Skocz do zawartości
Nerwica.com

z jednego uzależnienia uciekam w drugie ?


uzalezniona

Rekomendowane odpowiedzi

Tak właściwie zastanawiam się po co się tutaj zarejerstowałam, nadal nie wiem.. Chodzi o to, że dużo osób twierdzi, że jestem uzależniona, z chcąc zakończyć jedno uzależnienie przechodzę na drugie. A więc, kiedyś paliłam papierosy, zaczeło się od tego, że zapaliłam jednego z nerwów, potem tak co jakiś czas dla rozluźnienia kolejnego i tak sie wciągnęłam. Paliłam pół paczki dziennie, czasem więcej, zależy od dnia. Po 2 latach chciałam z tym skończyć, jednak nie umiałam. Musiałam czymś zająć ręce i buzię. Zaczęło się od gum do rzucia. Rzułam sporadycznie, czasami. Ale przez fajki zaczęłam rzuć dziennie po 2 paczki. Rzułam ciągle, jak wstałam, przed snem, w szkole, na lekcjach, w kinie, oglądając film, siedząc na forach, non stop rzułam gumę. Będąc u lekarza dowiedziałam się, że nie mogę więcej jej rzuć, bo sobie szkodzę, już tutaj nie będę podawała powodów, bo to mniej istotne. Przez to, że nie mogę jej rzuć, od tygodnia znowu palę papierosy, czyli na nowo się zaczyna.. Zauważyłam kiedyś, że jak piłam to nie chciało mi się palić i właśnie od kilku dni codziennie pije wieczorem, bo inaczej nie daję rady. Usłyszałam od kilku znajomych, że z jednego uzależnienia uciekam w drugie, ja tak nie uważam, bo nie jestem od niczego uzależniona, tylko miałam problem z papierosami. Psycholog szkolna, (kumpela z klasy na mnie nakablowała, rozmawiała o mnie) niedawno wzięła mnie na rozmowę. Totalnie olałam to co mówiła, bo nie mam z niczym problemu. Nawet dała mi ulotkę do jakiegoś ośrodka uzależnień i zachęcała bym poszła. Z tego powodu co tutaj opisałam i z jeszcze jednego, że kiedyś policja złapała mnie. Ale nie poszłam, bo w sumie po co. To dlbre dla osób, które na prawde mają problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem uzależniona od fajek. Mam dopiero 18 lat a pale 3,5 roku xD Tak czy siak jak wzięło mi się pewnego razu za rzucanie to kupowałam słonecznik. Palenie udało mi się rzucić na parę miesięcy. Chociaż to i tak nie była zasługa słonecznika bo po prostu rzucałam z przyjacielem z dnia na dzień. Teraz natomiast wróciłam do fajek i uzależniłam się od słonecznika. Ale kupuje go kiedy mam dużo do nauki-wygodniej się uczy :D (czyli co 2 dzień).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie możesz rzucić od razu to próbuj stopniowo. Zmiana papierosów na alkohol to nie jest najlepsze rozwiązanie. Znajdź sobie jakieś zajęcie które odwróci twoją uwagę od nich. Jak sobie nie będziesz mogła sobie z tym poradzić to może zgłoś się do tego ośrodka. Lepiej wcześniej niż później.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nałogowiec zawsze będzie nałogowcem . Jak doświadczalny szczur w klatce ,jak czegoś posmakuje a to mu zasmakuje to mógłby tak do posranej. Taka jego zdefektowana psychika ...

Ja też w wieku 41 lat popróbowałem kilka razy tramali, i teraz ...

Ktoś powie ,stary ,a głupi . Ja myślę stary ,głupi i " do końca wewnętrznie niezdrów".

Gorzej jeszcze jak ktoś skacze z nałogu w nałóg, a suma jego nałogu równa, ( albo i większa)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×