Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Z moich przemyslen wynika, ze niektorzy sie ich wstydza
równiez zauważyłam że większości się boi przyznać ...............no właśnie ale przed kim się tak naprawdę się obawia. Czy aby całemu światu ...............poco na co :roll: Najważniejsze chyba jest by wykonac ten pierwszy krok ale tak naprawdę dla siebie i tylko dla ciebie, Czy potrzebujemy zaakceptacji i werdyktu innych................Pa. Psychoterapeuta bardzzo wiele może nam wskazać by poznać samego siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakas dziś strasznie spiaca jestem :roll: moze te wszystkie herbatki bio activ tak działąją albo ta pogoda taka usypiająca sama juznie wiem ... wiem ze lęki wracają wiem ze ogolnie się czuje do bani i tyle... ma ktos szufelkę i szczotke ? musze się pozbierac ogarnąć i wogle .... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smutna48- donoszę wieści. na abejkowym też wszyscy usypiają od wczoraj.

 

Ja też usypiam, też sie bałam czy to leki, wczorajsze piwo, a może mam doła?

 

Widocznie tak dzisiaj jest i tyle...

 

Darek- ej, ile lat Ci zleciało na takim zastanawianiu się, czym Ty kur**a jesteś dla świata? Nie za dużo przypadkiem? Może najwyższa pora sie zastanowić, ile Ty dla siebie znaczysz, bo w momencie kiedy rozplaskujesz się przed ludźmi, oni Cię wiarą w siebie nie napompują.

Zaryzykuj wreszcie, ja Cie prostować i pouczać już nie bedę, leć na psychoterapię, albo terapię grupową, powalcz, nic Ci sie nie stanie.

 

Zorki- ;] fajnie, że masz fajną robotę. A czym sie zajmujesz?

 

Wiatr, Werty- wnioskuję, że chodzi o leczenie/terapię. jak już gdzieś pisałam- nikt nie musi wiedzieć.

U mnie nikt nie wie, u mnie jestem zdrowa, normalna, ble ble ble- dla każdego, nawet tego co miał okazje sie dowiedzieć bytując ze mną.

 

Co do miłości. Dzisiaj rano przy sprzątaniu trafił mnie szlag i doszłam do wniosku, że to zagadnienie życiowe wqrwia mnie do tego stopnia, że jest mi najbardziej wygodnie i błyskliwie jak jestem sama swoja.

I nie chodzi o trudności, że łojezu nikt mnie nie kocha-nikt mnie nie lubi, tylko zwyczajne- po co mi to jak mnie męczy?

 

 

Aha- dzień owocny, zrobiłam pranie i malowałam sobie całe popołudnie paznokcie, czytając gazetę.

Och i ach, nie ma to jak wolne XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie kumata jestem dziś heh :oops: jakim abejkowym????

 

Pewnie taka pogoda z reszta te herbaty są releksujace troche spałam przynajmnej przestalam czuć ten niepokój w środku i trochę lepiej

się czuję mam nadzieje ze tak zostanie ... :roll: ja juz się wszystkiego zaczynam bać boję się ze ten paskudny stan jaki czułam ta najgorsza depresja wroci bo miewam czarne myśli jeszcze eghhh ale nerwicy jeszcze się nie pozbyłam mam nadzieje ze to się wreszcie skonczy mam dosc juz tego silnego bicia serca poczucia rozdygotania paskudne :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mialam spoko dzionek, a nawet bardziej niż spoko Very Happy To mnie bardzo zmotywowalo. Jak widzę, że jest naprawdę dobrze to mam ochotę dzialać. PS jak dobrze, że już nie ma nauki

Pewnie... Nie ma to jak wakacje... byleby je dobrze wykorzystać ;)

Dobra zrobiłam to - przed chwilą umówiłam się do psychologa! Do teraz niewierze, że to zrobiłam. To dzięki WAM!!!!!

oklasky.gif świetnie!!

Zorki witam :D świetnie że sobie coś ułożyłeś - tak należy :)

A jakas dziś strasznie spiaca jestem Rolling Eyes moze te wszystkie herbatki bio activ tak działąją albo ta pogoda taka usypiająca sama juznie wiem ... wiem ze lęki wracają wiem ze ogolnie się czuje do bani i tyle... ma ktos szufelkę i szczotke ? musze się pozbierac ogarnąć i wogle ....

Masz i się pozbieraj ;) A w ogóle to łyknij sobie Yerba Mate :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może najwyższa pora sie zastanowić, ile Ty dla siebie znaczysz, bo w momencie kiedy rozplaskujesz się przed ludźmi, oni Cię wiarą w siebie nie napompują.

Zaryzykuj wreszcie, ja Cie prostować i pouczać już nie bedę, leć na psychoterapię, albo terapię grupową, powalcz, nic Ci sie nie stanie.

Problem jest w tym,że ja już dla siebie niczego nie znacze.....zaryzykowałem jestem umówiony na grupową,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

darek- oklaski :D

a to, że dla siebie nic nie znaczysz... nie musisz się tym chcwalić :P źle świadczy o Twoim poglądzie, że lansujesz wszystko co jest innne od Ciebie, podczas gdy to wszystko jest kompletnie nie istotne.

 

uda się.

Nie rozmyślaj tyle o sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nastawienie zmieniaj. na poztytwne oczywiście.

 

Najpierw musiałbym zmienić otoczenie w którym się znajduję, a potem chyba zacząć wszystko od nowa razem ze swoim nowym, prawdziwym JA...

 

 

Być może tak bardzo oczekujesz wojny, że ludzie to widzą i ją dostajesz.

 

Rzeczywiście, moim nawykiem jest postawa obronna - z każdej strony spodziewam się ataku na swoją osobę, a rezultat jest wiadomy...

Dodając do tego wszystkiego stany lękowe i nerwicę - to wtedy powstaje niezły kocioł :roll:

Poza tym mam głęboko wpojone, niskie poczucie własnej wartości; jakiś lęk przed ludźmi, nie umiem walczyć o swoje, brakuje mi pewności siebie - bardziej szanuję innych niż samego siebie :(

 

 

Układam plany na przyszłość, mam swoją drogę i jestem zadowolony z tego, co osiągam.

 

Nic, tylko brać z Ciebie przykład - powodzenia!

 

Piotrek słyszałem o książce o tym tytule, a film już sobie ściągam ;)

 

Czasami okoliczności i pęd życia powodują, że zapominamy o pewnych zasadach rządzących naszym istnieniem - warto czasem się na chwilę zatrzymać

 

Dobranoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wrazliwi nie tacy z drewna wyciosani :-)

 

Czasami się zastanawiam czy ta moja wrażliwość to dar? czy przekleństwo bo przed ludzmi nie umiem sie obronić tak jak bym chciala :roll:

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:36 am ]

Bethi jak milo cię widziec pozdrawiam bo juz się stęskniłam :oops::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzien dobry! a ja dzis spoko. w sumie jest ok. jedna rzecz, z ktora za bardzo sobie nie radze to jak wstaje rno i mam cos zjesc, poprostu nie moge. dlatego doszlam do wniosku, ze poprostu nie bede jesc az mi sie wszystko unormuje :smile: (co nie zmienia faktu, ze jk przyjechalam do prcy to zjdlam kilk cistek z czekolda, a teraz przed chwila dwa rogaliki)

 

a tak poza tym to siedze w pracy, oczy mi sie zamykaja :P , a musze pare rzeczy zrobic, ale bylam juz na poczcie i w sklepie po te bulki i jest ok :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam swoja wrazliwość za dar i w pewnym senseie, przewrotnie, jej akceptację za źródło siły.

 

Pracuję tez nad akceptacją faktu, że mój poziom ekstrawersji, delikatnie mówiąc nie jest zbyt wysoki ;) że duszą towarzystwa nie jestem, że lubię porządek, spokój, dobra książkę na dobranoc itd.

 

Tak wogóle to witam o poranku :D Obudziłam się w jakimś dobrym nastroju :D zaraz idę zrobić pysznego omleta na śniadanko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam tak jak Ty, Tygryska. Jestem jakaś taka kanapowa:D Koc pod brodę, kanapa i dobra książka:D Do towarzystwa też ciągnie mnie raczej umiarkowanie... Tylko porządku nie lubię, jestem bałaganiara na całego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm, a ja to w sumie nie wiem. tez lubie siedziec w domku z ksiazka i herbatka, ale jak juz gdzies pojde zobaczyc sie ze znajomymi i czuje sie dobrze, to moj facet mowi, ze az mam takie cos w oczach, ze moge z kims pogadac i ze staje sie dusza towarzystwa :D sama juz nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami się zastanawiam czy ta moja wrażliwość to dar? czy przekleństwo bo przed ludzmi nie umiem sie obronić tak jak bym chciala

Wśród jednych dar, wśród innych przekleństwo.

jedna rzecz, z ktora za bardzo sobie nie radze to jak wstaje rno i mam cos zjesc, poprostu nie moge.

A ja ostatnio z rana jem wszystko jak papier toaletowy (tak mi smakuje) - może to przez ten upał?

a ja to w sumie nie wiem. tez lubie siedziec w domku z ksiazka i herbatka, ale jak juz gdzies pojde zobaczyc sie ze znajomymi i czuje sie dobrze, to moj facet mowi, ze az mam takie cos w oczach, ze moge z kims pogadac i ze staje sie dusza towarzystwa

Ja to zależy... jak nie mam po co wyjść to cały dzień kot kanapowy i przed kompem, a jak wyjdę to pół dnia albo cały dzień mnie nie ma :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pracuję tez nad akceptacją faktu, że mój poziom ekstrawersji, delikatnie mówiąc nie jest zbyt wysoki ;) że duszą towarzystwa nie jestem, że lubię porządek, spokój, dobra książkę na dobranoc itd.
Też mam tak jak Ty, Tygryska. Jestem jakaś taka kanapowa:D Koc pod brodę, kanapa i dobra książka:D Do towarzystwa też ciągnie mnie raczej umiarkowanie...

Ja już to mam za sobą, choć kiedyś sporo nerwów kosztowały mnie próby stania się duszą towarzystwa.

Akceptuję to że jestem typem samotnika i cenię sobie niezależność. Ludzie są mi potrzebni, ale nie zamierzam rezygnować dla nich z siebie, ani znów wpędzać się w niezawsze miłą rolę team leadera.

 

Zorki- ;] fajnie, że masz fajną robotę. A czym sie zajmujesz?

Wtryskarkę obsługuję.

 

Rzeczywiście, moim nawykiem jest postawa obronna - z każdej strony spodziewam się ataku na swoją osobę, a rezultat jest wiadomy...

Gdy ostatnio zaczynałem pracę, przyjaciółka poradziła mi prostą rzecz "uśmiechaj się do ludzi". Kurde, sam bym na to nie wpadł! I to działa.

 

Nic, tylko brać z Ciebie przykład - powodzenia!

Pomijając kwestie obowiązkowości, poczucia humoru i higieny osobistej - możecie brać ze mnie przykład.

 

Właśnie wróciłem z ekstrakcji zęba. Potrafi ktoś robić naszyjniki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, moim nawykiem jest postawa obronna - z każdej strony spodziewam się ataku na swoją osobę, a rezultat jest wiadomy...

skąd ja to znam ;) Powiem Ci to o czym już wiesz i co ja sprawdzilam na sobie: jak spodziewasz się ataku jesteś atakowany, jak zakladasz, że nikt Cie nie zaczepi bo przeciez jestes ok to niewiele albo nic sie nie dzieje. Wniosek prosty.

Problem jest w tym,że ja już dla siebie niczego nie znacze.....

Fakt, to jest problem i to nie maly. Jak sam nic dla siebie nie znaczysz, to co znaczy??? Mówię Ci z calą pewnościa, że jak nie pokochasz siebie i przekreślisz nie będziesz szczęśliwy. Dlaczego, mino, że wszyscy tu na forum mówimy Ci, że jesteś ok, że masz zalety, że możesz zmienić swoje życie, że dasz radę, że wierzymy w Ciebie, Ty i tak upierasz się, że jesteś taki beznadziejny? Dlaczego?... Dążysz do szczęścia, ale sam rzucasz sobie klody pod nogi. Zastanów się. Sam sobie nie dajesz szansy, czemu? Myślisz, że na nią nie zaslużyleś? Zaslużyleś. Daj ją sobie. Nikt inny tego nie zrobi. Robisz postępy, jest lepiej, nie zmarnuj tego przez negatywne uczucia do siebie.

Piszecie o waszych stosunkach w towarzystwie.

Inez tylko pogratulować :) Ja jestem bardzo szczęśliwa bo jak otworzylam się z powrorem na kontakty to mam dużo znajomych, którzy mnie naprawdę lubią taką jaka jestem. Kto wiem, może to dlatego, że wreszcie nie gram tylko staję się sobą?

Przed chwilą coś mi odbilo i zaczęlam skakać ze szczęścia, kiedy ja tak ostatnio skakalam :D Chcę tak jak najczęściej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że to dar! Tylko nie umiemy z niego korzystać :cry:

Usiłowałam sobie dziś przypomnieć, co tak pochłaniało moją uwagę, gdy nie pracowałam, nie miałam znajomych, siedziałam całymi miesiącami w domu... Otóż nic i poczułam żal do siebie, że tyle czasu zmarnowałam na nic nie robienie, użalanie się i znęcanie się nad sobą i otoczeniem, a teraz gdy chcę posprzątać ten burdel w głowie to po prostu nie mam na to czasu :?

Chciałabym wyjechać na jakieś zadupie i schować się przed całym światem i móc zrobić ze sobą porządek. Bo ostatnio tak jestem zagubiona, że robię jedną rzecz po dziesięć razy na różne sposoby, bo nie wiem, co jest słuszne i nie mam czasu się nawet nad tym zastanowić. To pochłania całą moją energię, nie daje żadnych rezultatów, prowadzi do jeszcze większego zamieszania i w dodatku jest różnie interpretowane przez otoczenie.

Boże, zatrzymaj świat - ja wysiadam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czeeść :smile:

Ja dziś czuje sę tak pomiędzy: :smile::cry:

Etyki dziś nie zaliczyłem :cry:

W dodatku podsumowałem swoje własne życie i to ile mogłem zyskać będąc innym czlowiekiem,teraz chce się zmienić,ale wiem też że jakas częśc starego mnie zostanie...

Nie umiem zapanować nad tym co ze mną sie dzieje,tak bardzo chce do ludzi,że z każdym chce zagadać....niestety na razie mi to nie wychodzi.

Poza tym.....Czy nawet na uczelni ludzie muszą się całować!!!!!!!!!!!!!!!!! :twisted::twisted::twisted::twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj znam to uczucie b dobrze wkurza i robi się człowiekowi glupio i jakoś tak smutno przynajmniej mi eghhh a u mnie juz pęłną para zaczyna się robić przeprowadzka eggghhhhh jak ja tego wszystkiego nie chce Boszzz to koszmar jakiś będę musiala mieszkac w jednym domku z mama siostrą i jej rodziną co z tego ze piętrowy bleeeeeee nie chce tak nie chce tak ni echce się wyproawadzac :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta ta... wiem serio :D

Tylko ostatnimi czasy nie mam czasu dla siebie. O dziwo zaczyna mi to doskwierać.

Ale spox, miałam dwie godzinki :D Namówiłam chłopaka żeby odwiedził kumpla :D Aż uwierzyć nie mogę, że pojechał beze mnie :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×