Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

evvelinka, przykro mi :(

 

 

Trafiłaś na złych lekarzy, dlatego zawsze mówię żeby zmieniać, chodzić, walczyć... :!:

Mnie nikt nie wmawiał nerwicy bo pierwsze co zrobił neurolog to dał rezonans żeby wykluczyć SM :!: i dopiero wtedy zaczęłam leczyć nerwicę

Gdyby się to tak nie potoczyło nie odpuściłabym przy objawach takich jak miałam które trudno było sklasyfikowac na 100% jako nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po dłuższej przerwie. Piszę ze szpitala, oddział neurologii. Trafiłam tu po wizycie u neurologa w piątek.. babka kazała się szybko zgłosić, bo coś zaczyna się bardziej intensywnie u mnie dziać jak to ujęła. W święta straciłam czucie temperatury w nodze i połowie ciała od łuku żebrowego w dół.. dotknięcie zimnym czy bardzo ciepłym powoduje ból. Poza tym ta połowa ciała jest cały czas taka jakby ciepła. Jak idę na dwór to nie czuję w niej zimna kiedy jest mróz tak, jak w drugiej nodze. Myślałam, że to z nerwów, ale neurolog mówi, że te objawy nie są nerwicowe. W szpitalu na podstawie zwykłego badania stwierdzili nieprawidłowości w odruchach.. podejrzewają rzut SM. Dostałam już leki w kroplówce bez badań i do niedzieli mam je przyjmować.. nie pomogły mi jednak na razie po tych dwóch wlewach. Wczoraj miałam rezonans kręgosłupa (jamy syringomeliczne) i głowy - zmiany demielizacyjne, jutro mają mi robić punkcję i potwierdzać ostatecznie to SM. Nie podoba mi się to wszystko, że tak ochoczo dają mi sterydy bez wyników badań, ale co zrobić. Twierdzą, że na tym etapie trudno powiedzieć, czy moje problemy są od procesów demielizacyjnych czy od jam w rdzeniu, ale raczej stawiają na to drugie i stąd nie chcą opóźniać leczenia. Ja bardziej stawiam na to pierwsze, ale zobaczymy.. lekarka, która się mną zajmuje będzie dopiero jutro. Na boreliozę też mają mnie badać, ale jak już stąd wyjdę to chyba położę się do zakaźnego żeby sprawdzili dokładnie czy to nie jakaś neuroinfekcja no chyba, że pojawiły mi się we łbie jakieś nowe zmiany, są aktywne albo powiększyły się jamy.

Witaj. Słuchaj jak czytam co Cię spotkało to przypomniała mi się historia mojej koleżanki. Ona już była w takim stanie ze wylądowała na wózku. Powiedzieli ze to Sm. Ze to rzut choroby. Rezonans wykazał zmiany w mózgu. Zaczęła szukać w internecie. Nie zgodziła się na sterydy. Uparła się ze maja ja zbadać pod kątem boreliozy. Okazało się ze to właśnie odmiana boreliozę neuroborelioza. A objawy jak Sm

 

W każdym razie chciałam powiedzieć, że jestem jedną z osób, której wmawiano przez lata nerwicę, a jest chora.

 

 

Aaa no i szczęśliwego.. ja oglądałam w tym roku fajerwerki z okien szpitala :)

 

-- 01 sty 2015, 20:30 --

 

Witam po dłuższej przerwie. Piszę ze szpitala, oddział neurologii. Trafiłam tu po wizycie u neurologa w piątek.. babka kazała się szybko zgłosić, bo coś zaczyna się bardziej intensywnie u mnie dziać jak to ujęła. W święta straciłam czucie temperatury w nodze i połowie ciała od łuku żebrowego w dół.. dotknięcie zimnym czy bardzo ciepłym powoduje ból. Poza tym ta połowa ciała jest cały czas taka jakby ciepła. Jak idę na dwór to nie czuję w niej zimna kiedy jest mróz tak, jak w drugiej nodze. Myślałam, że to z nerwów, ale neurolog mówi, że te objawy nie są nerwicowe. W szpitalu na podstawie zwykłego badania stwierdzili nieprawidłowości w odruchach.. podejrzewają rzut SM. Dostałam już leki w kroplówce bez badań i do niedzieli mam je przyjmować.. nie pomogły mi jednak na razie po tych dwóch wlewach. Wczoraj miałam rezonans kręgosłupa (jamy syringomeliczne) i głowy - zmiany demielizacyjne, jutro mają mi robić punkcję i potwierdzać ostatecznie to SM. Nie podoba mi się to wszystko, że tak ochoczo dają mi sterydy bez wyników badań, ale co zrobić. Twierdzą, że na tym etapie trudno powiedzieć, czy moje problemy są od procesów demielizacyjnych czy od jam w rdzeniu, ale raczej stawiają na to drugie i stąd nie chcą opóźniać leczenia. Ja bardziej stawiam na to pierwsze, ale zobaczymy.. lekarka, która się mną zajmuje będzie dopiero jutro. Na boreliozę też mają mnie badać, ale jak już stąd wyjdę to chyba położę się do zakaźnego żeby sprawdzili dokładnie czy to nie jakaś neuroinfekcja no chyba, że pojawiły mi się we łbie jakieś nowe zmiany, są aktywne albo powiększyły się jamy.

Witaj. Słuchaj jak czytam co Cię spotkało to przypomniała mi się historia mojej koleżanki. Ona już była w takim stanie ze wylądowała na wózku. Powiedzieli ze to Sm. Ze to rzut choroby. Rezonans wykazał zmiany w mózgu. Zaczęła szukać w internecie. Nie zgodziła się na sterydy. Uparła się ze maja ja zbadać pod kątem boreliozy. Okazało się ze to właśnie odmiana boreliozę neuroborelioza. A objawy jak Sm

 

W każdym razie chciałam powiedzieć, że jestem jedną z osób, której wmawiano przez lata nerwicę, a jest chora.

 

 

Aaa no i szczęśliwego.. ja oglądałam w tym roku fajerwerki z okien szpitala :)

 

-- 01 sty 2015, 20:37 --

 

evvelinka, coś źle mi się wpisało. Ale w każdym razie. Zrób badania na boreliozę i to wszystkie jakie się da. Tak jak pisałam wcześniej. Znam 2 osoby którym powiedzieli ze maja rzut SM. Jednak okazało się to ze to neuroborelioza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się czujecie nie było mnie 2 dni, bo w sumie odsypiałem sylwestra. Jak to się mówi przez żołądek do serca moje potrawy sylwestrowe zrobiły furorę. :) W sylwestra nie czułem się najlepiej, słaby zawroty głowy, wczoraj byłem tak gorący, a gorączki nie miałem. Buzia mi spuchnęła, jestem pewny, że to zaburzenia hormonane od tarczycy, bo zawsze byłem szczupły, a teraz szczupły potem twarz jak opuchnięta, potem szczupły. Moja nerwica w dużej mierze chyba jest od tarczycy, trzymajcie za to kciuki.

 

-- 02 sty 2015, 13:26 --

 

Jak się czujecie nie było mnie 2 dni, bo w sumie odsypiałem sylwestra. Jak to się mówi przez żołądek do serca moje potrawy sylwestrowe zrobiły furorę. :) W sylwestra nie czułem się najlepiej, słaby zawroty głowy, wczoraj byłem tak gorący, a gorączki nie miałem. Buzia mi spuchnęła, jestem pewny, że to zaburzenia hormonane od tarczycy, bo zawsze byłem szczupły, a teraz szczupły potem twarz jak opuchnięta, potem szczupły. Moja nerwica w dużej mierze chyba jest od tarczycy, trzymajcie za to kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć. jak się dziś czujecie? ja do wczoraj super póki nie weszłam na forum i nie przeczytalam postu evelinki ,ze u niej nie nerwica a SM. maskara rano obudziłam się z takim lękiem , zaraz na nowo zaczęły bolec mnie plecy i uczucie jakbym miala zesztywniale nogi. maskara jednym słowem! zaczełam sobie szukac u siebie objawow SM. Niby miałam osttanio wizyte u neurologa i po badaniu młoteczkiem stwierdział ,że mam prawidlowe odruchy. Podobno na stopie jak jest nieprawidłowy odruch to podejrzeewac mozna Sm, zrobiłam badanie oczu i nerw i dno oko w porządku.robiłam Tk głowy ale wiem ,że Tk nic nie wykazuje w kieruynku SM. maskara jak sie wkręcilam

sinister, cieszę się ,że miałes udanego Sylwestra:)

 

-- 03 sty 2015, 19:29 --

 

wziełam dziś lek, bo tak sie nakręciłam ,ze jestem pewna choroby SM maskara!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

wziełam dziś lek, bo tak sie nakręciłam ,ze jestem pewna choroby SM maskara!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Moją pierwszą reakcją po przeczytaniu posta Evvelinki też był paniczny strach przed SM i dół, przecież ale dwa miesiące temu byłam u ortopedy, u neurologa oraz miałam robiony rezonans kręgosłupa całego i stwierdzono, że moje dolegliwości mają pochodzenie nerwicowo - kręgosłupowe.

Odruchy mam podobno bardzo dobre.

 

Maleństwo, wyjdz za takiego założenia, że jeśli neurolog zbadał Cię i było ok, to było i jest ok.

 

BTW: sama się mądrzę a w ciągu tygodnia byłam już u laryngologa i ginekologa. Stwierdzili, żę wszystko ok, to się nakręcam na raka piersi.

Posrana jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maskara jakaś. najlepsze,ze dziewczyna mogła coś napisąc bo z jej postu wynika ,ze nie do konca są pewni sm. dobrze wie jak os takiego na nas działa

 

Zgadzam się, natomiast w Twoim przypadku jestem zdania że nie masz się czym przejmować. Neurolog stwierdził, że jesteś ok = jesteś ok.

 

BTW: poczytaj sobie tutaj https://www.google.pl/search?q=neuroborelioza&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=JiyoVL25D8jmaK-GgYgD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nakręcajcie się przeciez jej przypadek to jeden na kilka tysięcy nerwicowców ;)

 

 

Ja dzisiaj byłam przebiegła i potwierdziłam sama sobie że moje niektóre objawy to tylko nerwica. Od wczoraj miałam z prawej strony przeczulicę na skórze (skroń policzek i szczęka) ale tak mocną że dotyk bolał jak poparzona. Kiedyś już miałam taki objaw. Wczoraj wytrzymałam dzisiaj już nawet nie dotykając bolało więc wzięłam sobie mój doraźny Afobam... i co? Przeszło... przeszło po psychotropie jak ręką odjął. Nie wiem jak to możliwe, mogę się jedynie domyślac że spokój psychiczny uspokaja równiez objawy somatyczne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@,miałaś rezonans to jesteś spokojna:) chyba po weekendzie pojde no neurologa...

dziś wziełam pierwsze pól tabletki staloftu, tez mam w polce afobam. w razie W biorę pól tabletki i juz spokój. chociaż ten post evelinki mnie zupełnie rozwlił! bo mi mięsnie nóg łapie od miesiaca, byłam na masazu pusciło trochę i ból w krzyzu też ale wczoraj znowu chwyciło na maksa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@,miałaś rezonans to jesteś spokojna:) chyba po weekendzie pojde no neurologa...

dziś wziełam pierwsze pól tabletki staloftu, tez mam w polce afobam. w razie W biorę pól tabletki i juz spokój. chociaż ten post evelinki mnie zupełnie rozwlił! bo mi mięsnie nóg łapie od miesiaca, byłam na masazu pusciło trochę i ból w krzyzu też ale wczoraj znowu chwyciło na maksa!

 

A czy Ty miałaś rezonans? Może spróbuj u ortopedy - ja dostałam skierowanie na szyjny od ortopedy, a na piersiowy i lędzwiowo-krzyżowy od neurologa. Miałam drętwienia, zanikało mi czucie w mięsniach nóg, drętwiała mi lewa ręka, czułam w niej zimno, drętwiały mi też palce u nóg i skóra na głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, ja aż takich objawów nie mam, poprostu mam jakby zakwasy i łapie mnie rwa kulszowa która mija po masażach i tabletakach.może faktycznie pójde do ortopedy i powiem o tej rwie kulszowej. ale skoro dno oka czyste, nerw w idealnym stanie, wada w wzroku od 10 lat taka sama, ogólne badania mloteczkiem u neurologa ok to chyba nic mi nie jest....

kiedyś usłyszałam ,ze lęk według medycyny chińskiej uwielbia atakować własnie lędzwie i nerki.

juz sama nie wiem dziewczyny co robić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, ja aż takich objawów nie mam, poprostu mam jakby zakwasy i łapie mnie rwa kulszowa która mija po masażach i tabletakach.może faktycznie pójde do ortopedy i powiem o tej rwie kulszowej. ale skoro dno oka czyste, nerw w idealnym stanie, wada w wzroku od 10 lat taka sama, ogólne badania mloteczkiem u neurologa ok to chyba nic mi nie jest....

kiedyś usłyszałam ,ze lęk według medycyny chińskiej uwielbia atakować własnie lędzwie i nerki.

juz sama nie wiem dziewczyny co robić

 

Mnie neurolog tez młoteczkiem uderzała, do tego badała czucie - kłuła takimi dziwnymi metalowymi prętami, łaskotała, kazała chodzić na piętach i palcach, zginać się, no w ogóle długo trwało to badanie i powiedziała, ze mam bardzo dobre odruchy i czucie, więc raczej SM odpada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, Rezonans szyjnego SM nie wyklucza tylko głowy :/

 

 

malenstwo31, myslę że to reakcja na tego posta, ale nic poza twoimi starymi problemami ci nie dolega :)

uznajmy ,że badania które miałysmy potwierdzają ,że nie mamy SM. to normalna reakcja na tego posta tak jak kiedyś na forum zrobiło się tloczno po smierci Ani Przybylskiej.

juz kop w tyłek i jets ok. 6 idę na masaz zobaczymy co kobita powie, powiem jej o swoich podejrzeniach:) na bank mi powie ,ze wszytsko ok i mam sobie nie wkręcać. masażystka juz tez zna moje akcje:)

zresztą popatrzcie na ten link ile rzeczy może się dziać w zalezności od miejsca gdzie jest problem z kręgosłupem.

http://fizjoterapeuty.pl/fizjoterapia/neurologia/dermatom.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co właśnie przez ten głupi post przeczytałam objawy SM. czułam sie tak świetnie, od dwóch dni jestem zaręczona, było super i co? mam nieostre widzenie, mam drżenie kończyn, mam zesztywniałe kończyny, nie mam w ogóle orientacji w terenie!! do tego wszystkiego Nefretis - od kilku dni mam takie same objawy jak Ty, ucisk w prawej części brzucha i podbrzusza. a do tego wszystkiego boli mnie odbyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Bardzo, bardzo dawno tu nie zaglądałam...myślałam, że sama dam rade, niema sie co rozczulać...jestem silna i sobie poradze...ale ostatnio jest coraz gorzej. Mam nerwicę lękową i hipochondrię.ciągle wsłuchuje się w swój organizm,choć bardzo się starałam tego nie robić. Wystarczy, że mnie coś zaboli, zakłuje a ja już umieram. Robi mi się gorąco, mam biegunkę i wymiotuje. Mam wrażenie że zaraz zemdleje i bardzo się boję. Dziś w nocy złapały mnie nudności, potem biegunka, wymiotu i gorączka. Od kilku dni wkręcam sobie chorobę wątroby, trzustki, żołądka...mam ku temu kilka przesłanek np. Załatwiam się na żółto od 5 miesięcy, boli mnie w tych okolicach, plecy na tej wysokości....i zaraz zwariuje!!do gastrologa mam wizyte dopiero w lutym:-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka niepotrzebnie nam napisała m tym Sm ale jak go przeczytałam kilka razy to w sumie nie potwierdzili jej tego bo ma zmiany w kręgosłupie wiec do końca nie jest to potwierdzone Sm.

dobiło nas to i szukamy sobie objawów ja przynajmniej w takie błędne koło wpadłam.

Ale spokojnie nic nam nie jest to tylko nerwica. Tego się trzymajmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Bardzo, bardzo dawno tu nie zaglądałam...myślałam, że sama dam rade, niema sie co rozczulać...jestem silna i sobie poradze...ale ostatnio jest coraz gorzej. Mam nerwicę lękową i hipochondrię.ciągle wsłuchuje się w swój organizm,choć bardzo się starałam tego nie robić. Wystarczy, że mnie coś zaboli, zakłuje a ja już umieram. Robi mi się gorąco, mam biegunkę i wymiotuje. Mam wrażenie że zaraz zemdleje i bardzo się boję. Dziś w nocy złapały mnie nudności, potem biegunka, wymiotu i gorączka. Od kilku dni wkręcam sobie chorobę wątroby, trzustki, żołądka...mam ku temu kilka przesłanek np. Załatwiam się na żółto od 5 miesięcy, boli mnie w tych okolicach, plecy na tej wysokości....i zaraz zwariuje!!do gastrologa mam wizyte dopiero w lutym:-(

 

Daj spokój, ja bez przerwy wkręcam sobie raka wpustu albo żołądka lub trzustki. Mam też fazę na raka piersi.

 

To tylko nasze schizy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tego sie trzymajmy i ja próbuje, mam mamę, która pracuje w szpitalu neuropsychiatrycznym i zabrała mnie to psychiatry, wszyscy tam - z racji tego, że jestem mamy córką martwią się o mnie i twierdzą, że mam tą głupią nerwicę. przeczytałam pamiętnik z przed 8 lat - wtedy też maiałam hipochondrię o czym zupełnie zapomniałam. ALE - ja nie miałam wszystkich badan, miałam usgb, morfo, cpr, oc, byłam u hematologa, u neurologa kilkia lat temu (kiedy już myśląlam, że ze mną jest coś nie tak). doszłam do wniosku, że moja nerwcia nie bierze się z obawy, z tego że ja boję się cierpienia tylko z tego, że wiem jak mojej rodzinie tej wiadomej (mama, babcia, bo tata umarł na marskość wątroby) i tej którą sama tworzę - mój narzeczony, pies, szynszyle ( tak wiem, to może wydawać sie śmieszne, że biore zwierzaki pod uwagę - a jednak). ja nie chcę żeby oni kiedykolwiek przeze mnie cierpieli, tak ich kocham. i już nie wiem co mam robić, bo wiem, że jeżeli będę taka jak teraz to i tak nie będą ze mną szczęśliwi, a jak będę optymistyczna to wydaje mi się, że zawiodą się bo nagle okaże się że mam raka i umieram a oni nie byli na to przygotowani.

 

wiem rozpisałam się, ale mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i mi coś doradzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, Kochana spoko z nami raźniej. My też po przejściach :) jest nas tu więcej ale w kupie raźniej.

martini123, dla mnie moje zwierzaki to tez rodzina :)mam 3 psy tzn 2 dziewczyny i chłopiec wszystkie po przejściach. Ale bardzo je kocham. Co do rodziny to u mnie nerwica wyszła po śmierci taty i raku mamy. Ale nowy rok i trzeba mieć plan. Dlatego nie czytam forum o raku i Sm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nazywam sie Ola i nie ukrywam ze mam problem....

Pamietam ze od dziecka mialam troche obsesje na punkcie tego co mi sie dzieje , np. mowilam zeby rodzice dzwonili na pogotowie bo ciezko mi sie odddycha lub boli mnie serce...

Ale ostatnio sie to bardzo pogorszylo...

W pazdzierniku sie przeziebilam i mialam 40 stopni goraczki , po trzech dniach zaczelam miec wzdecia i gazy tak trwalo miesiac, bylam u lekarza mowil zebym sie nie przejmowala i dla uspokojenia dal mi skierowanie na usg. Nie ukrywam ze podczas tych wzdec naczytalam sie juz na temat rakow, torbieli, tetniakow i innych ,wpadalam w taka chisterie ze plakalam i zadawal sobie pytanie dlaczego ja...

Po USG , ja pewna ze cos wykryja i umre , okazalo sie ze jest wszystko w porzadku, i po kilku dniach nwm czy zapomnialam czy nie ale wszystkie objawy zniknely,

Do czasu gdy nadszedl grudzien i zaczelam sobie przypominac koszmar z przed miesiaca, i znow to samo wzdecia , gazy, histeria , placz , mysli samobojcze ,

Poszlam juz ktorys raz z koleji do lekarza ten dal mi lek TRIBUX , probiotyki i melise

Biore to od dwoch dni ..

Staram sie jesc lekkostrawne potrawy , nadmienie ze bylam juz u psychiatry w pazdzierniku i dal mi lek ASERTIN i magnez , duzo to on nie daje,

Rodzice mi powtarzaja ze nic mi nie jest i wszystkie wyniki mam dobre , pozatym uprawiam sport i licencje sportowca daja jak ktos jest zdrowy... Ale ja nie moge sobie poradzic

 

Mialam juz mysli samobojcze bo tak sie zyc nie da , zastanawialam sie czy to Bog mnie ukaral ...

I ciagle tylko czytam o tych chorobach i wszystkie objawy mi sie zgadzaja , dostalam ostatnio jeszcze biegunek, czuje sie oslabiona i wierci mi w brzuchu...

 

Czasem mam tak ze wiem ze niedozyje jutra lub mowie sobie ze i tak umre wkrotce..

 

Jesli ktos ma podobnie niech odpowie bo ja juz nwm czy faktycznie mi cos jest czy sobie to wmowilam !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nazywam sie Ola i nie ukrywam ze mam problem....

 

Tutaj wszyscy na to cierpią. Poczytaj sobie chociażby moje posty sprzed póltora roku.

 

Objawy żołądkowe są typowe, dodatkowo przeszłaś infekcję i to ona namieszała Ci w bebechach. Bierz probiotyk czy prebiotyk przez jakieś 2 tygodnie, odżywiaj się zdrowo - nie jedz przetworzonej żywności, nie pij coli, staraj się jak najwięcej rzeczy przygotowywać w domu.

Możesz spróbować też kupić sobie Debutir - to doskonały lek na jelita, ale trzeba go przyjmować przez dłuższy czas żeby zaczął działać.

 

Nie umrzesz, nie masz raka, guzów ani torbieli. To lęk, nic więcej.

 

Dobra rada Nie czytaj ŻADNYCH forów dla ludzi chorych - z rakiem lub SM. Lektura pogorszy tylko Twój stan i zaczniesz mieć prawdziwe jazdy.

 

doszłam do wniosku, że moja nerwcia nie bierze się z obawy, z tego że ja boję się cierpienia tylko z tego, że wiem jak mojej rodzinie tej wiadomej (mama, babcia, bo tata umarł na marskość wątroby) i tej którą sama tworzę - mój narzeczony, pies, szynszyle ( tak wiem, to może wydawać sie śmieszne, że biore zwierzaki pod uwagę - a jednak).

 

wiem rozpisałam się, ale mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i mi coś doradzi

martini123

Przejmowanie się zwierzętami jest jak najbardziej normalne, ja też tak mam...

 

U mnie nerwica bierze się ze schematów wyniesionych z dzieciństwa, ale chodzę na terapię i mam nadzieję, że mi to pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×