Skocz do zawartości
Nerwica.com

Objawy nerwicy, wszystko o objawach!!!


Gość PACO

Rekomendowane odpowiedzi

Who

Ja mam tez je wieczorem i w nocy.

Tak jak napisałeś bardzo dokuczają.

A rano mam zazwyczaj zatkane uszy, czasami też szumy.

Najgorzej jest jednak kiedy mam nieprzespana noc, lub nie śpię w nocy, wtedy ogrania mnie frustracja, denerwuje się i piszczy mi w uszach, wtedy czuje się bardzo dziwnie wyostrza mi się słuch i nasłuchuje każdego dźwięku, który wydaje się podejrzany...

Daj znać czy masz podobnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja pisk to mam chyba caly czas, ale za dnia jest mniej dokuczliwy. jesli chodzi o wyostrzenie sluchu to tez tak mam. wysluchuje wszystkiego dookola. wczesniej zatykalem uszy zeby sie upewnic czy cos slysze czy to juz omamy w mojej glowie. najbardziej juz jestem zmeczony czasem jaki to trwa. zaczyna konczyc mi sie cierpliwosc. pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polina

Kto powiedział ci, że to były urojenia?Wg. mnie 80 % a nawet więcej ludzi z nerwicą czy tak jak ja z dystymią ma takie objawy, że wydaje im się coś. Np., że coś słyszą mają tzw. omamy słuchowe ja tez tak mam. Dzwoneczki nad głowa powiadasz, ja myślę, ze tu powodem jest lęk i to silny oraz zbyt intensywne myślenie - pamiętaj, że twoje teraźniejsze życie będzie wyglądało łącznie z sytuacjami jakie cię czekają tak jak twoje myśli :smile:

Zapewne jestes na etapie nasłuchiwania, i sprawdzania, czy aby dźwięk, który usłyszałaś jest tym dźwiękiem rzeczywistym, zgadłem? :mrgreen:

 

---- EDIT ----

 

Jeszce jedno to jest u ciebie sporadyczne?Ma jakąś powtarzalność w czasie?

Ja zauważyłem, że robie sobie nadinterpretacje pewnych dźwięków np. kiedy hamuje tir ma dźwięk podobny do trąbiącego pociągu (oczywiście z oddali) - ale wiem, że to już moja interpretacja, bo kiedy się wsłucham słyszę tira.

Np. nasłuchuje psiki ptaków, i np. kiedy z otoczenia pojawia się jakiś pisk a dużo ich cholernie przecież jest ja nasłuchuje czy to nie jakiś ptaszek heheh - głupie to na maksa :smile:

Pamiętaj też , ze nasze zmysły są upośledzone w pewnym stopniu, wzrok, słuch, węch, nawet czucie.

Pociesze cię u mnie stwierdzono depresje z nasileniem lęku na wizycie musiałem więc pytam się pewnego doktora n. med. psychiatrii, który również jest psychoterapeuta, czy z tego co mam nie zrobi sie schizofrenia lub psychoza - uśmiechna się i powiedział ma pan takie same szanse jak reszta społeczeństwa 1%.

U mnie wszyscy w pierwszej linii mieli depresje i ja też ją mam, a u ciebie, ktoś miał schizofrenię?

Jak nie to się nie martw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam tak że widzę niby jakoś tak nierealnie a może bardziej tak dziwnie, wszystko takie inne się wydaje, ale to chyba moja głowa takie jazdy robi, a tak to w chwili kiedy przychodzi większy atak to mam wrażenia jakby ktoś przyciemnił mi obraz, bądź czasem mam wręcz przeciwnie, jakby mi się kolory wyostrzały i widzę bardzo wyraźnie aż za bardzo:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piski i szumy miałam przez ok 3 lata. Oczywiście bardziej dokuczliwe wieczorami przed snem. Pomagało mi włączanie radia/telewizora cicho, wtedy mniej przeszkadzały. [Do tej pory zostało mi zasypianie przy muzyce.] Przeszło mi to nie wiem kiedy, tak stopniowo było coraz lepiej. Teraz zdarza sie już sporadycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polina

Wiem, że przy zaburzeniach osobowości a w szczególności w bordeline coś może się pojawić biorąc pod uwagę jeszcze że tych zaburzeń jest u ciebie dosyć sporo ryzyko jest większe.

Zapytam czy diagnozy chorób, które wymieniłaś są wiarygodne (psychiatra) czy sam je przyporządkowałaś?

Myślę tak jeśli już coś to omamy ci towarzysza nie urojenia, zgodnie z definicją omamy słuchowe - te da się ignorować,

Myślę też żebyś udała do porządnego psychiatry z naciskiem na porządny :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm ja mam ciągle strasznie napięte mięśnie ramion tak że aż czasem boli nie do wytrzymania a napiecie przechodzi az do karku (z tyłu ) i wtedy głowa robi mi sie jakaś taka dziwna :twisted: Czasem takie zacisniecie z tyłu przechodzi na przód i wtedy mam tak zaciśnięte gardło ,że nie moge nic przełknąć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polina

Zaburzenia boreline cechują się stanami psychotycznymi.

Mój lekarz mówi mi, ze mam depresje gdzie głównym objawem jest lek.

Myślę, że ma racje zresztą powód przez niego podany skąd sie to u mnie wzięło jest bardzo prawdopodobny.

Jest psychiatra a zarazem psychoterapeutą.

Oprócz tego biorę leki, bo wiem co się działo z osobami z mojej rodziny kiedy zaniedbali swoja depresję - wpadali jeszcze głębiej.

Leczysz się na te twoje zaburzenia?

Tak myślę, że można chociaż spróbować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I napewno nie tylko my 8) Problem w tym ze przynajmniej ja nie potrafie tego rozluźnić musi po prostu przejść samo ... są takie dni ze napięcie ramion az przeszkadza w pisaniu na klawiaturze Dziś na szczęście akurat tak sie nie dzieje ale bywaja dni ze tak jest od samego rana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi wcześniej jak czytałem - a mam ból w górnej części oka - wydawało się, że to od zatok czołowych (czy tam nosowych). Zasadniczo to musze się wybrać z tym do lekarza bo już nie wiadomo czy to jednak zatoki czy nerwica (ale chyba raczej nerwica bo ból oka mi się wkręciła mniej więcej z pierwszymi objawami tej choroby).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi to wyglada na to, ze szukasz czegos na sile. nie ma rozwiazania, to szukasz czegos, co jest powazne, a niewygodne dla ciebie. objawy pasuja idealnie do nerwicy, mimo ze jest ich tak duzo i sa tak nasilone, to maja prawo w ten sposob dzialac. jednak.. w jakis sposob nie przypominasz mi nerwicowca. pomysl, czy bylo cos w twoim zyciu, co moglo wplynac drastycznie na twoja psychike? tak nieodwracalnie, ze odbilo sie takimi objawami? a moze w twojej rodzinie ktos ma nerwica lub problemy z nia? masz mnostwo objawow, ale nie martw sie, mysle, ze moglibysmy konkurowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to was ludzie podziwiam, zdiagnozowana nerwica lękowa i od 15 lat nic z tym nie robisz Katarzynka35, ??

Lekarz przepisał ci antydepresant który może pomóc a ty nei chcesz brać "tego typów lekarstw"........to już twoja sprawa - chcesz to się męcz dalej......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje abys zaczela stosowac ten Efectin.Jesli pomoze to bedziesz miec 100%pewnosc.Oczywiscie nerwica nie wyklucza innych chorob,ale to bylby naprawde duzy zbieg okolicznosci ze w Twoim przypadku przy tak nasilonych objawach nerwicy,okazalo by sie ze to jednak nie ona.Jesli mialas objawy juz 15 lat temu i nic z nią nie robilas,to bardzo prawdopodobne ze tak sie nasilily i doszly nowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was serdecznie!

Dzięki za odpowiedzi i za troskę. Zauważcie jednak, że pisałam mój post w lipcu, a teraz mamy październik więc trochę czasu minęło, ktoś wywołał mój tekst i "oberwało" mi się, ze nic nie robie z moją nerwicą:)

 

Po pierwsze: konsumuję od 19 lipca ów efectin, czyli już trzy miesiące. Najważniejszy objaw - czyli okropne zawroty głowy zdecydowanie się zmniejszyły, lęki też, tym bardziej, że jak zawroty ustąpiły, to juz okgłam normalnie wyjśc na ulicę i przestałam się stresować:) jest oczywiście zdecydowanie lepiej, choć osttanie dwa lata przed wystąpieniem zawrotów, żyjąc z nerwicą (teoretycznie) i bez tabletek było jeszcze lepiej:) ale nie chcę narzekać. Skoro jdnak dominujące objawy mocno się wyciszyły, można uznać, że to atak nerwicy

 

Po drugie: Niektórzy w trosce o mnie napisali, że jak mogę od 15 lat chorowac i niec nie robić... Otóż robiłam oczywiście, dotychczas miałam "tylko" ataki kołatania serca plus potem stres, ze mam cos z sercem, i taki atak występował raz na kwartał, ran na 2 lata... sporadycznie a nie ciagle! Brałam propranolol, potem metocard na szybki puls i po godzinie było już ok, pozostawało tylko uczucie cholernego zmęczenia i wyczerpania... ale następnego dnia zapominałam o tym...

 

Po trzecie: nie wegetowałam przez te 15 lat, choć różnie bywało... miałam uraz do jazdy autobusem i jakoś starałam się omijać te srodek lokomocji, no i musiałam czułam się bezpieczniej jak ktoś ze mna jechać... Skończyłam studia, znalazłam fajna pracę, mam odpowiedzialne stanowisko, przemawiam publicznie i niewiele ludzi z mojego otoczenia wie a raczej domyśla się, ze mam nerwicę. I przez te 15 lat leczyłam się homeopatycznie i u kardiologa i było ok. Leki homeopatyczne na tyle mi pomagały, że miałam okresy bez typowych ataków paniki np. 3-4 lata...

 

Po czwarte: nie dziwcie mi się, że szukałam co mi jest, bo skoro przez 15 lat nerwica miała to samo oblicze - objawiała się tak samo, to byłam zaskoczona, że kładąc się zdrowa wieczorem, następnego dnia wstałam cięzko chora z okropnym blem głowy i zawrotami i tak było przez kilka miesięcy....nie od razu wpadłam na to i dr też, że to nerwica...nie wiedziałam, że po 15 latach może zmienić swoje objawy u mnie, była przeciez przeze mnie w jakiś sposób "oswojona":)

 

No i po piąte: Duskfall... o rany na podstawie czego wnioskujesz, że według Ciebie nie jestem nerwicowcem? a kim??? mam nadzieję, że w Twojej opiniii nie jestem psychopatką ;)

Pozdrawiam serdecznie

jeszcze raz dzięki za troskę, trzymam się dzielnie, efectin podziałał na mnie dobrze, jest ok:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica lękowa działa chyba na zasadzie samonakręcającej się machiny...

 

Wczoraj gdy położyłam się do łóżka, nagle oblało mnie przeraźliwe uczucie zimna...chłodu...jakby nagle zrobiło się bardzo zimno. Moje ciało też było chłodne i miałam wrażenie, że się pocę. Trudno było mi się rozgrzać, nawet pod kołdrą. I wiecie co? Ponieważ było to tuż po modlitwie, od razu zaczęłam sobie wkręcać że może to jakieś opętanie czy coś, że może jakieś duchy są czy coś...Ja wiem, że to jest tak absurdalne, że aż nie do uwierzenia, ale takie myśli miałam w głowie...

 

Jak już gdzieś pisałam biorę setaloft i może to po nim. Spadek temperatury, skoki ciśnienia czy coś...Schizofrenik ( czego się panicznie boję) chyba nie czułby, że takie myśli są absurdalne...

 

Po przyjściu do pracy nadal mi zimno, a to natręctwo o opętaniu siedzi mi we łbie i nie chce odejść...mam wrażenie, że jak o tym myślę, to gorzej mi zimo...

 

I do razu przypomniał mi się film "Egzorcysta"...Bo tak się nakręciłam...Dodam, że mam ostatnio nasilnie lęku. Może też po leku...

 

Ale to choróbsko dobija człowieka...I pomyśleć, że byłam zdrowa kilka tygodni temu :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Dokładnie też tak mam, głupie myśli,skoki ciśnienia,a zimno mi zawsze...

Valijka ,a jak długo bierzesz już leki???

Może czas na zmiane???A może sa nieodpowiednie,mi zanim lekarz dopasował leki....mineło troche czasu,wypróbowałam chyba wszystkie;)Citabax okazał sie naj..;)

 

pozdrawiam i dużo zdrówka życzę:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lolnik1 nerwica ma różne postacie w tym i bóle wszelkiego pochodzenia :) ale też nie można wszystkiego jej przepisywać :) ja ostatnio mam straszne bóle np. nadgarstków aż nie moge niczego w pracy podnosić co jest uciążliwe i coraz częściej bóle klatki piersiowej i też sam nie wiem czy to nerwica czy nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lolnik!

NO racja, może byc to nerwica, ale mogą byc to też bardzo często spotykane bóle międzyżebrowe... osobiście miewam kłucia serca i jego okolicach oraz czasami wrazenie, jakby mi jakis nerw utkwił między żebrami.. no i ból kregosłupa (szczególnie piersiowego odcinka i szyjengo, ale mam zwajchowany od siedzenia przed kompem - nieprawidlowe wygięcie w przód)... czy Twoja mama ma może pracę, czy tez miała, która wymagała pochylenia do przodu - jak przed kompkiem, albo prze maszyna do szycia? owa lordoza często powoduje specyficzne bóle...

pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich .postanowilam do was napisac bo niewiem do konca czy to nerwica , mam silne objawy od 2 lat i nie moge juz funkcjonowac moje objawy to ;zaniki w glowie jakby krew nie dochodzila, omdlenia , zatkane uszy jakby cisnien ie,tracenie swiadomosci , spiety kark i ogolnie nie moge sie rozluznic ,caly czas mi sie cos dzieje w glowie ,cos obsuwa,zanika , ze boje sie nia ruszac ze mi rozsadzi ,najgorsze to wychodzenie z ciala i wracanie do tego zawroty w glowie i uczucie odplywania nie moge ustac na nogach i nie moge chodzic bo mam wrazenie ze zaraz sie przewroce ,w domu chodze po scianach, niemam juz sil ,mialam badania typu rezonans ,tarczyca ,eeg ,okulista dno oka zwezone tetnice lekarz mowi ze to nic takiego ale ja nie wierze ,mam juz dosc i niemam nadziei na lepsze jutro,nie wychodze z domu bo codziennie jest bardzo zle i kazdego dnia walcze o przetrwanie,chodze na terapie ale narazie bez skutku, katarzyno 35 prosze napisz czy ty to masz codziennie , bo jestes jedyna co masz podobnie jeniferka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×