Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

zenon1989, niestety ja mieszkam na Wyspach od 5 lat. Co tu duzo pisac,jest tragicznie.

U mnie troche lepiej od paru dni.Zaczynam wracac do normalnosci.Mam obawy oczywiscie,aby TO nie powrocilo.Zajmuje sie czyms co sprawia mi przyjemnosc, aby tylko nie dopuscic do glowy negatywnych emocji.Biore Amitryptyline od 3 tyg.Moze to dzieki niej uspokoilam sie.Narazie to jest stapanie po kruchym lodzie bo psychika wrazliwa.Mam nadzieje,ze bezsennosc sie nie powtorzy ,a co za tym idzie szereg stanow depresyjnych.Jesli nawet sie powtorzy to musze sie uodpornic na to.

Dodam,ze jeszcze dokuczaja natretne mysli typu leze w lozku i nachodzi mysl ,,nie zasne'',ale olewam ja.Wszyscy musimy je olewac!

Wogole nabawilam sie troche jakby traumy i ogolnie boje sie stanu ,,spania''.Tyle lat mam ,a tutaj takie obawy.

Zycze Wam na dzis pogody ducha.Ja jutro wracam do pracy yhhh

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój avatar całkiem dobrze oddaje to jak funkcjonuję. Wczoraj przez pół dnia myślałem, że jest piątek, dopiero gdy nie udało mi się dobić do dziekanatu zrozumiałem, że jest czwartek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zenon1989, ile to juz trwa u Ciebie? U mnie juz ponad 4 miesiace...10 lat temu tkwiłam w tym 9 miesiecy.

 

 

Dziś sprzatam..pozniej ugotuje krupnik ...potem moze mini spa domowe hmmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurde ale lecicie z tym tematem, nie było mnie 2 dni i 11 stron przybyło. W środe poszedłem na domówkę, popiłem dosyć konkretnie bo o 5:30 kładłem sie spać. Na drugi dzień wstałem o 12.00 strasznie zaspany i... rewelacja! Byłem tak wyciszony, że praktycznie objawów nie miałem. Zaraz dostałem takiego kopa, że pojechałem z dziewczyna na miasto. Nawet jak weszliśmy do galerii to mnie minimalnie tylko wszystko raziło - naprawde chyba najlepszy dzień jaki miałem od kilku miesięcy - wieczorem poszlismy na piwko na rynek no i dzisiaj juz sie czuje gorzej ale to chyba ze względu na to, że miałem bardzo stresująca rozmowe na którą czekałem prawie 3 tygodnie. Kurde teraz jak czlowiek docenia normalne życie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×