Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ludzie...


Gość SmutnaTęcza

Rekomendowane odpowiedzi

Aurora92, a wszyscy to mają tak o dane od boga?? Wiele ludzi na to pracuje latami, pomyśl trochę! Myślisz, że u mnie w domu się przelewało? Nie, ale jakoś dałem radę przeciwnościom losu... mam dobrą płatną pracę, dzięki temu mogę pomóc rodzicom i podziękować bo mimo, że lekko nie było to jakoś utrzymywali rodzinę !

 

Przyjaciół sam znalazłem, albo się znaleźliśmy ! Bo rozpaczą i ględzeniem, że jestem sam to na pewno bym ich nie miał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta gadka cała...why.jpg

Terapia,specjaliści....damn it,od tego trzeba zacząć >,

Nie mów że to nic nie da,spróbuj,potem ewentualnie mów że nic nie da.

Argument z NFZ też znam,ale tu trzeba pamiętać,nie każdy znachor na NFZ jest ujowy.

 

Ludzie?

Ludzie są różni,owszem niejeden to sk**iel,egoista,itd,ale NIE KAŻDY,tak,mizantropia jest fajna, i dosyć prosta,ale jednak,ludzie są jednak zbyt różnorodni.

Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu,zacznij od innego podejścia do siebie,samej siebie, życia,Od razu nie będzie fajerwerków i cudów,ale na to czasu trzeba,jak do wszystkiego D:

Jednak jeśli negujesz każdą myśl i sugestię,to nie damy radę ci pomóc,sorry :<.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora92, postawa roszczeniowa powoduje frustracje. Zacznij od polubienia siebie, taką, jaką jesteś. Następnie zacznij uśmiechać się do siebie, potem do ludzi, których spotykasz codziennie na ulicy, w szkole, w pracy.

Akceptacja siebie, świadomość własnych możliwości i nierealnych, nieosiągalnych dla Ciebie, pozwoli Ci odnaleźć spokój, wyciszyć się. To początek długiej drogi...i mimo Twojej niechęci, namawiam Cię na terapię, bo ja zdecydowałam się za późno i wiele straciłam, wycierpiałam przez to...powodzenia Ci życzę/życzymy. Wierz mi, że nie brak tutaj osób wrażliwych, ciepłych, chcących pomóc, podzielić się swoimi doświadczeniami.

Popracuj nad samooceną, ale z pewnością musisz pozbyć się najpierw tego, co sprawia, że jesteś własnie taka, jaka jesteś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, tak, bo macie mnie głęboko w dupie. Mam poważne problemy, być może wkrótce skończę ze soba, nie mam z kim porozmawiać ani komu się wyżalić, a mimo to nikt nie chce mnie nawet wysłuchać...

Dlaczego więc w realu nie jęczysz a tutaj ludzi obrażasz ponieważ nie spełniają Twoich wymagań?z tego co widze dużo ludzi pisze z Tobą wątkach wspierają pomagają dziewczyno idż na terapie nie mów że nic nie da bo nawet nie spróbowałaś...więc nie wiesz.Jeżeli Ty życzysz zle innym to samo spotka Ciebie Twoje mysli kształtują Twoją rzeczywistość .Popracuj nad sobą jak ludzie tutaj to robią większość nikt Ci zle nie życzy Ty sama dla siebie jesteś najwiekszym wrogiem przejawiając takie zachowania i mysli.Zyczę Ci powodzenia i dużo cierpliwości .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, od samego początku mnie tak traktujecie!!!!! Czy żądam tak wiele??!! Czy zwykła rozmowa to tak wiele??!!

zwykła rozmowa?

Dziękuję za takie coś. W DUPIE MAM TAKĄ "POMOC". CH*J Z WAMI. :evil:

a to co jest? Wypieralaj na szczaw gówniaro, dorośniesz do rozmawiania z dorosłymi to może z Tobą porozmawiamy jak z dorosłą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czasami sie zastanwiam czy Aurora to nie 40 letni wasaty troll ktory wpada na forum zeby klocic sie z ludzmi i siac zamet bo nie wierze ze ktos moze byc tak tepy i od paru tygodni nie rozumiec kiedy mu sie dokladnie mowi co robi zle i dlaczego ludzie nie chca z nia rozmawiac.

Mnie po pierwsze postawa roszczeniowa odrzuca i szkoda MOJEGO czasu na rozmowe z kims kto nie umie rozmawiac

po drugie nie ufam Aurorze..ja sie wciagne w rozmowe a ona na koniec mnie zbluzga i zmiesza z blotem bo nie uslyszy tego co by chciala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja sie neidawno wlasnie przekonalam , ze po 5 letniej znajomosci "kolezanka" caly czas mnie oklamywala , rozne roznosci aby tylko jej bylo dobrze , fajnie, a kiedy to ja popadlam w doly , poprostu przestala miec czas i tyle .... ludzie tacy sa , uciekaja od problemow- nie zawsze swoich

 

-- 30 gru 2013, 14:02 --

 

*Monika*, mam to gdzieś. To świat i ludzka znieczulica sprawiły, że taka się stałam. Kiedyś byłam zupełnie inna.

 

-- 30 gru 2013, 01:39 --

 

Luktar, tyle to sama wiem. Ale nie pójdę na terapię, bo nic to nie da. Dobrze wiem, co mi pomoże, ale jest to nieosiągalne dla mnie.

gdybym ja wiedziala co mi pomoze , to bym do tego dazyla i daze ..

jak to mowia nie da sie .. wiesz czego sie nie da? w d.. parasola otworzyc ;)

 

sorry za slowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silence_sadness, no wlasnie... na poczatku prawie wszyscy uzytkownicy chcieli rozmawiac... to o czyms swiadczy. Kiedy przeczytalam pierwszy temat Aurory sama sie wypowiedzialam... jeczala ze jest samotna wiec zaproponowalam spotkanie bo jest z naszych okolic, chcialam polecic terapeute..w zamian polecialy wyzwiska wiec juz nie mam ochoty rozmawiac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silence_sadness, no wlasnie... na poczatku prawie wszyscy uzytkownicy chcieli rozmawiac... to o czyms swiadczy. Kiedy przeczytalam pierwszy temat Aurory sama sie wypowiedzialam... jeczala ze jest samotna wiec zaproponowalam spotkanie bo jest z naszych okolic, chcialam polecic terapeute..w zamian polecialy wyzwiska wiec juz nie mam ochoty rozmawiac

No nieźle! Ta dziewczyna nie chce ani pomocy ani przyjaciół!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam się czy Aurora92, miałaś taką frustrację i rozgoryczenie od początku czy dopiero po odrzuceniach.

 

bo jeśli po odrzuceniach, to znaczy, że odrzucenia są przyczyną, jeśli przed odrzuceniami to znaczy, że Twoje podejście.

 

To jakiś rebus?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za takie coś. W DUPIE MAM TAKĄ "POMOC". CH*J Z WAMI. :evil:

 

Dziwisz się temu epitetowi? Wszak sami nazywacie to forum "forum dla świrów" ;)

 

jestem spokojny, jestem spokojny............

 

 

-----------------------

edit:

na szczęście pomogło! :mrgreen:

 

chyba moja terapia psychodynamiczna zaczyna przynosić efekty :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*, ja chodzę na t. opartą o psychoanalizę. Mam problem z wybuchami złości w sytuacji np. właśnie odrzucenia. Terapeutka o tym wie ale nic z tym nie robi. Nie wiem jak się tego pozbyć bo sama świadomość czasami nie pomaga. Czy psychodynamiczna w jakiś konkretny sposób rozwiązuje ten problem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora92, wczoraj krótko po założeniu przez Ciebie tego wątku pomyślałam sobie, że może warto z Tobą porozmawiać. Ale wyzywaniem ludzi od świrów oraz określeniami typu

Dziękuję za takie coś. W DUPIE MAM TAKĄ "POMOC". CH*J Z WAMI. :evil:
skutecznie mnie odstraszyłaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×