Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

legero, widocznie nie chce naciskać za bardzo. zawsze możesz się przestraszyć, jak za szybkie tempo Ci nałoży. to powiedz terapeucie, że wolałabyś o wszystkim powiedzieć za jednym razem. może jakoś bardziej Cię zmotywuje. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar ona o tym wie, dlatego zdecydowalam sie przejsc z 30minutowej NFZ - iej na 60 minutowa prywatna i to dwa razy w tygodniu. Wie, ze chce to zrobic na zasadzie oderwania plastra. I poszlam do niej w srode z zamiarem powiedzenia i nie powiedzialam prawie nic. Ide jutro, jutro jej nie powiem bo do srody znow za dlugi czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pożegnałem się ze swoją terapeutką, czuję się jak po rozstaniu z osobą, na której bardzo mi zależało. Psycholog oznajmiła, że terapia nie jest jeszcze skończona, że w późniejszym okresie czasu mogę się do niej zgłosić. Myślę, że to nastąpi wcześniej czy później. W każdym razie jestem jej bardzo wdzięczny za poświęcony czas, zaangażowanie oraz empatię. Mam nadzieję, że okres rozstania stanie się czasem, w którym zdołam wprowadzić w swoje życie pewne zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

majaks, Mariposa28, dziękuję serdecznie !

Monar, Trudno jest mi to określić, pewnie tak długo jak będę tam pracował.

Lilith, Bardzo bym chciał aby to w jakiś sposób dało mi czas na zmiany, zdobycie nowych doświadczeń. W poniedziałek mam jeszcze do Niej zadzwonić i zapytać o kartę pacjenta, bardzo ciekawy jestem co tam będzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy psycholog przyjmie nieletnią osobe bez zgody rodziców? Jestem pewna, że na NFZ będzie żądał zgody, ale gdybym umówiła się prywatnie? Będzie to moja pierwsza wizyta u psychologa.

Jak mam się zachowywać?

Boje się że będę zbyt otwarta, emocjonalna i weźmie mnie za jakąś idiotke :( Mam opory przed wizytą w końcu psycholog to obca osoba, ale wiem, że z moimi wahaniami nastrojów, prawdopodobnie bulimią sama sobie nie poradze.

Czy psychologowi można w 100% zaufać? Czy nikomu nic nie wyjawi? Czy nagrywa rozmowy w gabinecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jestem nowy na tym forum i mam parę pytań. Otóż ostatnio lekarz stwierdził u mnie nerwicę lękową. Całymi dniami chodzę podenerwowany i ciągle boje się, że się uduszę. Jestem astmatykiem, byłem u pulmonologa który stwierdził, że w płucach jest wszystko ok więc duszności nie są spowodowane astmą i zalecił mi psychologa.

Wie ktoś może jak wyglądają takie spotkania? Czy one coś pomagają jak długo trzeba chodzić do psychologa, żeby poczuć jakąś zmianę? Muszę przyznać, że ciągły stres, lęk i kontrolowanie każdego oddechu jest dość uporczywe ;)

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jestem nowy na tym forum i mam parę pytań. Otóż ostatnio lekarz stwierdził u mnie nerwicę lękową. Całymi dniami chodzę podenerwowany i ciągle boje się, że się uduszę. Jestem astmatykiem, byłem u pulmonologa który stwierdził, że w płucach jest wszystko ok więc duszności nie są spowodowane astmą i zalecił mi psychologa.

Wie ktoś może jak wyglądają takie spotkania? Czy one coś pomagają jak długo trzeba chodzić do psychologa, żeby poczuć jakąś zmianę? Muszę przyznać, że ciągły stres, lęk i kontrolowanie każdego oddechu jest dość uporczywe ;)

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!

 

spotykasz sie raz w tygodniu, psychoterapeuta cie najpierw wypyta o okolicznosci tych lekow, co czujesz wtedy, wybada co mzoe byc tego przycyzna a potem bedzie z toba pracowal nad tym bys sobie z tym radzil. na to mysle najlepszy ebdzie nurt behawioralno-poznawczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

legero, jak znajdziesz sposób na pozbycie się wstydu przed mówieniem, to daj znać :) Mam podobnie, muszę coś poruszyć i blokada totalna. Terapeuta jest mężczyzną, mój problem dot. spraw kobiecych i tak mnie zatyka, że normalnie... Nawet napisałam mu maila, ale powiedział, że nie przeczytał, bo chodzi o to żebym to powiedziała sama, że chodzi o to jakie emocje przy tym będą. A ja, jak siedzę przed nim to nie mogę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vik ja w koncu sie przelamalam i powiedzialam. nie wiem jak tobie ale mnie pomoglo zwyczajne nie patrzenie w jej kierunku, sama dala mi wybor, ze mozemy zajac sie dzis tym albo czyms innym, bo zawsze na poczatku sesji mowilam jej, ze chce o tym rozmawiac a koniec koncow mowilam o czyms innym i wychodzilam z poczuciem, ze znow zmarnowalam godzine. Mozesz zmienic miejsce jesli masz taka mozliwosc ( usiasc gdzie indziej, albo chodzic po pokoju - pod tym wzgledem powinnas miec jakies pole manewru). Na poczatku sesji powiedz mu, ze chcesz o czyms waznym opowiedziec, ze to trudne, ze sie wstydzisz bo on jest facetem. Z jakiegos powodu do niego trafilas, do niego a nie do jakiejs babki. zawsze mozesz powiedzic jednej sesji czesc historii a drugiej kolejna czesc. mozesz zamknac oczy przy opowiesci i poprostu to powiedziec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

legero, wybrałam go bo jest jednocześnie ks. i miałam nadzieję, że to mi w moim pewnym problemie pomoże. A potem wyszły inne i teraz jest mi trochę trudniej :) Powoli zaczynam coś stękać, gł. o tym że mi trudno, że jest mężczyzną... On jest cierpliwy, już wie, że mam z tym problem, uspokaja i mówi, że pomoże, ale... Jak coś opowiadam o przeszłości, to przeważnie nie patrzę mu w oczy, ale i tak wystarczy, że mam świadomość, że on na mnie patrzy. No i chodzić raczej nie mogę :) Najchętniej ukryłabym się za fotelem i mówiła w przestrzeń, ale to pewnie nie przejdzie. No ale cóż, pewnie tak jak Ty, będę musiała się po prostu przemóc. Ciekawe tylko kiedy to wyduszę... Dzięki legero :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vik ty widzisz problem w tym, ze on jest mezczyzna. Ale dlaczego?? dlaczego to dla ciebie taki problem? Pytanie stawiam dlatego, zeby zmusic ciebie do przemyslenia w tej sprawie bo ja widze, ze ograniczeniem nie jest to, ze masz cos kobiecego do opowiedzenia ( sama ta historia) tylko wlasnie to, ze on jest mezczyzna.

jezeli nie przemozesz sie tylko dlatego, ze on jest mezczyzna to neistety ale wtedy powinnas isc z tym do kobiety bo inaczej tego nie ruszysz. on nagle plci nie zmieni :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

on nagle plci nie zmieni :)

masz rację :D Tylko wydawało mi się, że problemy dorastającej dziewczynki lepiej zrozumiałaby kobieta, z racji, że sama przechodziła podobne sytuacje. Ale pomyślę nad tym, pomyślę, bo jednak poza tym "drobiazgiem", mam z nim dość dobry kontakt i nie chciałabym tego zmieniać. Dzk :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę znaleźć żadnych konkretnych informacji w internecie na ten temat, a nurtuje mnie to...

Mieliście/macie tak? Terapia trwa jakiś czas, niby ok, a tu nagle czujecie się gorzej, po prostu źle i nie ma żadnej konkretnej przeczyny, wracają stare lęki z podwójną mocą, złe myśli. Odczuwacie bóle somatyczne. Mieliście tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×