Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem dziś jakaś rozbita, nie rozumiem dlaczego. Ciąglę płacze z przerwami.

Mama weszła do pokoju, powiedziała że 'na tvn są usta usta', powiedziałam że oglądam, a ona głośno zamknęła drzwi, co wywołało mój płacz. Znów.

Co się ze mną dziś dzieje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, ostatnio znalazłam utwór który oddaje nastrój tego tematu..... :cry:

http://www.youtube.com/watch?v=V4__GMMPfi0&feature=related

 

Darkness, darkness, be my pillow,

Take my hand, and let me sleep.

In the coolness of your shadow,

In the silence of your deep.

Darkness, darkness, has me yearning,

For things that cannot be.

Keep me my mind from constant turning,

Toward the things it cannot see,

Things it cannot see,

Things it cannot see.

 

Darkness, darkness, long and lonesome,

As the day brings the pain.

I have found the edge of stillness,

I live in the depth of fear.

Darkness, darkness, be my blanket,

Cover me with endless night,

Take away the pain that flows away,

Fill the emptiness with bright,

Emptiness with bright,

Emptiness with bright.

 

Darkness, darkness, be my pillow,

Take my hand, and let me sleep.

In the coolness of your shadow,

In the silence of your deep.

Darkness, darkness, be my blanket,

Cover me with endless night,

Take away the pain that flows away,

Fill the emptiness with bright,

Emptiness with bright,

Emptiness with bright.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[videoyoutube=Wh-9oyXnARs]Zanim zrozumiesz[/videoyoutube]

 

[Dodane po edycji:]

 

[videoyoutube=Wh-9oyXnARs]Zanim zrozumiesz[/videoyoutube]

 

Dlaczego ?

Co czujesz ?

Posłuchasz ze mną ? ^^ ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja najchętniej wziął bym sznur...

Nienawidzę siebie,swojej psychiki,swojej fizyczności,ludzi,swojego życia,wszystkiego...

Kurwa a miało być tak dobrze.Dlaczego kurwa we wszystkich sytuacjach muszę być jak dziecko we mgle,dlaczego kurwa nie moge normalnie funkcjonować tak jak inni chociaż się staram ze wszystkich sił?Kurwa,i to odrażające spojrzenie kiedy z kimś rozmawiam.I oczywiście na terapii kurwa "wszystko dobrze...." :-|:-|:-|:cry:

O kurwa! ile cenzury :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

we mnie, u wet coś po prostu wyło..

wiedziałam, że to się tak skończy, a jednak pozwoliłam, by robił jej to bezsensowne usg :(

 

i prawda jest chyba niestety taka, że jak ktoś ma raka, to po operacji , pół roku i śmierć..

i widać tyczy się to zarówno szczurów jak iludzi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znów posprzeczałam się z Mamą :(

dowiedziałam się (znów), że

- jestem jej największą porazką jeśli chodzi o wychowanie;

- jak ja mogę żyć w takim bałaganie

- że do nie pościelonego na dzień łóżka obrzydliwie wejść w nocy

- dlaczego o siebie nie dbam

- kiedy ostatni raz przeglądałam się w lustrze

- dlaczego TYLE jem

- jestem gruba i każdy facet popatrzy dokoła i mnie zaraz zostawi

- znów doszło do tego że za dużo szczurów;

powiedziałam, ok, to ja je pozostawiam u znajomych ;

ona: a wcześniej nie mogłaś tego zrobić?

ja : nie

ona: dlaczego?

ja : bo teraz widzę ze bardziej zależy ci na porządku niż na moich uczuciach

ona: płacze; nie prawda! jak możesz tak mówić

ja: no tak jest

ona : ja po prostu nie zaakceptuję takiego bałaganu

ja: ale to mój pokój

ona: a czy nie można utrzymać porządku? po co ci tyle problemów dodatkowych skoro z podstawowymi obowiązkami sobie nie radzisz..

ja: ale ja się cieszę, że mam te szczury, cieszę się, że mogłam im pomóc

ona: ale przecież sprowadziłąś kota, psa i co? dla mnie je sprowadziłaś?

 

< prawda taka, że po śmierci kotki i psa mama wpadła w depreche i faktycznie, w dużej mierze dla niej sprowadziłam te zwierzaki>

 

ja: dobrze, to w takim razie zabieram szczury, psa , kota i jedziemy do olsztyna

ona: tak..

ona: ale kto cię tak wychował.. masz taki dobry wzorzec.. masz takich porządnych dziadków, pókisię nie wyprowadziłąś składałaś łóżko, byłaś porządna..

ja: no ale tak mi wygodnie

ona: jak wygodzne? w bałaganie?

ja: tak

ona: ale jak ktoś zapyta kto cię tak wychował?

ja: a co ty się przejmujesz tym, co ludzie powiedzą?

ona: no przejmuje się, przejmuje

 

no i tego typu gadka - oczywiście na stojąco

trwała jakieś 20 minut..

 

brak mi słów..

CO ROBIĆ!!??!!??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×