Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dyskryminacja i nietolerancja...


Gość Bonus

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem biedna.Pochodzę z rodziny alkoholowej.Brat i ja jesteśmy chorzy psychicznie.O takich ludziach kiedyś przeczytałam jako ludzi z marginesu społeczeństwa,ale ja się tak nie czuję.Dumna jestem ze swojego nazwiska choć moja rodzina kiedyś była wytykana palcami z racji tego,że byli "obcy" we wsi gdzie były same rodziny+ alkohol i bieda.Nie mam znajomych,więc może nikt mnie nie chce znać.W każdym bądź razie chcę powiedzieć,że tego nie odczuwam i nie czuję się gorsza.

 

:brawo:

 

mam takie same odczucia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie chodzi o to, żeby nie czuć się "gorszym", mimo złej sytuacji życiowej. Ja też się tak nie czuje i nie chcę tak się czuć, ale realia życia są takie jakie są. Tylko można samemu nie czuć się "gorszym", ale ktoś inny może tak daną osobę postrzegać. Wszyscy ludzie się liczą i każdy powinien być ważny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale nie dyskryminuje się tylko ludzi żyjących w złych warunkach i mających mało kasy. Dyskryminuje się też upośledzonych, niepełnosprawnych, o brzydkim wyglądzie. Chociaż, w przypadku ludzi ładnych, mądrych, ułożonych, ale żyjących w biedzie, nie mających normalnej lub żadnej pracy, też się to dyskryminuje. Myślę, że jak się chce, to można akceptować czyjąś biedę i brak pracy, tylko niektórzy ludzie nie akceptują tego, bo tak im jest wygodniej, wywyższają się, szczycą się tym, że oni sami dużo mają i tylko na to są zapatrzeni, a to jest ze strony tych ludzi nie w porządku.

No ale ja się pytałam NA CZYM POLEGA ta dyskryminacja, a nie kogo się dyskryminuje Twoim zdaniem...

 

Samo patrzenie na kogoś z góry to NIE JEST dyskryminacja. Dyskryminacja jest wtedy, jak Ty masz lepsze wyniki w pracy od Franka, ale Franek dostanie awans, bo jest przystojniejszy. Albo jest hetero, a Ty jesteś gejem. Albo Franek jest czarny a Ty biały (pracujecie w afrykańskiej firmie :mrgreen: ).

 

Ja się np. co jakiś czas spotykam z dyskryminacją wiekową, religijną, narodowościową albo ze względu na orientację seksualną, ale powiedzieć komuś, że jest brzydki albo że ma mało kasy, jeśli faktycznie dla nas jest brzydki czy biedny - to nie jest dyskryminacja...

 

Ale coś takiego np. już mnie zastanawia... ^^

http://warszawa.gumtree.pl/c-Nieruchomosci-pokoje-do-wynajecia-SZUKAM-LADNYCH-WSPoLLOKATORoW-PENTHOUSE-140M2-BEMOWO-W0QQAdIdZ426142714

Co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby kto ma zryte łby Twoim zdaniem, co? Co do dyskryminowania ludzi, chodzi o to, że kogoś traktuje się gorzej z powodu biedy, braku kasy i nie trzeba tego komuś okazywać w jakiś nieprzyjemny sposób, agresywny, tylko wystarczy być niemiłym, obojętnym. Według poczucia kogoś, inna osoba jest źle traktowana, bo ma gorzej i ta osoba nie pasuje do grona osób mających lepiej, bo jest na niższym poziomie i to jest właśnie dyskryminacja. Może tego tak na pierwszy rzut oka się nie dostrzega, ale tak się dzieje. A czy Polska jest naprawdę krajem, chociażby nietolerancyjnym? Czego Polacy nie tolerują w społeczeństwie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jakaś częśc ludzi rozumiejąca i tolerująca i jest taka częśc, która nie jest rozumiejąca i tolerująca. Natomiast, dlaczego są ludzie nietolerujący czegoś, kogoś? Może to wynikać z niewiedzy, z niedojrzałośći, z braku chęci. Myślę, że jakby się głęboko zastanowić nad życiem i pomyśleć, to chyba można być tolerancyjnym dla ludzi, mających różnego rodzaju problemy, ułomności. Oczywiśćie, nie twierdzę, że trzeba tolerować złe rzeczy, nieprzyzwoite, niemoralne, bo tego nie wolno tolerować i się z tym zgadzać, ale ja tu nie piszę o tolerowaniu zła, tylko o dyskryminacji i nietolerancji ludzi dobrych, ale mających gorzej, żyjących na skraju ubóstwa.

 

-- 28 paź 2012, 11:04 --

 

No teraz rozumiem. Po prostu nie wiedziałem o co chodzi z tymi "zrytymi łbami".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonus, mój post jest dość czytelny nawet nie skierowany do Ciebie ...więc jak dobrze napisał carlosbueno, wciąż sie czegoś dopatrujesz aż taki ważny nie jesteś abym czytała każdy Twój post więc troche więcej dystansu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogłoszenie zniknęło, więc w paru słowach o co w nim chodziło - koleś poszukiwał współlokatorów do mieszkania, a jego warunkami było to, żeby przede wszystkim byli ŁADNI. Poza tym ambitni, dynamiczni, z poczuciem humoru, pracujący lub/i studiujący, dbający o siebie, stabilni emocjonalnie. Natomiast ludziom brzydkim, z kompleksami, bez wykształcenia czy perspektyw, niestabilnym emocjonalnie z góry dziękował. Stwierdził, że nie ma nic do brzydkich, ale jest estetą, więc nie chce ich u siebie. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest w porządku i niczego się nie dopatruje. Nie chodziło o mnie, tylko ja zwyczajnie zapytałem o te "zryte łby" i to wszystko.

 

-- 28 paź 2012, 15:11 --

 

Szanuje się każdego człowieka, bez względu na to, jaki kto jest, ale ważne, że ktoś jest dobry i też szanuje innych. Czy ludzie na wózkach inwalidzkich, niepełnosprawni, upośledzeni są tacy, bo chcieli takimi być? Wielu z nich kiedyś była zdrowa, mogli chodzić, funkcjonowali normalnie, aż do momentu, kiedy mieli wypadek, zostali kalekami. To może spotkać każdego z nas, w każdym momencie życia. Tacy niepełnosprawni ludzie się organizują, wspierają, tworzą subkultury, bo wiedzą, że inni z zewnątrz ich nie akceptują, nie dostrzegają i to jest fajne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Szanuje się każdego człowieka, bez względu na to, jaki kto jest, ale ważne, że ktoś jest dobry i też szanuje innych. Czy ludzie na wózkach inwalidzkich, niepełnosprawni, upośledzeni są tacy, bo chcieli takimi być? Wielu z nich kiedyś była zdrowa, mogli chodzić, funkcjonowali normalnie, aż do momentu, kiedy mieli wypadek, zostali kalekami. To może spotkać każdego z nas, w każdym momencie życia. Tacy niepełnosprawni ludzie się organizują, wspierają, tworzą subkultury, bo wiedzą, że inni z zewnątrz ich nie akceptują, nie dostrzegają i to jest fajne.

 

Otóż to. :uklon: Co np. takie małe dziecko jest winne że sie urodziło bez rączek i nóżek albo z porażeniem mózgowym

Ja niedawno spotkałam się na pewnym forum z twierdzeniem od pewnej osoby, że niepełnosprawni to wrzody na d.pie i nie są nikomu potrzebni i tylko przeszkadzają silnym sprawnym osobom. Nie wiem, nie rozumiem jak coś takiego można pisać. Albo sobie jaja robił mam nadzieję, albo poprostu nie ma serca. Niektórzy ,,ludzie'' to się nie różnią od tych ssmanów co posyłali ludzi do komór gazowych na śmierć. Tym gnojom jakby dać tylko pozwolenie to bez skrupułów posyłaliby innych na zagładę. Mam nadzieję, że jest więcej dobrych ludzi, którzy nie dopuszczą żeby takie ścierwa doszły kiedyś do władzy bo znów stanie się to co w czasie wojny światowej. Dla mnie prawdziwym kalectwem i upośledzeniem jest brak serca,uczuć empatii, a najgorsze jest to, że na to ludzie mają wpływ i to dobrowolnie wybierają i takimi się stają.

Ludzie nigdy nie zrozumieją drugiego dopóki sami nie znajdą się w takiej samej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda.

 

Brak okazywania uczuć innym, to jest bardzo przykre. Ja też nie rozumiem, jak można nie mieć dla kogoś serca? Być takim obojętnym...nieczułym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko chorych psychicznie.

U nas też biedy i ubóstwa się też nie toleruje. Nie wspominając już o: samotnych i ludzi z depresją. W Polsce powinny powstawać, grupy subkultur, tworzących jeden, wspólny problem, jakim jest: samotność, bieda, inne poglądy na świat.

 

Chyba w Polsce już takie grupy ludzi powstają? I tacy ludzie, trzymają się w takich grupach razem, bo rozumieją swoje problemy.

Ale, chyba nie ma wielu takich grup ludzi w Polsce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że problem nietolerancji i dyskryminacji dotyczy nie tylko Polaków. Dużo się o tym mówi, a tak naprawdę generalnie boimy się nieznanego. Uważam, że ci, którzy chcą zrozumieć odmienność, starają się, uczą, próbują, bo trzeba dodać, że nie zawsze jest to proste. Jednak nie brakuje takich, którzy budują siebie w oparciu o słabość innych, bo wtedy czują się lepsi, dowartościowują się.

Tak naprawdę wszystko wynika z naszej postawy życiowej, świadomości i chęci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale warto zauważyć, że w niektórych krajach Europy (a są to przeważnie kraje zachodnie), tolerancja w społeczeństwie jest większa.

 

Oczywiście, to też zależy od pewnych grup ludzi, bo wszędzie są tacy, którzy będą czemuś przeciwni.

Ale inna mentalność panuje w krajach zachodnich.

U nas ludzie z depresją, z innymi problemami psychicznymi, są już postrzegani inaczej, przez ludzi nie mających takich problemów.

W wielu przypadkach, nie ma akceptacji i wyrozumiałości dla takich ludzi i dlatego ludziom takich jest ciężko funkcjonować w codziennym życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogłoszenie zniknęło, więc w paru słowach o co w nim chodziło - koleś poszukiwał współlokatorów do mieszkania, a jego warunkami było to, żeby przede wszystkim byli ŁADNI. Poza tym ambitni, dynamiczni, z poczuciem humoru, pracujący lub/i studiujący, dbający o siebie, stabilni emocjonalnie. Natomiast ludziom brzydkim, z kompleksami, bez wykształcenia czy perspektyw, niestabilnym emocjonalnie z góry dziękował. Stwierdził, że nie ma nic do brzydkich, ale jest estetą, więc nie chce ich u siebie. ;-)

 

 

 

ale coś takiego np. już mnie zastanawia... ^^

http://warszawa.gumtree.pl/c-Nierucho

 

a co tu takiego zastanawiającego????

 

to już nie można dobierać sobie współlokatorów wg własnych upodobań? :shock:

 

miałby mieszkać z kimś z kim nie chce mieszkać, z kimś kto go denerwuje, z kimś kogo się brzydzi????

 

nietolerancją i podłością byłoby nie to ogłoszenie, a napiętnowanie tego gościa jako nietolerancyjnego, za jego własne upodobania i gusta, do których ma pełne prawo.

 

 

idź mu jeszcze umebluj mieszkanie Vian :lol:

 

 

to jest jakaś psychoza, dobrze widoczna na zachodzie, jak pracodawca nie zatrudni jakiegoś pracownika z mniejszosci etnicznej bo jest slabym pracownikiem, to nieraz później ma kłopoty i jest posądzany o dyskryminacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc krótko, osoby, które kogoś dyskryminują, nie są normalne. Bo czy normalne jest dyskryminowanie kogoś, kto z nie swojej winy, żyje gorzej, ma swoje poglądy na życie?

 

Zresztą, dyskryminować można kogoś z wielu innych rzeczy. Ale chodzi o sam fakt: dyskryminacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×