Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

To niezle nabroiliscie chłopaki :mrgreen:

 

 

Emil90, ja na razie mam przerwe od wenli, a u Ciebie jak tam?

 

Agus ja jestem teraz na 75mg,chciałem, całkowicie odstawić i zobaczyć jak będę funkcjonował bez,ale to było piekło i teraz jestem tylko na 75mg,niew jest najgorzej ataki pojawiają się ale żadko,da się przeżyć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od jutra wchodzę na 375 mg, mija 6 tyg. na wenli.
I co czujesz się jak na ssri??

Ja jedyna różnicę jaką zauważyłęm miedzy wenla a ssri, nie było aż takiego dużego zamulenie, wenla działała na mnie średnio, zdarzały się jakieś tam lepsze dni, ale niewiele tego było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, czuje się jak na SSRI, chociaż do siły paro wenli daleko, czuję to. Do tego ta cholerna noradrenalina, ja mam jej za dużo, nie za mało. Podbijanie jednego z hormonów stresu nie dla każdego jest dobre, tym bardziej, że w wielu depresjach wykazuje się nadmiar noradrenaliny a nie niedobór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, czuje się jak na SSRI, chociaż do siły paro wenli daleko, czuję to. Do tego ta cholerna noradrenalina, ja mam jej za dużo, nie za mało. Podbijanie jednego z hormonów stresu nie dla każdego jest dobre, tym bardziej, że w wielu depresjach wykazuje się nadmiar noradrenaliny a nie niedobór.

 

Paro jest silne bez kitu, ale zamula dość mocno, co z tego, że znikną złe myśli, objawy somatyczne, jak żyć i tak się nie chce, przynajmniej ja tak mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale zauważyłem że tutaj bardzo cicho się jakoś zrobiło ;) Nie ma takiej aktywności jak kiedyś jeszcze przed moim banem ;)
kazdy poszedł w swoja strone, jednym sie tak poprawiło ze wchodzic nie musza, a inni sobie jakos radza, a trzeci sie kłoca i sa obserwowani 8):lol::PEmil90, siedz na 75 jak w miare jest po tym ok, leki to nie koniec swiata...a jak ataki rzadko to tylko sie cieszyc :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, czuje się jak na SSRI, chociaż do siły paro wenli daleko, czuję to. Do tego ta cholerna noradrenalina, ja mam jej za dużo, nie za mało. Podbijanie jednego z hormonów stresu nie dla każdego jest dobre, tym bardziej, że w wielu depresjach wykazuje się nadmiar noradrenaliny a nie niedobór.

 

Paro jest silne bez kitu, ale zamula dość mocno, co z tego, że znikną złe myśli, objawy somatyczne, jak żyć i tak się nie chce, przynajmniej ja tak mam.

Wenla i citalopram są silniejsze serotoninowo od paro. A esci prawdopodobnie jeszcze bardziej zamula przez duże ratio ser do noradrenaliny, zbyt duże moim zdaniem.

 

-- 30 paź 2015, 04:30 --

 

Tak, czuje się jak na SSRI, chociaż do siły paro wenli daleko, czuję to. Do tego ta cholerna noradrenalina, ja mam jej za dużo, nie za mało. Podbijanie jednego z hormonów stresu nie dla każdego jest dobre, tym bardziej, że w wielu depresjach wykazuje się nadmiar noradrenaliny a nie niedobór.

 

Paro jest silne bez kitu, ale zamula dość mocno, co z tego, że znikną złe myśli, objawy somatyczne, jak żyć i tak się nie chce, przynajmniej ja tak mam.

Wenla i citalopram są silniejsze serotoninowo od paro. A esci prawdopodobnie jeszcze bardziej zamula przez duże ratio ser do noradrenaliny, zbyt duże moim zdaniem.

dlatego prawdopodobnie dopiero duze dawki wenli mają to ratio bardziej sensowne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1574124/

Moim zdaniem rzecz jest nie w tym, który jest najsilniejszy tylko w proporcji serotonina do noradrenaliny. Citalopram też powoduje wzrost noradrenaliny ale.... serotoniny kilka tys. mocniejszy. Z kolei wenla w małych dawkach to prawie sama serotonina dopiero w wysokich idzie na noradrenalinę i wtedy może podkręcić za bardzo noradrenalinę stąd mogą byc uboki- cisnienie, lęk, pobudzenie itp. Niemniej moje ostatnie odczucie po "zamułce" escitalopramowej i jakimś takim niepełnym, połowicznym jego działaniu po 5-6 tygodniach daje mi dużo do myślenia i uważam, ze być może pewne działanie ( ale niewielkie) noradrenlinowe musi być, nawet jeśli nie musi to proporcja serotonina do noradrenalina ( to całe ratio na którym opiera się dyskusja o selektywności SSRI) to powinno być gdzies tak 200- 300 moze mniej może nieco więcej na korzysć serotoniny. Napewno nie powyżej 100 razy. Mniej niż 100 tez raczej. Mówię o działaniu na zaburzenia lękowo-depresyjne itp. Sama deprecha to inna dyskusja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, czuje się jak na SSRI, chociaż do siły paro wenli daleko, czuję to. Do tego ta cholerna noradrenalina, ja mam jej za dużo, nie za mało. Podbijanie jednego z hormonów stresu nie dla każdego jest dobre, tym bardziej, że w wielu depresjach wykazuje się nadmiar noradrenaliny a nie niedobór.

 

Paro jest silne bez kitu, ale zamula dość mocno, co z tego, że znikną złe myśli, objawy somatyczne, jak żyć i tak się nie chce, przynajmniej ja tak mam.

Wenla i citalopram są silniejsze serotoninowo od paro. A esci prawdopodobnie jeszcze bardziej zamula przez duże ratio ser do noradrenaliny, zbyt duże moim zdaniem.

 

Coś ci się chyba pomyliło paroksetyna jest najsilniejszym ssri!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wenla i citalopram są silniejsze serotoninowo od paro. A esci prawdopodobnie jeszcze bardziej zamula przez duże ratio ser do noradrenaliny, zbyt duże moim zdaniem.

 

Tak, tak, jasne.

To opracowanie tak mówi, ja sam nie wymyślam, mowa tu o wyższych dawkach

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1574124/

A wenla najsilniejsza na serotoninę, paro się chowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posty z rzucaniem mięsa oczywiście wypierdzielam w kosmos, nie ten czas i miejsce.

 

Hmm, ciekawe , mi po lekturze się nasunęły dwie rzeczy. Wszystkie leki podawano tym myszom przy pomocy mikrodializatora wewnątrzotrzewnowego ,a nie p.o.( doustnie). Próbowano tam ustalić medianę efektywnej dawki , więc walono wyjątkowo wysokie dawki wenlafaksyny. Autorzy tam podają też Kd dla wiązania ligand-transporter. Stała dysocjacji (Kd/ Ki) nie odnosi się do siły liganda, tylko do jego powinowactwa. Siłę liganda określa intristic activity, a ściślej mówiąc korelacja pomiędzy binding affinity/ intristic actiity. Powinowactwo określa jedynie do jakiego stopnia ligand jest skłonny związać się z komponentą białkową (receptorem, enzymem, transporterem). Stała dysocjacji określa stężenie (w nanomolach/mikromolach), które jest potrzebne testowanemu ligandowi, aby wyprzeć z wiązania z komponentą białkową inny, znakowany radioaktywnie, ligand. Czyli im niższa ta wartość= tym potrzebne niższe stężenie= tym ligand posiada wyższe powinowactwo. Ale w zależności od zastosowanej metodologii badania, radioliganda itp. wyniki mogą się diametralnie różnić dla tego samego związku pomiędzy różnymi badaniami, opracowaniami. Stąd w jednych opracowaniach najsilniejsza okazuje się być paroksetyna, w inych sertralina, w jeszcze innych klomipramina, a w zupełnie innych żubrówka spod lady z najbliższego monopolowego.

 

W podsumowaniu czytamy-

"Citalopram and paroxetine have the highest potency to increase cortical [5-HT]ext and [NA]ext, respectively. In addition, the rank of order of efficacy of these antidepressant drugs to increase [5-HT]ext in vivo in the FCx of mice was as follows: venlafaxine>citalopram>paroxetine, (...)" .

 

Potency =/= efficacy.

 

Tutaj jest inne badanie , już na ludziach, per os , porównujące siłę blokady SERT / NET przez paroksetynę i wenlafaksynę odpowiednio.

http://www.nature.com/npp/journal/v33/n13/full/npp200847a.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nawet nie mówię o badaniach ale o własnym odczuciu, a brałem tego sporo. Wiem po sobie jak wyczuć siłę serotoninową leku (skuteczość w ZOK, nasilenie potliwości dłoni, zmniejszenie wrażliwości na ból, przedłużenie czasu dojścia do szczytowania etc. etc.). Nikt i nic mnie nie przekona, że wenla którą biorę teraz w 300 mg czy citalopram (akurat tego nie brałem ale brałem escitalopram w maks dawce 20 mg) są silniejsze serotoninowo od paro.

 

Apropo to w tym badaniu o ile się nie mylę pisze, że w którejś z dawek citalopram mocniej zwiększa noradrenalinę niż wenla. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nawet nie mówię o badaniach ale o własnym odczuciu, a brałem tego sporo. Wiem po sobie jak wyczuć siłę serotoninową leku (skuteczość w ZOK, nasilenie potliwości dłoni, zmniejszenie wrażliwości na ból, przedłużenie czasu dojścia do szczytowania etc. etc.). Nikt i nic mnie nie przekona, że wenla którą biorę teraz w 300 mg czy citalopram (akurat tego nie brałem ale brałem escitalopram w maks dawce 20 mg) są silniejsze serotoninowo od paro.

 

Apropo to w tym badaniu o ile się nie mylę pisze, że w którejś z dawek citalopram mocniej zwiększa noradrenalinę niż wenla. :pirate:

 

Dobre, prawie z krzesła spadłem. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sugerowałem, że siła wychwytu w nanomolach nie ma przełożenia na działanie podnoszące serotonine w okreslonym efektorze ( tutaj komórki w korze czołowej) , wenla biorąc pod uwagę niski wychwyt okreslony na około z tego co pamiętam na 60-80 nM, jest baaardzo silnym lekiem, a siłę nie interpetowałbym jako serotoninowe "uwalenie" czy subiektywwe odczucie, bo to bezsensu. To ja moge powiedziec, że po skutakch ubocznych czułem, że wenlafaxyna jest silniejsza, zresztą Miko vel psychopharm sam zaprzecza sobie, najpierw twierdził, ze paro mu wycisza, tonuzuje pocenie a teraz twierdzi, że uboki miła po niej, coś tu nie gra, ja staram się być obiektywny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Subiektywnie to chyba najsilniejsza w moim przypadku była fluoksetyna brana lata temu, w dawce 40 mg lekarz powiedział, że zblokowały sie synapsy czy jakoś tak. Ja sie nie znam. Poza tym rzecz w wyregulowaniu metabolizmu serotoniny a nie nachalnym działaniu i "delektowaniu" się ubokami czy innymi tam. Co do libido to u mnie po wenlafaxynie było dobite bardziej niż po paro i esci co moze wskazywać na duża siłę serotoninową wenli.

 

-- 30 paź 2015, 12:02 --

 

Dark Passenger, mam do Ciebie pytanie bo widzę, że w ssri i snri jesteś doświadczony a i śledzisz sporo farmakologię i w ogóle... Ja brałem przez 5 tygodnie esci z takim dość marnym skutkiem 10 mg- połowiczne działanie, teraz od 4 dni zredukowałem do 5 mg i dodałem 10 mg paroksetyny, bo nie chciałem zejsc do zera z esci.....żeby nie było przerwy, chciałem wyczuć czy jak dołącze paro to co sie zmieni . Czy uważasz, ze gdybym zwiększył esci na 20 mg to mógłby jeszcze zadziałac bardziej antydepresyjnie i nieco aktywizująco czy jeszcze większa zmuła? bo szczerze mówiąc zapomniałem o tej opcji, wydawąło mi się, że 10 mg esci to standard. Jak sądzisz? Nie chce Cię męczyć... wybacz ale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od 1,5 tygodnia lekarz obnizył mi dawkę Velaxinu z 112,5 na 75 mg.,ze względu na ciągle podwyższające się ciśnienie i puls nie dający normalnie funkcjonowac.

Na początku było ok, ale od 2-3 dni mam koszmarny nastrój, zawroty głowy, brak apetytu,ból całego ciała. Myslałam ,że jakies przeziębienie mnie bierze, ale innych objawów przeziębieniowo grypowych brak. A mam takie spłycenie emocji ,że nawet rozpłakać sie nie za bardzo umiem.

marka, wiesz jak to jest z wenlą, jest niestabilna na początku. Organizm musi się przyzwyczaić do niższej dawki.

Czemu jednak obniżenie?

 

-- Pt paź 30, 2015 2:11 pm --

 

Witajcie i jak idzie wam leczenie wenlafaksyna ? ;)

Siema Emil90! Mi osobiście idzie bardzo dobrze, z resztą sam widzisz, że raczej się tu nie udzielam, więc niektórzy się cieszą ;).

A ty jak się trzymasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×