Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Udało się, przestało lać i 1,5 godziny posnułyśmy się z futrzakiem.

Coś dychać nie mogłam, mroczki, potworny ból głowy i takie tam przed wyjściem. Coś mnie tknęło, mierzę sobie ciśnienie, a ja mam puls taki jak ciśnienie - 104. :shock: Betablokera łyknęłam, zadusiłam wzrastającą panikę przed udarem, czy innym cholerstwem. :roll:

 

mirunia, To się cieszę, że się uspokoiło... Teraz to już z górki do wieczora. Niech weekend Ci się ułoży bez tych atrakcji.

Ano gości mam, właśnie czekam, upichciłam zupę z czerwonej soczewicy na kuraku wiejskim.

U mnie w ogródku krokusy buchnęły i iryski wczesnowiosenne. :105:

Twoje mielone bym wszamała. :smile:

 

misty-eyed, Stawiam na wiosenne osłabienie. Nikt tu energią raczej nie tryska... :bezradny: Głowa do góry, uspokoi się to. Ja chociaż w najlepszym samopoczuciu mam ochotę po godzinie uciekać z galerii handlowych z wrzaskiem. ;)

 

Salirka, Mówisz nie raczą Cię doktory zdiagnozować?

 

tosia_j, Sciskam Cię oficjalnie i witam dziś serdecznie, co byś na mnie nie burczała. ;) Idzie weekend, więc mniemam, że się cieszysz, jako że pisałaś, że trochę łapiesz wtedy oddech.

 

Carica Milica, Powodzenia na nowej terapii, pewnie nie chcesz drążyć co zrobiłaś z poprzednim terapeutą? :zonk:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mhrps, może i do mnie przyjdzie w końcu :mhm:

 

kosmostrada, 104 nie grozi udarem...nie denerwuj się. Czy regularnie łykasz betablokery? Jak zalecił Ci lekarz? Akard zażywasz? / http://www.acard.pl/acard/poradnik-edukacyjny?page=2 /

 

Pobyt w centrum handlowym męczy większość ludzi. Chyba chodzi o nadmierną ilość bodźców... Na mnie źle działa niewłaściwie ustawiona klimatyzacja. Gdy jest za ciepło muszę szybko uciekać. Wolę niskie temperatury.

Mam nadzieję, że niedługo będzie lepiej.

Czytałam prognozy długoterminowe - w tym roku upałów nie przewidują...

 

U mnie leje od godziny... Ja lubię deszcz, szczególnie gdy jestem w domu :D Popijam cieniutką kawkę /brazylijska Arabica najlepsza :yeah: /.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Przestałem chodzić na oddział dzienny. Skończył się ośmiotygodniowy pobyt. Mam problem związany z końcem tej terapii.

Przyzwyczaiłem się że są ludzie i zajęcia. Teraz chodzę do coworkingu (takie miejsce gdzie pracują ludzie mający firmy), ale tam każdy gapi się w swój monitor i nie ma żadnej rozmowy. Budzę się rano z wielkim dołem i tak go mam przez cały dzień. Nie wiem co dalej robić. Zostać w tym coworkingu czy znowu iść na dzienny. Chciałem już skończyć z tymi dziennymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ja się źle czuję, kiedy się budzę, jak już się uruchomię, to jest ok.

 

mhrps, kosmostrada, ortów na forum nie poprawiam, ale jak jest błąd gramatyczny, albo jakieś powiedzenie/regionalizm znam w innej wersji, to daję znać.

 

Carica Milica, ja byłam kiedyś na jodze w takim klubie, gdzie robili wyłącznie ćwiczenia fizyczne, żadnych praktyk duchowych, nawet oddychania czy relaksacji. I szczerze, to się za tym bardzo stęskniłam. Ale mam postanowienie: najpierw ma być praca, dopiero potem wybór zajęć dodatkowych.

 

joga pogłębia empatię

 

Trzeba takową najpierw mieć :twisted:

 

Godzinę dziś czyściłem papierem ściernym drewna.

 

I co potem?

 

Ja biegałam za wiewiórkami po cmentarzu. To tak w ramach mojego braku empatii.

Chodzę na pogrzeby, bo wiem, że Bliskim Zmarłego to sprawi przyjemność, że będzie więcej osób z rodziny czy znajomych. Ale żaden smutek mi się nie udziela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Salirka, ja jestem chętny ;)@!#@#$!$!@#!#! dzień niewyraźny :?

 

dzisiaj skoczki drużynowo skaczą o 16 to może troche radości w nas wleją, chociaż i oni coś ostanio bez formy. chyba przeciąganie liny między zimą a wiosną zaczęło się na dobre, u mnie też spadek mocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemanko Forumowicze :smile:

 

Kosmostrada na dworzu ktoś tak gadał hmm... Gwara myślę ? :D Takiej drobnostki zaczepka :P

 

Cyklopka no znałem ten stan a i do dzisiaj wymuszam w sobie żeby kogoś polubić :( chcę i będę dobry prawdziwie a nie na pokaz :D

 

Salirka tulę :smile:

 

Kurcze dzisiaj mecze i będzie mi tęskno, że już nie jeżdżę. Postanowiłem dla mojego dobra całkowicie odpuszczam mecze i w najmniejszym nawet stopniu udzielanie się :why:

 

Miłego dnia Forumowicze :smile:

 

Dziękuję :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :!:

 

Wszyscy trochę narzekamy, ale chyba zawsze tak było, że to przejście z zimy do wiosny dotykało osoby, które mają problemy zdrowotne? Zapominamy o tym najczęściej, na szczęście.

U mnie dzisiaj pada od rana, ale wyszłam przed południem po pieczywo i warzywa. Lubię deszcz i zupełnie mi nie przeszkadza. Brak wiatru, więc zimno nie jest..

Dzisiaj zabrałam się za porządki, takie głębsze, bo nareszcie miałam trochę ochoty i siły.

Obiad gotuje się jeszcze, za chwilę skoki. Popołudnie spokojne i przyjemne.

Mam trochę do poczytania, czyli wieczór też powinien być nienudny :D , jednak bez większych atrakcji ;)

 

Mam silny nerwoból podłopatkowy. Nieprzyjemne uczucie, ale wiem, że to ja zawiniłam - nieprawidłowa pozycja w czasie korzystania z laptopa :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :D

 

Ale cisza...

Dzień okropny, ale już się kończy. Mam na myśli pogodę.

A ja zauważyłam u siebie pozytywne objawy. Wychodzę mimo wszystko- słaba pogoda, złe samopoczucie.

Chcę aktywnie żyć, zaglądać wszędzie tam, gdzie mam ochotę i potrzebę.

 

Skoki poprawiły mi humor znacznie :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, niestety, na to się zanosi. Kraft jest dobry w tym sezonie akurat, to się zmienia...

Dzisiejsze skoki, mimo przerw, były emocjonujące bardzo.

Fajnie, że drużyna trzyma poziom. Kiedyś można było o tym pomarzyć. Widać, że tworzą fajny team, chyba lubią się nawet. Uśmiech Kota bezcenny :mrgreen: Zmiana trenera zdziałała cuda. To dzięki Adamowi Horngacher jest trenerem naszych Chłopaków.

 

neon, dziękuję, progres odczuwalny, mimo różnych stanów lękowych jeszcze obecnych oczywiście, a to mi przeszkadzało od lat najbardziej

 

mhrps, a ja, dzięki wskazówkom kosmostrady, bym szukała kawy południoamerykańskiej, znalazłam super kawę Arabikę z Brazylii o niskim stopniu kwasowości, polecam sklep i kawę: https://www.tommycafe.pl/pl/ameryka-poludniowa/309-kawa-brazylia-santos-sc-17-18.html dla osób zalogowanych cenna troszkę niższa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Pusto wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie... :P

 

Wczoraj lało cały dzień, musiałam realizować swoje plany za kółkiem. A wiecie, jak lubię teraz prowadzić samochód... Ale udało się , kilka miejsc ku przyjemności zaliczyłam, łącznie z herbatkowaniem u koleżanki, która mnie zaprosiła na podziwianie swojej sypialni po remoncie. Nawet wypuściłam się poza swoją strefę komfortu, a co... :great:

Miałam chwilę telepawki, bo tak mnie zastawili w pewnym momencie, że kurka nie było jak wyjechać. A mój organizm reaguje teraz na takie sytuacje, jakby od tego manewru zależało moje życie. :roll: Aż mi noga zaczęła latać na sprzęgle i potem się zalałam. Dałam radę, ale już w lekkim dole chciałam wracać do domu, ale myślę sobie - o nie, nie, nie, tak pogrywać nie będziemy. :pirate:

 

Wieczorem z menszem udaliśmy się do marketu na romantyczne oglądanie muszli klozetowych... :mrgreen:

 

No i tak sobota minęła. Dziś nadal buro, zimno, chyba będzie trzeba do kina pójść.

 

Miłej niedzieli! Popiszcie co tam u Was.

 

misty-eyed, Też najbardziej lubię łagodną arabikę brazylijską. Żaden ze mnie znawca, czy smakosz, tylko jest delikatna dla mojego serducha i żołądka. Kolejny worek kawy mam mieszankę arabiki z robustą, bo chłopaki tez mają prawo wypić coś co lubią. Ja po prostu będę dla siebie ustawiała najmniejszą moc.

 

neon, :papa: Co tam dziś u Ciebie?

Widziałam ten nowy model kibelka - bez kołnierzowy, niby łatwy do czyszczenia. O tym mi mówiłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, czesc, u mnie nic szczególnego, nauka języka ang. i wróciłem do morsowania :D dzisiaj w nocy przebudziłem sie o 4 bo tempe spadła poniżej 15 stopni i chyba organizm zaalarmował mózg że coś idzie w złym kierunku :D ale po takiej nocy czuje sie lekko i świeżo. kibelka nie widziałem, to mi szwagier opisywał, ale teraz sprawdziłem, bo podałaś profesjonalną nazwe "bezkołnierzowy", dobrze wiedzieć, to coś takiego?:

 

 

Rimfree%20-%20miski%20WC%20bez%20kolnierzy%20od%20Kolo%20-2.jpg?1474010367771

 

wygląda ok, nie ma tych niedostępnych miejsce gdzie mogą żyć sobie bakterie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×