Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy prostytutka zasługuje na taka miłość?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem od czego tak naprawdę zacząć ....W obecnej chwili mam 21 lat. Chodzę na 2 rok studiów i studium. Wraz ze edukacja rozpoczelam rowniez prace. Byla to lekka i dobrze platna praca. "Pracodawce" poznalam na czacie. Po spotkaniu zgodzilam sie - miala polegac na dostarczaniu mnie do klientow. Czas lecial a ja zarabialam. Dzis moje zycie wyglada juz inaczej ....zawsze na studium byl ten jeden ktorego w ogole nie zauwazalam. Ciagle mnie zapraszal do kina a ja ciagle odmawialam. Nie moglam przeciez dawac mu nadzieji, bo nie wiedzial kim bylam. w ostatnim czasie wszystko mi sie zawalilo. Nie chcialam juz zyc: studia, studium i owa praca mnie wykanczaly. Nie zalezalo mi juz na zyciu nawet. Pamietam jak z ostatnim klientem przespalam sie. Kochalam sie z nim tak jakbym to miala zrobic juz ostatni raz. Pamietam - byl to czwartek...w sobote poszlam jak zawsze na zajecia na studium. Moj adorator (Marek) jak zawsze byl. Ja juz wiedzialam ze to ostatnie moje godziny na tym swiecie. I znow mnie chcial wyciagnac na miasto. Zgodzilam sie, bo skoro to ostatnie godziny to czemu nie przezyc ich raz a godnie. I wtedy cos zaiskrzylo. Wyznal mi milosc...pierwszy raz wzial za reke. Nie potrafilam go odrzucic ale i tez balam sie ze dowiedzialby sie o mej przeszlosci, ktora by wszystko zniszczyla. Zrobilismy w galerii wspolne zakupy a pozniej odwiozl mnie do domu. Jeszcze tego samego dnia wieczorem napisalam do chlopakow ze koncze z tym interesem. Bylo wszystko ok lecz pozniej zaczal sie problem po ponad 2 tygodniach. Pierwsze zawroty glowy, mdlosci, bol brzucha i sennosc - domyslalam sie najgorszego....ze jestem w ciazy !!! I co mu powiem? Przeciez nie wyladowalismy w lozku. Wiedzialam, ze to moglo byc przez seks z klientem bez gumki. Pamietam, ze zadzwonilam do Marka i prosilam o spotkanie. Wiedzialam, ze to koniec. Uspokajal mnie rozplakana przez telefon i jeszcze tego samego wieczoru przyjechal. Powiedzialam mu wszystko....a on?Najpierw milczal a pozniej po prostu mnie przytulil. Bylam w szoku. Plakalam chyba godzine wtulona w jego ramiona. Zapytalam go co bedzie z nami. Powiedzial wtedy ze to ja bede miala ciezej a on bedzie mnie wspierac. Do dzis nie potrafie zyc normalnie ale Marek z kazdym dniem jest coraz czulszy. Zabiera mnie wszedzie i przy kazdej okazji gladzi moj widoczniejszy brzuszek. Zdazyl mi sie nawet oswiadczyc. gorzej z moimo rodzicami - nie utrzymuja ze mna kontaktu. Marek od razu zabral mnie do siebie a rodzice jego przyjeli mnie odziwo goraco. Jestem szczesliwa ale jednak boje sie ze kiedys dziecko bedzie mi to przypominac kim bylam. Czasem nie daje sobie rady.....czesto mysle o smierci ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłam teroche w podobnej sytuacji też byłam prostytutką mam teraz 23lata i od dwuch lat jestem mężatką mój mąż wie o wszystkim i nie robi mi wyżutów tylko że nie miałam dziecka z klijentem ale najwarzniejsze że wszystko dobrze się skończyło i oczywiście że zasługujesz na tę miłość w którym mieśącu jesteś?pozdrawiam:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziwi mnie trochę Wasze nastawienie...

dziewczyna pisze o sprzedawaniu SIEBIE, swojego ciała, swojej GODNOŚCI określając to słowami lekka i dobrze platna praca.

to jest CHORE! :shock:

okropne rzeczy się dzieją z młodymi dziewczynami, zamiast iść do normalnej pracy i harować żeby mieć na jedzenie czy jakieś pierdoły to pójdą się puszczać, liczy się tylko kasa...

Żeby nie było - nic do autorki nie mam osobiście, po prostu uważam, że coraz częściej czyta się o takich sytuacjach a pewne osoby traktują to jak pracę w spożywczaku :shock:

Uważam również, że osoba, która ma równo pod sufitem nie idzie się puszczać za pieniądze.

 

-- 11 mar 2011, 09:17 --

 

Zrobilismy w galerii wspolne zakupy a pozniej odwiozl mnie do domu.

no rzeczywiście, bardzo istotny szczegół opowieści miłosnej -widać co się dla autorki tematu liczy.

 

:roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziwi mnie trochę Wasze nastawienie...

dziewczyna pisze o sprzedawaniu SIEBIE, swojego ciała, swojej GODNOŚCI określając to słowami lekka i dobrze platna praca.

to jest CHORE! :shock:

okropne rzeczy się dzieją z młodymi dziewczynami, zamiast iść do normalnej pracy i harować żeby mieć na jedzenie czy jakieś pierdoły to pójdą się puszczać, liczy się tylko kasa...

.

 

Również tak uważam. Nie krytykuję tej osoby. Jedno co szokuje mnie traktowanie prostytucji lub czegoś w stylu "galerianki" za coś oczywistego, a nawet chociaż w miarę normalnego. Z roku na rok wydaje mi się że widzę tego coraz więcej. Fakt, to jest chore

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale oceniacie teraz kotkę21, czy jej zachowanie?

Moim zdaniem, najkrócej mówiąc - każdy zasługuje na miłość.

kotka21, dobrze że skończyłaś z tym g..., teraz ciesz się tym co masz i zacznij nowe lepsze życie. I tak jak powiedział twój przyjaciel nastaw się na krytykę bo łatwo nie będzie. Ale ludzie z czasem przestaną gadać a ty zaczniesz żyć tak jak trzeba :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A robiłaś test na hiv? Już pomijam 'zagrożenie' ciążą, ale nie bałaś się zarażenia czymś?...

Mogę wiedzieć co Cię popchnęło do tego aby tak zarabiać? Cóż, trzeba przyznać że facetowi naprawdę na Tobie zależy skoro nie przeszkadza mu że byłaś prostytutką i że masz dziecko z klientem. Szczerze mówiąc to go nawet podziwiam. A czy Ty zasługujesz na szacunek? Paradoksy dobrze napisała- czy Ty zasługujesz nie wiadomo bo Cię nie znamy, ale takie zachowanie na pewno nie- co powiesz dziecku jak dorośnie? Nie myślałaś też o tym aby odnaleźć tego klienta? Powinien chyba wiedzieć że jest ojcem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle jest że tak robiłaś. Dobrze że się zmieniłaś i trwaj tak dalej. Najlepiej oczywiscie byłoby postanowić że nigdy do tego nie wrócisz, nawet jak nie będzie pieniędzy na życie. I napewno ciesz się tym że trafiłaś na takiego faceta który ci pomaga. Nie zmarnuj tego bo dla niego też jesteś ważna. Walcz z tym dla siebie i dla niego. Nie poddawaj się. Masz jedno życie i nie skreślaj go bo jeszcze wiele lat przed Tobą i nowe lepsze życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie myślałaś też o tym aby odnaleźć tego klienta? Powinien chyba wiedzieć że jest ojcem...

 

A ja myślę, że lepiej nie. On i tak nie uzna raczej tego dziecka. A dla alimentów nie warto.

kotka21 napisała że jej chłopak wspiera ją, więc myślę że powinni wychowywać dziecko jak wspólne i już. Tak przynajmniej będzie lepiej dla malucha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy,

 

No i to jest prawda, ale za dawanie kiszki pewnie wyciagala z 10 klockow na lajcie....Jak perwersy to z 3 razy tyle...To moze byc straszna pokusa dla wielu slabo sytuowanych kobiet....

 

Powiem Ci, ze ogolnie jest z tym masakra, zwlaszcza w KR i Wawie....Jak dzierlatka jest ze wsi, jest zgrabna i ma kompleksy na punkcie statusu spolecznego...to to najprostsza droga do kaszany....

 

 

Czy zasluguje na szacunek ? Hmmm na pewno zasluguje na druga szanse....

 

-- 11 mar 2011, 16:16 --

 

kotka21,

 

Uwazam, ze powinnas dac sobie szanse na prawdziwa milosc. To, ze masz takie rozterki to juz dobrze swiadczy o Tobie....

 

 

Sadze, ze powinnas udac sie na psychoterapie. Nie poddawaj sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam również, że osoba, która ma równo pod sufitem nie idzie się puszczać za pieniądze.

o o dobrze powiedziane. Takie coś niestety (skłonność do puszczania się) ma się niestety we krwi.

 

Ja bym osobiście do autorki tematu szacunku nigdy bym nie miał (co nie znaczy, żebym nią gardził), nawet jakby fundację założyła charytatywną, no ale przemyślała, postanowiła zmienić życie, więc niech tak dalej w tym założeniu trwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam również, że osoba, która ma równo pod sufitem nie idzie się puszczać za pieniądze.

 

 

Nie...bo idzie sie puszczac za darmo..nieprawdaż? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprzesz to stwierdzenie jakimś badaniem naukowym? Czy to twoja prywatna teoria?

"Puszczanie się" to nie tylko bycie prostytutką, to też ogólna skłonność do dawania na prawo i lewo. Znam i słyszę o kobietach z różnych środowisk (idiotki, imprezowiczki albo ułożone studentki), a nagle się okazuje, że taka grzeczniutka studentka na poziomie, wychowana w dobrym domie, seksi się, zdradza z każdym kim się da. No i skąd się takie coś bierze? A wracając do autorki tematu jeśli prostytucja jest kolejną "zwykłą" pracą jak każda inna, tylko, że lepiej płatną, no to lol. Jakby miała szacunek do siebie poszłaby do normalnej roboty i zarabiała mniej po prostu. Kobiecie, która się ceni takie myśli wpadają do głowy w SKRAJNYCH przypadkach albo właściwie nigdy nie wpadają :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ostro oceniacie autorkę tematu, obawiam się że się wystraszy i więcej tu nie napisze.

Ja również nie popieram takiego zachowania, uważam że każda praca jest lepsza, ale powinniśmy najpierw wysłuchać dlaczego w ogóle zaczęła tak 'pracować' i jak wyglądało jej życie. Dziewczyna pisze w sposób składny i wydaje być się osobą rozumną. Sam fakt, że postanowiła z tym skończyć dobrze świadczy. O ile w tym wytrwa, bo łatwa kasa kusi. Mnie tylko dziwi ten brak strachu przed hiv. A może jest chora i dziecko też zarazi.

 

 

Piszecie żeby nie szukać ojca. A skąd macie pewność że on by tego dziecka nie zaakceptował? Tu nie chodzi o alimenty, ale facet ma prawo wiedzieć że został ojcem, po prostu ma prawo. Chcielibyście żyć w błogiej nieświadomości i żeby Wasze potomstwo chodziło po świecie? Chyba nie... Każdy ma prawo do prawdy, nawet typ który jeździ na prostytutki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow ...

 

Jestem w szoku po przeczytanych odpowiedziach !

 

Oczywiście, że masz takie same prawo do miłości, szacunku i godności !!!

I pamiętaj - dajesz je sobie SAMA ! Nikt nie ma prawa Ci tego odmawiać ...

 

Ale nie o tym ;)

 

Najważniejsze

- z tego co piszesz to jesteś w trudnej sytuacji, więc postaraj się poszukać pomocy terapeutycznej / psychologicznej. Jeśli trafisz na dobrego i sensownego terapeutę to uda Ci się uporać i z doświadczeniem prostytucji, problemami które do tego doprowadziły i sytuacją obecną.

- jeśli chcesz to podaj z jakiego miasta jesteś, to może będę ci mogła kogoś polecić.

 

Pozdrawiam !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ostro oceniacie autorkę tematu, obawiam się że się wystraszy i więcej tu nie napisze.

Ja również nie popieram takiego zachowania, uważam że każda praca jest lepsza, ale powinniśmy najpierw wysłuchać dlaczego w ogóle zaczęła tak 'pracować' i jak wyglądało jej życie. Dziewczyna pisze w sposób składny i wydaje być się osobą rozumną. Sam fakt, że postanowiła z tym skończyć dobrze świadczy. O ile w tym wytrwa, bo łatwa kasa kusi. Mnie tylko dziwi ten brak strachu przed hiv. A może jest chora i dziecko też zarazi.

 

 

Piszecie żeby nie szukać ojca. A skąd macie pewność że on by tego dziecka nie zaakceptował? Tu nie chodzi o alimenty, ale facet ma prawo wiedzieć że został ojcem, po prostu ma prawo. Chcielibyście żyć w błogiej nieświadomości i żeby Wasze potomstwo chodziło po świecie? Chyba nie... Każdy ma prawo do prawdy, nawet typ który jeździ na prostytutki.

 

No i tutaj przybijam piąteczkę........ racja, a do tego dodam, ze jak np dzieciowi coś by się stało to czasem potrzebna jest pomoc ojca, transfuzja krwi czy coś i może być potrzebny, a nie można z góry zakładać ze to jakiś idiota, bez serca...ma prawo wiedzieć, ze ma syna.......

 

 

Co do zdania, ze nikt normalny się nie puszcza ..... pewnie....nikt normalny się też nie tnie :roll: więc sypanie takimi komentarzami tutaj, na tym forum jest przykre....

 

Nikt nie popiera prostytucji, bo to haniebne zajęcie, najgorsze ze wszystkich....... ale czy to w pewnym momencie nie staje się już zachowaniem autoagresyjnym? Niszczysz siebie celowo.....bo nie zasługujesz na miłość, na kogoś kto cię kocha....... nie brzmi to jakoś znajomo dla ludzi z zaburzeniami osobowości ? 8)

 

Pewnie, że zasługuje na miłość i na drugą szansę tym bardziej, że znalazł się ktoś kto jej pomoże....... może stworzą normalną rodzinę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne,że brzmi,pisalam o tym w podobnych watkach,autorstwa np Femme Fatale itd.

Ale umowmy się-nie kazda prostytucja jest związana z zaburzeniem osobowości,tak jak z calą pewnością nie jest z nim zwiazana kazda forma autoagresji (w tym rownież cięcie się).

 

I będę oponować-nie jest mądrze upatrywac przyczyn wszystkich kiepskich zachowan w jakims zaburzeniu,chorobie.

Tak naprawde każdy ma wybór i jezeli nie znajduje sie akurat w psychozie-może nad sobą zapanować.

Zaawsze jest pokusa,łatwość,dostępność pewnych..środków zachęca..a nam MOŻE jest nieco trudniej sie powstrzymac,ale bzdurą jest,że jest to niemożliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa teoria- prostytucja jako forma autoagresji. O tym nie pomyślałam.

Coraz bardziej jestem ciekawa jak wyglądało życie autorki i co ją skłoniło do takiej 'pracy'.

Ale dziewczyna chyba się spłoszyła... A szkoda.

 

 

p.s. Racja, racja- transfuzja, oddanie nerki, przeszczepy, cokolwiek... Czasem ojciec biologiczny może się przydać w awaryjnej sytuacji- już pomijając że ma prawo wiedzieć, jak już wspominaliśmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×