Skocz do zawartości
Nerwica.com

Terapia


Gość Monar

Rekomendowane odpowiedzi

Destrudo, tak poprawia mi właśnie samopoczucie, ale zastanawiam się - z czego to wynika... ? :)

kafka, wiem, ze są tematy, ale nie chciałam dołączać, chciałam by ten temat był taki osobny, wtedy jest bardziej widoczny... Ludzie zaglądają w 1 post i odpisują, a tak to nie czytacie mnie :P

pytanie o cel terapii jest wazny. ja nie wiedzialam w czym terapia mogla mi pomoc- na samym początku. potem zaczelam emocjonalnie odmarzac, jakos cel wpierw dali nam terapeuci, a potem sama chcialam przecwiczyc swoje umiejętności. ;) i bycia w relacji - tu akurat fiasko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 - już Ci ktoś tutaj powiedział, że jesteś ładna, więc sprawa nr 1 odpada

2 - nie jesteś głupia, bo nikt głupi nie ma problemów tego typu, a Ty w końcu chodzisz na terapię no nie ;) ?

3 - podoba mi się Twój charakter

4 - nie poznałem do tej pory żadnej Twojej wady

5 - Już teraz mogę z 5 Twoich zalet wymienić, a widzę Twoje wypowiedzi od dzisiaj...

 

Nikt nie rodzi się z wiedzą matematyczną. Ktoś najpierw musi tej osobie ją przekazać/uświadomić. If you know what i mean ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 - to tylko jedna osoba... :P poza tym jak już wspomniałam wyżej - czasem nawet jak czuję się ładnie, to czuję się jak dziwka... :bezradny:

2 - jestem głupia, bo głupio gadam

3 - co może się podobac w moim charakterze? chamskosc, wredota, agresywnosc, brak wyczucia, przesadyzm, niezdecydowanie, niecierpliwość, szczerosc czasem do bólu...

4 - patrz pkt. 3 :D

5 - to wymieniaj :)

 

no i tak ze mną jest. jestem bardzo trudna. ;) ale żeby nie było - próbuję się zmienić. tylko to, że mam niską samoocenę, to się praktycznie przed chwilą dowiedziałam i nie wiem, jak sobie z tym poradzić. musiałabym wyskoczyć gdzieś na jakąś imprezę i dać się poderwać jakiemuś facetowi, to samoocena by wzrosła. ale nie chcę isc na imprezę, bo nie chcę poznawać kolejnych imprezowiczów. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Destrudo, pójsc do programu MBTM, usłyszeć od Łozo, że jestem śliczna i wygrać program... ? :lol: Żartuję. Chociaż to zapewne podniosło mi o 100% moją samoocenę :P Trzeba poszukać właśnie tego sposobu na podwyższenie samooceny. Hymm.. Ma ktoś jakiś pomysł ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Destrudo, :lol: dobra . zacznę skupiać się na tym co w sobie lubię, a nie na tym, co w sobie nie lubię. muszę zacząć szukać zalet, a nie wad. tyle, że ja w domu zawsze byłam i jestem krytykowana, to jak tu nie myśleć o wadach. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej uwierz w to co Ci mówi Destrudo, bo jak nie to Ci będę kołkiem wbijać do głowy :D

A jak chcesz sobie humor poprawić, to mogę Ci jakąś maseczkę kiedyś zrobić, albo masaż twarzy, albo brwi wyregulować itd :)

Albo możemy iść na Szeroką i pytać się przypadkowo spotkanych ludzi czy jesteś ładna czy nie. Jeśli większość stwierdzi że tak (a jestem o tym przekonana) to stawiasz lody u Lenkiewicza hehehehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo możemy iść na Szeroką i pytać się przypadkowo spotkanych ludzi czy jesteś ładna czy nie. Jeśli większość stwierdzi że tak (a jestem o tym przekonana) to stawiasz lody u Lenkiewicza hehehehe

Zrobiłabym to, gdybym nie bała się negatywnej odpowiedzi :lol:

 

a kto to widział, żeby przejmować się bezcelową i bezsensowną krytyką?

oj bezcelowa to ona nie jest, moja matka chce bym czuła się gorsza od niej, ale jej nie pokazuję tego, że czuję się źle ze sobą.

jak dostałam uczulenia na twarzy, to niby robiła wszystko, by mi to zeszło, a potem zaczęła ze mnie drwić, gadać, że jestem brzydka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sad_Bumblebee, za 100 złotych bym to zrobiła :P pytałabym jakichś starych dziadków, którzy nie mają już tego wzroku co my :P

Destrudo, no niby nie wolno... racje to Ty masz, tylko trzeba się jakoś przestawić. dzięki wgl za to, że ze mną popisałeś. wiem, że jestem marudna. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Destrudo, nie dziękuję :)

Sad_Bumblebee, ok ja codziennie będę Ci mówic, że jesteś piękna, a Ty mi. hehehhe :lol:

no. trzeba jakoś sobie z tym poradzić. z kolejną rzeczą... muszę się chyba przespać aż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbuję sobie odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego chodzę do terapeuty - co mi to daje?

 

Mi przestało to cokolwiek dawać poza cierpieniem i tym, że dałam kolejnemu człowiekowi szansę by nadwyrężył moje zaufanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, a co niby innego mi pozostaje? Chodziłam do niej tylko po to żeby iść na grupę, a ona to wykorzystała. wiedziała jak mi na tym zalezy mydliła mi oczy, że na pewno mnie tam zapisze, a co do czego to się dowiedziałam, że sie grupa zaczeła już. Moim zdaniem powinna przynajmnije przeprosić za swoje zachowanie, a tego nie zrobiła. Jak dla mnie to tacy terapeuci nie powinni miec prawa do zawodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powinna przynajmnije przeprosić za swoje zachowanie

no racja. powinna przeprosić. pamiętam jak mój terapeuta coś odwalił, to mnie przeprosił. powiedział "jeśli czuje się Pani urażona, Pani Moniko, to przepraszam" i chociaż nie wiem, czy powiedział to, bo mu było przykro, dostrzegał swój błąd ? nie sądzę. ale przeprosił. terapeucie powinno to przychodzić z łatwością. ale może Twoja terapeutka ma jakieś podstawy, by Cię tam nie wysyłać. nie wiem... w każdym, bądź razie szkoda, że nadużyła tak naprawdę Twoje zaufanie. mój terapeuta też moje, ale ja mu "wybaczyłam".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale może Twoja terapeutka ma jakieś podstawy, by Cię tam nie wysyłać. nie wiem...

No ok. Z tym, że ja jestem w stanie to zrozumieć, tylko powinna to uzasadnić, a nie mnie zbywać i mówić, że ma prawo do takiej decyzji.

Mówiąc krótko oszukała mnie i tyle. Nie da sie inaczej nazwać, jeśli ktoś ci coś obiecuje, a potem ty się dowiadujesz przez swoje pytanie , że coś sie już zaczeło bez ciebie, bo nagle jest zmiana decyzji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×