Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

Słońca nadal niet. Usiłowało się przebić przez parę sekund, ale się nie udało. :bezradny:

 

Dla poprawy humoru znów się wystroiłam w kieckę. W sumie lubię tą porę roku jeśli chodzi o ciuchy, bo można fajnie pokombinować, pozestawiać. Latem to niewiele na siebie wkładasz to co wymyślać, a zimą to i tak wyglądasz jak ludzik Michelin w puchówce. ;)

 

Dziś miałam apogeum niechciejstwa pójścia do pracy, ale powlokłam się, no bo co...

 

Miłego dnia Wam życzę!

 

misty-eyed, Jest lepiej po betablokerze, nie ziajam ;) i nie fika mi tak serducho, ale nadal je czuję, boli i meczę się byle czym. Czekam cierpliwie, może minie, jak nie, to pójdę do białofartuchowych.

 

Ḍryāgan, Oj miał Fizli różne pomysły, nie wiem, czy pamiętasz - dawał się kąsać przez swoich pupili... :hide: Brakuje takich postaci na forum... nie mówiąc o tym, że był kucharzem, więc mogłam go męczyć pytaniami fachowymi ( dzięki niemu wiem, jak najlepiej mrozić uszka... :smile: )

 

wiejskifilozof, Znaczy sól? w każdym spożywczym... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, Dla dziewcząt był miły... ;) Nie pamiętam, dlaczego bana dostał.

 

Dłubię i dłubię, już mi oczy wypływają...

Zupełnie czarno za oknem, mam nadzieję, że nie chluśnie na moje piękne zamszowe kozaczki. :zonk: ( żeby tylko takie problemy mieć... ;) )

 

mirunia - Gdzie jesteś Kochana? Zaglądam, żeby sprawdzić co u Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Uff, dopiero mam chwilę na oddech i kawkę. Szef znowu mi zafundował napisanie pism (skoro mi tak dobrze poszło wczoraj) i ledwo dycham, bo dzień mam dzisiaj gorszy i brak weny na służbową tfffurczość. :shock: Ale jakoś podołałam. Z samego rana w cyferkach, a później "literatura fachowa" i szukanie uchwał, ustaw i czego tam jeszcze. :bezradny:

 

kosmostrada, mnie też dzisiaj było trudno się rano zmobilizować do roboty, bo buraśny dzień, buraśno w głowie i najchętniej bym została pod kołderką, no ale....

Masz to szczęście, że nie musisz się zrywać z rańca do pracy, tylko na spokojnie "dojść do siebie". ;)

Fajnie, że już serducho nie bryka Ci po blokerze, oby uspokoiło się na dobre!

 

Nie ma słońca, ale dobrze, że nie leje.

Dobrego popołudnia Wszystkim!

 

he, he, pisałyśmy razem Kosmuniu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Koleżanka lat 41,pyta się gdzie może kupić przyprawę do kartofli ?

tośka 50 lat, odpowiada: droga kolezanko, przyprawe ostatnio kupowalam w biedronce

wlasciwie moge napisac do fizliego na fb....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Uciekałeś , czy goniłeś? ;)

 

Carica Milica, Taki dziś psiący dzień...

Świetnie! Życzę, żeby Ci podpasił psycholog. Czekam oczywiście na relację. :smile:

 

mirunia, To prawda, codziennie dziękuję Bogu, że mam takie godziny pracy, bo inaczej byłaby kaplica...

Jesteś niesamowita, że ogarniasz w takim stanie! Już tylko jutro Kochana i dwa dni możesz zalegać pod kołderką ile chcesz. :smile:

 

Ale jestem nietomna... Obiad się dusi, o 17tej idę na spotkanie z przyjaciółką. Sił pozbawionam, ale coś tam z życia trzeba mieć, jeszcze się należę pod kocykiem. Warunek - idziemy jak najbliżej. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Uciekałeś , czy goniłeś? ;)

Wyobraziłem sobie że jestem członkiem interesującej mnie historycznej formacji mundurowej, a z tyłu wściekły tłum rzuca kamieniami, tak więc można powiedzieć że uciekałem. :lol:

 

Purpurowy, biegi trenujesz? :smile:

Co Ty, nie mam na to kondycji. Raz się tak tylko przebiegłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

Ja mam dobry nastrój w tej chwili, bo właśnie zamówiłam lodówkę i kuchenkę gazową /unikam elektrycznych-gaz-ryczałt/. Jutro przywiozą, zamontują...

Mąż zadowolony ze mnie, że tak sprawnie wszystko załatwiłam, bo rozmawiałam jeszcze przez telefon w sprawie wężyka do podłączenia kuchni, bo juz nie ma ich w zestawie, trzeba kupić oddzielnie, dobrze, że zorientowałam się, bo sprawa nie byłaby załatwiona...

Swoją drogą, nie rozumiem, dlaczego producent nie dołącza tego, co niezbędne ;)

Decyzja o wymianie agd zapadła kilka miesięcy temu, ale dopiero dzisiaj podjęliśmy decyzję, bo obawiam się, że przez stara lodówkę mamy wyższe rachunki za energię..

 

Ogólnie też nie mam najlepszego dnia. Wczoraj złamałam trochę zasady zdrowego odżywiania /we wtorek też :why: / i dzisiaj odczuwam pogorszenie psychicznej formy. Ewidentnie odżywianie ma ścisły związek z psychiką, chodzi głównie o obciążenie organizmu tym, co mu nie służy...to z autopsji wniosek :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×