Skocz do zawartości
Nerwica.com

takie sobie niebo- czyli chyba ja


Niebo

Rekomendowane odpowiedzi

dzieki za wszystkie posty, naprawde, nie wiem co pisac, chcialabym cos madrego a jednak jakos nie mam sil, mialam wcozraj ciezki dzien, noc i dzien znow, spalam by nie myslec, denerwowac sie, w srode ide do psychiatry, mam nadzieje, ze przepisze mi jakies leki, za tydzien zaczynam terapie, mam nadzieje, ze bedzie dobrze... ale kiedy?? kiedy juz bede ta sama co kiedys?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Niebo

Ja tez jestem w zasadzie nowa chodz czytam od dawna forum.

Mam za soba najtrudniejsze dni (mam nadzieje :( ). Od roku chodzę do psychiatry na terapie. Jest lepiej co nie oznacza że jest dobrze. Moja towarzyszka umiejscowiła sie obecnie w głowie a co za tym idzie daje mi niezle popalic.....okropne bóle głowy, zawroty itp.. Ale jestem dobrej mysli, mam dwa bąbelki w domu, które ciagle chodzą za mną i wspieraja mnie ( mamo kacham cię, nie opuszczę cię nigdy.....) Jak słyszę takie słowa to energia sama rozpiera. :D

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez mam ciagle zawroty glowy, mialam robione EEG potem na serce EKG bo mdlalam, ciagle jest mi, zle brak zrozumienia, totoalna pustka do tego to wszystko ta cala nerwica lekowa, nie wiem jak z tym zyc, za tydzien ide 2 raz do psychitry i 1 raz do psychologa, moze bedzie lepiej? na cyzm polega taka psychoterpia? nie wiem czy ebde miala sily z tym walczyc wyrzucac z siebie cala siebie...

nie wiem

ale dzieki za wpisy;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem ze jest Ci bardzo trudno :( , ale musisz wziążć się w garśc, mysleć pozytywnie. Znajdz sobie zajecie, które cię zaabsorbuje całkowicie. Moze masz jakies zainteresowania na które nie miałaś czasu do tej pory, to teraz jest najodpowiedniejszy moment aby je "odkurzyc".

 

Ale nie rozumiem dlaczego idziesz do dwóch osób psychologa i psychiatry.

?? JAk będziesz chciała porozmawiac to podam ci moj gg, tylko w nastepnym poście.

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niebo Witaj kochanie! Całkiem Cie rozumiem. Sama miałam ostatni tydzień za zasłonietymi roletami. Coś okropnego. Nienawidzę wtedy całego świata a już najbardziej samej siebie za to, że nie potrafie z tego wybrnąć. A ja po prostu czasami nie mam siły, żeby mrugnąć powieką :roll: Postanowiłam się zająć czymś konkretnie. Rzuciłam się na głęboką wodę i zaczęłam pracę od dziś. Na razie siedzę w kancelarii p. Dyrektor i odbieram telefony chociaż to nie nalezy do moich obowiązków :D Szczerze mówiąc nie czuje sie wyśmienicie ale sam fakt, że coś robię daje dużo satysfakcji. Na pewno wrócę z pracy skonana ale jutro znowu pójdę i będę się cieszyła, że nie siedzę w domu jak nieboszczyk :D Ciężko mi jest jak cholera ale zaciskam poślady i roboty!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje za wpis, fajnie ze masz jakas prace cos co wyciaga cie z domu, taki dobrowolny przymus tojest chyba, ale pozytwyny, u mnie dalej zle, ktos bardzo mnie zranil oklamal, i ja znow sie martwie denerwuje znow mi zle, ale jutro czeka na mnie psycholog i lekarz wiec musze sie jakos pozbierac, to chyba wszystko, malo was czytam, z braku czasu..sil, milego wieczorku wszystkim zycze, pa

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:51 pm ]

...

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:10 pm ]

...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×