Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór,

postanowiłem znów zacząć pisać na tym forum pomagało mi to po odwyku alkoholowym dwa lata temu może pomoże teraz kiedy mam nawroty nerwicy. A mianowicie dzisiaj pierwszy raz od 3 tygodni spałem jak normalny zdrowy człowiek położyłem się o 23 i spałem do 8:00 zero pobudek z bijącym jakbym biegł sercem, zero strachów przed zaśnięciem itp

 

Dzień hmm rano oddawałem krew do badania czyli nie dużo, potem załatwiałem formalności z firmą która mój szef zamyka a teraz niedawno wróciłem z treningu jujitsu. Aha jeśli chodzi o nerwice jestem na etapie że myślę ze mam chore serce że zaraz będę miał zawał lub zemdleje lub Bóg jeden wie co mi się stanie najczęściej dziwne uczucia w sercu i strach że zaraz zemdleje. Więc badam się jeżdzę po lekarzach i psychologa też byłem mam cały zestaw tablet ale nie chce ich brać po odwyku było gorzej i jakoś z tego wyszedłem mam nadzieję że teraz również wyjdę.

 

JAK SIĘ CZUJĘ TERAZ? A boli łapka ponieważ w jujitsu jest dużo dźwigni na staw łokciowy czuje jak mnie boli tam gdzie dzisiaj pobrano mi krew, samopoczucie nie jest złe ale i nie idealne tzn przed treningiem czułem że padnę ledwo chodziłem miałem schizy uciekałem z pomieszczenia gdzie była moja rodzina do pokoju gdzie sam mogłem sie pomodlić wyciszyć i medytować jednym słowem wszystko czego się chwytam kiedy nagle poczuje jakieś obroty serca w klatce, uczucie jakbym miał zaraz zemdleć itp. Ale jadę na trening gdzie kimono jest z wysiłku całe mokre a ja ledwo zipie i jakoś ten trening zawsze przeżyje to mnie pociesza mówię sobie że gdybym potrzebował nagłej pomocy pogotowia to przecież jakbym miał taki ciężki stan to bym padł na treningu a tu żyję dalej. Jedyne minusy że po treningu jest się pobudzonym więc zasypiam później, najczęściej mam noc z pobudką z biciem serca ale cóż skoro o 17:00 zaczynałem się źle czuć to lepiej że byłem aktywny na treningu niż miałbym pić herbatke i powoli oddychać cały wieczór na łóżku.

 

Dziękuję za wysłuchanie mnie i życzę Wam dobrej spokojnej nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POJECHAŁAM!!! SAMA!!! I dobrze się czułam! I wróciłyśmy na piechotę!!! I jak wróciłam zjadłam pieczeń! Pierwszy raz od ponad miesiąca!!!
Brawo! :brawo: To ogromny krok naprzód. Ruszyłaś się z domu i chyba zapomniałaś na chwilę o nerwicy. O to właśnie chodziło!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

nazywam się niewarto, super, że już po wszystkim i że dało się uratować jedynki, bardzo dzielna jesteś :D

a czy ta torbiel dawała u Ciebie wcześniej jakieś objawy?

ja mam obsesję na punkcie zębów, mimo, że zrobiłam niedawno przegląd i pantomogram to mam schizy, że może niewyraźnie wyszedł i nie wszystko jest widoczne :( a ciągle nękają mnie jakieś nerwobóle związane z zębami

 

omeeena, fantastyczne wieści :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

nienormalna21, tak, wiem. Żeby rodzinie było dobrze, najpierw ja muszę stanąć na nogi.

Dziś córka wróciła ze szkoły i się rozpłakała.

Pytam, co się stało.

Nic.

Jak to nic, jak beczysz? Znów się nauczyciel czepia?

Nie.

Ktoś ci sprawił przykrość?

Nie.

Źle się czujesz?

Nie.

Wkurza cię widmo miesięcznej rehabilitacji?

Nie.

No to o co chodzi?

W szkole jest wszystko ok, ale jak mam wracać do domu, to się wkurzam i tracę nastrój.

 

Bardzo chcę dawnego życia, głównie dla Niej

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Bardzo chcę dawnego życia, głównie dla Niej

I będziesz je miała bo bardzo chcesz. Ja też barzdo chciałam z podobnych powodów co Ty. Udało sie jest już inaczej ba lepiej niż kiedyś, ja nawet nie chcę żeby było jak przed chorobą (bo nerwica była ciągle) ja chcę żeby było dobrze, zwyczajnie i robię wszytsko zeby tak było. Zaakceptowałm chorobę i teraz ja rządzę nie ona - tego samego Ci zyczę z całego serca.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chcę dawnego życia, głównie dla Niej

 

Dziś jest chyba taki dzień... Moja córka też dziś buczała. Kiedy w końcu udało mi się wydobyć z niej o co chodzi, powiedziała, że chciałaby, żebym robiła z nią więcej rzeczy i że chciałaby chodzić na basen ze mną... :/

 

Uświadomiłam sobie, że jest moją motywacją numer 1.... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×