Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

depresja24h, na mnie chamstwo ani buractwo nie działa :) Tylko pogratulowac kultury :mrgreen: i oto Ci biedni chorzy ludzie, jak sie zachowuja a pozniej na forum zale ze ich spoleczenstwo nie akceptuje i tacy biedni :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, ale oczekujesz działania podobnego do narkotyku, jak bierzesz ibuprom to czujesz pobudzenie czy tylko usuwa Ci bol glowy? Takze tak samo jest z antydepresantem.

on prawdopodobnie chce tego co ja kiedyś, wkurzyłem sie o to na jednego lekarza kilka lat temu ale mial sporo racji, stwierdził ze zachowuje sie jak narkoman na głodzie który za wszelka cene chce znów wskoczyć na haj, moze to wynikac z tego ze jakis lek dobrze zadzialal, wprowadził w stan niewielkiej hipomanii i potem taki człowiek dąży znów zeby byc w takim stanie, ale tak jak pisałem wczesniej taki stan nie bedzie trwał wiecznie i potem jest ze leki nie działają

potem jest stan normalności, tylko ze juz dla takiej osoby to nie jest normalność, bo dla niej normalnością jest bycie ciągle w stanie nadmiernej aktywności

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, tutaj wiekszosc tak sie zachowuje bo to postawa roszczeniowa...zamiast COKOLWIEK zrobic ze swoim zyciem oprocz ładowania w siebie lekow :) Zauwaz ze nikt nie pisze, co robi oprocz lekow, tylko ciagle w kolo to samo, ze lek nie działa, ale na terapie nie chodzi ( zazwyczaj) nie uprawia sportu, nawet wstan rano z lozka i pochodz po domu, zrob cos jutro zrobisz wiecej, ale po co....Oczywiscie bo najlepiej zeby wziac lek i cały swiat sie zmienił o 180% stopni, nawet ZDROWI ludzie maja co kilka dni gorsze dni, to normalne...nigdy nie bedzie 100% całego czasu w euforii i usmiechu, bo to niemozliwe...ani w aktywnosci.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww

Po pierwsze czytam tylko w twoich wypowiedziach 'ja' 'ja' i 'ja' Jestem zapatrzoną w siebie egoistką.Jeszcze ci za mało życie dopiekło,widoczniej.

Na forum nie ma bardzo ciezkich przypadkow

Skąd ty to możesz wiedzieć ? Znasz tu wszystkich osobiście,wiesz co przeszli,jakie mieli warunki,znasz życie wszystkich forumowiczów?.Skąd wiesz jakie wysiłki podejmują ludzie na forum żeby walczyć o swoje zdrowie?.Dla jednego większym wysiłkiem będzie wyjscie z domu do ludzi,niż dla drugiego 8 godzinna praca ale ty tego nie rozumiesz bo nie masz empatii.Jesteś tak głupia czy tak młoda ? Co innego jest poddać sie całkowicie bez walki a co innego walczyć,ale dla jednego dużym krokiem bedzie wyjscie z domu niz dla drugiego harówka.

Ja do kościoła nie chodze ale tobie chyba kościół zrobił wode z mózgu.Ty to chyba masz manie naprawde..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wy z depresją i bez niej , macie jeszcze siły na Tym Forum na walkę w słowne utarczki ?

Ja od trzech dni zdycham w lękowych odmętach , wprawdzie depresja opanowana , ale lęki jak rzepy pierdo-lone , ciężko je zwalić w piżd-ziec . To co najgorsze trzeba przetrzymać , nie dac się myślom pełnym rozpaczy i tego co pcha by ze wszystkim skończyć .

Modlę się ustawicznie, i biore leki , ufam że to przejdzie . I oby jaknajszybciej . Do tego trzeba wykonywać swoje obowiążki domowe ,,, ale przy takich lękach to nawet jak sie wiekszośc obowiązków uda wypełnic to i tak nie cieszą .

Sorry za moje wynaturzenia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

arnibarni, bo podkreslam ze pisze na wlasnym przykładzie. Natomiast Ty tez nie wiesz co przeszłam a sie wypowiadasz, wiec to samo moge napisac o Tobie, ja nie lubie wlasnie o sobie pisac i marudzic, chociaz napisalam troche na poprzedniej stronie w poscie do Ciebie, czy to cos zmieni ze napsize po raz tysieczny na forum ze moje zycie jest do d :mrgreen: NIC, wlasnie jedno wielkie NIC. Bo nawet wlasnie trzeba od czegosc zaczac jak chociazby chodzenie po domu...od czegokolwiek i nie pod prad :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny098, na mnie bardzo dobrze, ja dzis pisze wiecej bo wolne wiadomo...ale chodze regularnie na zajecia sportowe np areobik, zumba a w lato zamierzam sobie biegac, teraz mi za zimno i to jest kestra uczucie po sporcie. Endorfiny tak atakuja ze mozesz skakac i skakac :mrgreen: oczywiscie po pewnym czasie to sie konczy ale naprawde polecam :) uczucie bardzo dobre.

 

-- 10 sty 2015, 17:15 --

 

Kalebx3, no to ja to napisalam ze ciezkie przypadki to nie siedza na forum :mrgreen: Kaleb a Ty na wenli siedzisz? Ja ostatnio mialam zjazd, sadze ze kobiety maja jednak troche gorzej i u nas sa to w wiekszosci jakos powiazane sprawy hormonalne...przynajmniej u mnie. Na terapie chodzisz? Nawet kiedys czytałam w jakims artykule ze kobiety choruja 3 razy czesciej na nerwice i depresje niz faceci :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, skad u ciebie znowu stany lekowe, skoro ostatnio bylo dobrze??

było pięknie ( nie idealnie , ale dobrze ) i nagle któregoś ranka JEBBBBUT . Wpierw pewna lękliwość , potem lęki coraz większe ,,,

i tak od tygodnia . Zwiekszyłem dawki leków , dołożyłem moklo ( odstawiłem metylo ) ,,, nie za wiele pomogło , ale chyba jednak cos tam pomogło .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodźcie po domu to wyzdrowiejecie. Szkoda, że nie wiedziałem, że to takie proste :-| Jakby ktoś nie zauważył to jest forum ogólnodostępne i o lekach, są inne wątki z innymi tematami, są też takie gdzie można się wyżalić. Natomiast krytyka leków i leczenia jest potrzebna i często zdrowa. Każdy chory wie co powinien robić poza zażywaniem leków, jest trylion innych tematów na forum, a to o pschoterapii, a to o ziółkach, a to o kościele, a nawet o szamanach.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, miko jak czytasz doslownie to czytaj ze zrozumieniem, napisalam ze nalezy zaczac od czegokolwiek ( w sensie ze czlowiek jak lezy i nie chce mu sie wstac) i małymi krokami do przodu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, ja dokladam melise do antydepresantu i mi pomaga...co najciekawsze bez antydepresantu nie dziala. :shock: Moze idz do lekarza niech da dodatkowo jakis uspokajacz nieuzalezniajacy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbym chcial wskoczyc na haj to kupilbym sobie wora fety i po klopocie :mrgreen:

a nie bral antydepresanty.

mówiłem o haju po antydepresantach a nie haju jak po narktykach ,na pewno dobrze wiesz ze czasem antydepresanty potrafią wprowadzić w stan nadmiernego dobrego nastroju i nadmiernej aktywności, np u mnie niewielki okres na Wellbutrinie, bardzo małe zapotrzebowanie na sen, dużo energii, brak zmęczenia, fajny jest taki stan i tez bym chciał zeby tak było ciągle, ale po tylu latach na lekach juz do mnie doszło ze nie utrzymasz czegos takiego na stałe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, dlatego napisalem ze niektórzy czuja sie najdzwyczaj dobrze az za dobrze a innym nie pomaga, zobacz na moj post odnosnie tego tematu i zobaczysz u siebie to samo, jestes spoko gosc i to nie jest ironia, nic do ciebie nie mam.

 

peaco love and antydepresant :P

 

-- 10 sty 2015, 18:28 --

 

agusiaww, Masz racje ciebie zle zdiagnozowali :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic to o czym piszesz to wellbutrinowy "honeymoon". Jeśli stan hipomanii występuje częściej po lekach to podpada się pod diagnozę CHAD i antydepresanty są Ci "dozowane" lub dostajesz je z "obudową" innych leków.

 

agusiaww widzisz, mamy różne charaktery, widać żal oraz rozgoryczenie z lat bezskutecznego leczenia depresji zrobiły u mnie swoje... Depresja to nie tylko niski nastrój, anhedonia ale często pesymizm, żal, negatywne nastawienie, dużo tego. U każdego inaczej.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, uczepiłaś się tego ludzkiego narzekania jak rzep psiego ogona i smęcisz. Może dla niektórych to jedyne miejsce gdzie sobie mogą ponarzekać to niech sobie narzekają, co Ci do tego, zdrowi ludzie też narzekają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, czy ja wiem, chyba bym sie z tym do konca nie zgodzila...oczywiscie ze jak czlowiek sie zle czuje to jest powiedzmy bardziej pesymistyczny i "wredniejszy" jakkolwiek to brzmi i to w kazdej chorobie, ale sadze ze wlasnie nam tego brakuje tego poczucia iskry szczescia. I ze trzeba o to samemu zadbac, bo nikt nas nie uszczesliwi na sile...dopoki sami tego nie sprobujemy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×