Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, patisson134 napisał:

Niestety jestem, bardzo chciałabym przytyć ale jakoś mi to nie wychodzi....w sumie to od zawsze taka chuda byłam i przez to ludzie nazywali mnie anorektyczką i myśleli że rodzice albo ja sama się głodze ale tak oczywiście nie było i nie ma haha😂chyba mam to po mamie bo ona tez jest chuda...

wiem wiem i próbuje sobie to codziennie przemówić, że jestem zdrowa i to tylko nerwica nic innego, i momentami tak jak pisałam udaje mi się w to uwierzyć, ale to wszystko na nic skoro po paru minutach coś mnie zaboli albo biegunki dostane i wszystkie te myśli wracają ze zdwojoną siłą aish😞ale wiesz, sądze też że Tobie również nic nie ma i jesteś w pełni zdrowa fizycznie (a w psychice te wszystkie objawy tworzy hipochondria) i zobaczysz że lekarz sam Ci powie że jesteś zdrowa na 100% 🙂 będę bardzo mocno trzymać kciuki ale dobrze wiem że i tak się okaże że nie masz żadnego raka!! a ja właśnie przed chwilą dostałam takiego nagłego przypływu 'euforii' że tak to nazwę hah, ponieważ znowu dzięki Tobie pomyślałam że faktycznie jestem zdrowa! i wiem że Ty również na stówe 😉<span>

Cieszę się, ze Cię trochę pocieszyłam 🙂 dobrze, ze mamy to forum nie?? 

Dziekuje, dam znać jak będę po badaniach ale to dopiero po weekendzie. A Ty tez jesteś zdrowa i nie masz się czym martwić chociaż łatwo doradzić gorzej wprowadzić w życie  😁 A jak masz tendencje do tego ze jesteś taka chudziutka to się nie dziwie ze nie możesz przytyc🙂 

Faktycznieja tez tak mam ze taz juz myśle ze wszystko jest super po czym oddam dziwny stolec i nakręcam się na nowo...i teraz nie wiem czy to nerwica daje takie objawy czy to choroba jelita spowodowała mi nerwice :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

Ehh sama wiesz, jak ciężko Nam hipochondrykom jest wytłumaczyć ze nic nam nie dolega...mam nadzieje, ze wszystko jest dobrze. Trochę mnie pocieszyłas na prawde😘 dziękuje 🙂 nie wiem co ja bym zrobiła bez tego forum... 

Jestem pewna, ze jestes zdrowa! Widzisz, ja bylam na 100% pewna, ze mam raka, te objawy, ktore mialam, nawet nie pisalam o wszystkim, bo wydawalo mi sie, ze mi napiszecie "Idz koniecznie sie przebadaj, bo to bardzo powaznie wyglada" ;). Czytalam o Waszych objawach i myslalam sobie, ze zadna z Was nie ma takich powaznych objawow jak ja! Jak szlam na badania to przez cala noc nie spalam z nerwow, potem pol dnia bylam doslownie nieprzytomna, bo wiedzialam, ze wyniki beda po poludniu, jak odpalalam laptopa, zeby sprawdzic to rece mi sie tak trzesly, ze w klawisze trafic nie moglam, serio, nigdy tak nie bylam pewna, ze jestem chora, a hipochondrie mam od lat. A wszystko dlatego, ze mialam tak powazne OBJAWY, to nie byl tylko strach, ja faktycznie fizycznie mialam mnostwo objawow! I widzisz, badania wyszly dobrze, az ciezko mi w to uwierzyc. Ania nie masz zadnego raka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@biedronka wierze ze musiałaś się bardzo stresować...ale bardzo mnie pocieszają takie informacje, kiedy słyszę, ze wlasnie np Ty miałas takie przeróżne objawy i byłaś pewna ze to coś strasznego a tu proszę, super wyniki...jasne, Ze nie wszystko odrazu musi być rakiem ale jak każdy tu na forum jestem pewna, ze akurat ja jestem tym przypadkiem u którego wykryją coś strasznego :( mam nadzieje, ze wszystko skończy się dobrze no ale przeraziłam się dzisiaj wlasnie tym dziwnym stolcem i ogolnie ciągłymi wzdęciami i nadmiernymi gazami i tymi odgłosami w toalecie...pomyśleć, ze kiedyś zupełnie się nie przejmowałam takimi rzeczami ;) 

Mam nadzieje kochana, ze Ty juz zupełnie odpuscilas sobie temat i cieszysz się wakacjami? 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, mam kryzys. Wpadam w panikę, zaczynam podsumowywać swoje życie. Żal mi rodziny. A wszystko przez to, że już nie muszę schylać się lub cokolwiek robić by bolała mnie głowa. Nie chce mi się wierzyć, że to nic poważnego.Czuję ucisk. Nie jakiś mocny, ale jednak. Częstszy niż wcześniej, w ciągu ostatniej godziny 6 razy to czułam i promieniuje do oka. Boli też czoło i w skroni. Co ciekawe, odczuwam też ból w prawej stronie Sprawdzałam źrenice, odruchy są ok. Ale i tak panikuję. Boję się zasnąć. Boje się, że coś mi się stanie w trakcie snu. Im bardziej panikuję tym częściej mnie boli :( Myślicie, że to nic poważnego? Czy to, że jestem meteopatą może mieć w tym przypadku znaczenie?

Pewnie zaraz będę mieć biegunki i wszystkie te jelitowe przygody, które można tłumaczyć jako raka. Zawsze na tle nerwowym wariują mi jelita i tu jestem pewna, że też macie tak z powodu stresu. Też kiedyś potwornie bałam się raka jelita. Naczytałam się na temat raka każdego odcinka jelit. Bałam się, a to tylko potęgowało objawy. Jelita mam zdrowe jedynie nadwrażliwe. Jestem pewna Zakazana , że nie masz raka jelita. Naprawdę dużo na ten temat czytałam (za dużo!) i rozmawiałam z gastrologami. Ale na wizytę powinnaś pójść, uspokoisz się.

Przepraszam, że się użalam, musiałam wszystko z siebie wyrzucić.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Cieszę się, ze Cię trochę pocieszyłam 🙂 dobrze, ze mamy to forum nie?? 

Dziekuje, dam znać jak będę po badaniach ale to dopiero po weekendzie. A Ty tez jesteś zdrowa i nie masz się czym martwić chociaż łatwo doradzić gorzej wprowadzić w życie  😁 A jak masz tendencje do tego ze jesteś taka chudziutka to się nie dziwie ze nie możesz przytyc🙂 

Faktycznieja tez tak mam ze taz juz myśle ze wszystko jest super po czym oddam dziwny stolec i nakręcam się na nowo...i teraz nie wiem czy to nerwica daje takie objawy czy to choroba jelita spowodowała mi nerwice :( 

Oj tak nawet bardzo dobrze 🙂 dzięki temu wiem że nie jestem sama z takim problemem i to mi trochę pomaga ^^ 

Napewno wyjdą dobrze spokojnie nic się nie martw. Oj tak bardzo trudno jest to sobie samemu uświadomić ehh 😒 i to mnie dodatkowo dołuje bo ja od zawsze chciałam wazyc ponad 50 kg i tyle też powinnam, no ale cóż najwidoczniej los tak chciał :(

Dokładnie tak, ta cholerna hipochondria jest tak uparta ugh 😒 jestem pewna że to wina tylko i wyłącznie nerwicy, żadnego raka!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zestresowana1990 powiedzmy, ze odpuscilam w 99% i staram cieszyc sie wakacjami :). W poniedzialek ruszamy do Wloch i obiecalam sobie i mezowi, ze nie zepsuje nam tego pobytu :). Ale jestem pewna, ze dopadnie mnie cos innego, bo nerwica  nie odpusci tak latwo, ale nad tym popracuje po powrocie z wakacji :). Zobaczysz Ty za kilka dni tez bedziesz sie z tego smiala :). 

Patisson o Tobie nie wspomne, bo wiadomo, ze nerwica jak na dloni ;)

Effie nic powaznego :). Im bardziej sie na tym skupiasz tym bardziej odczuwasz. Ja mialam dokladnie to samo tylko akurat nie z bolem glowy tylko z bolem w lewym boku :). Ciagle, na okraglo czulam bol, ucisk, dyskomfort, im bardziej sie na tym skupialam tym wieksze byly dolegliwosci. Kurde jak teraz mysle o tym wszystkim co sie dzialo ze mna przez ostatnie 1.5 roku to wierzyc mi sie nie chce, ze glowa moze robic czlowiekowi cos takiego :(

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, biedronka napisał:

@zestresowana1990 powiedzmy, ze odpuscilam w 99% i staram cieszyc sie wakacjami :). W poniedzialek ruszamy do Wloch i obiecalam sobie i mezowi, ze nie zepsuje nam tego pobytu :). Ale jestem pewna, ze dopadnie mnie cos innego, bo nerwica  nie odpusci tak latwo, ale nad tym popracuje po powrocie z wakacji :). Zobaczysz Ty za kilka dni tez bedziesz sie z tego smiala :). 

Bardzo się cieszę, ze u Ciebie jest teraz wszystko dobrze 🙂 ciesz się wakacjami, ja mam nadzieje ze się nimi nacieszę po badaniach chociaż mam zle przeczucia i boje się, żeby po morfologii jak zrobię sobie te wszystkie badania to napisze Wam na forum, ze jednak tak jak myślałam, nie jest dobrze 😢 dzis z rana znów załatwiłam się dziwnie. Jakies małe jasne bobki wyszły ze mnie jeszcze do tego mega gazy. Nie wiem czy nerwy aż tak potrafią rozregulowac jelita...ja jeszcze rozumiem typowe biegunki ale takie stolce, jakies bobkowate lub rozpadające się na kawałki nie wiem na prawde nie chce Was maltretować cały czas tym tematem ale trwa to od lutego i nie ma nic poprawy 😒 chyba w poniedziałek pójdę na te badania takzeeee...masakra. Na sama myśl o tym kreci mnie w brzuchu. No ale nic, postaram się w weekend trochę odpuścić ten temat bo juz teraz i tak nic nie zmienię :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, effie napisał:

Z tego stresu pomyliłam nicki. Chodziło mi o Zestresowaną

Effie dziękuje, ze mnie pocieszyłas. Staram się tłumaczyć sobie ze to tylko stres ale momentami nie chce mi się wierzyć, ze stres może dawać takie objawy. Chociaż w grudniu byłam pewna ze mam raka piersi takze z drugiej strony faktycznie, objawy można sobie wmówić. Jednak bardzo się boje...a mogę Cię zapytać jakie Ty miałas przeboje z jelitami? Tylko biegunki czy tez jakies gazy, wzdęcia i dziwne stolce o rożnym zabarwieniu i wyglądzie? (Wiem ze to głupie pytanie ale wiesz jak jest jak się człowiek stresuje i chce się dowiedzieć czegoś...)  

a jeśli chodzi o Ciebie...jestem pewna na 1000% ze masz problemy z zatokami które wlasnie zmiana pogody, ciśnienia potęguje. Ja od lat mam bóle w skroniach, czasem oko boli i jest to straszny bol, schylanie jest najgorsza rzeczą na świecie przy tym bólu i nawet wczoraj miałam calutki  dżin bol czoła takze na pewno masz to samo. Bo dosłownie jakbym o sobie czytała tyle ze ja się akurat tym nie przejmuje 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zwariuje po prostu. Przez cały dzień mam normalna temperaturę, tj. 36,8 36,8 a po 18stej wzrasta mi do ponad 37... 37,4 miałam wczoraj o 20. 

Sorki, że ja tak ciągle o tej temperaturze, ale to dla mnie nienormalne. Na dodatek za miesiąc biorę ślub. I nie mogę się na tym skupić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Roza00 , nie wiem czy czytałas wikipedie "Temperatura ciała człowieka", moze tamte informacje troche cie uspokoją? 🙂

"Temperatura ciała człowieka w dużej mierze zależy od miejsca pomiaru, pory dnia oraz poziomu aktywności danej osoby. Wbrew powszechnej opinii nie istnieje jedna, stała, wartość temperatury ciała dla wszystkich osobników."

Jest tam dużo wiecej informacji. Okazuje się, ze na temperature ma wplyw czy jestesmjy akutalnie w spoczynku czy w aktywnosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2018‎-‎08‎-‎05 o 18:10, zakazana88 napisał:

A po jakim czasie pomogly leki i jakie? Ja biore coaxil 6 tyg i narazie lipa dalej glowa boli i mam jakies dziwne uczucie.  

Parogen. Generalnie paroksetyna dobrze sobie radzi z lękami. Czułem się na niej normalnie. Teraz jest lipa. A pomogła po jakichś pięciu - sześciu tygodniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co u Was kochani? Bo u mnie rewelacji nie ma, odpuscilam temat raka jelita, ale moja nerwica szuka dalej, zaczyna atakowac mnie stara dobra derealizacja, ja juz naprawde nie wiem co gorsze, to czy ta zasrana hipochondria. Musze cos ze soba zrobic w koncu, bo tak sie nie da zyc, lekow nie za bardzo chce brac, ale moze jakas terapia? Ktos moglby sie wypowiedziec na ten temat? Jestem juz tym wszystkim strasznie zalamana, tak bardzo marze o zwyklym, normalnym zyciu 😥

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, biedronka napisał:

Co u Was kochani? Bo u mnie rewelacji nie ma, odpuscilam temat raka jelita, ale moja nerwica szuka dalej, zaczyna atakowac mnie stara dobra derealizacja, ja juz naprawde nie wiem co gorsze, to czy ta zasrana hipochondria. Musze cos ze soba zrobic w koncu, bo tak sie nie da zyc, lekow nie za bardzo chce brac, ale moze jakas terapia? Ktos moglby sie wypowiedziec na ten temat? Jestem juz tym wszystkim strasznie zalamana, tak bardzo marze o zwyklym, normalnym zyciu 😥

U mnie było przez te pare dni spokoju bo nie myślałam o tym dzięki wam, ale wiedziałam że w jakiś dzień znowu to wróci i dziś znowu sobie coś ubzdurałam i było mi oczywiście niedobrze i zaraz luźniejsze stolce przyszły, i przez ten stres i ponowne myśli że może jednak jestem chora no i doprowadziłam się do takiego stanu że prawie zemdlałam bo mi słabo było i w głowie mi się kręciło i siostra musiała mnie uspokajać bo samej mi nie wychodziło i naprawde to mnie wykończy psychicznie 😩😩 ja chce tylko jak najszybciej ten wrzesień żebym mogła w końcu pójść do tego psychiatry.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny u mnie tez co raz gorzej...rano się załatwiłam ale kupy było dosyć duzo, była w kilku pojedynczych kawałkach i zauważyłam w niektórych takie ciemniejsze jakby bordowe pasma...i trochę śluzu. Nie wiem czy to nie krew :( jutro chce iść na wyniki ale jestem pewna tylko jednego...jeszcze jeśli miałam krew w stolcu to jest oznaką tylko jednego 😢 weekend mam cały do niczego, myśle tylko o jednym i nigdy w życiu tak bardzo się nie bałam 😢😢😢

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@biedronka co do terapii niestety nie mogę się wypowiedzieć bo nigdy nie byłam na takiej i myśle ze nie jest mi potrzebna. Mi jest potrzebne leczenie 😢😢😢 tak bardzo się boje...

A Ty kochana musisz jakoś sobie poradzić bo wiesz, ze jesteś zdrowa. Z drugiej strony wiem ze to nie takie łatwe i tyle lat Cię to meczy ze może powinnaś pomyśleć o psychologu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@biedronka ja mam troche doswiadczenia z terapia 🙂  I mysle, ze to jedyny sposob na pozbycie sie problemu. Tylko tak jak pisalma gdzies wczesniej - niestety troche to trwa, wymaga motywacji itd.

Ogolnie są rozne podejscia (nurty) i troche inaczej podchodza do tematu.
- terapia poznawczo-behawioralna skupia się bardziej na zmianie myslenia, np. jak masz "chore" mysli odnosnie zdrowia, to trzeba usiasc i pomyslec racjonalnie. Ja nie korzystalam z takiej terapii, ale slyszalam, ze tam jest duzy nacisk na to, żeby np pilnowac się, i nie robic badan (bo to utrwala taki schemat myslenia: cos mi dolega, boje się -> robie badania dla uspokojenia). Bo potem i tak widac, ze badanie starcza na uspokojenie nas na kilka dni, a potem trafia sie cos nowego. Bo generalnie, to nawet nie o TYP objawow chodzi. Jak czlowiek zaakceptuje ze nie ma raka jelita to zaraz wjedzie coś nowego, nieprzebadanego -  i tak w kółko. Wiec taka zmiana myslenia podobno pomaga, i ta terapia jest szybsza niż inne.

- terapia psychodynamiczna (ja preferuję to podejscie, bo poprzednia moim zdaniem dziala bardzo objawowo, a ta bardziej "źródłowo" - czyli tutaj dociera sie do glebszej przyczyny obawy o zdrowie). Taka terapia jest dluzsza i trudniejsza, bo tu omawia sie bardziej zycie, problemy, rodzine, dziecinstwo itd. Ja na poczatku wkurzalam sie, bo przychodzilam z jakims konkretnym objawem a terapeutka zamiast pogadac ze mna o tym, to zmieniala temat na jakis "zyciowy" a nie "chorobowy". Bo tu zalozenie jest takie, ze mamy w sobie jakies "zepchniete" problemy czy emocje, i w zamian pojawiaja sie wlasnie "somatyzacje", rózne objawy fizyczne, nerwy przed nimi itd. I jak sie pozna te problemy czy emocje to te objawy potem nie mają sie już skąd brac - wiec znikają. I ja dopiero po paru miesiacach zrozumialam, ze ten stres o choroby to jest tylko objaw (taki efekt uboczny) no i zaczelam "pracowac nad sobą" jak to sie mowi ;)  I powiem Ci, ze faktycznie.. wtedy kiedy zaczelam skupiac sie na sobie, swoich emocjach itd. to nagle zaczelo przechodzic mi myslenie o chorobach. Juz nie wkrecalam sie w przyspieszony puls czy kolatanie serca, i takie rzeczy szybko mijaly. W ogole jakby nie mialam potrzeby skupiac na tym uwagi.

Niestety przerwalam wtedy terapie za wczesnie i mimo ze przez 10 lat czulam sie super, to potem po roznych przejsicach i kryzysach znow zaczelo sie wkrecanie (i somatyzacje) i znow poszlam na terapie.  No ij a widze to bardzo dobrze - jak np zaczynam sie czuc zle, boje sie chorob itd. Ide na sesje, porozmaiwam o tym (zazwcyzaj konczy sie na rozmowie na inny temat, ktory "ukrywa" sie za ewentualna chorboa) i nagle zaczynam sie czuc dobrze. Wiec ja z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze to na mnie to dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Dziewczyny u mnie tez co raz gorzej...rano się załatwiłam ale kupy było dosyć duzo, była w kilku pojedynczych kawałkach i zauważyłam w niektórych takie ciemniejsze jakby bordowe pasma...i trochę śluzu. Nie wiem czy to nie krew :( jutro chce iść na wyniki ale jestem pewna tylko jednego...jeszcze jeśli miałam krew w stolcu to jest oznaką tylko jednego 😢 weekend mam cały do niczego, myśle tylko o jednym i nigdy w życiu tak bardzo się nie bałam 😢😢😢

Ania bedzie dobrze, nie jestes chora, nawet tak nie mysl! Dobrze wiesz, ze um wiekszy stres tym gorsze objawy, uwierz mi, wiem po sobie. Ciagle mnie cos tam gniecie w tym boku, ale zauwazylam, ze im bardziej sie denerwuje tym gorzej, no i jednak chyba musze nad jakas dieta pomyslec ;) Ale wczoraj po raz pierwszy od nie pamietam kiedy zalatwilam sie normalnie :). Idz koniecznie na te badania, a potem do lekarza, zobaczysz, ze to nie zaden rak 😘

Nerwa dziekuje Ci bardzo, ja nie mieszkam w Pl wiec nie moge sobie tak po prostu isc do psychologa, tutaj wszystko zalatwia sie przez lekarza rodzinnego, a i jakos nie widze terapii w obcym jezyku, na pewno nie umialabym sie dogadac tak dobrze jak po polsku. Musze sprobowac znalezc prywatnie jakiegos polskiego terapeute, na pewno nie ma nikogo takiego w naszym miescie, bede musiala poszukac dalej, ale cos musze zrobic, bo to jest nie do zniesienia, jak nie hipochondria to dd i tak w kolko, a zycie mie ucieka. Ja wiem, ze u mnie problem lezy glebiej, a to tylko takie odwracacze uwagi, ale jak nad tym mysle, to jestem przerazona od ilu problemow uciekam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, zestresowana1990 napisał:

Dziewczyny u mnie tez co raz gorzej...rano się załatwiłam ale kupy było dosyć duzo, była w kilku pojedynczych kawałkach i zauważyłam w niektórych takie ciemniejsze jakby bordowe pasma...i trochę śluzu. Nie wiem czy to nie krew :( jutro chce iść na wyniki ale jestem pewna tylko jednego...jeszcze jeśli miałam krew w stolcu to jest oznaką tylko jednego 😢 weekend mam cały do niczego, myśle tylko o jednym i nigdy w życiu tak bardzo się nie bałam 😢😢😢

Krew w stolcu pojawia się również, gdy masz hemoroidy, zapalenie odbytnicy i tysiącu innych przypadłości. Nie tylko przy raku jelita.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, biedronka napisał:

Nerwa dziekuje Ci bardzo, ja nie mieszkam w Pl wiec nie moge sobie tak po prostu isc do psychologa, tutaj wszystko zalatwia sie przez lekarza rodzinnego, a i jakos nie widze terapii w obcym jezyku, na pewno nie umialabym sie dogadac tak dobrze jak po polsku. Musze sprobowac znalezc prywatnie jakiegos polskiego terapeute, na pewno nie ma nikogo takiego w naszym miescie, bede musiala poszukac dalej, ale cos musze zrobic, bo to jest nie do zniesienia, jak nie hipochondria to dd i tak w kolko, a zycie mie ucieka. Ja wiem, ze u mnie problem lezy glebiej, a to tylko takie odwracacze uwagi, ale jak nad tym mysle, to jestem przerazona od ilu problemow uciekam...

 

biedronka, rozumiem Cie dobrze, bo mi powrocily objawy po latach, wlasnie jak mieszkalam za granica :-/ I tez byl problem bo nie wyobrazalam sobie miec terapie nie po polsku :( Ja postanowilam poczekac do powrotu, trwalo to ze 2 czy 3 lata. Raz bylo fatalnie, nieraz przychodzil troche lepszy czas i jakos sie przemeczylam. Ale i tak zaluje, ze stacilam tyle czasu, w zasadzie na wegetacji (dodatkowo w mega nerwach!). Ehh ale my sie musimy nameczyc w tym zyciu :classic_huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, nerwa napisał:

@zestresowana1990 a nie jadlas ostatnio jakichs burakow, jagod, jerzyn, itd. ? Ja to bym sie mogla zalozyc o duzą kase, ze nic zlego nie wyjdzie ci w tych badaniach 🙂

Jadłam surówkę z buraków ale w piątek a to pojawiło się dzisiaj zreszta juz ostatnio tez coś takiego widziałam...sama nie wiem co to było:( Tak jakby stolec był dwukolorowy...jasny ale miał grube pasmo bordowego. Boże mam nadzieje że to nie krew :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, biedronka napisał:

@nerwa no ja dlugo bym musiala czekac, bo mieszkam tutaj na stale 😃 

@zestresowana1990 tez jestem pewna, ze nic Ci nie wyjdzie, to na pewno nie byla krew, tego raczej nie da sie pomylic z niczym innym.

Ehh mam nadzieje dziewczyny, ze macie racje ale tak się boje ze dosłownie masakra...nie wiem jak odróżnić krew w stolcu od buraków bo nigdy nie przyglądałam się swojej kupie tak jak teraz :( staram się nie jesc jakichś niezdrowych rzeczy, nie pale, nie pije no chyba że okazjonalnie jakies piwko ale to raz na ruski rok wiec mam nadzieje ze nie przyplątał się do mnie jakis rak jelita ale mam takie dziwne rzeczy w toalecie ze głowa mała...śluz, gazy, piana, biegunki, jakies małe bobki, papki jasne stolce pomarańczowe no mówię Wam :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Jadłam surówkę z buraków ale w piątek a to pojawiło się dzisiaj zreszta juz ostatnio tez coś takiego widziałam...sama nie wiem co to było:( Tak jakby stolec był dwukolorowy...jasny ale miał grube pasmo bordowego. Boże mam nadzieje że to nie krew :( 

Dam sobie reke uciac, ze to nie krew. ja tez tak mialam, ciagle widzialam cos takiego. A to byly skorki od papryki lub pomidora. Spokojnie, napewno nic Ci nie jest!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×