Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

Candy14, nie pokręciłam. U mnie (czyli w Toruniu) nie można iść na grupową terapię DDA bez wcześniejszego usamodzielnienia się.

 

a mi sie to wydaje logicznie uzasadnione. tkwiac w problemie, meiszkajac z nim, trudniej nam się od niego zdystansowac, zaczac zmieniac siebie, swoje przyzwyczajenia, mysli, cale to postrzeganie alkoholizmu rodzica. dzwiga sie wtedy cala rodzine a to nie jest dobre dla calosci terapii, moze tez destrukcyjnie wplywac na osoby, ktore sie wyprowadzily, bo moze wpedzac ich w poczucie winy, ze odeszly zostawiajac rodzica z problemem, gdzie inni sobie z nim mieszkaja i w ten sposob probuja sobie radzic.

 

a nawiazujac do twojego pierwszego pytania, jaki ma sens dalsza terapia w twoim przypadku, jesli chodzi o indywidualna, to ma sens jednakze, zrowsze dla terapii jest czasowa separacja problemu, bo to pomaga na zdystansowanie sie i rozjasnienie umyslu. w twoim przypadku jest to jeszcze nie mozliwe, i twoj terapeuta o tym wie i pracuje z toba na takim gruncie jaki jest dostepny, wiec mysle, ze w twoim rpzypadku jak najbardziej ma sens taka terapia.

 

a czy twoje zastanawianie sie czy jest sens nie ma zwiazku z tym co sie zdazylo 2 tygodnie temu na terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, nie pokręciłam. U mnie (czyli w Toruniu) nie można iść na grupową terapię DDA bez wcześniejszego usamodzielnienia się.

a mi sie to wydaje logicznie uzasadnione.

A mnie się to wydaje skrajnie durne.

Jak niektórzy mają się usamodzielnić, jeśli nie mogą się psychicznie uwolnić od ciężaru, jakim jest alkoholowy rodzic? Żeby dostać pomoc psychologiczną i wsparcie psychiczne do usamodzielnienia się powinni się usamodzielnić. :?

 

Monar, Ty weź mi podrzuć na pw numer do tego ośrodka czy co to jest, ja sobie z nimi któregoś wolniejszego dnia pogadam, dowiem się może z pierwszej ręki, co jak i dlaczego...

 

Btw - tylko w tym jednym jedynym miejscu w Twoim mieście jest terapia DDA?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

legero, dzięki za odp.

a czy twoje zastanawianie sie czy jest sens nie ma zwiazku z tym co sie zdazylo 2 tygodnie temu na terapii?

nie... już wcześniej zastanawiałam się, czy to ma w ogóle jakikolwiek sens. choć nie ukrywam, że po ostatniej wizycie te myśli się nasiliły.

 

Btw - tylko w tym jednym jedynym miejscu w Twoim mieście jest terapia DDA?

No nie. Np. jedna osoba tu z forum zapisała się gdzieś, ale gdzie się nie idzie, to mówią - trzeba być usamodzielnionym.

A w tym moim ośrodku nie wiem sama, czy jest grupowa...

Też wydaje mi się to durne... Ale wiadomo dlaczego tak jest ;) Idą na skróty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, nie wiem czy dobrze zrozumiałam : chcesz zrezygnowac z terapii bo problem masz nadal w domu (matka pije) tak?

Jeżeli tak myślisz to jestes w błędzie. Są terapie dla współuzaleznionych min DDA które mają na celu pomóc tej osobie która ma taki problem radzić sobie w takich trudnych własnie sytuacjach. Ma na celu zmiane myślenia - Ty jesteś bardzo młoda i u Ciebie to powinno szybciutko się "wyprostować".

Popraw mnie jeśli źle zinterpretowałam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, Chodzę na indywidualną, ale może nie ma ona sensu, bo u mnie problem nadal występuje... I się waham. Bo co to da mi, skoro ja nie tylko "przeżywam" dzieciństwo - jak inni dda, ale także dzień dzisiejszy. I wydaje mi się to bez sensu, bo mi nie da się wytłumaczyc, że to juz było i nie wróci i bla bla bla bo to nadal jest. I po co ja mam pracowac nad sobą? To nie we mnie jest największy problem, ale w nich. Ja mam pewne problemy, ale one znikną, jak znikną problemy z matką, czyli jak się wyprowadzę, pewnie...

Możemy gdybac...

W każdym bądź razie jeśli grupowa jest po usamodzielnieniu się, to jaki jest sens w indywidualnej ?

Pewnie znów trochę chaotycznie to napisałam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, ale dziewuszko jak bez sensu dlaczego Ci to przyszło do głowy?

I po co ja mam pracowac nad sobą? To nie we mnie jest największy problem, ale w nich. Ja mam pewne problemy, ale one znikną, jak znikną problemy z matką, czyli jak się wyprowadzę

nic bardziej mylnego. Problemy nie znikną jak zniknie matka - masz moją głowę! Mało jak się wyprowadzisz - nie znikną nawet jak ona umrze!

Ty masz problem bo nie potrafisz sobie poradzić ze swoim współuzaleznieniem i dlatego TY musisz nad sobą pracować. Nie zmienisz innych (matki, ojca, rodzeństwa i Bóg wie kogo jeszcze) nie ma szans! Możesz zmienić tylko siebie i od Ciebie zależy na ile wdrożysz te zmiany w swoje życie, na ile będziesz nad sobą pracowała - to zobaczysz że fakt ze matka pije i jak się zachowuje będzie przez Ciebie inaczej postrzegany a tym samym będzie Ci się łatwiej żyło. Nic samo nie zniknie - problemy, nawyki to nie bańki mydlane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo ty jestes teraz ważna.

jesli nie mozesz sie wyprowadzić (a hostel?) a nie możesz też zmienić swojej matki, to mozesz pracowac nad soba zeby nauczyc sie sobie radzic z tym problemem.

a cy terapeuta na indywidualnej ci mowi cos o tym ze to przeszłosć? skąd wzięłaś to zdanie

 

nie powiem zeby alteens to byly przyśpiewki.

niekoniecznie musi to miec związek z religią

mozesz pojsc i zobaczyc jak jest i zrezygnowac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W każdym bądź razie jeśli grupowa jest po usamodzielnieniu się, to jaki jest sens w indywidualnej

po jakim usamodzielnieniu się bo nie rozumię? Zawsze trafia się najpierw na terapię indywidualną a z czasem terapeuta kwalifikuje klienta na grupową. Terapia grupowa jest zawsze trudniejsza ale co to ma wspólnego z samodzielnością i jaką samodzielnością???

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, zmieni mi się myślenie? z myślenia "moja matka to utrapienie" na "moja matka to biedna istotka, tyle sama przeszła i po prostu dlatego pije, bo jej matka ją tłukła i po prostu sobie nie radziła, dlatego też dochodzilo do aktów przemocy nie tylko pod wzgl. psychicznym, ale także fizycznym. Rozumiem ją, nie jest na nią zła. to nie jej wina"?! Na pewno nie. To ona jest odpowiedzialna za to, co się dzieje w naszej rodzinie. I niech w koncu weżmie za to odpowiedzialnosc, a nie zwala na innych. Ja na pewno nie zmienie podejscia do niej. Wyrządziła mi krzywdę i jestem na nią zła i będę! Jeśli nie podejmie się leczenia, to już wgl nie ma co myślec, że kiedykolwiek jej przebaczę, czy coś w tym stylu. O nie...

Terapia nie zmieni mojego stosunku do mojej matki.

Selma, przejdę się tam i zapytam o ten hostel, ale pewnie mnie odeślą. Powiedzą, że mogę isc do pracy i tyle. Ale ja wiem, na co mnie stac, jakie są moje możliwosci i nauka + praca nie wchodzi w grę, tym bardziej, że zajęcia mam co tydzien i to w pt sob i niedz. Ponadto dużo nauki jest prócz chodzenia na zajęcia, więc nie ogarnęłabym tego. Inni - zdolniejsi, owszem, ale ja? Nie...

 

Nie mówi mi, że to przeszłosc, ale pewnie innym DDA tak się mówi. Że teraz jest teraz i inne głupoty. I pewnie dlatego nie mogę isc na grupową.

A terapeuta moze cos wiedziec o tych grupach alteen? Warto się go o to zapytac?

 

-- 21 lis 2012, 22:34 --

 

kaja123, no po usamodzielnieniu się, tj. wyprowadzki od matki

nie mogę mieszkac z alkoholiczką. ot co.

 

-- 21 lis 2012, 22:35 --

 

(z tatą, niepijącym, mogłabym mieszkac i chodzic na grupową)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, nie masz zmieniać stosunku do matki! Nie musisz jej wybaczać! najprościej jak potrafię odpowiem masz tylko odciąć "pepowinę". Ma Cię nie obchodzić to że pokój zarzygała, albo wykurzyła za dużo papierosów, albo że jest głodna, albo że ma do Ciebie pretensje, albo że lezy znowu nawalona : bo jak narazie to Ty się tym wszystkim przejmujesz. Terapia sprawia że stajesz się barzdiej asertywna, i uwagę zwracasz bardziej na siebie, jak Ty się czujesz - a nie mama, czego Ty potrzebujesz - a nie mama, czy Tobie smakował obiad który ugotowałaś - a nie mamie. jak narazie jesteś tak z nią "złączona" i uzależniona że tego nie widzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, nie chcesz chodzić na terapię nie chodź. Każdy jest kowalem własnego losu. Ja pisałam z własnego doświadczenia życiowego i terapeutycznego a mam go sporo większe niż Ty. Nie masz wsparcia ze strony rodziców a jeszcze go potrzebujesz. Zostaniesz zupełnie sama ze swoimi problemami a forum to jedna tysięczna tego co możesz dostac w realu. Nie sądzę żebyś była gotowa zmierzyć się z tak poważnymi problemami sama w dodatku w tak młodym wieku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, będę chodzić. tylko nie widzę sensu, np. dziś poszłam, ale tak naprawdę nie wiem, po co. miałam z nim pogadac o czymś konkretnym, a wyszło, ze mu nie powiedziałam. chyba zmienię ten dzienniczek uczuć w list do niego i mu go dam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, będę chodzić. tylko nie widzę sensu, np. dziś poszłam, ale tak naprawdę nie wiem, po co. miałam z nim pogadac o czymś konkretnym, a wyszło, ze mu nie powiedziałam..

No dobra możesz mieć pretensje sama do siebie - bo mu nie powiedziałś. Bo chodzić i siedzieć albo gadać o "truflach z makiem" nie ma sensu ale sens nadajesz Ty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, nie no poruszyliśmy pewne kwestie, które były również ważne !

ale najważniejszej dla mnie rzeczy - nie poruszyłam

ale następnym razem powiem. albo napiszę ten list i go przeczyta/m

spróbuję.

przecież wiesz, że to nie takie proste

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×