Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Sofronow rządzi.

 

A tu Jan Oborniak:

 

"Sracz był oddalony od wyra, szło się w deszczu. Gówniane to były czasy. Marian z wściekłością kopnął zardzewiałą puszkę po konserwach. Potoczyła się z brzękiem. Przez kretyńską, szczeniacką brawurę stracił kartki na mięso swojej siostry. Wokół było pusto i cicho. Ta cisza krzyczała."

 

 

 

Edytowane przez Grouchy Smurf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy

Od rana robota, ale niezbyt dużo. Rynek zbytu jest tu o wiele mniejszy niż tam gdzie zmarnowałem 30 lat. A później znowu pilnowanie czy mi się nie zahajcuje przyczepa, bo sezon na wypalanie łąk.

 

 

Edytowane przez Purpurowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy

Dzisiaj od rana co chwilę siedem podpaleń. Później przerwa i na wieczór kolejne cztery, na raz, blisko siebie i w pobliżu zabudowań.

 

IMG_20250305_203324_004.jpg

IMG_20250305_203312_796.jpg

Edytowane przez Purpurowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
6 minut temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Styrta, ktoś nam podpalił styrtę!

Styrta jak styrta. Jedno podpalenie wczoraj to nic wielkiego. Ale cztery na raz, tak blisko zabudowań, że aż się zaczęły hajcować, to już trochę inny temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
Godzinę temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Jakieś durne dzieciory? Chyba nie, one by podpaliły jeden raz.

Powszechnie wiadomo kto, tylko nie było chętnego żeby załatwić z nim sprawę. Organy ścigania to wiadomo jak funkcjonują. W tamtym roku stodołę podpalił, to policja całkowicie olała sprawę. Miejscowi czują się bezradni. No ale teraz sprowadziłem się tu ja i zamierzam wprowadzić tu metody z moich rodzinnych stron.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
41 minut temu, Grouchy Smurf napisał(a):

@Purpurowy Deskowanie?

Coś w ten deseń. 

Policja nie mogła zgarnąć tutaj damskiego boksera, co miał cztery miesiące do odsiadki i ukrywał się we własnym domu, albo pił piwo w sklepie. Za jedną wizytą załatwiłem temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
51 minut temu, Grouchy Smurf napisał(a):

@Purpurowy Jesteś bohaterem, na jakiego nie zasługujemy.

Aj tam od razu "bohaterem" . Po prostu wkurza mnie, że od tego jest policja, a w dupie to ma. W tamtym roku stodoła, teraz łąki, a jutro przyczepa ze mną w środku. Nie to żeby mi na mnie jakoś szczególnie zależało, ale przyczepy szkoda.

26 minut temu, Maat napisał(a):

@Purpurowy vel Ojciec Chrzestny.

"Ojciec chrzestny" to jest w mafii. Mafia to zorganizowana grupa przestepcza. A głąby od których uczyłem się, jak przetrwać, są zbyt tępe, żeby cokolwiek zorganizować.

Edytowane przez Purpurowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy

Dzisiaj robota w polu, a później wizyta u podpalacza. I nagle kuźwa nic się nie jara...🤣

Screenshot_20250306-180242~2.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z racji pięknej pogody dużo czasu spędziłam na dworze,wygrabiając nasz mały sadek z zeschniętych liści.Czeka mnie dużo żmudnej pracy, która jednak krok po kroku przyniesie efekty.

Teraz kawa bo padam z nóg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy

Dzisiaj wyjątkowo nie w Warszawie. Zajechałem do tej wiochy, gdzie zmarnowałem 30 lat. Byłem u głowologa (codziennie mi się zmieniało czy do niego iść, czy olać to wszystko) Zmienił dwa leki, jeden zwiększył.

Edytowane przez Purpurowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.03.2025 o 19:29, alone05 napisał(a):

Dzisiaj byłam na Oddziale Dziennym. Potem byłam razem z mamą i z bratem na zakupach w Auchan.

Jak jest na oddziale dziennym, co się robi. Psychiatra mi zaproponował jak przez miesiąc nie poczuję pozytywnego działania leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Jak jest na oddziale dziennym, co się robi. Psychiatra mi zaproponował jak przez miesiąc nie poczuję pozytywnego działania leków.

Na oddziale są różne zajęcia, np. psychorysunek, relaksacja, trening metapoznawczy, integracja, są też wspólne spacery, wycieczki (np. do Zamku Królewskiego) każdy ma zapewnione darmowe śniadanie, herbatę lub kawę można zaparzyć w czajniku. Każdy przebywa na oddziale od godziny 9 do 13.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, alone05 napisał(a):

Na oddziale są różne zajęcia, np. psychorysunek, relaksacja, trening metapoznawczy, integracja, są też wspólne spacery, wycieczki (np. do Zamku Królewskiego) każdy ma zapewnione darmowe śniadanie, herbatę lub kawę można zaparzyć w czajniku. Każdy przebywa na oddziale od godziny 9 do 13.

I normalnie wystawiają zwolnienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie na oddziale dziennym leczenia nerwic była tylko terapi i 4 razy w tygodniu relaksacja na końcu, a raz w tygodniu spotkanie społeczności ( w kółku  siedzieli wszyscy uczestnicy, terapeuci, lekarz). Był zapewniony obiad. Do pracy dostałam zwolnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×