Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam pytanie do Was-CHAD'owców - jak często chodzicie na kontrolę do psychiatry? I czy chodzicie sami, czy z osobą z rodziny? Czy obecność osoby zdrowej jest konieczna, aby mogła powiedzieć psychiatrze jak się zachowuje osoba chora? Bo mnie dziwi, że psychiatra nie wymaga kontaktu z osobami zdrowymi z rodziny osoby chorej, bo opinia samego chorego nie wydaje mi się obiektywna, tym bardziej, że widzę, że CHAD'owcy mają tendencję do okłamywania otoczenia co do swego samopoczucia (tzn. CHAD'owcy z mojej rodziny, nie wrzucam tu do jednego worka wszystkich osób z CHAD'em z tego forum ;)).

Bo ja mam wrażenie, że moja, chorująca na CHAD teściowa nie mówi psychiatrze wszystkiego o swoim stanie zdrowia, nie mówi o tym, że "od czasu do czasu" na własną rękę odstawia leki...

 

I jeszcze jedno... Czy CHAD'owcy pamiętają co mówili w czasie, gdy odstawili leki? Czy pamiętają swoje przykre słowa i swoje kłamstwa, które rzucali pod adresem kogoś ze swej rodziny? (chodzi mi o słowa wypowiadane w czasie "ataków choroby")

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lulu- co do pierwszego pytania to zależy. Jeśli nie ma potrzeby zbyt często to max. co 2 miesiące. A jeśli źle się czuję, albo zmieniam coś w lekach, albo coś jeszcze to co miesiąc (z tym że w międzyczasie lekarz prosi o telefon do niego w sprawie tego jak się czuję- mówię tu o wizycie prywatnej), a gdy na NFZ to co 2 tygodnie (przynajmniej ja tak miałam).

Ja myślę, że nie ma potrzeby gdyby osoba zdrowa była na wizycie razem z osobą chorą. Może to pomóc, ale też może zaszkodzić- no ja przy kimś nawet bliskim nie mogłabym opowiadać niektórych rzeczy lekarzowi. Poza tym osobie zdrowej może się wydawać że chora ma inną fazę niż w rzeczywistości. Chora osoba mówiąc lekarzowi o swoich odczuciach, ogólnym stanie powie to co osoba zdrowa nie wie i nie zauważyłaby. A lekarze to specjaliści, więc na podstawie wywiadu pacjenta powinni potrafić przynajmniej w większości przypadków stwierdzić co mu dolega. Lekarz jakoś może się dowiedzieć że pacjent kłamie- np. pacjent mówi że ma stabilny nastrój i bierze cały czas leki, a lekarz widzi że ten ktoś jest np. "uchachany". Tzn. że coś jest nie tak i np. kombinowanie z lekami mogło to spowodować, jeśli do tej pory było wszystko dobrze.

 

Ja wszystko pamiętam, nawet jak odstawiałam leki. Ale nie byłam w ostrej manii, wtedy nie wiem jak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lolil, a powiedz, jak reagujesz, gdy ktoś Cię pyta "bierzesz leki?" Irytuje Cię to?

Ja swojej teściowej nie pytam, ale pyta ją o to jej brat, co ją denerwuje.

 

A co do manii - jak to właściwie się objawia?... Wszędzie pisze, że mania występuje przy CHAD, ale nie wiem jak ona wygląda... To może być np. zalewanie rozmówcy potokiem słów, skakanie z tematu na temat bez kończenia poprzedniego wątku, nie dawanie dojść do słowa swemu rozmówcy?...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lulu- mnie nie irytuje gdy ktoś pyta czy biorę leki. Jak już wie że choruje i o to pyta to wręcz przeciwnie- cieszy mnie że pyta bo tzn. że być może troszczy się o mnie czy coś. Zależy też kto to jest. Mnie tylko takiego typu pytania irytują gdy są skierowane od mojej mamy, która kompletnie nie rozumie mojej choroby i mojej sytuacji.

A gdy jakaś osoba z Chad miewa momenty, gdy leków nie bierze to nic dziwnego że irytują ją takie pytania.

 

W manii... no cóż robi się po prostu głupie rzeczy i to czego "normalnie" by się nie zrobiło, nie powiedziało itp. Nastrój leci w górę, pewność siebie również (aż za bardzo). Takie zachowania które opisujesz jak najbardziej są objawami manii, ale oczywiście nie muszą.

 

trust_me- miałaś coś zmienianego w lekach na te doły? Ja na Twoim miejscu juz dawno bym zmieniła lekarza, tym bardziej że odczuwasz do niej niechęć. Co wczoraj się stało (chodzi o górkę)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do manii - jak to właściwie się objawia?... Wszędzie pisze, że mania występuje przy CHAD, ale nie wiem jak ona wygląda... To może być np. zalewanie rozmówcy potokiem słów, skakanie z tematu na temat bez kończenia poprzedniego wątku, nie dawanie dojść do słowa swemu rozmówcy?...

 

mniej więcej, często występuje agresja, brak kontroli nad własnym zachowaniem, kompletne jazdy, drobiazgi całkowicie wytrącające z równowagi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lolil, miałam zmieniane dawki i dodany antydepresant. muszę chodzić do tej lekarki, bo moja matka tego chce i się z nią nie kłócę dzięki temu. co się stało wczoraj? nie wiem, ale było cudownie.

 

Miejmy nadzieję, że nastrój Ci się unormuje. A lekarzowi postaraj się mówić o wszelkich zmianach nastroju, bo nie mówienie o tym może się okazać dla Ciebie niebezpieczne, np. skoro miałaś wysoką górkę a teraz dodany antydepresant to trochę ryzykujesz manią.

A kto przeżyje Twoje życie i kto choruje i bierze leki- Ty, czy Twoja mama? Kto jest dorosły i ma prawo o sobie decydować? Jak Twoja mama reaguje gdy próbujesz z nią rozmawiać na temat zmiany lekarza? I czemu tak się uparła akurat na tę lekarkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lolil, miałam zmieniane dawki i dodany antydepresant. muszę chodzić do tej lekarki, bo moja matka tego chce i się z nią nie kłócę dzięki temu. co się stało wczoraj? nie wiem, ale było cudownie.

 

Miejmy nadzieję, że nastrój Ci się unormuje. A lekarzowi postaraj się mówić o wszelkich zmianach nastroju, bo nie mówienie o tym może się okazać dla Ciebie niebezpieczne, np. skoro miałaś wysoką górkę a teraz dodany antydepresant to trochę ryzykujesz manią.

A kto przeżyje Twoje życie i kto choruje i bierze leki- Ty, czy Twoja mama? Kto jest dorosły i ma prawo o sobie decydować? Jak Twoja mama reaguje gdy próbujesz z nią rozmawiać na temat zmiany lekarza? I czemu tak się uparła akurat na tę lekarkę?

 

wczoraj leków nie zmieniałyśmy, wszystko jest bez zmian.

wiem, że ja się leczę, że to moje życie, ale nie chcę miesięcy milczenia, wypominania, tak przynajmniej w domu mam spokój. a że lekarki nie lubię, trudno, to tylko 20 minut. nie muszę opowiadać jej moich osobistych historii. mówię jak jest i na tym się kończy. i tak, wiem jak to brzmi. niestety...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam numer do lekarza bo znalazłem na internecie kiedyś ale nie odbiera i wkurza się gdy ktoś dzwoni

Biorę leki od stycznia - działały przez chwilę i zawsze działają około tygodnia po podwyższeniu dawki lub zmianie leku

aktualnie jestem w takim stanie że mam ochotę wsiąść w auto i sie nim po prostu rozbić

 

 

(ps trust_me, płec facet)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam numer do lekarza bo znalazłem na internecie kiedyś ale nie odbiera i wkurza się gdy ktoś dzwoni

Biorę leki od stycznia - działały przez chwilę i zawsze działają około tygodnia po podwyższeniu dawki lub zmianie leku

aktualnie jestem w takim stanie że mam ochotę wsiąść w auto i sie nim po prostu rozbić.

 

a tak w ogóle przy ultra-ultra-rapid-cycling (wielka rzadkość, nawiasem mówiąc) nie bierzesz żadnych leków przeciw manii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam numer do lekarza bo znalazłem na internecie kiedyś ale nie odbiera i wkurza się gdy ktoś dzwoni

Biorę leki od stycznia - działały przez chwilę i zawsze działają około tygodnia po podwyższeniu dawki lub zmianie leku

aktualnie jestem w takim stanie że mam ochotę wsiąść w auto i sie nim po prostu rozbić.

 

a tak w ogóle przy ultra-ultra-rapid-cycling (wielka rzadkość, nawiasem mówiąc) nie bierzesz żadnych leków przeciw manii?

 

nigdy nie mialem manii tylko hipomanie, lamotrygina chyba to jakos reguluje o ile dobrze pamietam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz twierdzi że w CHAD o szybkiej zmianie faz, oraz przy stanach mieszanych leki typu SSRI oraz SNRI ( wenlafaksyna, ktorą bierzesz ) robią więcej złego niż dobrego poprzez dodatkowe rozchwianie amplitudy faz. Może tu jest przyczyna Twego podłego samopoczucia?

 

To ma sens.. gdyż kiedy zaczęłam brać wenlę i skutki uboczne ustąpiły wróciłam do funkcjonowania..

Dobrze było kilka dni po czym właśnie rozpętało się piekło.. Taka zmienność faz,że ciężko to opisać..

Dobrze,że niebawem wizyta. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz twierdzi że w CHAD o szybkiej zmianie faz, oraz przy stanach mieszanych leki typu SSRI oraz SNRI ( wenlafaksyna, ktorą bierzesz ) robią więcej złego niż dobrego poprzez dodatkowe rozchwianie amplitudy faz. Może tu jest przyczyna Twego podłego samopoczucia?

 

To ma sens.. gdyż kiedy zaczęłam brać wenlę i skutki uboczne ustąpiły wróciłam do funkcjonowania..

Dobrze było kilka dni po czym właśnie rozpętało się piekło.. Taka zmienność faz,że ciężko to opisać..

Dobrze,że niebawem wizyta. :?

Ja mam wizyte 4 grudnia wiec podzielimy sie tym co powiedzą nam lekarze

Troche sie boje mowic lekarce ze 'gdzies na forum przeczytalem' bo wiem jak na to reaguje

Ona jest usranym omnibusem i nie dotrze do niej informacja ze faxolet moze tak rozwalac moje fazy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz twierdzi że w CHAD o szybkiej zmianie faz, oraz przy stanach mieszanych leki typu SSRI oraz SNRI ( wenlafaksyna, ktorą bierzesz ) robią więcej złego niż dobrego poprzez dodatkowe rozchwianie amplitudy faz.

 

Lekarze w Klinice są tego samego zdania. Tak tez było w moim przypadku. Właśnie po fluoksetynie mój stan sukcesywnie się pogarszał i epizod mieszany sprawił, że trafiłam do szpitala. Już drugi raz tutaj zaraz po odstawieniu SSRI poczułam, że mam znów umysł jak brzytwa, minęła derealizacja, lęki i jest o niebo lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję jej przemówić do rozumu tego 4 grudnia i dam znać, a od dziś sukcesywnie będę zmniejszał dawkę faxoletu tzn

jutro rano jedna

niedziela rano jedna

a w poniedziałek już pojadę bez

 

Zda to egzamin? Zawsze jak na chwilę chociaż - starczy jeden dzien - odstawie faxolet to dostaje obłędu kompletnego, cierpną mi kończyny i buczy w uszach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za szybko chcesz to odstawiać stąd takie efekty. Takie odstawianie powinno z tego co wiem trwać kilka naście dni nawet....

To wredny lek do odstawiania.

 

"Lek należy odstawiać, stopniowo zmniejszając dawkę, aby uniknąć objawów odstawiennych. Jeżeli leczenie trwało dłużej niż 6 tyg., odstawianie powinno trwać co najmniej 2 tyg. "

 

źródło

http://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=836

No to fajnie.. Dzieki za rade bo moglo by byc kiepsko :D

W takim wypadku zaczne sobie brac ta jedna poki co rano i tak sobie bede bral az do 4 grudnia i na wizycie pogadam z lekarzem o tym, moze ona ustawi to inaczej, a napewno nie dam rady zejsc z faxoletu przy kapsułkach 75mg, tylko musial bym miec 37,5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×