Nienormalna sytuacja z drugą osobą.

[*Wiola*]

*Wiola*, chcesz powiedzieć, że nastukał ponad 1000 postów na ten sam temat i na takim samym poziomie???

W sumie to tak Mniej więcej we wszystkich tak samo to wygląda, a każdy jego temat kończy się zazwyczaj kłótnią

[Gość]

*Wiola*, chcesz powiedzieć, że nastukał ponad 1000 postów na ten sam temat i na takim samym poziomie???

W sumie to tak Mniej więcej we wszystkich tak samo to wygląda, a każdy jego temat kończy się zazwyczaj kłótnią

Tak to bardzo smutne prawda?ale on nie ma problemu to my go mamy . zawsze próbując mu pomóc.Coż pech na to nie ma lekarstwa ja się już poddałam szkoda mi nerwów.

[Ferdynand k]

*Wiola*, chcesz powiedzieć, że nastukał ponad 1000 postów na ten sam temat i na takim samym poziomie???

W sumie to tak Mniej więcej we wszystkich tak samo to wygląda, a każdy jego temat kończy się zazwyczaj kłótnią

Tak to bardzo smutne prawda?ale on nie ma problemu to my go mamy . zawsze próbując mu pomóc.Coż pech na to nie ma lekarstwa ja się już poddałam szkoda mi nerwów.

 

Saraid uciekaj, bo też Cię dopadnie

[inbvo]

klątwa

[Gość Bonus]

Ja doceniam to, że wy chcielibyście mi pomóc teoretycznie i to miłe jest. Ale bardziej liczy się pomoc praktyczna, której nie możecie mi dać.

Teoria sama to za mało. Ale doceniam.

 

-- 02 cze 2013, 17:36 --

 

I ja tu nigdy nie chcę się kłócić. Ale nic nie poradzę na to, że są takie osoby, które celowo nakręcają do kłótni. To jest typowe działanie z psychoterapii na kogoś.

Podziwiam, ha, ha!

 

-- 02 cze 2013, 17:38 --

 

Ja sam nie wywołuje tu kłótni. I potem na mnie jest to zrzucane, bo ktoś sam do tego nakręcał.

Manipulacja i tyle...

[Gość]

inbvo, tak lepiej miec się na baczności więc juz zmykam

[kaja123]

Bonus, przejrzałam Twój wątek i wnioskuję że Ty PILNIE potrzebujesz PSYCHOTERAPII i nie jest to ani żart, ani złośliwość tylko szczerość z mojej strony.

[*Wiola*]

kaja123, Chyba jakiś terapeuta Ci mocno za skórę zalazł

[inbvo]

*Wiola*, lol rozwaliło mnie xD

[Gość Bonus]

A mi ktoś powiedział, że w moim przypadku nie potrzeba mi psychoterapii, naprawdę? Ktoś, kto mnie dobrze zna, zna moje problemy, moją sytuację, moje życie i na tej podstawie mógł ocenić.

No a tutaj, to kto mnie zna? Po samym pisaniu, nie da się nikogo poznać. No to kto ma większą rację, parę osób tutaj, czy ta osoba, która mnie dobrze zna?

[Gość]

A mi ktoś powiedział, że w moim przypadku nie potrzeba mi psychoterapii, naprawdę? Ktoś, kto mnie dobrze zna, zna moje problemy, moją sytuację, moje życie i na tej podstawie mógł ocenić.

No a tutaj, to kto mnie zna? Po samym pisaniu, nie da się nikogo poznać. No to kto ma większą rację, parę osób tutaj, czy ta osoba, która mnie dobrze zna?

TO PO CO założyłeś ten wątek tutaj na forum skoro Ci wystraczy opinia kogoś kto Cię dobrze zna?

[kaja123]

kaja123, Chyba jakiś terapeuta Ci mocno za skórę zalazł

nie przemyślałam tego faktu

A mi ktoś powiedział, że w moim przypadku nie potrzeba mi psychoterapii, naprawdę?

skoro tak to powodzenia w niepowodzeniach

[Gość Bonus]

Bo problem, jaki istnieje w tym wątku, dotyczący "relacji w znajomości z drugą osobą". I problem ten nie leży po mojej stronie, bo ja robiłem wiele, żeby te znajomości utrzymać, żeby one były i nie kończyły się.

Może i były takie dziewczyny, które żałowały tego, że nie wyszło, że nie udało się, a tak naprawdę, też zależało im na tym.

Ale też mogły nie mieć na coś wpływu, jak ja. Ja sam nie musiałem być żadnym problemem, tylko coś innego. Zresztą, nie każda dobrze mnie znała.