Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

amelia83, 27. marca.

jeszcze babka w rejestracji (ale inna, nie ta co pomyliła te terminy) dzisiaj do mnie, że T. była zdziwiona, że mnie nie ma :?

najbardziej wkurzyło mnie to, że niepotrzebnie straciłam 2h na drogę do i z poradni bo to drugi koniec miasta :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, 27. marca.

jeszcze babka w rejestracji (ale inna, nie ta co pomyliła te terminy) dzisiaj do mnie, że T. była zdziwiona, że mnie nie ma :?

najbardziej wkurzyło mnie to, że niepotrzebnie straciłam 2h na drogę do i z poradni bo to drugi koniec miasta :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem u swojej psycholog po 3 tygodniowej przerwie, mówiłem jej o swoim sampoczuciu itp. że dobrze się czuję że biorę magnez (owszem jadłem go w pierwszym tyg stosowania po 2-3 tabs dziennie a teraz normalnie 1 tabs dziennie jak zalecana dawka ) a ta mi wyjeżdża że się uzależniłem od tego, że to może być substytut zastąpienia czegoś żeby nie myśleć o chorobie etc. Kurw* czułem się jak debil z psychiatryka?! :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem u swojej psycholog po 3 tygodniowej przerwie, mówiłem jej o swoim sampoczuciu itp. że dobrze się czuję że biorę magnez (owszem jadłem go w pierwszym tyg stosowania po 2-3 tabs dziennie a teraz normalnie 1 tabs dziennie jak zalecana dawka ) a ta mi wyjeżdża że się uzależniłem od tego, że to może być substytut zastąpienia czegoś żeby nie myśleć o chorobie etc. Kurw* czułem się jak debil z psychiatryka?! :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby tak bo kiedyś poruszaliśmy kwestie że branie do kieszeni i noszenie ciągle przeze mnie hydroksyzyny to niby substytut mojej dziewczyny, mamy oraz chrzestnego który jest lekarzem (fakt oni się dowiedzieli o mojej nerwicy jako pierwsi i to zawsze w trudnych chwilach do nich się zwracałem bo widziałem że moge liczyć na ich pomoc) ale nie moge pojąć jak hydro czy magnez są sybstytutem osób wtf?! :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby tak bo kiedyś poruszaliśmy kwestie że branie do kieszeni i noszenie ciągle przeze mnie hydroksyzyny to niby substytut mojej dziewczyny, mamy oraz chrzestnego który jest lekarzem (fakt oni się dowiedzieli o mojej nerwicy jako pierwsi i to zawsze w trudnych chwilach do nich się zwracałem bo widziałem że moge liczyć na ich pomoc) ale nie moge pojąć jak hydro czy magnez są sybstytutem osób wtf?! :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mightman, OMG, ja też nosiłam tabletki w kieszeni, chociaż ich nie brałam, ale świadomość posiadania ich ich pod ręką dawała mi poczucie, że jak coś mnie złapie, to nic mi się nie stanie, bo mam na to lek.

Ale magnez nie jest ani lekiem, ani antidotum, ani substytutem. Coś pani doktor chyba rozkojarzona przy piątku... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mightman, OMG, ja też nosiłam tabletki w kieszeni, chociaż ich nie brałam, ale świadomość posiadania ich ich pod ręką dawała mi poczucie, że jak coś mnie złapie, to nic mi się nie stanie, bo mam na to lek.

Ale magnez nie jest ani lekiem, ani antidotum, ani substytutem. Coś pani doktor chyba rozkojarzona przy piątku... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mightman, To jakaś kretynka , każdy kto miał czy miewa ataki paniki nosi przy sobie leki i nie ma co w tym szukać drugiego dna,. dają nam poczucie bezpieczeństwa i nie ma w tym nic dziwnego,. Ja kiedyś nawet będąc w stroju kąpielowym musiałam mieć na wszelki wypadek gdzieś leki skitrane ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mightman, To jakaś kretynka , każdy kto miał czy miewa ataki paniki nosi przy sobie leki i nie ma co w tym szukać drugiego dna,. dają nam poczucie bezpieczeństwa i nie ma w tym nic dziwnego,. Ja kiedyś nawet będąc w stroju kąpielowym musiałam mieć na wszelki wypadek gdzieś leki skitrane ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja też wziąłem hydroksyzyne przez 1,5 roku AŻ 3 razy :shock: I właśnie chodziło mi o to że w razie czego wezme 15 minut i po sprawie :)

No ale może miała gorszy dzień zawdzięczam jej sporo więc się nie złoszczę ale dziwnie mi było siedzieć i że wmawiała mi coś czego nie było/nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja też wziąłem hydroksyzyne przez 1,5 roku AŻ 3 razy :shock: I właśnie chodziło mi o to że w razie czego wezme 15 minut i po sprawie :)

No ale może miała gorszy dzień zawdzięczam jej sporo więc się nie złoszczę ale dziwnie mi było siedzieć i że wmawiała mi coś czego nie było/nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×