Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Bellatrix, muszę przyznać, że sama nie wiem. Z jednej strony popadłam w melancholijny nastrój, bo próbuję spisać wszystkie swoje smutki, żale i złe wspomnienia, a potem wyrzucić je gdzieś w sieć, ale z drugiej... Cieszę się, że to robię, cieszę się, że próbuję coś działać. Szkoda jednak, że tak trudno niektórych nawyków i sposobów odreagowania negatywnych emocji się pozbyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix,

ja to mam raczej problem ze starszym bratem- mam duży dom i mieszkamy razem, ale praktycznie się ze sobą nie komunikujemy. On je w nocy i nigdy po sobie nie sprząta,więc rano cała kuchnia i jadalnia pobrudzona.

 

-- 22 sty 2012, 17:00 --

 

Vett,

Mała, a wczorajszy wieczór jak? wytrwałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, nie :roll: Jestem na siebie tak cholernie zła, że nie wiem. Może to zbyt radykalne, trzeba małymi kroczkami? Chociaż jakie w tym przypadku mogłyby być kroki... :bezradny:

Bellatrix, próbuję nie przestawać, wylewać z siebie wszystkie złości, aż mam ochotę iść do paru osób i coś im zrobić. Normalnie mam wyrzuty sumienia, że życzę innym ludziom złego, może nie śmierci, a cierpienia. :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, właśnie ta bezczynność powoduje, że myślę za dużo. To jest chore: z jednej strony cieszę się, że są ferie, nie muszę się udzielać społecznie, mogę zostać w domu, ale z drugiej strony, to leniuchowanie prowokuje mnie do myślenia. Za dnia jest ok, czasem zatracę się w grze wymagającej skupienia, czasem wczuję się w opowiadania, które kocham czytać i przeżywam problemy bohaterów, więc odbiegam od rzeczywistości, obserwuję kolejne ataki na strony rządowe :mrgreen: , ale w nocy... Właśnie najgorsza jest ta bezsenność, bo próbując zasnąć (bez powodzenia) wypominam sobie wszystkie błędy i ogółem całe swoje jestestwo. :roll:

 

-- 22 sty 2012, 18:40 --

 

ala1983, Es ist mein Wunsch,

wieder Träume zu erlauben,

ohne Reue nach vorn'

in eine Zukunft zu schau'n...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett,

 

a może powinnaś się zmęczyć, żeby lepiej spać w nocy? choć też mam z tym problemy ostatnio co raz częściej. Nie wiem czy to przez tabletki czy jak....

Mogę Ci też polecić melisę lub też jakieś ziołowe tabletki. :smile:

 

-- 22 sty 2012, 19:25 --

 

siedem_zapalek,

 

:bezradny:

 

najlepiej to wyłączyć opcję: "myśl o 100000 niepotrzebnych rzeczach" jak się dowiem to powiem Tobie jak to zrobić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, daj znać, bo to cholernie męczące :roll: a jak dziś w nocy znowu nie będę mogła spać, bo będę słyszeć skrobanie, stukanie i inne dziwne dźwięki, to nie wyczymię :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, melisę piję (działają chociaż trochę jakieś 4 torebki robione w filiżance :mrgreen:), ale czasem i to nie wystarczy. Aktualnie jestem na etapie próbowania chyba trzeciego rodzaju tabletek nasennych, ostatnio kupiłam jakiś szmelc, który nawet w podwojonej dawce nie działa :x

W dzień powszedni zazwyczaj kończę wszystkie swoje obowiązkowe zajęcia (szkoła i wszystko co z nią związane) i jest już dość późno...

Jednak uważam, że w moim przypadku nie jest to kwesta zmęczenia, bo w ciągu dnia padam na twarz, tylko... Ostatnio jakoś nasilił mi się lęk, boję się zmrużyć oka, muszę leżeć z widokiem na drzwi, bo inaczej co chwilę się obracam, sprawdzając, czy nikt nie wszedł. To jest jedna z tych rzeczy, których nie umiem wytłumaczyć i nie rozumiem.

siedem_zapalek, niestety nie pomogę, dekoncentracja to moje drugie (ok, trzecie, drugie mam w gratisie od ojca) imię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siedem_zapalek,

 

kto Ci taki "koncert" w nocy robi?

 

Vett,

myślę, że takie lęki są przy naszych zaburzeniach "normalne". Niestety męczące jak cholera. Mnie czasem w nocy serce kłuje, a jak już zasnę to męczą mnie chore sny, które nie wiem po przebudzeniu czy są jawą czy snem...

 

z innych takich dziwactw to nie lubię bardzo gdy ktoś patrzy mi na ręce gdy coś robię. Wtedy mam wrażenie, że za chwilę mnie skrytykuje i wtedy zaczynają się trząść. Kiedyś moja babcia zapytała się czy nie mam problemów z narkotykami :mrgreen: lub też mam zasłonięte rolety w pokoju(na szczęście przepuszczają światło) bo mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×