawia swiadomosc, ze jestem w tym coraz lepszy (ja akurat zaczalem uprawiac sporty ekstremalne).Zdajac sobie sprawe, ze weszlismy na kolejny "poziom" zaawansowania w takim sporcie i ze pokonalismy wlasny strach i wlasne cialo jest powodem ogromnego zadowolenia.Dodatkowo mnie bardzo kreci ryzyko, bardzo lubie podwyzszony poziom adrenaliny i jesli nic sie nie dzieje, to po prostu sie nudze i jest mi zle, za to wiedzac ze cos moze mi sie stac mam jeszcze wieksza satysfakcje z tego ze mi sie udalo i wtedy zyje pelnia zycia.

 

Wlasnie teraz jak tak patrze to uczucie dola i smutku jest u mnie praktycznie niewidoczne, chwilowo bardzo ciesze sie zyciem, ale przez to "uzaleznienie od adrenaliny" ;) zauwazylem ze ryzykuje za bardzo we wszystkich dziedzinach zycia :smile: ...czasem moze cos sie nie udac, ale jest mobilizacja do dzialania, no i stalem sie dzieki temu bardzo pewny siebie, z czym wczesniej mialem czasem problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×