Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Nie liczyłabym specjalnie na to bo depresji czysto endogennych jest bardzo niewiele. Zdecydowana większość to egzogenne gdzie terapia już jest podstawą, a leki tylko dodatkiem.

To jak niby terapia miałaby pozbyć się uczucia dołka, takiego zjazdu wywołanego byle czym. Ja myślę, że to chemia. Terapia co najwyżej może mi zneutralizować nieco negatywne cechy mojej osobowości unikającej.

Edytowane przez Grouchy Smurf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Cień latającej wiewiórkito pewnie okres...a nie, wróć. 😅

 

Ck do jedzenia to ja jem dośf zdrowo. Mało fastffoodow, sporo ważyw i owoców. Nie wiem co tu zmieniać.

 

Daje sb kilka tygodni z lekami. Teraz moze poszlo mi w nerwy bo sie stresuje przed pracą. Zobaczę co mi doc zaproponuje. Koniec o mnie.

Edytowane przez Grouchy Smurf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień wyglądał następująco: Rano przyjechał pierwszy zapchany autobus, drugi zapchany autobus, trzeci zapchany autobus i dopiero wsiadłam w czwarty autobus, ale i tak było ciasno w środku. Na psychoterapii dostałam zadanie napisać swoje planowane przyjemne zdarzenia, od poniedziałku do niedzieli takie jak np. spacer, oglądanie filmu, czytanie czasopism, jedzenie, kawa, głaskanie kota, śpiewanie w domu. To było bardzo fajne ćwiczenie.

Edytowane przez alone05

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Purpurowy napisał(a):

Znowu cały dzień w przyczepie. Nie mam po co wychodzić.

Na Słońce choćby, chyba, że nie lubisz, ale aura, pogoda jest przyjemna. 

Trochę pospacerowałam, popiłam na łonie Natury najlepiej, widziałam urocze widma. Tylko krwiopijcy już atakują, a nawet nie wiem czy ją krew we mnie piją. Jakby mało było zarazy to jeszcze te syfilizm roznoszą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Jurecki napisał(a):

Czym w zimie ogrzewasz tą przyczepe?

Piecykiem gazowym. Takim specjalnym do przyczep kempingowych. Tlen do spalania bierze spod przyczepy, a spaliny kominem na zewnątrz. Chociaż w sumie mógłby i do środka. Zagazowałbym się w pizdu i by w końcu był spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, avesen napisał(a):

Boję się tego wyjścia. Najchętniej bym tego nie robiła, zawsze się godzę, żeby potem żałować. Mam nadzieję tylko, że nic mi się nie stanie. Zapalę papierosa na uspokojenie, po wszystkim zjem kolację, wykąpię się i pójdę spać. Taki jest mój plan dzisiejszego, i tak już zmarnowanego, dnia.

Też uwielbiam i nienawidzę obserwować jak życie przemija i mija mi świat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś przyjeżdża mój brat na chwilę. Także dzień będzie wypełniony rozmowami i wygłupami. 

 

Teraz słucham muzyki i oczywiście piję już trzecią z rzędu kawę. Tak, jestem jej miłośniczką. Dzień jest pochmurny i wietrzny, więc miło cieszyć się ciepłem domu.

 

Posprzątałam. Coś ugotuję. Może spaghetti. Bardzo dawno je jadłam i mam mega smaka.

 

Tak, to będzie dobry dzień.

 

🦋🌮🌯🥙🥘

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×