Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Sikorka77, tu potrzeba czasu. Naprawdę czas leczy rany. Na pewno masz coś, co Ci sprawia radość, może skup się na tym. Wiem, jak cięzko przestać o kimś myśleć, ale zawalcz o siebie i swoje szczęście. Jesteś fajną i wartościową osobą, nie poddawaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie ratunku nie wiem co się ze mną dzieje, nie wiem czy mam iść do lekarza czy co zrobić... Zaczęło się to jakieś pięć lat temu gdy byłam w pierwszym poważniejszym związku najpierw układało się wszystko pięknie ładnie a po pewnym czasie zaczęłam robić się zaborcza krzyczeć wymyślać zdrady i takie tam żaden facet nie może ze mną długo wytrzymać a gdy już związek się zakończy popadam w dół myślę o samobójstwie nie chce żyć i tak jest za każdym razem. Pomocy nie wiem co się ze mną dzieje nie panuję nad sobą. Nie chce żyć wiecznie sama ale w związku nie potrafię się zachowywać racjonalnie :(:why:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wasabi19, wpisujesz w google poradnia zdrowia psychicznego i swoje miasto, wchodzisz w kontakt, dzwonisz i umawiasz się na wizytę i idziesz; proponuję podzwonić w kilka miejsc, bo może być różnie z terminami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta, są minuty, czasem godziny, że godzę się z tym, gdzie i jak przystało mi mieszkać... Ale jak spotkam ludzi, jak zobaczę nawet jakieś głupie fotki gdziekolwiek, nawet na fejsie, to mnie nerwica bierze.

Co jest ze mną nie tak, że nie mam żadnego kumpla?! Żadnej koleżanki?! Dlaczego muszę tu zostać? Chciałam wyjechać. Nie pozwolili. A dziś co? Dziś wyrzuty 'no przecież mogłaś wyjechać!' :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję się zgubiona. Nie potrafię zrozumieć co się dzieje i czy to jest dobre. Nie umiem ułożyć tych puzzli. Nie mam się nawet komu wygadać, bo ludzie, którym zwykłam się żalić stali się częścią tej chorej układanki. Jestem jakby sama, chociaż pełno ludzi wokół. Źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię się użalać nad sobą, ale jak zobaczyłem ten temat to nie mogłem się powstrzymać. Znów nic nie robię, to znaczy nic kreatywnego. Wlepiłem gały w monitor, piję kolejne piwo, prawdopodobnie obleję rok nauki w studium. Kolejny miesiąc zabieram się za załatwienie praktyk zawodowych i każdego dnia odkładam to na później. Odczuwam samotność, ale z ludźmi kontaktuję się tylko w ostateczności. Nie lubię ich i nie ufam większości. Pracy "szukam" też już dość długo - nie jestem bezrobotny, ale moja obecna praca zupełnie mnie nie satysfakcjonuje. Mam duże wahania nastroju - przez cały dzień czułem się wyśmienicie, a teraz marudzę na forum. W dodatku czuję się przez to mało męsko, nie powinienem biadolić tylko wziąć się w garść i żyć. Zaczął się już nowy tydzień i bezkresne morze możliwości, których najprawdopodobniej nie uda się wykorzystać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest. W dodatku mam teraz coś czego najbardziej w sobie nienawidzę: chciałbym całemu światu wykrzyczeć jak mi źle. Ale po chwili uświadamiam sobie, że mam dwie ręce, dwie nogi, widzę, słyszę, czuję, mówię, oddycham. Mało tego: mam pracę, dach nad głową, mam co jeść, a nawet mogę realizować swoją pasję (w pewnym stopniu). Krótko mówiąc mam wszystko co jest potrzebne do życia, a nawet więcej. Moja radość powinna nie znać granic. A jednak jest mi to dosyć obojętne. Więc czego mi brakuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał44, heh,jakbym czytał o sobie...słowo w słowo.

czego nam brak?

Nie mam pojęcia szczerze mówiąc, to jest najtrudniejsze pytanie, a znalezienie odpowiedzi może graniczyć z cudem, o ile w ogóle jest możliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×