Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zagubiony148

Użytkownik
  • Postów

    209
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zagubiony148

  1. A jak Ci idzie na tych studiach Darku? :) Dawno nie gadalismy:)
  2. cos czuje ze ten przeklety 2009 bedzie jeszcze gorszy btw wszystkiego naj naj
  3. Ja to pisałem na serio. Nie wiem ale jakoś mnie nie rozbawiło szczególnie mówienie o tym że nie należy wszystkiego wybaczać. Można zapomnieć, ale kiedy staniesz w twrzą w twarz z oprawcą nie wolna obojętnie przejść. I nie mówię tu katowaniu kogoś. Ale może rzeczywiście lepiej się z tym pogodzić...
  4. Ta, jak większość moich wypowiedzi... (no i sam ich autor)
  5. Tysiące drżących owiec tak to sobie tłumaczy... (no comment) Tak. Kolega bomuk z pewnością siedzi teraz i liczy naboje. Jeśli nie wzbudziłoby w Tobie żadnego gniewu ujrzenie kogoś kto Cię poniżał przez parę lat to gratuluje. Stosunek płciowy też można czymś zastąpić....
  6. Zależy jakie kolega Bomuk miałby szanse w tym starciu. Bo sądząc po ego adoratora rodzicielki nie zostawiłby tego bez stosownej odpowiedzi. Poza tym taki cfaniak od razu przerobiłby Cię w oczach twojej matki jako egoistycznego i agresywnego gówniarza. Ale glupi skurwiel. Po prsotu. Dokładnie. Koleś ma znać swoje miejsce. Nie spoufalaj się z nim za bardzo, ale jednocześnie go nie unikaj. "Pocieszę Cię" że potem będzie tylko gorzej. Jeśli na tym etapie rząda takich rzeczy z czasem coraz bardziej będzie wykorzystywał twoją matkę. To jedna z tych cfanych gnid która myśli tylko o sobie. Myślę że pora na to byś uświadomił to swojej matce. Za to on ma wyjebany. Zależy co rozumiesz przez "na luzie". Jeśli jesteś typowym leniem i niebieskim ptakiem to i ja poczułbym się zbulwersowany. Co jednak nie tłumaczy tego że zwraca Ci uwagę właściwie obcy facet. Zło - Mikael Hafstrom
  7. A widzisz. Dobrze że załapałeś swój błąd w porę. Ja nie potrafiłem tego dostrzec i straciłem przez to wszystkich przyjaciół. Ja równierz w izolacji staram się zrozumieć kim naprawdę jestem. W mojej głowie wiele się ostatnio zmieniło. Ciekawe czy jestem gotów być innym człwiekiem, jednocześnie będąc SOBĄ. Czego Tobie życzę.
  8. Zagubiony148

    powerleverling

    THIS IS SPAAAAAAAAAAAAAAAAAAAM!!!!!!!!!!11111111111111
  9. Szkoda że nie każdy to potrafi.
  10. Powiedziałbym żeby jadła więcej solonych potraw .
  11. Przecież to oczywiste że najmniejsze próby wyjścia z domu w przypadku niektórych mogą dać olbrzymie efekty. Już nawet nie samo odżywianie (no, chyba że ktoś nie zna żarcia poza McDonaldem) nie daje takich wyników jak ćwiczenia. Ale mi się nie podoba to że niektórzy nawet nosa za drzwi nie wynurzą, bo ich przysłowiowy róg tyłka zaboli i od razu robią sobie zestaw niepotrzebnych badań. Jak sam zapewne wiesz ani ja ani Ty nie mamy wszystkiego w idealnej normie. Tak więc czasami warto wpierw wziąść się za siebie a potem latać po lekarzach. Sam rozumiesz.
  12. Niezły debil z tego kolesia. Spytaj czy duma rozpiera jego ego czy moze zeżarł za dużo fasolki i go teraz rozdyma. A jak to nie zadziała - pomyśl czy masz akurat interes sie z nim spotykać. Nie? - każ mu wypier**lać. Miałem już takich przyjaciół - wierz mi tacy ludzie mają niskie poczucie własnej wartości które przerzuci się na Ciebei
  13. Nie prowadziłem dokładnych pomiarów, ale jeśli chodzi o biegi to nie powiem - jestem bardzo wytrzymały i szybki. Z pływaniem - nie wiem, niby coś tam umiem ale nie mam warunków do częstego uprawiania tego sportu. Kiedyś chciałem przeprowadzić test by spradzić ewentualne szanse przyjęcia do jednostki militarnej ale na chęciach się skończyło. P.S. Skąd to pytanie?
  14. Zagubiony148

    Muzyka...

    [videoyoutube=][/videoyoutube]
  15. Najmądrzejszy post w tym temacie. Dodam jeszcze od siebie - Knup, trzeba spojrzec prawdzie w oczy - dopóki czujesz się nieudacznikiem jesteś nim. Ludzie - którym nie podoba się twój wygląd, nieśmiałość - sam pomyśł co o nich sądzisz? I z przykrością muszę stwierdzić że cierpi na to duża grupa wielkich nieudaczników. Sam dam przykład - koleś, niby mój wielki kumpel , dopóki wszyscy mieli go gdzieś i siedział 24/7 w domu udawał wielkiego tajemniczego i zamkniętego w sobie poetę. Teraz nagle go zaczęli zapraszać na imprezy to napuszył się jakby obeżarł się fasolką. Teraz nawet do mnie się nie raczy normalnie odezwać. Wielki showman /cenzura/ mać. Sam kiedyś chciałem być w elicie która mnie poniżała, dopóki nie zrozumiałem że to po prostu debilizm. Jesteś pokrzywdzony przez innych? Przystawaj do takich jak ja, Ty a nie staraj się być jak ludzie którzy na Ciebie plują. Zanim uda Ci się dostać do wymarzonego towarzystwa zapamiętaj swoje imię. Bo może kiedyś wrócisz do dawnego stanu, a wtedy okaże się że już nie masz imienia.
×