Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

amelia83, Ja byłam jakiś czas na 150. Lekarz mi mówił ,że to tzw lecznicza i stosuje się ją jakiś czas , a potem schodzi na podtrzymującą. Też w zasadzie nie czuję różnicy. Może ta większa coś ustawiła, a teraz tylko na "przypomnienie " wystarczy to 75.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Wiola*, zle się wyraziłam,miałam na myśli,ze wenla mnie bardziej uspokaja niż pobudza(większość wenla chyba bardziej pobudza)

 

Co do Anafranilu to mogłam spać po nim do południa i dalej byłam senna. wenla powoduje zdecydowanie mniejsza sedacje,wogole bez porównania do Klomi. Na Efectinie to jest uspokojenie,na Klomi zasypialam na stojąco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzina 12.30 a tu już lęki się prześwitują w pracy :hide:, nie ma co czekać chyba zwiększam Wenlę.

 

-- 02 lip 2012, 14:44 --

 

Mam ochotę wyjść z pracy i więcej tu nie wracać i nie czekać, aż coś się tu zmieni na lepsze, a może wreszcie "Wenla" dała mi wreszcie odwagę na spostrzeżenie, że to środowisko jest dla mnie szkodliwe, podobno dorosłość polega na umiejętności opuszczenia szkodliwego środowiska, a chyba DDA tego nie potrafią :<img src=:'>

 

-- 02 lip 2012, 17:31 --

 

Ciekawe, po siedemnastej jest lepiej może dlatego, że mniej ludzi, konfliktów i zagrożeń. Jest o niebo lepiej niż 2 miesiące temu. Człowiek ma krótką pamięć, to tak jak z bólem brzucha jak minie to się niedocenia błogiego stanu jak nic nie boli.

 

będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 dzien na wenlafaksynie... jakos dziwnie sie czuje, niczym sie nie przejmuje i jakos podbilo mi pewnosc siebie, wrecz bym zaryzykowal stwierdzenie ze jest w miare dobrze. Dawno nie doswiadczalem takiego stanu, pewnie placebo, no bo to chyba nie mozliwe zeby Wenla zadzialala po 3 dniach :P Na razie nie ma skutkow ubocznych i z tego sie b. ciesze, bo czytalem, ze nie ktorzy maja na prawde trudne poczatki. No coz, zobaczymy jak bedzie jak lek sie rozkreci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Petrus550, po Trittico zadnych skutkow ubocznych nie mialem i nie mam, a po wlaczeniu Wenlafaxyny libido zostalo jak bylo, nic nie spadlo, tyle, ze na tej kombinacji jestem w dzien strasznie senny i ciagle musze pic jakies dopalacze. Dziwne to, bo w koncu teoretycznie Wenla powinna pobudzac, a nie usypiac.. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lekarze tak mówią więc myślę,że to prawda osobiście nie odczuwam noradrenalinowego kopa ,a szkoda brzydaloby mi się trochę speeda ,bo jestem ciągle zmęczona (ale zdarzają mi się takie momenty ,miesiące ,ze zwykle codzienne czynności są jakimś nadludzkim wysiłkiem,moja nerwica ma różne oblicza,od ataków paniki a za jakiś czas znowu totalna bezczynność i to nie wina wenli po prostu tak mam

Działanie na dopamine jest slabe,ale przy 225 trochę odczuwam dopamine.

Zwiekszyles o 37,5 mg? Lęki w pracy dziś też się pojawiły?Mam nadzieje,że jednak Cię nie dopadły .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, jeśli zależy Ci na napędzie, to może moklobemid spróbujesz ? Przy dawce maksymalnej 600 mg jest naprawdę super. Gdyby nie to, że lek ten nie radził sobie z moimi lękami (a benzo nigdy do ust nie wezmę), to z całą pewnością bym przy nim został. Do tego zero skutków ubocznych i świetnie reguluje sen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, Zostałem na Wenli 75 rano i biorę Mirtazapinę 7,5 na wieczór. Rano nie mogę się obudzić chyba po Mirtazapinie no i trochę problem z prowadzeniem samochodu. W pracy tak od 9-12 totalne odprężenie około 12 i 15.30 lęki ale krótko jak od biurka wstanę to mijają po 10 , 15 minutach koło 17 już lepiej. Ogólnie mają ludzi zwalniać więc atmosfera napięta, ale ja się tym już nie przejmuję wiem, że jakoś to będzie.

 

Problem polega na tym, że moja psychoterapełtka twierdz,i że nie powinienem zwiększać, że teraz wmawiam sobie choroby, że jest już całkiem dobrze. Pięć lat temu też mi się to przytrafiło (dużo stresu, nowa praca, problemy osobiste) wyszedłem można powiedzieć bez leku tylko psychoterapia ale trwało to prawie dwa lata, teraz szkoda mi czasu a widzę, że lek działa. Na początku roku było ze mną naprawdę źle i o dziwo spowodowały to te same czynniki. Czekałem do marca zacząłem brać chydroksyzynę. Pod koniec kwietnia byłem cały roztrzęsiony, bałem się wszystkiego i wszystkich, psychoterapełtka poleciła mi swoją koleżankę Psychiatrę od razu przepisała mi Wenlę 75. Czekałem dwa tygodnie zanim połknąłem 1 tabletkę (głupota zresztą totalna, bo myślałem, że mi przejdzie jak katar, a z każdym dniem coraz gorzej) No i nie wiem bo Psychiatra mówi zwiększać a psychoterapełtka, że nie zwiększać. Wiem, że mirtazapina poprawia mi sen ale rano bardzo zamula a Wenla działa chyba bardziej równomiernie przez cały dzień na razie 9 tydzień waga stoi w miejscu. Ciśnienie mierzyłem w aptece 119 na 74 więc Wenlę chyba wolę ale boję się braku apetytu i snu a bardzo stęskniłem się za snem.

 

Wenlafaksyna 75, Mirtazapina 7,5 mg

 

-- 03 lip 2012, 21:29 --

 

Mirtazapinę biorę jakieś dwa tygodnie. Najpierw próbowałem brać 5 mg ale słabo się dzieli 30 mg tabletkę więc biorę 7,5 mg. Psychiatra powiedziała też, że więcej z 75 Wenli już nie wyciągnę pracując w stresie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, coś tam prześwituje w pracy jakiś lękuś około 12.30 ale coraz słabiej, idę zjeść, uwielbiam jeść. Od jedzenia bardziej lubię tylko kontakt z płcią przeciwną ale tego brak od 5 lat. Ooooo.........nawet nie boję się tego publicznie wypowiedzieć, znaczy jest dobrze.

 

Wenlafaksyna 75 er (9-ty tydzień), Mirtazapina 7,5

 

-- 04 lip 2012, 17:40 --

 

o kurcze okoł 17-tej znowu prześwity trochę większe, ale już chyba mijają, ale już niejestem taki odważny :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

frustrated, Lepszy sen, lepszy apetyt, przybrałem na wadze niewiele, ale dawka niewielka. Wiele osób zachwala to połączenie, tak zwany California Rocket Fuel. Boję się tylko odstawienia, jeśli będzie taka opcja, to odstawienie dwu leków nie jednego. Mam wrażenie, że rano jak łykam Wenle przy śniadaniu to jestem smukły jak osa a wieczorem pewnie jak Wenla odpuszcza to trochę oponka mi się robi. Teraz jem śniadanie o 8 łykam Wenle 75 er objad około 13 jakiś tam snikers no i wieczorem mam apetyt ale powstrzymuje się. Teraz to się cieszę, że mogę jeść bo na początku marca bez leków przestałem jeść, a później na początku przyjmowania Wenli jeszcze schudłem, wyglądałem jak ten aktor od Batmana w "Mechaniku" (podobno schudł do tej roli 40 kg). Rano trochę problem z rozrusznikiem (nie piję kawy), ale jak obudzę się około 7 to jestem bardziej żwawy, a jak przyśpię to już koniec dzisiaj byłem w pracy na 10.30. Potem się rozkręcam napęd mi się robi jakiś taki jak kiedyś. Na forum też mam ochotę strasznie dużo pisać i wyrażać to co myślę i czuję (od razu przepraszam wszystkich bo trochę chyba za dużo piszę) W przyszłym tygodniu mam wizytę u Psychiatry zobaczymy co powie.

 

To co mogę Ci radzić to na pewno to co masz napisane w Twoim podpisie, który zresztą bardzo mi się podoba i motywuje, nie poddawaj się, a lek jest naprawdę skuteczny. Jeśli masz bez stresowe życie to pomoże szybciej przy niższej dawce, jeśli jest praca stres problemy sercowe (uczuciowe znaczy miałem na myśli :D ) to dłużej będzie się rozkręcał. Ja miałem ulgę najpierw w weekendy, teraz już wieczorem w domu jest taki niewielki relaks. Jestem przygotowany na zwiększenie Wenli bo ciężkie czasy dla mnie jeszcze na horyzoncie.

 

Cały czas uczęszczam na psychoterapię, odkrywam tam rzeczy, które też mnie bardzo straszą, ale lepiej je odkopać niż trzymać pod dywanem. No i jest wsparcie emocjonalne.

 

pozdrawiam serdecznie, jak coś to pytaj chętnie odpowiem, no i trzymaj się będzie lepiej.

 

-- 05 lip 2012, 11:25 --

 

Jednak rano jestem napuchnięty po Mirtazapinie, dzisiaj musiałem włożyć garnitur miesiąc, temu spodnie były za luźne dzisiaj rano ciężko było zapiąć. I problemy z rozruchem.

 

-- 05 lip 2012, 11:56 --

 

Znowu napad lęku mam czasami mam dość :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ravciu, dzięki za pelna odpowiedz ;) Mam troche problemy ze snem po Wenlafaksynie, dlatego chce zasugerowac lekarzowi dodanie Mirty. Znam wlasnie to polaczenie i wiem ze wzmocni sie przy okazji dzialanie antydepresyjne + wiekszy apetyt co jest dla mnie zbawieniem(zawsze bylem chudy, cwicze teraz na silowni ale bez jedzenia nic raczej nie zbuduje, a po antydepresantach trudno mi zjesc nawet te 3 posilki dziennie ;)). Zycze Ci Ravciu zebys przetrwal ciezkie czasy i wyszedl na prosta ;) Pamietaj, mamy zakaz poddawania sie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×