Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ibogaina


siódmy

Rekomendowane odpowiedzi

A wiec kalebx musisz wszystko przyladowac;)

mówisz ?

Bardzo jestem ciekawy jak to na mnie zadziała. Sama Podróz i pózniejsze pozytywne ( mam nadzieję ) konsekwencje.

Ważne jest też miejsce Ibogainowej Podróży ,a w domu z Żoną -panikarą i dzieckiem nie wyobrażam sobie tego .

Jeszcze gotowa po pogotowie zadzwonic jak zobaczy ,że cos ze mną nie tak . I pewnie co pieć, dziesięc minut będzie przychodzic na sprawdzenie ,czy nie zemdlałem i czy jeszcze oddycham. Miałem z nią pewne tutaj przeboje jak eksperymentowałem z JHW , czy jakim innym śmeciem. Tak więc dom odpada . Może natura . Inna sprawa to wolałbym z kimś . Same trudności. Nie ma chętnych ? Aaaa , rozumiem ,ze wszyscy zdrowi po SSRI i pełni pogody ducha . To powodzenia :yeah: . Po 25 latach uczestniczenia w Progranie Psychiatrycznej Słuzby Zdrowia czas chyba na alternatywne Metody .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy te info moglbys gdzzies znalesc.

podobnież w tym Sklepie można sie pytac w razie wątpliwości , ale co to za rozmowa jak sie nie zna angielskiego.

Rozumiem Lubudubu ,że sie boisz? ;) Czekasz ,aż ktos pierwszy przetrze szlaki , dopiero ewentualnie sie zdecydujesz ?

Zapewne do Ibogainy trzeba dorosnąc i nie uczyni Ona cudów u każdego lepszego pacjenta. Mysle ,że u mnie nadszedl ten Czas. Pomyśl , ile bys dał kasy za tenspecjał , jesli byłbys pewien ,że uzdrowi Twoja niemoc? Może nie uzdrowi tak w 100% ,ale chociaz w 50%?

Nawet nie 68 dolarów ( jak za ta korę ), ale i 500 dolców .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabrzmi to troche egoistycznie ale boje sie troche i wolalbym zeby ktos przetarl szlaki. Wiem ze borykasz sie z podobnymi problemami jak ja czyli ahdh,lęki ocd, impulsywnosc i chaos we lbie;) wiec jezeli Ty bys odczul poprawe wtedy i ja moglbym miec nadzieje. Aczkolwiek nic nie powinno zlego wydarzyc sie...tylko no trzeba miec spokoj bo jak mowisz ze rodzinka tak by cie kontrolowala to w dupie z takim tripem:)

 

Nie patrze na kase. Jakby mialo pomoc to i 500 dolcow mozna zaplacic...z drugiej strony co ja mam do stracenia? resztke zdrowia? :lol: . Kurwa ja nawet tego nie mam.

 

I jak omawialaes juz z tymi ludzmi kiedy bedziesz sslal zamowienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jak omawialaes juz z tymi ludzmi kiedy bedziesz sslal zamowienie?

cierpliwości .

mam zamiar wziążć to na wiosnę,,, i nawet jakbym to sobie już wcześniej skołował ;)

 

-- 21 lis 2013, 16:00 --

 

Chyba zdecyduję się na to :

http://www.ibogaworld.com/shop/products/-IbogaWorld-Root-Bark--20-gram.html

Wysłałem juz e-maila do fachowca w tym temacie .

mam zamiar zmielić to na pył , a potem zalać to wrzątkiem , a jak wystygnie wypić i pożegnać się ze swoimi niemocami . Kużwa dobrze kombinuje , czy żle ? jest Tu ktoś na tyle mądry by to objaśnić???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widze, że temat zdechł i nawet zdecydowany Kalebx nie przetarł szlaku :-|

 

dla mnie barierą były tylko i wyłącznie kwestie finansowe, przez ostatnie dwa lata udało mi się jednak uciułać te 700zł i w lipcu przekonam się na własnej skórze jaki to potencjał drzemie w legendarnej ibodze. nie później nie wcześniej bo akurat w tym miesiącu bedzie koleżanka która na czas sesji wejdzie w rolę opiekuna.

 

czemu iboga? leki sie nie sprawdzają, to znaczy owszem, działają na tyle, ze jestem w stanie jako tako funkcjonować, ale nie czuje w sobie życia, weny, jakbym był pusty w środku. pragnę się wyzwolić, uwolnić mój umysł i jego twórcze moce ;)

na ten moment brakuje mi życiowej energii. nie wiem czy to dystymia czy inny badziew.

chciałbym również wyeliminować moje lęki, z którymi psychotropy niezbyt dobrze sobie radzą, powiedzmy, że tak w 50% - jak trzeba coś załatwić to wynurzam się z domu, jeżdzę/chodze po mieście i załatwiam, ale żeby tak samemu z siebie wyjść na spacer po lesie, odwiedzić muzeum czy wybrać się do kina to nie pamiętam kiedy mi się takie coś ostatni raz zdarzyło, raczej trzymam sie strefy komfortu czyli siedze w domu.

 

działania terapi nie spostrzegłem żadnego, opowiadam o swoich problemach, terapeutka słucha, kończy się sesja, a na każdej kolejnej jest to samo.

 

pozostaje więc ibogaina.

czy mogę ją zażyć będąc jednocześnie na wenli 37,5mg? nie chce odstawiać tego leku a później znowu się męczyć z ubokami tylko ze względu na trip.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widze, że temat zdechł i nawet zdecydowany Kalebx nie przetarł szlaku

Owszem Jetodik , nie przetarłem i nie mam zamiaru przecierać tematu Ibogainy .

Powód nadzwyczaj prozaiczny , boje się .

Ponad rok temu eksperymentowałem dośc gęsto z Psychodelikami różnej maści i w różnych zestawach ( w konkretnych dawkach )i do dzisiaj mam po tym ataki lękowe .

A jakie wcześniej miałem niefajne mega depresje( raz psychozę ) to byś się za łeb chwycił i przeżegnał ,,, i więcej o tym nie myslał ,żeby sie leczyć korą z dzungli .

Pie-rdolę leki z niebożej apteki , choćby mi dopłacali za nie , to nie weznę tego kużwa !

Można sobie zamiast pomóc, takiej biedy narobić ,że hej . Nie wiadomo jak to działa w połączeniu z tymi wszystkimi prochami. Bo tu właśnie podejrzewam można się przejechać ,,, na cmentarz umysłu i psychiki .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×