Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, Rozpoznanie więc zrobione... ;) Brawo Ty!

A tymi ciuchami się nie przejmuj, to nie coś z Tobą, tylko wszystko jest szyte wg jednego wzorca i naprawdę trudno żeby pasowało na każdego. Każda babka Ci powie jak trudno spodnie kupić, ile się trzeba namierzyć. Zwłaszcza jeśli nie nosi się rozmiaru 34 ;) )

No wiem.

Kiedyś np. rozmiar L był dłuższy i szerszy o od M, a teraz rozmiar L jest tylko dłuższy od M. I inne rozmiary tak samo. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, też mam problem z kupowaniem ubrań, szczególnie spodni. Większość par jest na mnie za duża. Pasek do spodni jest nieodłącznym elementem mojej garderoby.

No u mnie spodnie to już nie ma problemu. Gorzej bluzy. Mój rozmiar to niby M, ale wszystkie bluzy w sklepach w tym rozmiarze są za wąskie. A L ma już stanowczo za długie rękawy. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, A wiesz, że ja o dziwo też pazurów nie obgryzam. ;)

 

Ḍryāgan, E słyszę że ciut lepszy humor jest... :smile:

 

cyklopka, To chyba objaw zdrowia, że się umie funkcjonować bez drugiego człowieka. Co nie znaczy, że nie jest fajniej z takowym u boku. ;) Wydaje mi się, że potrzebne jest takie wypośrodkowanie - bez spiny, że musi być BFF, czy Love Forever, ale i bez zaciekłego odosobnienia.

 

Purpurowy, Ja i tak rękawy mam zwykle podciągnięte, więc mogą być za krótkie, za długie, who cares? ;) Polecam ten styl. ( mój syn też tak chodzi, od koszuli też ma podwinięte, więc jest to trendy :D )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Ja i tak rękawy mam zwykle podciągnięte, więc mogą być za krótkie, za długie, who cares? ;) Polecam ten styl. ( mój syn też tak chodzi, od koszuli też ma podwinięte, więc jest to trendy :D )

Mojej matuli tego nie przetłumaczysz... ona strasznie nie lubi podwiniętych rękawów. Mi to tam wisi czy podwinięte czy nie, ale ona tego nie znosi. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieńdoberek ;)

 

Słońce lekko przebija się przez chmury... zapowiada się przyjemny dzień.

 

Idę spacerkiem do miasta, to jest parę kilometrów a później wracam autobusem do domu.

 

Mierzyłem swój bębenek i ma 98 cm... wprawdzie to nie 120 ale jest :time:

 

Purpurowy, nie czuje się lepszy, nie jestem lepszy od Ciebie ale nie chcę bębenka na więcej niż teraz mam :bezradny:

 

Miłego dnia wszystkim życzę :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, też zawsze mam problem z kupieniem spodni, tylko jakby odwrotny. Jak są dobre w pasie, to za krótkie; jak mają odpowiednią długość to ze mnie spadają. Tak więc ktoś o wyglądzie anorektyka wale tak łatwo garderoby nie kupi

 

Ja natomiast mam tak, że wszystkie są na mnie za długie (mimo, że nosze S/M). :( No cóż niby zaliczam się do niskich kobiet (160cm), ale chyba nie jestem karzełkiem. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie spodnie to już nie ma problemu. Gorzej bluzy. Mój rozmiar to niby M, ale wszystkie bluzy w sklepach w tym rozmiarze są za wąskie. A L ma już stanowczo za długie rękawy. :bezradny:

No to mówię, że odwrotnie niż u mnie. Ja mam długie ręce, na mnie wszystko (dosłownie wszystko!) ma za krótkie rękawy, więc z reguły mam taką długość 3/4 i udaję, że tak miało być :)

Ale Tyś to chyba z tego co pamiętam bardzo wysoki jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Ech no właśnie musi być równowaga... Jak wczoraj jakoś dzień minął, to dziś kaplica. Nie byłam w pracy, bo mnie jakiś atak pokarmowy złapał, rano byłam tak wyczerpana, że po wysikaniu psa przed ósmą wróciłam do wyra, dopiero popołudniu doszłam do siebie. Dopiero o 15tej odważyłam się coś zjeść. Dzień spędziłam w łóżku. :bezradny: Nie wiem wirus, zatrucie, niestrawność...

Mam iść na 18tą na wywiadówkę, cały czas się waham. Choć już załatwiłam, że monsz mnie podrzuci, bo nie mam siły tuptać. Zobaczymy.

 

Purpurowy, Gratuluję!

 

Carica Milica, A Pani życzę smacznego! ;)

 

tosia_j, Nie jesteś tłusta i stara, raz że nie wolno tak o sobie myśleć, dwa -widziałam zdjęcie,raczej niemanipulowane. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry...

 

Ja ostatnio prawie nie śpię w nocy :why: , więc w ciągu dnia nie nadaję się do niczego :(

Udaje mi się jedynie wypełnić codzienne obowiązki-pranie, sprzątanie, obiad, itd...

Ja chcę spać w nocy.

 

Jutro pogrzeb. Czeka nas dość długi dojazd autobusami, ok. 1,5 h, ale nie to jest najgorsze. Samo pożegnanie wywołuje emocje silne.

Poza tym będzie to też spotkanie z ludźmi, których nie widziałam od momentu przejścia na rentę, czyli od 16 lat. To jednak nie jest dla mnie specjalnym problemem, choć wiem, że spotkam wiele nieżyczliwych mi osób. Dam radę, bo jestem już na innym etapie życia...

W piątek jadę z Synem do Łodzi, na groby moich Dziadków. Jestem wdzięczna Mu, że pomyślał o tym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×