Skocz do zawartości
Nerwica.com

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

86 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      34
    • Nie
      31
    • Zaszkodziła
      21


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 17.04.2024 o 05:13, zburzony napisał(a):

@ciechanowski nie jest już niestety tak błogo i pacyfistycznie jak wcześniej, ten efekt długo się nie utrzymał, kilka dni tylko. Zrobiłem się bardziej nerwowy i podatny na stres, może nie jakoś bardzo ale dość wyraźnie. Cholernie mnie u siebie denerwuje że kiedy się spinam bardzo zmienia mi się głos, jest dużo słabszy, jakiś przytłumiony, po tym łatwo zawsze poznaję kiedy moje ciało za mocno odczuwa stres.

Nie będę zwiększać dawki 10 mg, w sumie biorę wortioksetynę niedługo, poniżej miesiąca, także może jeszcze coś pokaże. Poza tym zacząłem ją brać bardziej eksperymentalnie, pod kątem wpływu na kognicję, pamięć, skupienie itd., także wpływ na nastrój to raczej ewentualny bonus. Mam wrażenie że jest pewna poprawa procesów myślowych, chociaż są dni kiedy wyraźnie słabo kojarzę i zapominam o różnych rzeczach.

 

Na sen wortioksetyna nie wpłynęła, nadal śpię mało, wstaję koło 3 w nocy i zasypiam 20-21, tak to wygląda od lat. Tylko kiedy piję alkohol dłuższy czas zaczynam spać o wiele dłużej, po tym między innymi widzę jak on kasuje działanie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie 

od miesiąca biorę Brintelix , pierwsze 3 tygodnie dawka 5mg ,od tygodnia biorę po 10 mg , nie czuję żadnej poprawy wręcz przeciwnie , brak mi motywacji ,osłabienie ,koncentracja też nie bardzo itp ,wiem że trzeba chwilę pobrać ten lek aby poczuć różnicę …ale ja nie czuję żadnej po miesiącu wręcz przeciwnie … 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Laki-lak napisał(a):

Witajcie 

od miesiąca biorę Brintelix , pierwsze 3 tygodnie dawka 5mg ,od tygodnia biorę po 10 mg , nie czuję żadnej poprawy wręcz przeciwnie , brak mi motywacji ,osłabienie ,koncentracja też nie bardzo itp ,wiem że trzeba chwilę pobrać ten lek aby poczuć różnicę …ale ja nie czuję żadnej po miesiącu wręcz przeciwnie … 

Miałem podobnie jak zacząłem brać gdzieś w październiku, tak pod koniec. Poprawę poczułem gdzieś od początku stycznia. Na tym leku początkowo czułem, że nic nie czułem i tak lekarka mi tłumaczyła, że tak będzie. Stąd kazała mi być cierpliwym bo wielu pacjentów skreśla go po miesiącu czy po dwóch. Początkowo nic nie czułem, a stopniowo zacząłem zauważać pozytywną odpowiedź ale tak jak napisałem, pierwsze, mierzalne efekty po 2-3mcach na pełnej dawce 10mg. Coś mi tam tłumaczyła, że on ma inny mechanizm działania, niż poprzednie leki, stąd trzeba dużo cierpliwości.

Edytowane przez ciechanowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, ciechanowski napisał(a):

Miałem podobnie jak zacząłem brać gdzieś w październiku, tak pod koniec. Poprawę poczułem gdzieś od początku stycznia. Na tym leku początkowo czułem, że nic nie czułem i tak lekarka mi tłumaczyła, że tak będzie. Stąd kazała mi być cierpliwym bo wielu pacjentów skreśla go po miesiącu czy po dwóch. Początkowo nic nie czułem, a stopniowo zacząłem zauważać pozytywną odpowiedź ale tak jak napisałem, pierwsze, mierzalne efekty po 2-3mcach na pełnej dawce 10mg. Coś mi tam tłumaczyła, że on ma inny mechanizm działania, niż poprzednie leki, stąd trzeba dużo cierpliwości.

Nie pocieszasz … takie dni są dla mnie dniami straconymi 😩

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie Brintellix tak rozbił, że nie wiem co robić… byłem normalnie działającym gościem z nerwicą lękową, a po 4 miesięcznej „kuracji” jestem gościem z nerwicą lękową +
- dysautonomia (brak pocenia się, sucha skóra, nietolerancja wysiłku, nietolerancja słońca i ciepła np. sauna)

- PSSD (zdrętwiałe narządy płciowe, słabe orgazmy, erekcja i libido)

- neuropatia autonomiczna / małych włókien nerwowych. 
 

Na ten moment nie wiem czy będę w stanie pracować i jak to będzie z upały. Także super lek Brintellix zrobił ze mnie.. nawet nie wiem jak to nazwać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, lukas900 napisał(a):

Mnie Brintellix tak rozbił, że nie wiem co robić… byłem normalnie działającym gościem z nerwicą lękową, a po 4 miesięcznej „kuracji” jestem gościem z nerwicą lękową +
- dysautonomia (brak pocenia się, sucha skóra, nietolerancja wysiłku, nietolerancja słońca i ciepła np. sauna)

- PSSD (zdrętwiałe narządy płciowe, słabe orgazmy, erekcja i libido)

- neuropatia autonomiczna / małych włókien nerwowych. 
 

Na ten moment nie wiem czy będę w stanie pracować i jak to będzie z upały. Także super lek Brintellix zrobił ze mnie.. nawet nie wiem jak to nazwać. 

Dość sporo się męczysz … ja to chyba jeżeli jeszcze po 1-2 tygodniu nic się nie zmieni i będę się czuł jak się czuję zgłoszę się na konsultacje i poproszę o zmianę leku , bo możliwe że to nie jest lek dla mnie a nie chce się męczyć …

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Laki-lak napisał(a):

Dość sporo się męczysz … ja to chyba jeżeli jeszcze po 1-2 tygodniu nic się nie zmieni i będę się czuł jak się czuję zgłoszę się na konsultacje i poproszę o zmianę leku , bo możliwe że to nie jest lek dla mnie a nie chce się męczyć …

Ja już leku żadnego nie biorę. Brintellix mnie poprzestawiał i nie wiem co mam dalej robić. Nie mogę słońca, ciepła, wysiłku... w ogólę się nie pocę, skóra sucha. Głowa nawet mnie nie boli tak jak bolała, czuję tylko ucisk i pulsowanie nieznośne. W mięśniach ból tak samo - przytępiony, bardziej ciągnący.

 

Co odpowiada za ból? Noradrenalina? Jakie badania krwi wykonać, gdzie z tym iść? Neurolog, endokrynolog czy dalej psychiatra?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam od 6 tygodni biorę brintellix 5 mg. Mam wrażenie mętliku w głowie, ucisku nawet okulary zaczęły mi przeszkadzać. Mam również wrażenie jakby pogorszenia wzroku. Brałam do tego leku preato i myślałam że to on powodował te skutki uboczne i zeszłam z niego zostając na samym brintellixie. Czy możliwe aby po 6 tygodniach utrzymywały się skutki uboczne? 

Teraz myślę że skutki uboczne powoduje brintellix. Ale wizytę u lekarza mam dopiero w maju. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lukas900 napisał(a):

Ja już leku żadnego nie biorę. Brintellix mnie poprzestawiał i nie wiem co mam dalej robić. Nie mogę słońca, ciepła, wysiłku... w ogólę się nie pocę, skóra sucha. Głowa nawet mnie nie boli tak jak bolała, czuję tylko ucisk i pulsowanie nieznośne. W mięśniach ból tak samo - przytępiony, bardziej ciągnący.

 

Co odpowiada za ból? Noradrenalina? Jakie badania krwi wykonać, gdzie z tym iść? Neurolog, endokrynolog czy dalej psychiatra?

 

8 godzin temu, lukas900 napisał(a):

Ja już leku żadnego nie biorę. Brintellix mnie poprzestawiał i nie wiem co mam dalej robić. Nie mogę słońca, ciepła, wysiłku... w ogólę się nie pocę, skóra sucha. Głowa nawet mnie nie boli tak jak bolała, czuję tylko ucisk i pulsowanie nieznośne. W mięśniach ból tak samo - przytępiony, bardziej ciągnący.

 

Co odpowiada za ból? Noradrenalina? Jakie badania krwi wykonać, gdzie z tym iść? Neurolog, endokrynolog czy dalej psychiatra?

Uważam że psychiatra lub też decyzja o jego zmianie , ale myślę że jeżeli źle się po tym czujesz to i lekarz który cię prowadzi zmieni ci leki skoro długi czas się męczysz , nie mam doświadczenia ale w twoim przypadku 4miesiace tocriche długo ,lek powinien już zadziałać …

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ann par napisał(a):

Witam od 6 tygodni biorę brintellix 5 mg. Mam wrażenie mętliku w głowie, ucisku nawet okulary zaczęły mi przeszkadzać. Mam również wrażenie jakby pogorszenia wzroku. Brałam do tego leku preato i myślałam że to on powodował te skutki uboczne i zeszłam z niego zostając na samym brintellixie. Czy możliwe aby po 6 tygodniach utrzymywały się skutki uboczne? 

Teraz myślę że skutki uboczne powoduje brintellix. Ale wizytę u lekarza mam dopiero w maju. 

Wiesz co też bralem przez 3tygodnie tylko 5mg ,to minimalna dawka i chyba za mała , to taka dawka dla „kota” 🙂 od tygodnia biorę 10mg zobaczymy jak sytuacja się rozwinie , na tą chwilę jak pisałem „dupy nie urywa „ 🥴

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po 6 tyg brania dobiciu do dawki 15 mg odstawilem to dziadostwo,ciagle zaburzenia rownowagi,nogi jak z waty,brak apetytu,problemy ze snem,brak uczuc zona i syn,matka stali sie dla mnie obcy,niepokoj 24/h,agresja na szczescie kontrolowana nikomu nie przywalilem,brak potu,tez biore pregabaline,teraz po odstawieniu a mija 2 tydzien zaburzenia rownowagi minely,apetyt wraca,zlosc i ciagly wkurw przeszly,uczucia wrocily jest lepiej niz na Brintellix 

Edytowane przez Zico2019

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.04.2024 o 06:07, zburzony napisał(a):

Wenlafaksyna 262,5 mg 

Moklobemid 300 mg

Wortioksetyna 10 mg

Amisulpryd 200 mg

Tianeptyna 3x12,5 mg 

 

A to masz tak na stałe brać, czy będziesz z którychś z tych leków schodzić teraz? Bo masz aż trzy różne antydepresanty - dwa mocno zwiększające serotoninę i to w niemałych dawkach, no i jeden IMAO. Teoretycznie to bardzo niebezpieczne połączenie. Może mieć fatalny skutek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zico2019 napisał(a):

Ja po 6 tyg brania dobiciu do dawki 15 mg odstawilem to dziadostwo,ciagle zaburzenia rownowagi,nogi jak z waty,brak apetytu,problemy ze snem,brak uczuc zona i syn,matka stali sie dla mnie obcy,niepokoj 24/h,agresja na szczescie kontrolowana nikomu nie przywalilem,brak potu,tez biore pregabaline,teraz po odstawieniu a mija 2 tydzien zaburzenia rownowagi minely,apetyt wraca,zlosc i ciagly wkurw przeszly,uczucia wrocily jest lepiej niz na Brintellix 

jak to jest , że na leku mozna czuć się 100x gorzej niż bez leku, to po co się tym truć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zastanawia mnie bo biorę brintellix już 3lata 10/15 i 20mg ale praktycznie tak samo się czułem na każdej dawce.Dostałem go bo mialem silną depresje i powiedzmy coś tam zaczynał pomagać bo po dwóch tygodniach jakaś mała chec do robienia czegokolwiek była..ale  miedzy tymi 3latami popadłem jeszcze w dwie depresje i dalej ciągle biorę brintellix i nie wiem czy on coś jeszcze pomaga czy niepotrzebnie się go bierze.. może on wywoływać jakieś działanie drażniące itp?biorę bo biorę testowałem 10/15 i 20mg i jak miałem natręctwa tak dalej mam ale lekarka mówiła mi,że odstawienie go mogło by nasilić objawy.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@eleniq moklobemid to odwracalny MAOI (RIMA) który można bezpiecznie stosować z lekami SSRI/SNRI, w odróżnieniu od nieodwracalnych MAOI typu fenelzyna.

Biorę ten zestaw leków już dłuższy czas i nie zamierzam nic odstawiać, zresztą lekarz również tego nie sugeruje. Dopóki się sprawdza nie widzę takiego powodu. Łączenie wielu leków oddziałujących na serotoninę wzmaga ryzyko wystąpienia zespołu serotoninowego ale jeśli jeszcze go nie miałem to już nie będę mieć, czytałem że występuje on nagle i gwałtownie, ale przede wszystkim niezwykle żadko.

Poza tym zdarzało mi się brać więcej antydepresantów bez jakichkolwiek problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zburzony napisał(a):

Biorę ten zestaw leków już dłuższy czas i nie zamierzam nic odstawiać, zresztą lekarz również tego nie sugeruje. Dopóki się sprawdza nie widzę takiego powodu. Łączenie wielu leków oddziałujących na serotoninę wzmaga ryzyko wystąpienia zespołu serotoninowego ale jeśli jeszcze go nie miałem to już nie będę mieć, czytałem że występuje on nagle i gwałtownie, ale przede wszystkim niezwykle żadko.

Poza tym zdarzało mi się brać więcej antydepresantów bez jakichkolwiek problemów.

 

Spoko 🙂 To w takim razie musisz mieć bardzo doświadczonego i odważnego lekarza, skoro nie boi się wypisywać takich połączeń. Ja w chwili obecnej biorę kwetiapinę i lamotryginę, co niestety mi nie wystarcza. Dokucza mi lekkie zmęczenie i brak motywacji, której bardzo bym potrzebował. Będę myślał nad zaproponowaniem lekarzowi antydepresantu - miałbym do wyboru fluwoksaminę, wortioksetynę albo agomelatynę. A jakby to się nie sprawdziło albo wymagało by odstawienia antydepresantu, to będę myślał nad terapią TMS. 

 

Co prawda ja depresji nie mam, tylko zaburzenia lękowe, które w moim wypadku wymagają stosowania leków. Psychoterapię przechodziłem już bardzo intensywną - grupową, dzięki której odniosłem duży sukces, który cały czas postępuje. Nie mam w tej chwili zaufania do psychoterapii indywidualnej z racji nieprzyjemnych doświadczeń z poprzednią taką 2,5-letnią psychoterapią, dlatego myślę o tym TMS. W lipcu będę też w szpitalu psychiatrycznym na oddziale diagnostycznym, będą mi robić bardzo dokładne badania, które są niezbędne do zakwalifikowania do zabiegów TMS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@eleniq mój lekarz owszem jest doświadczonym i otwartym gościem, leczę się u niego od wielu lat. Byłem z nim szczery jeśli chodzi o moje doświadczenia z używkami i alkoholem. Często udaje mi się go namówić na jakiś lek który mnie interesuje ale wie też że zdarza mi się brać coś bez jego wiedzy. Tak było na przykład z wortioksetyną za pierwszym razem, najpierw ją sobie załatwiłem i zacząłem brać, później powiedziałem mu o tym i przepisał mi kolejne opakowanie. Nie był jakoś zły na mnie i wydaje mi się że nawet lubi, czasem gadamy o sprawach wykraczających poza psychiatrię.

 

Piszesz że masz zaburzenia lękowe, to podobnie jak ja (moja diagnoza to zaburzenia osobowości ale to lęk i fobie były zawsze największym problemem), myślę że z tych leków które wymieniłeś fluwoksamina jest zdecydowanie najlepsza pod kątem lęku. Mi bardzo na lęk pomogła (chociaż początkowo go pogorszyła) ale przede wszystkim dała kapitalny nastrój, najlepszy z wszystkich antydepresantów. Wortioksetyna jest zarejestrowana tylko do leczenia depresji i za pierwszym razem pogorszyła lęk u mnie. Agomelatynę samą brałem kiedyś ale bardzo krótko, później jeszcze parę razy ale z innymi lekami więc nie potrafię jej ocenić, jeśli już to tylko tak że biorąc ją parę miesięcy nie zauważyłem żadnej różnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.04.2024 o 21:42, Damiann92rrr napisał(a):

zastanawia mnie bo biorę brintellix już 3lata 10/15 i 20mg ale praktycznie tak samo się czułem na każdej dawce.Dostałem go bo mialem silną depresje i powiedzmy coś tam zaczynał pomagać bo po dwóch tygodniach jakaś mała chec do robienia czegokolwiek była..ale  miedzy tymi 3latami popadłem jeszcze w dwie depresje i dalej ciągle biorę brintellix i nie wiem czy on coś jeszcze pomaga czy niepotrzebnie się go bierze.. może on wywoływać jakieś działanie drażniące itp?biorę bo biorę testowałem 10/15 i 20mg i jak miałem natręctwa tak dalej mam ale lekarka mówiła mi,że odstawienie go mogło by nasilić objawy.. 

Pomyśl może po prostu nad skonsultowaniem tego z jakimś innym lekarzem. Wiadomo, na jednego zadziała, na innego nie. Może inny lekarz świeżej spojrzy na Ciebie i Twoje dolegliwości. Generalnie przerobiłem kilku psychiatrów sam, czy to ze sobą, czy to z tatą/szwagrem czy to z moim partnerem. W różnych dolegliwościach i z doświadczenia wiem, że lekarz musi (szczególnie psychiatra) mieć pewne flow z pacjentem. Inaczej będziesz się męczyć. Z tego co się zdążyłem zorientować, to każdy ma różny próg, jeśli chodzi o odpowiedź organizmu na daną substancje. Medycyna, to nie matematyka. Ja tak jak pisałem we wcześniejszych postach, bardzo sobie chwalę Brintellix ale to mój pierwszy epizod, także może być bumerang i najpewniej kiedyś będzie, patrząc np. po doświadczeniach mojego taty. Oczywiście zależy też od uwarunkowań.

W dniu 20.04.2024 o 12:13, Laki-lak napisał(a):

Mam pytanie , o jakiej porze bierzecie Brintelix ? Ogólnie mam brać rano ale jak tak stosuje to mam mdłości i przygnębienie i lekkie zawroty … może powinienem zacząć brać na noc ?

Rano. Generalnie lekarka kiedyś mówiła żebym porę wybrał sobie sam. Bez większego znaczenia. Tylko CHYBA wspominała, że jak na noc się zdecyduje, to mogę mieć rano problemy żeby wstać. Myślę, że to również kwestia indywidualna i warto spróbować.

Edytowane przez ciechanowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×