Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.


Michuj

Rekomendowane odpowiedzi

ja od lutego, max jego połowy zamawiam sobie diete pudełkowa i zaczynam trenowanie. Będe biegał i ćwiczył na siłowni, aktualnie waga 115, planuje zrzucic do 85-90kg. Już wcześniej odchudzałem się na diecie pudełkowej i ze 126 udało mi się zbić do 104. Potem odłożyłem dietę na bok, i znów przytyłem. Apetyt jak cholerka jest na tych psychotropach, a i przez zamulenie po lekach odpuściłem sobie też treningi po diecie. Tym razem nie odpuszczę, postaram się 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się niechcący schudło 8kg i podejrzewam, że tak niechcący zrzucę ze 30-40kg :o Jakiś czas temu miałam rozkminę o swoim zaburzeniu osobowości i objadaniu się. Naszła mnie ona jakoś w tym czasie gdy zajadanie stresów przestało działać uspokajająco. Zastanawiałam się czemu, co i jak i zdałam sobie sprawy, że żarcie było u mnie ekwiwalentem samookaleczania się. Tak jak inni ludzie tną się tak ja żarłam prawie cały czas. W okolicy tygodnia od tej rozkminy zdałam sobie sprawę, że jakoś mało jem i to trwa coś za długo żeby zwalić to na okres. Zważyłam się i wtedy mnie oświeciło :o Objadaniem robiłam sobie wielopłaszczyznową krzywdę i to mnie uspokajało. Wystarczyło że zdałam sobie z tego sprawę i samo zniknęło... Nawet nie jestem w stanie opisać jak wielka jest różnica między odchudzaniem się wcześniej a tym jak teraz wygląda moje podejście do jedzenia. Jestem szczęśliwa, to już ponad miesiąc nowej mnie 🙂 

Żeby nie było że nic nie jem... dzisiaj była już drożdżówka i batonik zbożowy, no i właśnie... gdzie moja kawa z mlekiem 😆

Edytowane przez Chomikowna
żarło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olanzapina doprowadziła do tego, że mój metabolizm jest na poziomie 60-latki, a mam 38 lat. Tak mi powiedziała dietetyczka.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja za namową kolezanki stosuje metode 3 posiłkow dziennie (w miarę do uzyskania stanu sytosci), bez podjadania miedzy posiłkami. U niej sie sprawdzilo, moze mi tez sie uda w ten sposob.

Chce sie tez zmobilizowac do większej aktywnosci fizycznej, ale (jak na zlosc ) pozamykali fitnesy i baseny, czyli to, do czego jeszcze w miarę mogłabym sie przemóc.., pozostają chyba jakies cwiczenia w domu, albo spacery.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zazdroszczę wytrwałości 🙂

 

p.s. mam bardzo dużo do zrzucenia i nie mogę się zmobilizować , choć trochę się staram chociaż na bieżni pochodzić ; przydało by się jak kiedyś wcześniej jeszcze spacery i rower uruchomić , ale jakoś nie mogę się przemóc :(

Edytowane przez Phill76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.04.2022 o 14:14, Illi napisał:

- 12 kg

Brawo! 🙂

W dniu 16.04.2022 o 17:24, liptint napisał:

45 dzień bez słodyczy - wytrwałam!

Gratulacje! 🙂 

 

W dniu 16.04.2022 o 17:43, Phill76 napisał:

mam bardzo dużo do zrzucenia 

piona!

Niestety od 15 lat bujam się z zaburzeniami odżywania. Wchodzę w skrajności i brakuje mi normalnego podejścia do jedzenia. Mam nadzieję, że terapia to jakoś ustabilizuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.04.2022 o 12:00, Jurecki napisał:

@Luna* 

Na święta trzeba sobie cos dobrego dorzucić do pieca ;)

Zgadzam sie, czasem dobrze jest troche sobie odpuścić, a co tam.. 

Waga powoli wraca do normy, i to jest najważniejsze.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba w szpitalu źle mnie zdiagnozowali. Powiedzieli, że moje spadki cukru to hipoglikemia reaktywna. Czyli trzeba jeść mało, a często. Porównałam wyniki badań insuliny. I nadmiar insuliny jest widoczny w tych wynikach. Przy insulinooporności trzeba jeść rzadko. Mieć długie przerwy. No to teraz znów zmiana nawyków żywieniowych. Ech. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się chyba już też poddam. Na oddziale sporo ćwiczyłem, jadłem mniej i lepiej (całkiem dobrze karmili btw) i ledwo 2 kilo w dół w ciągu miesiąca, a wróciłem już do pracy. Jesienią ważyłem 4 kilo mniej niż obecnie.

Edytowane przez skakunna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×