Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?

[zestresowana1990]

@zakazana88 a u Ciebie tez czasem jeszcze coś się w toalecie dzieje dziwnego? Przepraszam ze tak pytam, wiem ze to głupie ale ja się strasznie boje

[Roza00]

Biedronka, bardzo się cieszę, że wyniki ok jesteś zdrowa! I nawet nie próbuj myśleć inaczej ciesz się wakacjami

Ania, naprawdę jesteś zdrowa, ja też mam różne rewolucje jelitowe, to normalne jak człowiek się stresuje ale wiem, że łatwo się mówi... Ale musisz próbować przestać to analizować. 

A ja nadal przejmuje się moja temperatura i węzłami. Mam takiego jednego twardego na szyi. I do tej ciągle ta podwyższona temperatura. Wczoraj miałam 37,3 pod wieczór. Ale jestem już w 2 fazie cyklu, więc może to od tego. Boję się, że te stany oznaczają, że coś się wykluwa... ostatnio byłam na weselu i zupełnie zapomniałam o tym wszystkim, a teraz znów się zaczyna. 

[zakazana88]

Godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

@zakazana88 a u Ciebie tez czasem jeszcze coś się w toalecie dzieje dziwnego? Przepraszam ze tak pytam, wiem ze to głupie ale ja się strasznie boje

Tak, nawet dzisiaj "kluski" lane.

A ta głową już naprawde mnie niepokoi, czuje sie jakbym miala sie przewrócić za chwile, jestrm zmęczona. To jest straszne. 

[zestresowana1990]

4 minuty temu, zakazana88 napisał:

Tak, nawet dzisiaj "kluski" lane.

 A ta głową już naprawde mnie niepokoi, czuje sie jakbym miala sie przewrócić za chwile, jestrm zmęczona. To jest straszne. 

Wiesz co z jednej strony poradziłabym Ci żebyś poszła na ten rezonans bo tylko to dałoby Ci pewność ze jesteś zdrowa bo widze, ze inaczej nie potrafisz w to uwierzyć. Ale z drugiej strony doskonale Cię rozumiem ze się boisz i dlatego nie idziesz na badanie. Mam dokładnie to samo wiec wiem jak to jest bać się o to co wyjdzie w badaniu  bez przerwy ta głowa Cię boli?? Czy zdarzają się momenty ze o tym zapominasz?

[zestresowana1990]

Godzinę temu, Roza00 napisał:

Biedronka, bardzo się cieszę, że wyniki ok jesteś zdrowa! I nawet nie próbuj myśleć inaczej ciesz się wakacjami

Ania, naprawdę jesteś zdrowa, ja też mam różne rewolucje jelitowe, to normalne jak człowiek się stresuje ale wiem, że łatwo się mówi... Ale musisz próbować przestać to analizować. 

A ja nadal przejmuje się moja temperatura i węzłami. Mam takiego jednego twardego na szyi. I do tej ciągle ta podwyższona temperatura. Wczoraj miałam 37,3 pod wieczór. Ale jestem już w 2 fazie cyklu, więc może to od tego. Boję się, że te stany oznaczają, że coś się wykluwa... ostatnio byłam na weselu i zupełnie zapomniałam o tym wszystkim, a teraz znów się zaczyna. 

Róża ale zobacz ile to juz trwa, gdyby na prawde się coś w Tobie rozwijało to juz dawno było by o wiele gorzej. Uwierz w to, tym bardziej ze jesteś dokładnie przebadana. A z ta temperatura to najwyraźniej taki Twój urok...wszystko jest dobrze

[zakazana88]

10 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Wiesz co z jednej strony poradziłabym Ci żebyś poszła na ten rezonans bo tylko to dałoby Ci pewność ze jesteś zdrowa bo widze, ze inaczej nie potrafisz w to uwierzyć. Ale z drugiej strony doskonale Cię rozumiem ze się boisz i dlatego nie idziesz na badanie. Mam dokładnie to samo wiec wiem jak to jest bać się o to co wyjdzie w badaniu  bez przerwy ta głowa Cię boli?? Czy zdarzają się momenty ze o tym zapominasz?

Jak mnie nie boli to mam wrazenie ze sie przewroce ale w wielszosci mmie boli. Nie moge pojac ze z nerwow moha dziac sie takie rzeczy.

[patisson134]

1 godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

Powiem Wam dziewczyny, ze u mnie cały czas tez bez zmian. Próbowałam sobie jakoś przetlumaczyc ze wszystko jest ok, ze to tylko nerwy i stres ale nie potrafię w to uwierzyć. Przykładowo wczoraj po południu załatwiłam się zupełnie normalnie aż byłam w szoku i zamiast po prostu się ucieszyć to ja juz myślałam czy na drugi dzien z rana nie dostanę biegunki. Dzis wstałam i oczywiście stolec był papkowaty, i znów stres i nerwy ze jednak jestem chora  błędne koło jestem taaaaak zestresowana, ze masakra.Doslownie nie mam na nic siły czasem...tez tak macie? @zakazana88 Ty tez ciesz się urlopem a martwić sie ewentualnie bedziesz PO  chociaż na pewno nic Ci nie jest i są to napięciowe bóle głowy o których w necie jest pełno artykułów i nie maja one nic wspólnego z guzami. A wrażenie jakbyś była pijana?? Znam to, ja ostatnio tak mam do tego jak chodzę to tak jakbym nie mogła równowagi utrzymać

ja mam tak samo dokładnie jak ty...w sumie to jakbym czytała o sobie tak się czuje. Ja nigdy nie sądziłam że hipochondria może doprowadzić do takiego stanu u mnie od paru dni nie ma tych papkowatych stolców, jednak jeśli coś znowu sobie ubzduram to mogą się pojawić...ogólnie każdy ból brzucha jaki mam boje się że skończy się biegunką i przez te moje myślenie właśnie tak się dzieje. Czasami płacze nawet po nocach bo boje się że niedługo odejde z tego świata mimo tego że wiem iż to napewno nie jest rak, ale momentami ta hipochondria robi mi jakby na złość i przez nią tylko jest gorzej

[Roza00]

Ania, a zmierzysz dziś temperaturę po południu? byłabym wdzięczna

[zestresowana1990]

2 minuty temu, Roza00 napisał:

Ania, a zmierzysz dziś temperaturę po południu? byłabym wdzięczna

Róża zmierzę jak tylko wrócę z pracy  

[zestresowana1990]

1 godzinę temu, patisson134 napisał:

ja mam tak samo dokładnie jak ty...w sumie to jakbym czytała o sobie tak się czuje. Ja nigdy nie sądziłam że hipochondria może doprowadzić do takiego stanu u mnie od paru dni nie ma tych papkowatych stolców, jednak jeśli coś znowu sobie ubzduram to mogą się pojawić...ogólnie każdy ból brzucha jaki mam boje się że skończy się biegunką i przez te moje myślenie właśnie tak się dzieje. Czasami płacze nawet po nocach bo boje się że niedługo odejde z tego świata mimo tego że wiem iż to napewno nie jest rak, ale momentami ta hipochondria robi mi jakby na złość i przez nią tylko jest gorzej

Kochana to mamy to samo:..czasem myśle ze sama wymuszam te biegunki bo non stop o tym myśle. Wstaje rano juz z bólem brzucha i juz jestem nerwowa, roztrzęsiona bo boje się co zobaczę w kibelku. I nawet jak jest w miarę dobrze to za chwile ogarnia mnie strach przed biegunka, dosłownie mam jakaś obsesje na tym punkcie  masz chyba podobnie co? 

[zestresowana1990]

@Roza00 wlasnie zmierzyłam temperaturę i wyszło 36.9

[Roza00]

Serio? Też taka mam często

[zestresowana1990]

27 minut temu, Roza00 napisał:

Serio? Też taka mam często

Róża na prawde z ręką na sercu, zmierzyłam jak tylko wróciłam do domu i taka mam praktycznie zawsze a nie raz nawet ciut wyższa. Nie oszukuje Cię bo nie na tym polega to forum żebyśmy sobie wkręcali coś tylko po to żeby kogoś uspokoić. Ja wiem, ze jak mi piszesz ze masz różne przeboje w toalecie to wierze, ze piszesz mi prawde i ja tez nie wkręcam Ci tu kitu  36.9 i praktycznie zawsze tak mam takze uważam ze możesz być spokojna bo taka temperatura to nic podejrzanego  chociaż kiedyś jak miałam fazę na białaczkę i chłoniaka to tez wydawało mi się to juz gorączka

[patisson134]

4 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Kochana to mamy to samo:..czasem myśle ze sama wymuszam te biegunki bo non stop o tym myśle. Wstaje rano juz z bólem brzucha i juz jestem nerwowa, roztrzęsiona bo boje się co zobaczę w kibelku. I nawet jak jest w miarę dobrze to za chwile ogarnia mnie strach przed biegunka, dosłownie mam jakaś obsesje na tym punkcie  masz chyba podobnie co? 

tak mam podobnie i to bardzo...I za każdym razem jak mnie brzuch tak inaczej zaboli to zaraz oczywiście myślę że to przez biegunke którą zapewne zataz dostane i się stresuje bo kolejne wkręcanie sobie że to rak i przez to mam biegunke i tez zaczynam uważać tak jak ty, że same sobie te biegunki tworzymy, wymuszamy...eh to jest jakaś totalna masakra

[biedronka]

Roza nie nakrecaj sie znowu, masz wyzsza temperature, bo jestes przed miesiaczka, nic innego!

Zestresowana u mnie w toalecie bez zmian, dobre wyniki badan nie zdzialaly czarow niestety ;). Kurde jeszcze w drodze do Pl, w eurotunelu tak masakrycznie mnie zaczal bolec brzuch na biegunke, bylam pewna, ze narobie w gacie haha. W dodatku to bylo juz przed samym wyjazdem z pociagu wiec juz nie mozna bylo isc do toalety, Jezu, ale to byl koszmar, nie wiem jak wytrzymalam, serio. Po wyjezdzie pierwsza stacja beznzynowa, ledwo zdazylam  I wiem, ze to nerwy, bo przed wyjazdem wzielam lek na biegunke, zeby uniknac takich sytuacji i co? Nic nie pomoglo. 

Zakazana ja mysle, ze powinnas isc na ten rezonans, to Cie uspokoi, problem jest tylko taki, ze to uspokaja na chwile i jedne badania generuja kolejne. Ja jestem przekonana, ze jak je zrobisz i przekonasz sie, ze z Twoja glowa wszystko ok to za jakis czas dojdzie Ci inny objaw i wszystko zacznie sie od nowa.

Ja ciagle te moje badania czytam, jak najbardziej fascynujaca ksiazke haha. Juz on tym markerze staram sie nie myslec, ale zlapalam sie na tym, ze zastanawiam sie czy jeszcze usg brzucha nie zrobic? To sie chyba nigdy nie skonczy.

[zestresowana1990]

@biedronka To miałas dzis przygodę no i widzisz co te nerwy z Nami robią...a apropo biegunki ja czasem rano jestem tak zestresowana (czasem sama nie wiem czym głównie chyba tym ze dostanę biegunkę) ze oczywiście jeździ mi w brzuchu i zbiera się na toaletę i wiesz co czasem robie? Przetrzymuje to i do wieczora stolec się trochę uformuje matkooo jak to brzmi...ale tak robie czasem Ale sa dni kiedy nie są się tego utrzymać ehh ale myśle, ze gdybyśmy miały raka jelita to objawy by się pogarszały i nasze samopoczucie było by kiepskie...tzn jest ale bardziej psychicznie co nie??

Odnośnie Usg ja wlasnie jak pójdę do gastro to liczę na to ze zrobi mi badanie ale u Ciebie nie ma takiej potrzeby. Masz super wyniki jesteś zdrowa i tego się trzymaj!!! A u giną wszystko ok?

[effie]

Cześć, dawno mnie tu nie było, ale wracam ze starymi problemami. Głowa boli mnie inaczej niż wcześniej, ale jeszcze bardziej panikuję. Od kilku dni przy schylaniu, wstawaniu czy innych gwałtownych ruchach boli  ciągle w tym samym miejscu z lewej strony na czubku głowy. Dostaję już wariacji przez to :( Bardzo boję się, że to tętniak

Co do Waszych przygód jelitowych, na pewno jest to na tle nerwowym. Miałam identycznie 3 lata temu. Gdy tylko czymś się denerwowałam, obowiązkowe były wizyty w toalecie. Byłam u kilku lekarzy, rok leczyłam się u gastrologa (na coś innego), ale przy okazji wspominałam o tym co mnie martwi. Za każdym razy słyszałam, że to zespół jelita drażliwego. Także głowy do góry, na pewno jesteście zdrowe. Nie macie w tym wieku raka jelita itp.

[zestresowana1990]

Godzinę temu, effie napisał:

Cześć, dawno mnie tu nie było, ale wracam ze starymi problemami. Głowa boli mnie inaczej niż wcześniej, ale jeszcze bardziej panikuję. Od kilku dni przy schylaniu, wstawaniu czy innych gwałtownych ruchach boli  ciągle w tym samym miejscu z lewej strony na czubku głowy. Dostaję już wariacji przez to Bardzo boję się, że to tętniak

Co do Waszych przygód jelitowych, na pewno jest to na tle nerwowym. Miałam identycznie 3 lata temu. Gdy tylko czymś się denerwowałam, obowiązkowe były wizyty w toalecie. Byłam u kilku lekarzy, rok leczyłam się u gastrologa (na coś innego), ale przy okazji wspominałam o tym co mnie martwi. Za każdym razy słyszałam, że to zespół jelita drażliwego. Także głowy do góry, na pewno jesteście zdrowe. Nie macie w tym wieku raka jelita itp.

Effie Twoje bóle to na 100% zatoki. Wiem z doświadczenia jak to potrafi życie „umilić” nawet teraz mnie bolą bo ostatnio często przebywałam w pomieszczeniach klimatyzowanych a jeszcze wczoraj umylam włosy i było rano chłodno i mnie owialo. Twoje bóle to na bank zatoki, wlasnie bol przy schylaniu, uczucie pulsowania na pewno nie masz tętniaka!!!  zatoki są bardzo upierdliwe i faktycznie można myśleć ze to coś okropnego, guz tętniak i Bóg wie co jeszcze ale mówię Ci, nie martw się  

[patisson134]

4 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

@biedronka To miałas dzis przygodę no i widzisz co te nerwy z Nami robią...a apropo biegunki ja czasem rano jestem tak zestresowana (czasem sama nie wiem czym głównie chyba tym ze dostanę biegunkę) ze oczywiście jeździ mi w brzuchu i zbiera się na toaletę i wiesz co czasem robie? Przetrzymuje to i do wieczora stolec się trochę uformuje matkooo jak to brzmi...ale tak robie czasem Ale sa dni kiedy nie są się tego utrzymać ehh ale myśle, ze gdybyśmy miały raka jelita to objawy by się pogarszały i nasze samopoczucie było by kiepskie...tzn jest ale bardziej psychicznie co nie??

Odnośnie Usg ja wlasnie jak pójdę do gastro to liczę na to ze zrobi mi badanie ale u Ciebie nie ma takiej potrzeby. Masz super wyniki jesteś zdrowa i tego się trzymaj!!! A u giną wszystko ok?

Ja właśnie robie to samo co ty czasami jeśli mam dość biegunki czy coś, i faktycznie potem ten stolec się jakoś formuje, ja pamiętam też jak byłam na tygodniowej wycieczce we Włoszech i wracaliśmy metrem w Rzymie z jakiegoś tam miejsca i jechaliśmy 10 stacji albo 14 i zaczął mnie brzuch boleć taki jak podczas miesiączki i juz od razu ze "rak jelita" się "odzywa" i nie mam pojęcia jakim cudem wytrzymałam w tym metrze ale jak wyszliśmy to musiałam koniecznie do toalety iść bo w autokarze wracając do hotelu to bym już na stówe nie wytrzymała

[zakazana88]

11 godzin temu, effie napisał:

Cześć, dawno mnie tu nie było, ale wracam ze starymi problemami. Głowa boli mnie inaczej niż wcześniej, ale jeszcze bardziej panikuję. Od kilku dni przy schylaniu, wstawaniu czy innych gwałtownych ruchach boli  ciągle w tym samym miejscu z lewej strony na czubku głowy. Dostaję już wariacji przez to Bardzo boję się, że to tętniak

Co do Waszych przygód jelitowych, na pewno jest to na tle nerwowym. Miałam identycznie 3 lata temu. Gdy tylko czymś się denerwowałam, obowiązkowe były wizyty w toalecie. Byłam u kilku lekarzy, rok leczyłam się u gastrologa (na coś innego), ale przy okazji wspominałam o tym co mnie martwi. Za każdym razy słyszałam, że to zespół jelita drażliwego. Także głowy do góry, na pewno jesteście zdrowe. Nie macie w tym wieku raka jelita itp.

Jak dlugo boli Cie glowa? Caly czas czy z przerwami?

[zestresowana1990]

8 godzin temu, patisson134 napisał:

Ja właśnie robie to samo co ty czasami jeśli mam dość biegunki czy coś, i faktycznie potem ten stolec się jakoś formuje, ja pamiętam też jak byłam na tygodniowej wycieczce we Włoszech i wracaliśmy metrem w Rzymie z jakiegoś tam miejsca i jechaliśmy 10 stacji albo 14 i zaczął mnie brzuch boleć taki jak podczas miesiączki i juz od razu ze "rak jelita" się "odzywa" i nie mam pojęcia jakim cudem wytrzymałam w tym metrze ale jak wyszliśmy to musiałam koniecznie do toalety iść bo w autokarze wracając do hotelu to bym już na stówe nie wytrzymała

Wiec myśle ze gdybyśmy miały raka to stolec by się chyba nie uformował tylko co chwile byłyby biegunki...a tu nerwy robią swoje chociaż czasem ciężko w to uwierzyć.

A ja mam najgorzej z rana zawsze, wstaje odrazu muszę na toaletę a potem jeszcze dalej mam parcie na ten stolec no ale przy okazji czuje tez to zdenerwowanie wiec generalnie niby można to wszystko tłumaczyć stresem ehh 

Ja za tydzień idę do gastrologa wiec zobaczę co mi powie. Najbardziej sie boje ze przeraża go moje objawy i wyślę mnie na jakies badania typu kolonoskopia czy coś  

[patisson134]

1 godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

Wiec myśle ze gdybyśmy miały raka to stolec by się chyba nie uformował tylko co chwile byłyby biegunki...a tu nerwy robią swoje chociaż czasem ciężko w to uwierzyć.

A ja mam najgorzej z rana zawsze, wstaje odrazu muszę na toaletę a potem jeszcze dalej mam parcie na ten stolec no ale przy okazji czuje tez to zdenerwowanie wiec generalnie niby można to wszystko tłumaczyć stresem ehh 

Ja za tydzień idę do gastrologa wiec zobaczę co mi powie. Najbardziej sie boje ze przeraża go moje objawy i wyślę mnie na jakies badania typu kolonoskopia czy coś  

Tak też tak sądze, ale no nam jest strasznie ciężko to sobie uswiadomić jeśli przyjdzie znowu jakis kolejny objaw

To ja właśnie mam tak tylko kiedy jest rok szkolny, i to pewnie dlatego bo się denerwuje jak wstaje to tez musze koniecznie iść do toalety, a teraz kiedy są wakacje to jak wstaje to rzadko kiedy ide od razu z rana do toalety....no chyba że oddać całkiem normalny stolec to tego nie liczę, ale jak się zdenerwuje znowu czymś to niestety ale musze i to z biegunką  więc faktycznie można to tłumaczyć sobie stresem

Spokojnie, będzie dobrze napewno będę trzymać kciuki! nie denerwuj się, i nic się nie martw bo niekoniecznie musi tak być, on może nawet stwierdzić że masz zespół jelita drażliwego ale to nie jest nic groźnego więc spokojnie

[biedronka]

Zestresowana tez tak czasem robie  Ale nie zawsze sie da  Aaa zapomnialam, u gina wszystko super, usg piersi tez, czekam tylko na wynik cytologii

Wczoraj zrobilismy grilla z rodzicami, pomieszalam jakies nalewki, ktore moj tata robi, wino i cos tam jeszcze i dzis umieram

Edytowane 8 Sierpnia 2018 przez biedronka

[zestresowana1990]

Godzinę temu, biedronka napisał:

Zestresowana tez tak czasem robie  Ale nie zawsze sie da  Aaa zapomnialam, u gina wszystko super, usg piersi tez, czekam tylko na wynik cytologii

Wczoraj zrobilismy grilla z rodzicami, pomieszalam jakies nalewki, ktore moj tata robi, wino i cos tam jeszcze i dzis umieram

A myślałam ze tylko ja robie takie rzeczy dziwne super ze reszta badań tez wyszła dobrze, zresztą nie mogło być inaczej. Teraz ze spokojem możesz dalej urlopować  

Umierasz dzis ale wczoraj zapewne było bardzo fajnie??  to najważniejsze, do wieczora Ci minie

[zestresowana1990]

2 godziny temu, patisson134 napisał:

Tak też tak sądze, ale no nam jest strasznie ciężko to sobie uswiadomić jeśli przyjdzie znowu jakis kolejny objaw

To ja właśnie mam tak tylko kiedy jest rok szkolny, i to pewnie dlatego bo się denerwuje jak wstaje to tez musze koniecznie iść do toalety, a teraz kiedy są wakacje to jak wstaje to rzadko kiedy ide od razu z rana do toalety....no chyba że oddać całkiem normalny stolec to tego nie liczę, ale jak się zdenerwuje znowu czymś to niestety ale musze i to z biegunką  więc faktycznie można to tłumaczyć sobie stresem

Spokojnie, będzie dobrze napewno będę trzymać kciuki! nie denerwuj się, i nic się nie martw bo niekoniecznie musi tak być, on może nawet stwierdzić że masz zespół jelita drażliwego ale to nie jest nic groźnego więc spokojnie

Mam nadzieje ze lekarz mni uspokoi, ze to tylko nerwy i ze bedzie wszystko dobrze. U Ciebie to na pewno jest zespół jelita drażliwego bo skoro mówisz ze najczęściej w roki szkolnym masz takie przeboje w wc to ewidentnie przez stres i Ty kochana to juz w ogóle nie musisz się martwić ze to jakis rak czy coś. To jest niemożliwe  a ogolnie do psychologa chodzisz? Wspominałaś kiedyś ze miałas iść na wizytę nie?