Skocz do zawartości
Nerwica.com

Farmakologia a psychoterapia


KOREK

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie tak...ziółka mogą pomagać w jakiś łagodnych stanach depresyjnych czy nerwicowych. Ale ja yeż niestety doświadczyłam sama, że bez tabletek poprostu bym z tego nie wyszła. Nie powinniście czuć się jacyś gorsi z tego powodu,że bierzecie laki antydepresyjne... Ludzie przecież to jest choroba a nie jakieś "widzi mi się"!! Nie wiem dlaczego, ale w Polsce ludzie boj.ą się powiedzieć, że mają depresję jakby to oznaczało, że są nienormalni... Jesteśmy p-oprostu chorzy. Jedni chorują na cukrzycę a my mamy depresję... i trudno-trzeba się z tym pogodzić i nauczyć z tym żyć. Tabletki nie są złe, tylko trzeba znależć odpowiednie i stosować we wskazanych dawkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem bywa tak, że ktoś chce się leczyć tylko psychoterapią, ale jest ona dla niego nie do przejścia bez... leków.

A poza tym u kogoś, kto ma depreję endogenną i ma poważny brak serotoniny i dopaminy w mózgu, trzeba ten niedobór zniwelować chemicznie, czyli na poważną depresję leki jak najbardziej.

Niektórych lęków w nerwicy nie da się pozbyć tylko terapią i trzeba brać leki.

Słowem to, co powiedziała Tygryska: nie ma jednej odpowiedzi.

Wkurza mnie tylko podejście niektórych chorych, którzy tak bardzo wzdrygają się przed farmakoterapią [mimo, że czasem jest konieczna], bo chcą walczyć "na czysto", czyli bez leków. Szerzą tylko niepotrzebnie mit, że leki psychotropwe to samo zło. Demonizują coś, co może nie jest doskonałe, ale wielu ciężko chorym osobom po prostu uratowało życie. Jest to zwyczajna nieodpowiedzialność, zwłaszcza w kraju, gdzie podejście społeczeństwa do chorób psychicznych nie zmieniło się do połowy XX wieku [czyli żyjemy w Ciemnogrodzie jednym słowem].

jak zwykle dżejemmasz rację :D:D:D

Nie pisałam Ci tego wcześniej, ale czytam codziennie Twoje posty i musze Ci powiedzieć, ze imponujesz mi trafnoscią spostrzeżeń i mądroscią.

No i dojrzałością

Pozdrawiam cieplutko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy komuś z was pomogła psychoterapia,tak że można obejść się bez leków? Podzielcie się wrażeniami.

 

tak, lecz to bardzo indywidualna sprawa. Zalerzy m.in. od stopnia nasilenia nerwicy, ilosci problemow, jej rodzaju, czasu i intesywnosci terapi. Lecz dobra wiadomoscia dla tych ktorzy z nerwica lekowa zaczynaja walke moze byc to ze nawet w b.ciezkich i zlorzonych przypadkach nerwicy bedacych delikatnie rzecz ujmujac "na pograniczu" mozliwosci przebywania w zamknietym oddziale pzp MOZLIWE JEST WYLECZENIE (osobiscie nazywam to ZALECZENIEM) PO POZNANIU PUNKTOW ZAPALNYCH tzn. pierwotnych przyczyn nerwicy. Rozpoczynajac terapie "dobrze" zrobic w punktach plan leczenia najlepiej z wlasnym lekarzem , psychologiem. Ustalic cele i okreslic daty i osiagniecia. Obok kazdego z celow dobrze jest okreslic cos w rodzaju "nagrody" w postaci zdania np. :

 

w dniu 1 wrzesnia pozbylem/am sie problemu z lekiem przed jazda autobusem,pociagiem, metrem (celowo wymieniam a nie pisze np. komunikacja miejska) i dzieki temu moge pojechac ze znajomymi na wakacje na mazury ogladajac z okna pociagu zmieniajacy sie swiat za oknem (czym wiecej szczegolow tej "marchewki" tym lepiej , ma tam byc wszystko co sprawia ze robi sie wam na serduszku "cieplej" poprostu wezcie kartke piszcie i obserwujcie wlasne reakcje)

 

I jeszcze 1 uwaga, bardzo wazna. Cel,plan itp. nie zapisany na kartce papieru, wart jest dokladnie tyle, co projekt domu wykonany na tafli wody ...

 

powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biore 5 dzień coaxil 3x1 jest tak ze mam dolegliwości gastryczne, dołek z dnia na dzień ustępuje, raz dziennie atak lęku, chyba lęku cos dziwnego dzieje się z moim ciałem, drżenia, coś w rodzaju euforii, mam wrażenie jakbym miał zaraz stracić kontrole nad ciałem troche jakby niepokój, może za dużo szczęścia naraz , żołądek mi się kurczy nie mogę nic zjeść i zawsze o tej samej porze w między 13-17 zupełnie jak przed egzaminem lub wizytą u dentysty tylko ciut silniejsze bo mam wrażenie że czasem osiąga to taki poziom który może wymknąć się z pod kontroli,ale idzie to wytrzymać, chyba idzie dobrze, dzis jadę do kina z dziecmi i żoną,

może to w końcu ten lek, za 2 tygodnie nst spotkanie z psychoterapeutą,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×