Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

I don't :) drugi dzień bez czuję się dużo lepiej, ale mimo że to było tylko 6 dni to dziś w nocy miałem ultrarealistyczny sen katastroficzny. Obudziłem się pewien, że trwa Armagedon... no i mam ciągle wahnięcia nastroju - rano od lęku do chęci płaczu, a potem pobudzenie i dopiero wieczorem względnie dobrze.. mam nadzieję, że to mi się nie zawiesi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pluszowa, taka dawka faktycznie może nie działać, terapeutyczną minimalną uważa się za 75mg ;) Jeśli jednak odstawienie byłoby trudne, zawsze możesz wrócić do 37,5 ;) Zdrówka życzę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down, biorę dopiero parę tygodni, chyba przedzwonię 2 tyg. przed następną wizytą i zapytam o zwiekszenie. Wietrzę spisek. Może to celowo, żebym mogła powiedzieć, że nie działa 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schodzę ze 150mg na 75, po drodze przez 112.5. No i się zaczyna, prądy we łbie, czacha dymi :evil:

Dorzuciłem do tego benzo - zamuliłem, ale przynajmniej elektrownia w głowie się wyłączyła.

Oj, marnie widzę zejście do zera. Będę musiał zagadać do psychiatry o jakiś lek o długim czasie półtrwania na odstawianie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pluszowa, a może to celowo, żebyś nie umarła od objawów niepożądanych? :)

 

schatten, im dłużej będziesz z tym schodził tym dłużej będziesz się męczył. ja przy pierwszej, 2,5-letniej przygodnie z wenlafaksyną próbowałem schodzić, ale to było na tyle męczące i deprymujące, że po prostu odstawiłem (przy 150 to oczywiście odpada, ale przy 75 to już nie powinieneś mieć oporów). było to bolesne, prądy, strzały, mdłości, paskudne sny, ale to co najgorsze minęło po 4 dniach. co prawda później miałem spadek nastroju przez jakieś 2 miesiące, ale z dzisiejszego punktu widzenia cieszę się, że to przeszedłem.

 

BTW - czy można oddać do apteki lek kupiony tydzień wcześniej? Bo wykupiłem 3 opakowania Effectinu zapisane przez psychiatrę, ale wystartowałem z posiadanych jeszcze resztek Velafaxu. No i po nieudanej próbie zostałem z tymi trzema nowymi opakowaniami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja już czuje ze anafranilu w organizmie nie mam. Czwarty raz 37,5 myśli powróciły, zapach powrociłm trawienie powróciło, a sen odszedł. Tak jak w życiu, nie ma nic za darmo ;-) Chcę wprowadzać wenlafaksyne. Poradzcie ma jak to zrobic. Bo lekarz kazał mi szybko na 225 wskoczyć. Z drugiej strony, co jak bedzie za duzo, a powiedzmy te 75 to bedzie dawka dla mnie ? Zalezy mi tez na szybkim efekcie. Jak nie moge spac to lepiej brac przed snem? Co radzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od 75 przez tydzień i tak co kilka dni zwiększaj aż do tych 225 Zależy też jak znosisz wprowadzanie leków.Moze nawet nie będzie trzeba tych 225 brać.

 

-- 29 gru 2014, 19:09 --

 

Większość bierze rano,ale jak będzie Cię zamulac to spróbuj brać wieczorem.Tez biorę rano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie to nawet ulotka mówi o braku stwierdzonych interakcji z alkoholem, tak więc od święta (Sylwester nadchodzi) coś się napić teoretycznie można, byle nie za wiele. W końcu po co sobie rozwalać terapię (alkohol jest depresantem a wenla antydepresantem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze mi ktos powiedziec czy przy wenli mozna wypic np 2 piwa wieczorem nic wiecej o alkocholu nie ma ma mowy
ja piłem dosyć ostro przy wenli, błędne koło! humor super wszystkie dolegliwości odchodzą w zapomnienie, no właśnie zapomnienie, potem to już pijesz żeby utrzymać stały poziom samopoczucia, nie polecam! nie warto pić na lekach, chwila zabawy, a więcej szkody niż pożytku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak jesli wypijesz kilka kieliszków i troszke szampana to nic sie nie stanie, jak wypijesz litra to odczujesz to na pewno, moje zdanie jest takie wszystko, ale z umiarem jesli ktos ma z tym problem to niech po prostu nie pije, ja pilem kilka dni pod rzad i nie odczulem tego jakos depresyjnie, wiadomo ze zdychalem troche na drugi dzien, ale nie bylo tragicznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawym jest, że niektórzy ludzie na wenlafaksynie piją więcej, niż bez niej. Zwiększone "ciągoty" mogą być spowodowane wahaniami poziomu serotoniny (jak i brakiem negatywnych skutków ubocznych związanych z mieszaniem alkoholu z lekarstwem, co nie działa jak czynnik odstraszający). Temat ten jest znany na zagranicznych stronach - dla znających angielski pogoglujcie sobie za "effexor alcohol cravings".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

schatten, nic nie pije i nie zamierzam. Jak ktos ma ciagoty do alko to kazde wyltumaczenie dobre.

 

slow_down, oby dobre.

 

-- 30 gru 2014, 21:27 --

 

schatten, ja schodzilam z ponad pol roku, ale niezle poszlo.

 

-- 30 gru 2014, 21:28 --

 

depresyjny098, lepiej wez od 75 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×