Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

terminal,

dobijają mnie komentarze babć skierowane do wnuków

tak naprawdę wycelowane w ich własne dzieci

uderz w swoje dziecko poprzez jego dziecko

zagmatwałam?

po prostu dostaję furii

na taką niszczycielską strategię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

terminal,

dobijają mnie komentarze babć skierowane do wnuków

tak naprawdę wycelowane w ich własne dzieci

uderz w swoje dziecko poprzez jego dziecko

zagmatwałam?

po prostu dostaję furii

na taką niszczycielską strategię

 

Nie zagmatwałaś, bardzo dobrze to ujęłaś.

A mama od zawsze uderza we mnie, a teraz we mnie i w moją córkę.

Do lata powinnam juz mieszkać sama z córką. Już nie mogę się doczekać normalnego życia bez wiecznie kwękającej matki. Człowiek stara się wyjść z depresji, chodzi na psychoterapię, żre latami leki, a cała praca idzie na marne, wystarczy, że wstanie rano i zejdzie do kuchni. czasem nawet nie musi schodzić, wystarczy że moja córka zejdzie i już jest kwękanie, narzekanie, darcie japy (bo kredki zostały na stole albo zniknął ostatni wafelek w czekoladzie)

Litości :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kamiru,

Kogo i gdzie i kiedy mam poznać jak nie wychodzę z domu, bo się źle czuję poza nim..

 

kilka wspanialych osób poznalam

nie wychodząc z domu

i przez przypadek.. .

czasami cos dzieje sie poza nami

i jest malutkim cudem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie czuję się najlepiej, ale to w dużym stopniu, to moja zasługa. Wykonuję codziennie czynności, które mnie męczą, a mogłabym je ograniczyć-choćby siedzenie przed ekranem komputera.

Gdy polubi się wirtualny świat, człowiek czuje się tu bezpiecznie, spokojnie i może dlatego ja również jestem tu często, może nawet zbyt często :?:

Mam postanowienie - zmienić porządek swojego dnia, bo czuję się trochę jak automat, który codziennie powiela czynności...

Zieleń za oknem zaczyna mnie kusić i czuję, że siła natury zwycięży, z korzyścią dla mnie. Zamierzam znowu oswajać się z lękiem przed wyjściem z domu, by w końcu spróbować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co jak nie leki?

Gdzie ja powiedziałem że nie leki? Nigdzie.. tylko postawa nie taka jaka być powinna.. Nie można iść do lekarza i tupnąć nogą że chcę lek. Chcę się co najwyżej leczyć, ale to lekarzowi pozostaje droga leczenia. Zdecydowana większość z osób tutaj będących nie ma wiedzy medycznej i nie powinna wchodzić w nie swoje kompetencje.

 

Czy teraz jest jaśniej? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem się, że od września mogę wyjechać na minimum pół roku do Norwegii. Nie wiem co o tym myśleć. Czuję, że zacząłem się w tym wszystkim gubić. Totalna pustka w głowie :( Boję się -.-'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

terminal,

dobijają mnie komentarze babć skierowane do wnuków

tak naprawdę wycelowane w ich własne dzieci

uderz w swoje dziecko poprzez jego dziecko

zagmatwałam?

po prostu dostaję furii

na taką niszczycielską strategię

 

Nie zagmatwałaś, bardzo dobrze to ujęłaś.

A mama od zawsze uderza we mnie, a teraz we mnie i w moją córkę.

Do lata powinnam juz mieszkać sama z córką. Już nie mogę się doczekać normalnego życia bez wiecznie kwękającej matki. Człowiek stara się wyjść z depresji, chodzi na psychoterapię, żre latami leki, a cała praca idzie na marne, wystarczy, że wstanie rano i zejdzie do kuchni. czasem nawet nie musi schodzić, wystarczy że moja córka zejdzie i już jest kwękanie, narzekanie, darcie japy (bo kredki zostały na stole albo zniknął ostatni wafelek w czekoladzie)

Litości :)

 

 

niestety....wiem o czym piszesz...

nie chce cie pozbawiać złudzeń

ale wyprowadzka nie zmieni aż tyle ile sobie obiecujesz....

ja mieszkam osobno od początku ...

i codziennie rano mentalnie schodzę do kuchni

i tłumaczę się z tego ostatniego wafelka w czekoladzie

i niestety nie tylko ja :(

sa lepsze i gorsze dni ale koszmar trwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zostałem uświadomiony że mając tylko wykształcenie średnie jestem człowiekiem niewartościowym i sfrustrowanym bo to maksymalne osiągnięcie mojego życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×