Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Shadowmere doskonale wiem ze paro nalezy do grupy SSRI,zreszta nigdzie nie napisałem ze tak nie jest.. a informacje o jej wpływie noradrenalinie mam z książki "nowoczesne leki przeciwdepresyjne" z której wyraźnie wynika ze silniej ją zwrotnie wychwytuje anizeli wenlafaksyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie biore 9 dzień paroksetyne ,jak narazie jedyne co odczuwam to objawy nieporzadane choć przyznaje ze nieznacznie nasilone,głównie dają sie we znaki senność,rozdrażnienie i lekkie rozleniwienie.. brałem przez 7 dni dawke 10 mg ..zażekałem sie ze jej nie podwyższe,zmieniłem jednak zdanie :mrgreen: i od dwóch dni biore 20 mg... nie wspomagam sie zadnym innym dodatkowym lekiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zbychu, powiem Ci szczerze,że paroksetyna to najlepszy lek z jakim miałam do czynienia-u mnie zlikwidował lęki,fobie społeczną,a co za tym idzie poprawił mi nastrój-znalazłam pracę,zapisałam się na prawko i dostałam się na studia.niestety potem życie dało mi kolejnego ostrego kopniaka i lek przestał mi pomagać.zaczęło się cudowanie-citalopram,fevarin,no i ten ścierwowy efectin.Niestety uważam,że jesli mamay aktualnie ch***owo w życiu,to żadne tabletki nie pomagają.Teraz wracam do paroksetyny,już połknęłam pierwszą tabletkę.Leki to za mało,za mało jak sądzę by wyleczyć zaburzenia.Ale niektórym się udaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere jesli chodzi o nerwice i jej osiowe objawy, SSRI jak dotąd najlepiej sie spisują,zapewne leki nie rozwiązują życiowych problemów ..od tego jest nasza inicjatywa i praktyczne działania ,leki mają na celu uruchomić takie biologiczne mechanizmy organizmu które sprawią że nie tylko będziemy mieli lepszy nastrój ale i owa inicjatywa którą blokował lęk i apatia zostanie uruchomiona...

Napisz po jakim czasie w Twoim przypadku lek zaczął działać i jak odczułaś tą zmiane?...

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zbychu, szybko zadziałał,bo był którymś lekiem z kolei,włączyłam go OD RAZU po bioxetinie bodajże.Poza tym warunki były sprzyjające-śliczna pogoda,wspierające otoczenie (po raz pierwszy w życiu),miły i dobrej myśli psychiatra.Poza tym 10 dnia poczułam pierwszy "promyk",więcej promyczków zaczęło się pojawiać dopiero po 22-6 dniach.A u Ciebie jest to który lek?brałeś coś teraz bezpośrednio przed paro?

 

[Dodane po edycji:]

 

dziękuję za komplement.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie brałem żadnego leku ponad trzy tygodnie przed poczatkiem "kuracji" paroksetynką :D ..wiec sadze ze w moim przypadku poczatek działanie bedzie nieco dłuzszy niz u Ciebie.. cóż narazie biore i czekam,nie mam nic do stracenia a jedynie zyskać moge normalnosc wiec pozostaje mi zacisnąć zęby,przetrzekać ten najgorszy okres i czekać na chociażby zwiastuny poprawy...

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczesniej brałem sertraline ,jednak za bardzo byłem po niej pobudzony i odstawiłem po blisko 4 tyg. :? ... czy mam dobrych lydzi wokół siebie.. mysle ze tak... nie ma oczywiscie ludzi bez wad ,niemniej jednak są na tyle znośni ze nie wpływają pejoratywnie na moją terapie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie bierzecie wenly to nie robcie offtopu, za to sa ostrzezenia. Sa na forum leki zawierajace paroksetyne i tam sie przeniescie, bo sie robi zamieszanie :)

Ja biore nadal wenle i jest swietnie, dla mnie ten lek to strzal w 10 :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za dwa ostrzezenia jest blokada konta....i ban na ip, takze jest sie czego obawiac. :mrgreen: Natomiast co do dzialania, Effectin ma mobilizowac i aktywowac, dlatego na niektorych dziala bardzo aktywnie, jednak osobiscie uwazam -zreszta w ulotce jest to ujete ze jest to lek na FOBIE I DEPRESJE, takze przy innych zaburzeniach /chorobach raczej sprawdzac sie nie bedzie. Dlatego, czasami sie laczy wiele roznych lekow, i dopiero one dzialaja na czlowieka jako tako, tzn tak ze moze w miare normalnie funkcjonowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie paroksetyna też na początku zdziałała cuda. Nie płakałam, nie trzęsłam się z niewiadomo jakich lęków, poza tym sama od siebie odezwałam się do drugiego człowieka. Brałam wtedy bodajże 30 mg. Potem efekt zaczął mijać i mimo podwojenia dawki lek nic nie dał. Paro działała, ale krótko. Teraz jestem na wenfie i chyba odważniej podchodzę do problemów, które wcześniej kompletnie by mnie załamały. Biorę 150 mg i jedynymi skutkami ubocznymi są wypadające włosy i słaba tolerancja dla alkoholu. Po jednym piwie jestem pijana jak cholera. Chwalę sobie ten lek, bo nie spłyca mi pozytywnych uczuć i nie zabija libido. Ochota na seks jest, i to nawet duża. Myślę, że mój chłopak mógłby się w to wstrzelić. Najpierw brał sertalninę, która nic nie dała. Teraz bierze fluoksetynę i ona także przestaje działać. Skoro SSRI na niego nie działa, to może SNRI? Subtelniej wychwyci serotoninę, a do tego pobudzi noradrenalinę. Co o tym myślicie i co byście mi radzili? Chłopak ma depresję, z tego, co podejrzewała na początku pani psycholog, to jest ona endogenna. Próbowaliśmy namówić psychiatrę, aby dała mu paro, ale dała fluo. Na początku było super, ale teraz działanie spadło. Chłopak bierze 4 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pain, na moja depresje Effectin (odpowiednik Alventa) zadzialal swietnie, takze warto sprobowac.

aree1987, troche tak, jednak nie jest to dzialanie dlugotrwale. Tzn miewam takie momenty w ciagu dnia, ze nie biore do siebie, jednak jezeli chodzi o sprawy ktore mnie dotykaja emocjonalnie to odczuwam jak dawniej. Zreszta wenla ma dzialac znieczulajaco, jest to owszem efekt uboczny, gdyz jest to splycenie odbieranych wrazen, uczuc, ale jest to bardzo dobre w przypadku depresji, gdyz pozwala na wydzwigniecie sie ze stanu przygnebienia, rozpaczy i normalne funcjonowanie. Dodatkowo wenla glownie dziala u ludzi z fobiami, np spoleczna, czyli takie dzialanie musi byc, ze masz "olew" :D. Ja teraz jak mam spotaknie np z 500 osobami to calkowicie na luzie jestem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem wszystkie SSRI bo mam swój staż " nerwicowy". Generalnie to moge powiedzieć tak, cholera wie kiedy pomogą, diabli wiedzą kiedy zaszkodzą. Jedno moge powiedzieć, na lęki typowo to uważam te leki nie są, na pewno nieco lepszy jest Effectin ale nie u każdego, poza tym z SSRI to jest trochę taka moda na ich branie, bo powodują dobry nastrój. Ale kto z lękami albo megalękami wytrzyma jeśli przez dobre 2-3 tygodnie jest cofka- dużo gorzej niż w momencie startu, także wątpię w przydatność SSRI zwłaszcza na dośc silne lęki. Aha i Effectin to tak raczej do tych 75mg max, powyżej włąsnie kręci tez noradrenalinę, do 75 mg głównie serotoninę ( w sposób nowocześniejszy niż SSRI ale mimo wszystko uważam,że nie jest to superbezpieczne).

Moim zdaniem gdyby nie efekty typu nakręcenie i tycie to dużo bezpieczniejsze są leki typu

mianseryny bo na początku uspokajają.

Z nowych jest Valdoxan ale jest cholernie drogi i nie ma danych,że działa dobrze przeciwlękowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silverado251, na mnie wenla dziala uspokajaco, mialam lęki -teraz nie mam. Uwazam ze jak juz wczesniej pisalam to kwestia doboru leku, ale nie oszukujmy sie. SRRI i SNRI sa przepisywane na wszytko jak leci, na border, i na inne rozne zaburzenia /choroby psychiczne, a niestety nie u wszystkich sie te leki sprawdza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kolei ja dziś po Effectinie nie spałem w ogóle :( Jedyny plus taki że czułem się lepiej, myśli natrętne są ale jakoś wbijam w nie. Do teraz nie mogę zasnąć eeeeeeeech :( A tak poza tym śmigam do szpitala na oddział nerwic we wtorek, już jestem zapisany także tam mi dobiorą już odpowiedni lek i dobrą dawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×