Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.05.2021 o 20:21, wszytsko_się_posypało napisał:

haha, może tak być...tzn te na samej górze to wiem, ze dolne szyjne, ale te na dole to może i nadoobojczykowe 🙂  tam gdzie mam 4 to idą jak sznurek koralików 

 

Aż sobie sprawdziłam z ciekawości i też wyczuwam tam gdzie są te dwie kropki na szyi. Chyba to każdy ma 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, laveno napisał:

 

Aż sobie sprawdziłam z ciekawości i też wyczuwam tam gdzie są te dwie kropki na szyi. Chyba to każdy ma 🙂

A duże masz ? Ja np nad jednym obojczykiem mam pełno jakiś zgrubien ale takich 2-4 mm i nie jestem pewna czy to wezly .

Co to kłucia jajników też mam . W ogóle ciągle mnie gdzieś kluje.  A to w mostku , a to ręka A to nerka.  Już nawet wmówiłam sobie przezuty raka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie mam zagwozdkę bo byłem na mieście z koleżanką i wypiłem lampke wina po czym po 20 minutach zażyłem clatre na alergie.... Teoretycznie  w ulotce i w internecie piszą że ten lek nie wchodzi w reakcję z alkoholem ale już oczywiście panikuje jak oszalały .... jedyne co pisze to żeby pzyjmować go 2 godziny po posiłku i odczekać godzinę z jedzeniem po jego zażyciu... Ja już wiecie panikuje że głupio zrobiłem ehhh 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2021 o 20:05, Paaatka1219 napisał:

A duże masz ? Ja np nad jednym obojczykiem mam pełno jakiś zgrubien ale takich 2-4 mm i nie jestem pewna czy to wezly .

Co to kłucia jajników też mam . W ogóle ciągle mnie gdzieś kluje.  A to w mostku , a to ręka A to nerka.  Już nawet wmówiłam sobie przezuty raka.

 

Taka kuleczka na tej szyi, ale czuje to tylko jak się położę na boku. Wezlami jakoś się nie przejmuje obecnie. Wszędzie gdzieś coś czuję. Teraz mam "fazę" na serce. Bo cały czas kilkanaście razy na dzień mi się zatrzymuje na sekundę, potem jest jedno mocniejsze uderzenie i już normalnie bije i tak co jakiś czas. Chwilami czuje jakby mnie przyduszało 😕 Wiec juz nie wi m czy się nakręcam, alle mam już tak z dwa tygodnie i już zaczynam myśleć o kardiologia i EKG ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, laveno napisał:

 

Taka kuleczka na tej szyi, ale czuje to tylko jak się położę na boku. Wezlami jakoś się nie przejmuje obecnie. Wszędzie gdzieś coś czuję. Teraz mam "fazę" na serce. Bo cały czas kilkanaście razy na dzień mi się zatrzymuje na sekundę, potem jest jedno mocniejsze uderzenie i już normalnie bije i tak co jakiś czas. Chwilami czuje jakby mnie przyduszało 😕 Wiec juz nie wi m czy się nakręcam, alle mam już tak z dwa tygodnie i już zaczynam myśleć o kardiologia i EKG ...

Ale bliżej obojczyka to czujesz? To wszystko jest nakręcanie.  Pamiętam jak z 8 lat temu pierwszy raz zaczęłam brać tabletki anty i przeczytałam ulotkę,że można dostać zator od tego to cała noc nie spalam i nagle zaczęło mi tak serce walić,że ja myślałam,że mam jakiś zawal - ciśnienie mega wysokie gdzie na codzień mam bardzo niskie 90/60 a czasem niżej . 

Wez sobie magnez jakiś i potas 🙂 Ja węzłami bardzo się przejmuje . Jak się nakrecilam to nawet poty nocne miałam więc wszystko pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2021 o 22:14, Paaatka1219 napisał:

Ja nawet wczoraj pod pacha znalazłam sobie jakieś zgrubienie długie i nie wiem czy to jest mięsień jakiś czy wezel.

czyli wybór jest tylko miedzy węzeł, a nie węzeł ? może być też guz, punkt supstowy i wiele innych patologii 

zastanwoiłabym się jakie rzeczy Twoja psychika chce ukryć przed Toba poszukujac tych wezłów

po co szukasz pod pachą ? rozumiem, że zrobiłaś bląd i szukałaś nad obojczykiem ( choć zachęcam jeszcze raz zapoznać się z anatomią bo zaraz się dowiemy, że wezły nadobojczykowe ciagna sie aż do ucha), ale po co szukasz kolejnych ? w zasadzie nie jesteś w stanie stwierdzić co jest wezłem, a co nie...a już opowiadanie o 2mm wezłach, ze je wyczuwasz jest naprawdę śmieszne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Paaatka1219 napisał:

Ale bliżej obojczyka to czujesz? To wszystko jest nakręcanie.  Pamiętam jak z 8 lat temu pierwszy raz zaczęłam brać tabletki anty i przeczytałam ulotkę,że można dostać zator od tego to cała noc nie spalam i nagle zaczęło mi tak serce walić,że ja myślałam,że mam jakiś zawal - ciśnienie mega wysokie gdzie na codzień mam bardzo niskie 90/60 a czasem niżej . 

Wez sobie magnez jakiś i potas 🙂 Ja węzłami bardzo się przejmuje . Jak się nakrecilam to nawet poty nocne miałam więc wszystko pasuje.

 

Tak jakoś na środku. Ale takimi węzłami się nie przejmuj, każdy gdzieś ma takie kulki a to nawet nie muszą być węzły. Przy chorobie to one są duże i łatwo wyczuwalne, mogą nawet tak się powiększyć, że będą widoczne gołym okiem. Lekarz jak bada węzły to tylko lekko dociska palce, nie "dłubie" na siłę palcami żeby coś wyczuć jak my :D Kiedys sporo przeszlam z tymi węzłami już dałam sobie spokój z macaniem. Lekarz mi powiedział, że takie małe kulki/szpilki są normalne

 

Biorę magnez i potas i mało co pomaga, dalej mi się serce zatrzymuje na chwilę co jakiś czas. Boje się że to jakaś arytmia czy coś takiego 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wszytsko_się_posypało napisał:

czyli wybór jest tylko miedzy węzeł, a nie węzeł ? może być też guz, punkt supstowy i wiele innych patologii 

zastanwoiłabym się jakie rzeczy Twoja psychika chce ukryć przed Toba poszukujac tych wezłów

po co szukasz pod pachą ? rozumiem, że zrobiłaś bląd i szukałaś nad obojczykiem ( choć zachęcam jeszcze raz zapoznać się z anatomią bo zaraz się dowiemy, że wezły nadobojczykowe ciagna sie aż do ucha), ale po co szukasz kolejnych ? w zasadzie nie jesteś w stanie stwierdzić co jest wezłem, a co nie...a już opowiadanie o 2mm wezłach, ze je wyczuwasz jest naprawdę śmieszne. 

Ale taka anatomia występuje u mnie tylko z jednej strony?  Tu jest kilka jakiś kulek przy obojczyku a z drugiej nic ? A te 4 razy nocne poty w ciągu prawie 2 miesięcy ? Co to było? Po covidowe ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, laveno napisał:

 

Tak jakoś na środku. Ale takimi węzłami się nie przejmuj, każdy gdzieś ma takie kulki a to nawet nie muszą być węzły. Przy chorobie to one są duże i łatwo wyczuwalne, mogą nawet tak się powiększyć, że będą widoczne gołym okiem. Lekarz jak bada węzły to tylko lekko dociska palce, nie "dłubie" na siłę palcami żeby coś wyczuć jak my :D Kiedys sporo przeszlam z tymi węzłami już dałam sobie spokój z macaniem. Lekarz mi powiedział, że takie małe kulki/szpilki są normalne

 

Biorę magnez i potas i mało co pomaga, dalej mi się serce zatrzymuje na chwilę co jakiś czas. Boje się że to jakaś arytmia czy coś takiego 😕

Niby każdy ma jakieś kuleczki ale wiesz co piszą na Googlach o wezlach nadobojczykowych ... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Paaatka1219 napisał:

Niby każdy ma jakieś kuleczki ale wiesz co piszą na Googlach o wezlach nadobojczykowych ... 

tylko Ty nie wiesz czy to są wezły. Gdybym czuła coś co ma 2 mm wziełabym to predzej za zaskórniki :D

nie bede wiecej odpisywac na temat wezłów do Ciebie bo na kilometr widać, że nawracasz w kółko to samo żeby Cie inni upewniali, ze też tak mają , a nie tedy droga w nerwicy. Masz wyjście, iść do lekarza i mu uwierzyć, albo tu zostać i każdego sie pytać ile cm od obojczyka coś wyczuwa. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Paaatka1219 napisał:

Ale taka anatomia występuje u mnie tylko z jednej strony?  Tu jest kilka jakiś kulek przy obojczyku a z drugiej nic ? A te 4 razy nocne poty w ciągu prawie 2 miesięcy ? Co to było? Po covidowe ?

nie wiem, nie jestem lekarza. Zachecam żeby jego pytać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Paaatka1219 napisał:

A ja nie wiem dlaczego tak ironicznie mi odp skoro też widziałam tu mnóstwo Twoich postów o wezlach . Czy nie jesteś przypadkiem tu z tego samo powodu co ja?

 

16 minut temu, Paaatka1219 napisał:

A ja nie wiem dlaczego tak ironicznie mi odp skoro też widziałam tu mnóstwo Twoich postów o wezlach . Czy nie jesteś przypadkiem tu z tego samo powodu co ja?

ale ja nie pytam się innych co chwilę gdzie mają, jakie mają, ile mają. Ludzie Ci odpisali i teraz należy albo dać sobie spokój, albo iść do lekarza i psychologa. Bo każde kolejne zapewnienie kogoś stad, że też to ma wzmacnia Twoją nerwicę...nie widzisz, ze to nie uspokaja Cię?  Nie widzisz absurdu swoich wypowiedzi ? "spociłam sie między piersiami 4 razy i znalazłam zgrubienie 2 mm", czy ja tak pisze?  Nie, piszę o tym, że mam kłopot odzyskać spokój i zapomnieć o durnych bzdetach z neta///

 

 

Edytowane przez wszytsko_się_posypało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wszytsko_się_posypało napisał:

 

ale ja nie pytam się innych co chwilę gdzie mają, jakie mają, ile mają. Ludzie Ci odpisali i teraz należy albo dać sobie spokój, albo iść do lekarza i psychologa. Bo każde kolejne zapewnienie kogoś stad, że też ma wzmacnia Twoją nerwicę...a nerwica jest gorsza od chłoniaka 

ja bym wolała mieć chłoniaka niż korbę, ale mam korbę. 

 

No to ja wolę korbę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Paaatka1219 napisał:

Z chłoniaka?  To już go mam według Ciebie? 

czy go masz czy go nie masz, to ja nie wiem bo lekarzem nie jestem. Moim zdaniem to powinnaś po prostu iść do lekarza zamiast tracić czas na próbę wymuszenia na nas odpowiedzi czy masz chłoniaka, czy Twoje wezły są nadobojczykowe czy nie, czy my też mamy czy nie. Bo co z tego, że Ci napisze że też mam? Może ja mam chłoniaka, Ty uwierzysz, że skoro ja mam wezły i ktoś tam jeszcze to nie ma co sie martwić i nie zaczniesz sie leczyć. To co robisz jest nielogiczne. Jeśli Cię coś niepokoi- lekarz, jeśli po lekarzu nadal Cię niepokoi psycholog i tyle. 

Tak straszę Cię i daje kopa w tyłek bo jak Ci napisze, że nie masz sie czym martwić to za dwa dni bedziesz znów tu męczyć inna osobę, żeby Ci potwierdziła. Lekarz, lekarz, lekarz, a potem psychiatrka, psycholog. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, wszytsko_się_posypało napisał:

czy go masz czy go nie masz, to ja nie wiem bo lekarzem nie jestem. Moim zdaniem to powinnaś po prostu iść do lekarza zamiast tracić czas na próbę wymuszenia na nas odpowiedzi czy masz chłoniaka, czy Twoje wezły są nadobojczykowe czy nie, czy my też mamy czy nie. Bo co z tego, że Ci napisze że też mam? Może ja mam chłoniaka, Ty uwierzysz, że skoro ja mam wezły i ktoś tam jeszcze to nie ma co sie martwić i nie zaczniesz sie leczyć. To co robisz jest nielogiczne. Jeśli Cię coś niepokoi- lekarz, jeśli po lekarzu nadal Cię niepokoi psycholog i tyle. 

Tak straszę Cię i daje kopa w tyłek bo jak Ci napisze, że nie masz sie czym martwić to za dwa dni bedziesz znów tu męczyć inna osobę, żeby Ci potwierdziła. Lekarz, lekarz, lekarz, a potem psychiatrka, psycholog. 

Jeśli chodzi o lekarza byłam dwa razy na usg . Ale wtedy tego nie czułam . Lekarz zapewniał,że inne węzły są Ok. Jeśli chodzi o to - to mnie to wcale nie motywuje a raczej dołuje bo ja do lekarza na chwilę obecną nie idę.  Miałam ostatnio nawet robione badania krwi na 30 pozycji i dalej się martwię więc nie idę bo to jest nie konczaca się historia  . Po prostu chciałam sprawdzić czy ktoś też tak ma i nie jestem sama . Dzięki za pocieszenie i nockę z  głowy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Paaatka1219 napisał:

Jeśli chodzi o lekarza byłam dwa razy na usg . Ale wtedy tego nie czułam . Lekarz zapewniał,że inne węzły są Ok. Jeśli chodzi o to - to mnie to wcale nie motywuje a raczej dołuje bo ja do lekarza na chwilę obecną nie idę.  Miałam ostatnio nawet robione badania krwi na 30 pozycji i dalej się martwię więc nie idę bo to jest nie konczaca się historia  . Po prostu chciałam sprawdzić czy ktoś też tak ma i nie jestem sama . Dzięki za pocieszenie i nockę z  głowy. 

nie jestem od pocieszania...masz problem, kierunek lekarz jeśli uważasz, że 2 usg się pomyliło ew psycholog. 

Edytowane przez wszytsko_się_posypało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×