Skocz do zawartości
Nerwica.com

terminal

Użytkownik
  • Postów

    196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia terminal

  1. Ale przepraszam, kto się oburza? Nie mierz swoją miarką... -- 07 cze 2014, 09:57 -- Kurczę no, jak ty jesteś biedny i poszkodowany.. Wszyscy winni, tylko ty nie. Nie podpisał umowy o pracę, naraził aptekę na straty, latał do domów ludzi którym źle sprzedał leki i odkręcał pomyłki, a teraz jeszcze żali się na forum. I jeszcze reszta mu paluszek w tyłku trzyma, że faktycznie, świnie w tej aptece. A ja jestem przerażona, ze mogę trafić na ciebie w jakiejś aptece! Przecież ty sam sie przyznajesz, że ciągle źle leki wydawałeś, że popełniałes błędy, że jeszcze każą ci za nie placić. To jest jakaś maskara! Moze pomyśl nad zmianą zawodu, dla dobra życia ludzi którzy idą do apteki ufając, że farmaceuta (??) wyda im właściwy lek i właściwą dawkę. A teraz naskocz na mnie z paroma koleżkami, jak zwykle pojęcz i poużalaj się nad sobą, w końcu na tym to forum polega: albo na jęczeniu jaki świat jest niedobry albo na negowaniu lekarzy, leczenia i wymądrzaniu się na temat medycyny. ŻENADA :)
  2. Trzymaj się i nie czytaj osób które sieja defetyzm i wszystko wiedzą lepiej, nawet od lekarzy i producentów leków Mnie Mozarin wyleczył, jeśli będziesz chciał dowiedzieć się czegoś więcej to pytaj na prv, bo tu lepiej nic nie pisac, jakiś wyścig o to, kto ma dłuższego jest ;)
  3. jakby te leki dzialaly po pol roku to nie wiem kto by sie brał za leczenie nimi Super, że u ciebie wszystko działa po tygodniu. Ale nawet w ulotce Mozarinu czytamy: Maksymalna skuteczność leczenia osiągana jest po 3 miesiącach stosowania preparatu. O czasie stosowania preparatu zawsze decyduje lekarz, powinno ono trwać kilka miesięcy. I jeszcze: Stosowanie preparatu powinno być kontynuowane co najmniej przez 6 miesięcy po ustąpieniu objawów depresji, aby zagwarantować trwałą reakcję na leczenie.
  4. To super, jesteś na dobrej drodze do wyzdrowienia, tylko daj sobie min. pół roku na efekty
  5. Może ona ma na myśli, że nie poradzisz sobie na studiach z dala od domu, za to blisko - tak? -- 05 cze 2014, 19:30 -- Poza tym myslę, że warto byłoby podagać z psychoterapeutą, żeby parę minut poświęcił matce i uświadomił jej, że gadaniem: "nie dasz rady" nie pomaga.
  6. Postanowienie że nie ma co jęczeć i narzekać, tylko wziąć się za siebie. Czuję to Czuję zmiany. I chcę tych zmian.
  7. Lunatic Jak czytam wypowiedzi takich osób jak Ty to wiem, na czym polega wspólny błąd ludzi bezrobotnych albo mających problemy z pracą. Możesz sobie słuchać "jednej osoby pracującej w tej branży" i czekać na ogłoszenie na które zgłosi się 1000 osób z doświadczeniem lub jednak chodzić po aptekach i pytać o staż/pracę. Nie ma takiej branży w której nie ceniłoby się pracownika z inicjatywą. Ja uderzam do firm w których chcę pracować i nie czekam na ich ogłoszenie. I to działa. Ale tu potrzeba chęci. Twoje życie potoczy się tak, jak nim pokierujesz.
  8. Rozumiem, że byłeś w każdej aptece w swoim mieście? Jak liczba aptek może nie mieć nic do rzeczy?? Im więcej aptek - tym więcej szans na pracę. Wyczuwam zrezygnowanie i poddanie się, a nie opieranie na faktach.
  9. Lunatic, to niedobrze że liczysz tylko na leki. Licz na leki i na siebie, poszukaj pracy gdzie indziej, aptek jest pełno, na pewno coś znajdziesz. Może jakaś mała apteka?
  10. To dałeś się oszukać. Następnym razem podpisuj umowę na okres próbny, a jak nie będą chcieli to dziękuj i nie pracuj. Wiadomo wtedy, że oszuści.
  11. Ale chyba zanim podjąłeś prace omówiłeś jakieś warunki współpracy, podpisałeś umowę na czas próbny?
  12. No właśnie też się zastanawiam gdzie wszyscy pouciekali :) Tojaaa byłas już u lekarza?
  13. A ja dzieki takim kartkom funkcjonuję. Dokładnie jest to kalendarz i wykreślam po kolei rzeczy które zrobiłam. Czuję wtedy dobrze odwalona robotę. A kiedy cos oleję to tak mnie to nęka że w końcu to robię więc metoda działa
  14. Umówienie się na sushi z koleżanką.
×