Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Tukaszwili : kawa nie podnosi cisnienia jak pijesz ja nalogowo. mi bardziej cisnienie podnosi bialy fartuch, w domu zawsze 120/80 (kawy pije sporo), u lekarza 140-150/90-100

 

agapetos zapewne Ci kaze obserwowac i wykonac badanie glukozy za pare dni/tyg, jak jestes mlody to Ci powie ze masz isc do psychiatry, tak to u nas wyglada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia moze RafalXX ma dla Ciebie calkiem sensowna rade - skoro nie umiesz sie powstrzymac od macania, to moze wykorzystaj swoje zainteresowania w przyjemniejszy sposob :lol: Na pewno bedziesz zdrowsza i mniej zestresowana.

 

agapetos czy masz zdiagnozowana nerwice i miales wczesniej objawy hipochondrii, czy to pierwszy raz? Bol w lewym podzebrzu i lopatce to jak najbardziej moze byc jakis problem z trzustka, ale tutaj potrzebna by byla tomografia (czy tam rezonans, ja nie odrozniam), bo na usg trzustki nie widac. Moze tez byc sledziona, nerka, kregoslup. Ale tez wcale nie jest powiedziane, ze problem jest powazny. Stres zaburza funkcjonowanie wielu narzadow.

 

Ardash ja sie zgadzam z tym, co piszesz. Placimy podatki, mamy ubezpieczenie, ale niestety dostep do leczenia nierowny. 7 lat temu na krotko wrocilam do Polski, tam urodzila sie moja corka. Corka miala ciagle jakies biegunki, czasem z krwia, jako niemowle. Miala tez nieprawidlowe napiecie miesniowe. Oczywiscie rehabilitacja - prywatnie, alergolog - prywatnie, gastroenterolog - prywatnie, wszystkie wizyty prywatnie, bo czas oczekiwania to wiele miesiecy. Na dodatek w zasadzie zadnych badan, bo na testy z krwi za mala, bo na jakies inne nie ma sensu, a krew to po co badac, kloc takie biedne dziecko, wiec wszystko wygladalo tak, ze wchodzilam z niemowleciem do gabinetu, lekarka ogladala je, sluchala co ja mowie, i mowila np alergia!, albo moze pasozyty jakies. A badania? Nieee, prosze sprobowac podac probiotyk, witaminki, syropki, 200 zl sie nalezy za wizyte, lek wypisany bez znizki, bo to musialoby byc na przewlekle, a do przewleklych to trzeba tych badan, a skierowania nie dam, bo nie. Wiec kolejny specjalista, tez prwyatnie, zuplenie sie nie zgadzal z poprzednia pani doktor, mial swoje pomysly, swoje syropki, swoje teorie - jak w kiepskiej komedii omylek. Absurd totalny juz byl, jak kochajace babcie zaplacily za jakies badnia z wlasnej kieszeni, w ramach prezentu dla dziecka, bo my w pewnym momencie bylismy juz lekko splukani, Na sama mysl i wspomnienie strzela mnie kvrwica na ten system.

Wyprowadzilam sie z dzieckiem do Danii, poszlam do lekarza, skierowanie na testy na alergie dostalam od reki, moglam sie umowic juz na nastepny dzien, okazalo sie, ze dziecko nie ma zadnej alergii, byla wiec leczona w tym kierunku zupelnie niepotrzebnie. Oczywiscie widze tez minusy tutejszego systemu, a raczej jeden glowny - totalne wyluzowanie. Nic Ci nie jest, samo przejdzie, daj spokoj, wez paracetamol. A moze nawet nie bierz, po co sie truc, napij sie rumianku, idz pobiegac :time:

 

Bubu77 ja teeeez! ja tez jestem wielka fanka slodyczy, narkoman cukrowy jak nic. Ale trzymamsie w ryzach. W SE to masz sporo mozliwosci. Cukier kokosowy zamiast zwyklego, stewia w tabletkach, stevia w plynie, slodycze bez cukru i wszystko takie EKO :great: i ceny przystepne.

Bylas zmeczona jak dostawilas cukier, bo po prostu jestes od niego uzalezniona. Ale cukier w nadmiarze zwieksza podatnosc na depresje. Nie mowiac o szeregu innych chorob. Ja sie wzielam troche za siebie i mam takie same zasady jak dla dzieci - slodycze tylko w weekendy. No dobra, oszukuje troche jak dzieci spia. Zastepuje powoli wszystko stevia, teraz wlasnie chce kupic stevie w plynie i piec sama buleczki, ciasta zamiast kupnych slodyczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

minou

nie mam zdiagnozowanej nerwicy.

 

od jakiegoś czasu mam - wg mnie - jej objawy.

 

zaczęło się od bólu głowy, drętwień, ciśnienia itd... dr google i panika.. potem do ekarza - jeden, drugi, badania... wszystko ok mówią i póki co - odpukać - przeszło w zasadzie..

 

teraz z kolei pojawił mi się ten ból a zaczęło się od tego, że pewnego dnia chciało mi się wymiotować - możliwe, że po imprezie lub wirus. i oczywiście dr google zrobił swoje. zaczął się więc ból w okolicy żebra, który obecnie się trochę poszerzył. wyniki mocz + krew dobre, za wyjątkiem glukozy /lekko podwyższona do 6 jedn si i 108 jedn trad/.

od jakiegoś dłuższego czasu /nie pamiętam od kiedy/ żyję w zasadzie w ciągłym strachu przed jakąś chorobą moją czy bliskich mi osób. za każdym razem jak coś się dzieje myślę o najgorszym.. po prostu mnie to przerasta czasami. poza tym życie dokłada swoje problemy - jutro jadę na kolejny w ciągu dwóch miesięcy pogrzeb w rodzinie.. nadto jeszcze co chwila jakieś problemy, stresy .. cały czas coś nowego wyskakuje..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

minou

nie mam zdiagnozowanej nerwicy.

 

od jakiegoś czasu mam - wg mnie - jej objawy.

 

zaczęło się od bólu głowy, drętwień, ciśnienia itd... dr google i panika.. potem do ekarza - jeden, drugi, badania... wszystko ok mówią i póki co - odpukać - przeszło w zasadzie..

 

teraz z kolei pojawił mi się ten ból a zaczęło się od tego, że pewnego dnia chciało mi się wymiotować - możliwe, że po imprezie lub wirus. i oczywiście dr google zrobił swoje. zaczął się więc ból w okolicy żebra, który obecnie się trochę poszerzył. wyniki mocz + krew dobre, za wyjątkiem glukozy /lekko podwyższona do 6 jedn si i 108 jedn trad/.

od jakiegoś dłuższego czasu /nie pamiętam od kiedy/ żyję w zasadzie w ciągłym strachu przed jakąś chorobą moją czy bliskich mi osób. za każdym razem jak coś się dzieje myślę o najgorszym.. po prostu mnie to przerasta czasami. poza tym życie dokłada swoje problemy - jutro jadę na kolejny w ciągu dwóch miesięcy pogrzeb w rodzinie.. nadto jeszcze co chwila jakieś problemy, stresy .. cały czas coś nowego wyskakuje..

 

 

Sprobuj zrobic tak: postanow sobie, ze na 2-3 miesiace robisz sobie urlop od badan, za to odwiedzasz psychiatre, zaczynasz leczenie i terapie. Nie ma sensu dalej brnac w diagnostyke, skoro prawdopodobnie Twoj glowny problem to nerwica. Skup sie na leczeniu tego, czego jestes pewien, a nie szukaj tego, czego zapewne nie ma.

Na razie oddalasz sie od rozwiazania a nie przyblizasz. Wyciagnij wnioski z tego, co tu czytasz, z nas. Teraz Ci sie wydaje, ze jak bol w brzuchu przejdzie, to bedziesz mogl odetchnac z ulga i stwierdzic "to jednak tylko byla nerwica". Ale nerwica ot tak nie zniknie. Jak wyjasnisz ból w zebrach, pojawi sie inny objaw, to sie nie konczy. Jedyne wyjscie to opanowac nerwice, na tym sie skup. Inne badania nie uciekna. W 2-3 mies sie okaze, jesli Twoje objawy sie nasila i dojda nowe dajac obraz konkretnej choroby, to poznasz diagnoze. Ale pewnie dalej bedziesz tylko mial nieokreslone bole to tu to tam, bo prawdopodobnie nic Ci nie jest - oprocz nerwicy. I to nerwice powinienes leczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili : kawa nie podnosi cisnienia jak pijesz ja nalogowo. mi bardziej cisnienie podnosi bialy fartuch, w domu zawsze 120/80 (kawy pije sporo), u lekarza 140-150/90-100

 

agapetos zapewne Ci kaze obserwowac i wykonac badanie glukozy za pare dni/tyg, jak jestes mlody to Ci powie ze masz isc do psychiatry, tak to u nas wyglada.

 

Wiem RafalXX, ale podczas "wkrętek" różne głupoty sobie człowiek wizualizuje :P na szczęście ta przeszła natenczas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie widze tez minusy tutejszego systemu, a raczej jeden glowny - totalne wyluzowanie. Nic Ci nie jest, samo przejdzie, daj spokoj, wez paracetamol. A moze nawet nie bierz, po co sie truc, napij sie rumianku, idz pobiegac :time:

 

Ha ha tutaj to samo :D Ale to chyba zalezy od mentalnosci danej nacji.

Holendrzy tez nie lubia lekow.

Taki przyklad z tutejszego, tubylczego forum: czytam sobie holenderski topik o jelicie wrazliwym. Babeczka pisze, ze juz od lat ma z tym problem. Raz jest lepiej, raz gorzej. Poniewaz akurat nastapil nawrot choroby i daje jej popalic postanowila wybrac sie do rodzinnego, ktory jest jej lekarzem od 10 lat. Pech chcial, ze lekarz byl na urlopie i przyjal ja zastepca z (uwaga!) Polski :D

Po wysluchaniu jej objawow lekarz wypisal recepte na dwa lekarstwa.

Kobieta byla w szoku. Pisala na forum, ze jej lekarz nigdy nie wypusal jej tylu lekarstw na raz. Napisala, ze to dla niej podejrzane i nie za bardzo wierzy temu lekarzowi zastepczemu. Po co on ja chce faszerowac pigulami. Suma sumarum kobiecina nawet nie odebrala tych lekow z apteki. Zdecydowala, ze pomeczy sie te pare dni, poczeka i pojdzie do jej wlasnego rodzinnego, kiedy ten juz wroci z urlopu ;)

Czyli co kraj to obyczaj.

Ogolnie mowiac w PL jestesmy przyzwyczajeni i oczekujemy, ze po wizycie u lekarza wyjdziemy z apteki z reklamowa lekow.

Nieraz jak mowie mamie, ze cos tam mi dolega: przeziebienie, chrypka czy tam jakas inna pierdolka to zaraz mowi: idz do lekarza to co cos przepisze. Jakos nie miesci jej sie w glowie, ze od lekarza mozna wyjsc bez recepty w reku, za to z zaleceniem, zeby np. wyluzowac sie, odpoczac, poczekac a samo przejdzie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra dobra róbcie sobie podśmiechujki ze znerwicowanej koleżanki ;)

 

Dziś byłam u onkologa z tą szyją. Wizyta trwała kilka minut. Dotknął mojej szyi (nawet nie w miejscu gdzie mam tą kulkę), przeczytał badania które robiłam 3 mieś temu i powiedział że jestem zdrowa. Czuję się jakbym wcale nie była na wizycie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ardash w sumie to nie wiem czy lepiej jest w PL, gdzie na grypę dostajesz antybiotyk, czy np. w UK, gdzie z czym nie pójdziesz to dostajesz paracetamol, panaceum normalnie :) Dziś mi w pracy koleżanka opowiadała, że jej bratanica urodziła się z wadą serca, którą tam olali i stwierdzili, że to wada nieistotna, a w PL lekarz załapał się za głowę, na cito wysłał do szpitala i bidulka ma już termin operacji. Tak, że ten. Bywa różnie.

 

Ale ja dziś miałem fizyczny zjazd, nie wiem czy to ciśnienie czy grypa, ale chodzę jak po zderzeniu ze Starem.

 

Amandia - weź pod uwagę, że różne struktury ciała są wyczuwalne jak odpowiednio mocno przycisniesz, więc lekarz nie będzie Cię torturowal wciskaniem paluchów w szyję, aż poczuje kręgosłup :) rozumiem Twoje rozczarowanie, ale widocznie on nie widział powodu szukać czegoś, czego nie czuł po standardowym macanku. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amandia Pholler ma racje. Zreszta kiedys byl tu post na temat sposobow w jaki onkolog sprawdzal wezly. O ile dobrze pamietam to ktos zostal opierniczony przez lekarza za takie grzebanie w szyi.

Uwierz, ze lekarz ( szczegolnie onkolog) wie jak badac i wyczuwac wszelkie guzki i kulki ;)

Wiec wyluzuj i raduj sie dobra nowina :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja jestem po wizycie u lekarza. glukozą kazał się nie przejmować.. ale ....

mam p-ciała p/heliobacter pylori igg - powyżej 200 - wynik powyżej zakresu pomiarowego...

antybiotyk i cała gama leków... i to przez 2,5 miesiąca..

teraz to się boję... masakra!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja jestem po wizycie u lekarza. glukozą kazał się nie przejmować.. ale ....

mam p-ciała p/heliobacter pylori igg - powyżej 200 - wynik powyżej zakresu pomiarowego...

antybiotyk i cała gama leków... i to przez 2,5 miesiąca..

teraz to się boję... masakra!

 

no i super. czego sie boisz? wrzodow? do wyleczenia sa, helico tez jest do wyleczenia. Najwyzej Ci pykna gastroskopie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie pytac ale to chyba najlepsze miejsce, zapytac doswiadczonych hipohondrykow. Czy robiliscie testy z krwi na candide? Jutro jade do diagnostyki to moglbym sobie rano zrobić. Zastanawiam sie czy glutowata wydzielina z gardła, biały nalot na języku, oddychanie i inne problemy gastryczne to nie jest to przypadkiem...

 

agapetos nie przejmuj sie, ja sie meczylem tez z zoladkiem troche, zrobilem gastroskopie dopiero jak wieczorem wyzygalem wszystko co zjadlem tego dnia:) I nic nie wyszlo, racjonalnie było by sie przeleczyc antybiotykami co Ci wypisali i po tym czasie zrobic gastroskopie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam i tak czekam na badanie usg, poki co cierpliwie odliczam dni i mam nadzieje ze mi nie odwali i nie polece wczesniej prywatnie.

 

Jutro za to ide na usg dowcipne, bo mam okres co 2 tyg :/ oczywiscie moje nastawienie pewnie jest Wam znane :)

 

Rafal po co Ci testy na candide? Toz to kazdy ma, tak jak robale. Walczylam z tym u dziecka i w koncu sie poddalismy, madry lekarz powiedzial ze nie da sie zyc sterylnie i mamy dbac by rownowaga w organizmie byla zachowana. Czyli mniej cukru i weglowodanow, a od czasu do czasu pojesc jakichs kiszonek (kapusta, ogorki etc), do tego czosnek i te sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafal po co Ci testy na candide? Toz to kazdy ma, tak jak robale. Walczylam z tym u dziecka i w koncu sie poddalismy, madry lekarz powiedzial ze nie da sie zyc sterylnie i mamy dbac by rownowaga w organizmie byla zachowana. Czyli mniej cukru i weglowodanow, a od czasu do czasu pojesc jakichs kiszonek (kapusta, ogorki etc), do tego czosnek i te sprawy.

 

Cukru praktycznie nie jem, teraz mnie zaczelo ciagnac od paru miesiecy mega mocno i czasem coś zjem (od tego czasu tez rozpoczely sie problemy z oddechem). Weglowodanów jem dużo, ale głównie są to złozone ww. Nie jestem w stanie ruszyć kapusty, ogórków i czosnku. Z warzyw to moge zjeść co najwyżej ziemniaki.. Myslałem że mi sie poprawi po lekach IPP i anafranilu. A tu refluks jak jest tak był, do tego chce mi sie żygać, a od 2 dni mam zgage od rana do wieczora (nigdy w zyciu jej nie miałem, nawet przy refluksie). Ponad 1,5 miesiąca biore anafranil i nie widze żadnej poprawy, nie miałem spokoju z oddechem nawet na 5 minut (dosłownie). Wziałem xanax sr to pomimo tego że spałem na stojąco nic mi nie pomogło z oddechem. Nie ważne czy sie czymś zajmę czy nie i tak musze co chwila oddychać jak debil. Łapie sie wszystkiego, przy candidzie też są problemy z oddechem. Wydzielina z gardła już mnie denerwuje, język biały odkąd pamiętam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafalxx

Nie kończące się problemy z żołądkiem i jelitami właśnie na objawy candidy, zczegolnie bóle brzucha po lewej stronie

bardzo dobry nowy lek antybiotyk na te sprawy xifaxan .

Bierze się tylko 2 tabletki i po sprawie przynajmniej na pare lat.

Brałam w 2012 i było do tej pory spokój ,ale chyba znowu wezmę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wczesnym rankiem :)

 

amandia bedziesz usg tej kulki robic?? Co do okresu to moze byc stres. A tak zapytam: czy jak piszesz o okresie co dwa tyg. to znaczy, ze po tych dwoch tyg. dostajesz normalnego krwawienia czy tez plamienia, ktore po ilus tam dniach przechodzi w krwawienienie? Bo jak zaczynasz od plamienia to moga byc hormony ( progesteron).

 

U mnie kolejna nocka z glowy :( Obudzilam sie o 3:20 i od razu rewolucja w bebechach :why: Brzuch po lewej stronie kolo pepka napiety i bolacy, w jelitach orkiestra deta, gazy, w gardle glut i na dokladke mdlilo mnie. Po wypierdzeniu sie :twisted: i kilku cwiczeniach oddechowych na uspokojenie przeszlo, ale zasnac juz nie dalam rady :bezradny: I tak przewracalam sie w lozku z boku na bok. A o godzinie 5 tradycyjnie jak co rano wizyta w kiblu na dwojke. Teraz moj brzuch powoli sie uspokaja.

W dzien jest ok ale w nocy masakra :why: Dzis rano stalam w kuchni i wylam z bezradnosci. Ja juz koorwa nie daje rady :why:

 

Milego dnia wszystkim :) Mam nadzieje, ze bedzie lepszy od mojego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ardash tak zamierzam robić to usg szyi jednak chciałabym zapytać o to radiologa przy okazji badania dziecka za około miesiąc. Mam nadzieję że do tego czasu wytrzymam i nie zrobię prywatnie chodź codziennie nie powiem o tym myślę, żeby wiedzieć już teraz.

 

Odnośnie okresu to jest tak że załóżmy danego dnia dostaje plamienia lub b.skąpej miesiączki (jak kto woli), potem plamienie trwa 3-4 dni I dalej jest luz. Liczę że pierwszy dzień tego plamienia to pierwszy dzień cyklu no i trzynastego/czternastego dnia znowu dostaje kolejnej miesiączki (plamienia). Ponieważ jest to tak cyklicznie podejrzewam iż jest to spowodowane hormonami natomiast ja od ponad pół roku jestem na tabletkach anty, a zaczęło się to nagle około półtora miesiąca temu także to dość dziwne że przez prawie pół roku nie było żadnych skutków ubocznych i nagle plamienia. Chciałabym wykluczyć że to nie co innego, bo jeżeli to plamienia na tle hormonalnym no to już trudno. Nie bardzo mogę odstawić tabletki anty ze względu na inne swoje problemy ginekologiczne. Chcę po prostu wiedzieć że nic tam się złego nie dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×