Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

"-Janie, przynieś rewolwer.

-A po co rewolwer, mości hrabio?

-Zamierzam pierdolnąć se w łeb" :roll:

 

Nie no, żeby nie było że straszę samobójem, nie jestem obecnie w takim stanie. Po prostu jedna kwestia musi strzelić cichego samobója, bo już za daleko zabrnęła... zakończyć się i już nigdy nie wrócić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja juz przeszukuję nonsensopedię:

 

"Ta permanentna inwigilacja jest adekwatnie wprost proporcjonalna do zaistniałych warunków interferencjału cytologicznego na płaszczyźnie geoprzestrzennej fraktalu biernego w pozycji czynnej. Aczkolwiek teza ta jest przeciwstawna hipotezie rezonansu w przestrzeni płaskiej punktu docelowego i możnaby na ten temat polemizować lecz nie bądźmy infantylni. (wypowiedź prof. dr hab nadponadprzeciętniezwyczajnego Roberta T. Bramble na konferencji „Równouprawnienie wśród mrówek afrykańskich a życie społeczne rdzennych Amerykanów w Irkucku”.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam depresję z powodu sprzedania swojego auta. Nie wiedzialem że tak będzie. Myślałem, że jak je sprzedam to pozbędę się problemu. A tymczasem okazuje się że zrobil się problem emocjonalny. Była to czarna alfa z przodem po lifcie, czyli ładniejsza niż te starsze. Może lepiej bylo to auto naprawiać, chociaż żeby doprowadzić do normalnego stanu trzeba by wydać ze 3000 zł. Piszę to wszytko tak technicznie, ale to jest problem emocjonalny bardziej niż techniczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba to jakoś odżałować. Srzedaż była taka szybka bo mialem na oku inne auto i myślalem, że dzisaj gościu do mie przyjedzie sprzedać, ale okazuje się że dziś nie może wieć nie będzie nagrody pocieszenia. Natomiast wiem, że swojeo motocykla nie sprzedam nigdy jak mam później tak żałować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Ale fajna zimowa pogoda dzisiaj! Co prawda słońce wyszło dopiero jak wróciłam ze spaceru, ale i tak przyjemnie.

Udało mi się poleźć z sąsiadką na dłuuugi spacer, spotkałyśmy jeszcze jednego psiarza, więc życie towarzyskie - odhaczone. :smile:

Psa mam z głowy, wstanie tylko o trzeciej na obiad i do piątej będzie spał. :great:

 

A ja wypiłam pyszną kawkę, zaraz na wszelki wypadek rozgrzeję się w wannie, umyję łeb i łapię za szmatę. I tak dzisiaj mi pracowicie dzionek minie.

Myślę co sobie upichcić na obiadek.

 

Miłej niedzieli Wszystkim!!!

 

tosia_j, A co Ty taki ranny ptaszek?

 

Purpurowy, Pospałeś? Po nocy trochę zmniejszył się ciężar gatunkowy problemu? :bezradny:

 

Ḍryāgan, Posiadanie też jest fajne, jak cieszy. Aczkolwiek jednocześnie popieram nieprzywiązywanie się do rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, wal co Ci leży na sercu. Będzie Ci lepiej

To dotyczy mojej najlepszej znajomej. No po prostu nie mogę napisać szczegółów, bo to dotyczy prywatnej osoby. Poznałem ją na podobnym forum do tego, nawet się spotkaliśmy. Wiadomo, jeśli poznaliśmy się na tego typu forum to i ona musi mieć jakieś problemy. Tak więc od początku znajomości namawiałem ją żeby po prostu zaczęła się leczyć na depresję. I sukces, niedawno zaczęła. :great: Tylko że wczoraj, całe jej życie osobiste się zawaliło, bardzo się martwię że to że pogorszy się jeszcze bardziej niż było...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×