-
Postów
382 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez gina
-
Kochani!!! Mam niesprawny komputer i trochę trwa składanie wszystkiego do kupy... Myślami jestem z Wami i pozdrawiam wszystkich razem i każdego z osobna... Postaram się wrócić jak najszybciej
-
He he he fire dasz radę... No powiedz jakie to będzie miało znaczenie za 2 tygodnie... pewnie żadnego... Dobrze mi się gada bo nie mam samochodu a z drugiej strony samochód jest do jeżdżenia nie do oglądania... czy nie? Hmmmm....
-
Nie rzucaj pracy, bo później już do niej nie wrócisz... Róża ma rację... podpisuję się obydwoma rękami pod jej postem... To mądra dziewczyna posłuchaj jej... pozdrawiam gina
-
331aniu!!! Wszystkiego najlepszego!!! Dużo zdrowia i szczęścia!!! I żeby Ci się w życiu wiodło... Tego Ci życzy gina
-
Faceci nie są dziwni...faceci sa beznadziejni... nie bawią się w miłość Bawią się miłością moją ranią, kłamią i oszukują miłość do grobowej deski? nie bądźmy śmieszni to mit gra słów i obojętność
-
Jedno Wam powiem...miłość nie istnieje! Wymyślili ją poeci żeby mieli o czym pisać...ot i tyle...
-
Witaj zunisia , trafilaś tu... to dobrze... razem damy radę!!!
-
cześć pati !!! No niestety prawda jest inna...jest nas ogrom.. Mam nadzieję, że dzięki nam inaczej spojrzysz na życie i choć trochę zacznie Ci się podobać.. witaj w naszym świecie!
-
Witaj! Będzie dobrze...zobaczysz...
-
Ja też się witam i też nie wiem, ale jest tu subforum "miasta" , to sobie znajdziesz...ze Sląska jest nas sporo...ktoś pomoże z cała pewnością...pozdrawiam [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:30 pm ] Ja też się witam i też nie wiem, ale jest tu subforum "miasta" , to sobie znajdziesz...ze Sląska jest nas sporo...ktoś pomoże z cała pewnością...pozdrawiam
-
Witaj murti ! Miło Cię poznać
-
widzisz...to niewytłumaczalne zjawisko...to się nazywa toksyczny związek..razem źle, a osobno jeszcze gorzej... Cztery lata to kawał czasu.. Czasem najbardziej zaskakujemy sami siebie... Czasem lepsze słodkie kłamstwo, niż gorzka prawda...
-
Witaj paulaaa ! No własnie, to są zyciowe rozterki..życiowe i miłosne... Sama musisz wiedzieć kogo tak naprawdę kochasz, no i czy oczywiście jest możliwośc i sens powrotu do Roberta...piszesz, że jesteś nieszczęśliwa...a co musiałoby się stać, żebyś była? Jeśli możesz, to walcz o siebie i o własne szczęście.. Może jeszcze nic straconego... Miłość czyni cuda.. Uwierz.. Pozdrawiam gina
-
Nie sądzę, żeby były jakiekolwiek ograniczenia, jezeli Ci pomogła, to się nie zastanawiaj, idź...Pozdrawiam serdecznie...
-
Witaj awangardo!! Zostań z nami, będziemy Cię słuchać i wspierać a Ty będziesz słuchać i wspierać nas...Bardzo się cieszę, ze tu jesteś...
-
Ania jest... Ale gdzie jest sisi1234? SISI- odezwij się!
-
Zrozumienie przez partnera
gina odpowiedział(a) na michal33 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja się chętnie dam zaciągnąć...tylko, żeby chciał... -
Arturze witaj!!! Bądź z nami jak najczęściej!
-
No coś Ty..Różo kochana...i tak odpuścisz? Samochód na zmarnowanie...oj, faceci... Z całą pewnością byłabyś świetnym kierowcą...to każdy wie...
-
Poradzisz sobie wiaterku ...musisz... Myślami również będziemy z Tobą... Nie smuć się, będzie dobrze...całuski
-
Oj, jak pięknie się zrobiło, niewymownie miło... przecieram oczy z wrażenia kwiaty i życzenia!! życzenia i kwiaty, dla mamy od taty od Piotrka dla Róży... jak słońce po burzy... od Tomka dla Beaty, życzenia i kwiaty.... "Kobieto, puchu marny..ty wietrzna istoto..."
-
No właśnie...odwiedziny u jego rodziców... koszmar.. Już od progu staję w krzyżowym ogniu pytań.. Od blisko dwóch lat dają mi do zrozumienia, żebym go sobie wzięła od nich na zawsze.. oj...dlatego po prostu już nie chodzę..mam dość zwalania na moją osobę wszystkich jego niepowodzeń, w większości tak błahych,że ja nie pamiętam, a on tym bardziej... Ale rodzice na dzień dobry meldują mi o wszystkim...nawet o tym, że dwa tygodnie wstecz ugotowali obiad, a on go nie zjadł...Mój Boże, pewnie nie był głodny, wielkie rzeczy...Ale nie, przecież to jest problem, bo " chudy, nic nie je, nie będzie miał sił, wpadnie w chorobę, zrobi się czarny na gębie, weź mu wytłumacz" Brrrr...na samą myśl o kolejnym podobnym spotkaniu...
-
Zrozumienie przez partnera
gina odpowiedział(a) na michal33 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Instynkt opiekuńczy...tak, wzbudza z całą pewnością...czasem pojawia się zniechęcenie...momentami brakuje cierpliwości...to wszystko prawda...ma się ochotę podnieść ręce do góry i się poddać...bo to trudne, niestety szalenie trudne...bo do chorej ukochanej osoby jest bardzo trudno dotrzeć...nieprawda, że nie wiemy z czym mamy do czynienia..wiemy doskonale, tylko chcemy odrobiny chęci przyjęcia tego zrozumienia i współczucia...odrobinę chęci...a nie wieczne słuchanie że.."co Ci będę tłumaczył..nie zrozumiesz.." takie mówienie "na przekór" dołuje jak cholera... Wyrozumiałość? Jest nieskończona... -
Witaj Gepard !! Dobrze, że tu trafiłeś..będzie Ci łatwiej, zobaczysz...