Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

57 minut temu, neon napisał:

Ehh nic mi ten mirtor na sen jie daje, wziąłem 45, i nie mogłem spać, musiałem do tego dorzucić ketrel i nasen. Powiem wam, ze ja to sobie zniszczyłem sen przez medytacje. W wieku 24 lat przeszedłem traume i durny gdzieś na forum psychologicznym znalazłem wykład Eckharta Tollego o uwolnieniu sie od cierpienia poprzez obserwacje umysłu, i nie utożsamianie sie z nim. I tak kolejne 2 lata medytowałem szukajac oświecenia,dzień w dzień aż dostałem /cenzura/*a. Potem gdzies doczytałem, ze medytacja zmienia przepływ krwi w mózgu. i myśle że własnie to sie stało, wiecej krwi idzie do obszaru który kontroluje czujność. Tak pisze, bo musze sie wygadać 😕

No sporo na ten sen tego łykasz, na mnie znów ketrel nie działa, a niby też blokuje h1. Każdy pewnie ma inny mechanizm zaburzenia tego snu mimo, że nurt niby jest ten sam. Dla pocieszenia to ja Ci napiszę, że żeby sobie pomóc to i bioenergoterapie zaliczyłem, akupunkture, szeptunke na podlasiu, nawet podpisałem fizyczny pakt z diabłem, także wiesz, nie tylko Ty próbowałeś czegoś niekonwencjonalnego. U mnie znów tak coś się przestawiło, że z współczulnego na przywspółczulny nie chce mi się układ przełączyć. Czytałem, że histamina , a dokładnie jej wysoki poziom może stymulować układ nerwowy i trzymać go właśnie w tym trybie gotowości non stop, a ja jestem okropnym alergikiem. Mirta znacząco blokuje h1 i mi się zachciewa spać, wymusza przełączenie na tryb wyciszenia i u mnie też dlatego dobrze się sprawdza, a u Ciebie może być tego inna przyczyna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DEPERS napisał:

No sporo na ten sen tego łykasz, na mnie znów ketrel nie działa, a niby też blokuje h1. Każdy pewnie ma inny mechanizm zaburzenia tego snu mimo, że nurt niby jest ten sam. Dla pocieszenia to ja Ci napiszę, że żeby sobie pomóc to i bioenergoterapie zaliczyłem, akupunkture, szeptunke na podlasiu, nawet podpisałem fizyczny pakt z diabłem, także wiesz, nie tylko Ty próbowałeś czegoś niekonwencjonalnego. U mnie znów tak coś się przestawiło, że z współczulnego na przywspółczulny nie chce mi się układ przełączyć. Czytałem, że histamina , a dokładnie jej wysoki poziom może stymulować układ nerwowy i trzymać go właśnie w tym trybie gotowości non stop, a ja jestem okropnym alergikiem. Mirta znacząco blokuje h1 i mi się zachciewa spać, wymusza przełączenie na tryb wyciszenia i u mnie też dlatego dobrze się sprawdza, a u Ciebie może być tego inna przyczyna

 

Bardzo mozliwe, bo ja tez mam alergie i problemy z jelitami. Bardzo czesta przy problemach z bezsennoscia jest tez problem z jelitami, a to moze byc znakiem przebiegajacych stanów zapalnych. 

Ja tez próbowałem z kilka sposobów żywienia, przechodziłem od weganizmu po żywienie Kwaśniewskiego(próbowałem tłuszczem zalać emocje) medytacje, joga, zioła ( nawet sam chodziłem zbierałem z łąk) urynoterapia (tonący brzytwy sie łapie- wpadłem na artykuł kobiety ktora twierdziła ze dzieki temu odstawiła leki na depresje), zostałem morsem 😀 i pewnie wiele innych rzeczy ktorych juz nie pamietam. Teraz juz zostały tylko leki i od czasu do czasu modlitwam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troche poczytałem o mircie i jej skutkach ubocznych i niestety 1 na 10 ma zaburzenia snu, wiec nie na wszystkich działa nasennie. Do tego mam niepokój wewnątrzny i parestezje jamy ustnej, i syndrom niespokojnych nóg. Ogolnie to moge wszystko znieść tylko musze spać. Jade dopiero drugi tydzien na nim, wiec moze organizm da rade jeszcze a jak nie to juz nie wiem co ja mam brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, neon napisał:

Troche poczytałem o mircie i jej skutkach ubocznych i niestety 1 na 10 ma zaburzenia snu, wiec nie na wszystkich działa nasennie. Do tego mam niepokój wewnątrzny i parestezje jamy ustnej, i syndrom niespokojnych nóg. Ogolnie to moge wszystko znieść tylko musze spać. Jade dopiero drugi tydzien na nim, wiec moze organizm da rade jeszcze a jak nie to juz nie wiem co ja mam brać.

A ile bierzesz tej Mirty?🤔😇

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, neon napisał:

Troche poczytałem o mircie i jej skutkach ubocznych i niestety 1 na 10 ma zaburzenia snu, wiec nie na wszystkich działa nasennie. Do tego mam niepokój wewnątrzny i parestezje jamy ustnej, i syndrom niespokojnych nóg. Ogolnie to moge wszystko znieść tylko musze spać. Jade dopiero drugi tydzien na nim, wiec moze organizm da rade jeszcze a jak nie to juz nie wiem co ja mam brać.

Na niektórych trazodon działa nasennie, ale u mnie znów było odwrotnie, godzinę po zażyciu okropne pobudzenie, serce tłukło i to nie zależnie od dawki od 50 do 150mg brałem chyba ze trzy miechy wytrzymałem na nim. No, ale moja lekarka mówi, że ma pacjentów którzy biorą go stricte nasennie, więc jesteśmy bardzo różni, wystarczy przeczytać ulotkę, a tam w ubotach pobudzenie-senność, obojętność-wrażliwość, toć to są sprzeczności, a to świadczy jak odmiennie możemy reagować na dany lek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, DEPERS napisał:

To dlatego miałeś RLS:) 

 

Teraz własnie to podejrzewam. Moze nawet pogorszyło mi to sen, czułem tak wewnetrznie ze za duży niepokoj i chyba leku za bardzo nie toleruje, a to moze dawka jest przyczyna, oby.

 

Trazodon brałem jak cukierki.  Tzn 50 mg nie wiem, mam go jeszcze to w weekend chyba sprobuje z wieksza dawką. Skoro Ty brałes 150.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, neon napisał:

 

Teraz własnie to podejrzewam. Moze nawet pogorszyło mi to sen, czułem tak wewnetrznie ze za duży niepokoj i chyba leku za bardzo nie toleruje, a to moze dawka jest przyczyna, oby.

 

Trazodon brałem jak cukierki.  Tzn 50 mg nie wiem, mam go jeszcze to w weekend chyba sprobuje z wieksza dawką. Skoro Ty brałes 150.

Tak, ale mi sen to tylko pogorszył. Dziwne jest to, że są tak odmienne skutki przyjmowania tego samego leku🤔 mi to mirta odpowiada, ale u mnie to chyba ta histamina tak miesza w układzie nerwowym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, neon napisał:

 

O ja brałem 60 mg a myślałem że to tabletki po 15 mg i mysłałem ze biore 30  🤕 teraz sie upewniłem, musze zjechać z dawki 🤦🤦 tak własnie funkcjonuje ostatnio, albo raczej nie funkcjonuje. 

Moim zdaniem za duza dawka 60mg.Od 30stki wzwyż juz na noradrenalne dziala wiec moze wywolywac niepokój wewnętrzny,moze lepiej by bylo gdybys bral 30mg lub 45mg.Im mniejsza dawka tym bardziej nasennie, wyższe juz na depresje i lęki ,o ildobrze sie znosi.Mi pare pierwszych dni na wejsciu na 45  tez pobudzała,ciezej bylo zasnąć,kręciłam sie trochę dłużej przed snem, potem juz i teraz  normalnie,padam,zasypiam jak dzidzi,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, neon napisał:

 

O ja brałem 60 mg a myślałem że to tabletki po 15 mg i mysłałem ze biore 30  🤕 teraz sie upewniłem, musze zjechać z dawki 🤦🤦 tak własnie funkcjonuje ostatnio, albo raczej nie funkcjonuje. 

O panie. Ładnie wtedy. Może na mniejszej dawce będzie lepiej. Oby.

Godzinę temu, neon napisał:

Trazodon brałem jak cukierki.  Tzn 50 mg nie wiem, mam go jeszcze to w weekend chyba sprobuje z wieksza dawką. Skoro Ty brałes 150.

Lepiej by było gdybyś omówił to z lekarzem. Depres to Depres 🤪 u niego już mnie chyba nic nie zdziwi 😅 bo z tego co zauważyłam to on większość tabletek jak cukierki wcina 🤪

48 minut temu, DEPERS napisał:

ale u mnie to chyba ta histamina tak miesza w układzie nerwowym

A to ma jakiś wpływ? Pytam bo sama jestem astmowcem i alergikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Szczebiotka napisał:

O panie. Ładnie wtedy. Może na mniejszej dawce będzie lepiej. Oby.

Lepiej by było gdybyś omówił to z lekarzem. Depres to Depres 🤪 u niego już mnie chyba nic nie zdziwi 😅 bo z tego co zauważyłam to on większość tabletek jak cukierki wcina 🤪

A to ma jakiś wpływ? Pytam bo sama jestem astmowcem i alergikiem.

Ja nigdy nie doradzam tylko opisuje jak działa na mnie 🙃 . Tak, długotrwały wysoki poziom histaminy rozpieprza układ nerwowy z tego co wyczytałem, a ja jestem okropny alergik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, DEPERS napisał:

Ja nigdy nie doradzam tylko opisuje jak działa na mnie 🙃

Wiem wiem 🤪

56 minut temu, DEPERS napisał:

Tak, długotrwały wysoki poziom histaminy rozpieprza układ nerwowy z tego co wyczytałem, a ja jestem okropny alergik

Kurcze, muszę poszukać o tym info 😏 a leki na astmę wchodzą w jakiś konflikt z psychotropami? 🤔 Ja co prawda biorę tylko zyrtec i Ventolin ale zaciekawiłeś mnie tym tematem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Szczebiotka napisał:

Wiem wiem 🤪

Kurcze, muszę poszukać o tym info 😏 a leki na astmę wchodzą w jakiś konflikt z psychotropami? 🤔 Ja co prawda biorę tylko zyrtec i Ventolin ale zaciekawiłeś mnie tym tematem. 

Nie wiem czy wchodzą, na pewno noradrenalinowce dobrze działają na astmę bo rozkurczają oskrzela i mi na wenli się dobrze oddychało. Też mam astmę, ale nie mam ataków duszności, jak już coś to wdycham oxodil 🙃 poczytaj, ciekawe to jest i mnie to chyba dotyczy, bo jak zażyję mirtę to mnie wycisza w taki sposób, że pojawia mi się uczucie senności, a to właśnie przez silny blok histaminy. Na niektórych pewnie dlatego nie działa bo jego problem tkwi w czym innym. Trzeba szukać i nie zostawiać nie poukładanych puzli:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, DEPERS napisał:

Tak, ale mi sen to tylko pogorszył. Dziwne jest to, że są tak odmienne skutki przyjmowania tego samego leku🤔 mi to mirta odpowiada, ale u mnie to chyba ta histamina tak miesza w układzie nerwowym

A co miesza ci histamina w twoim odczuciu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Lucy32 napisał:

A co miesza ci histamina w twoim odczuciu?

Wysoki poziom histaminy utrzymujący się permanentnie długo może uszkadzać zakończenia nerwowe z tego co na razie wygrzebałem, a w moim przypadku to może objawiać się impulsowością, a ta impulsowość jest przyczyną moich zaburzeń depresyjnych. Mirtazapina sprawia, że się wyciszam, czuję się spokojniej niż w ciągu dnia. Dodam, że leki takie jak kontrahist, albo clatra, nie mają takiego działania bo one mi nie pomagają nawet na alergię w żadnej dawce (uwierz, że w żadnej). Poziom we krwi nijak się ma do poziomu w OUN więc i badanie jego jest bez sensu. Mirta znacznie silniej blokuje histaminę niż leki przeciw alergiczne, a w moim mózgu może tyle jej się znajdować, że poraża mi układ nerwowy. Na pewno teraz się na tym skupię, żeby się upewnić, ewentualnie tą przyczynę wyeliminować i szukać dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DEPERS napisał:

Wysoki poziom histaminy utrzymujący się permanentnie długo może uszkadzać zakończenia nerwowe z tego co na razie wygrzebałem, a w moim przypadku to może objawiać się impulsowością, a ta impulsowość jest przyczyną moich zaburzeń depresyjnych.

 

Mogłeś mieć zły styl więzi z matką. Jednym z objawów jest nadmierna reakcja na rozne interpersonalne sytuacje, najczesciej jest to gniew. Ja tak mam. I analizuje swoich rodzicow. Te emocjonalne dzieci w ciałach dorosłych nie mogły mnie nauczyć normalnych relacji, a ja w konsekwencji nie potrafiłem stworzyć normalnych relacji z rówieśnikami.

 

Poczytaj sobie o tych stylach, co jest przyczyną i jakie to ma konsekwencje w dorosłości. 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, neon napisał:

 

Mogłeś mieć zły styl więzi z matką. Jednym z objawów jest nadmierna reakcja na rozne interpersonalne sytuacje, najczesciej jest to gniew. Ja tak mam. I analizuje swoich rodzicow. Te emocjonalne dzieci w ciałach dorosłych nie mogły mnie nauczyć normalnych relacji, a ja w konsekwencji nie potrafiłem stworzyć normalnych relacji z rówieśnikami.

 

Poczytaj sobie o tych stylach, co jest przyczyną i jakie to ma konsekwencje w dorosłości. 

 

 

 

 

Tyle, że ja z nimi nawet nie rozmawiałem, nie chciało mi się, miałem zawsze swój świat. Ja wychowałem się całkiem sam, gatunek endemiczny i to dlatego, że odkąd pamiętam to byłem depresyjny i mi naprawdę nie było potrzeba do towarzystwa nikogo. U mnie to geny, wychowywanie samemu, dragi+alko+ cykle sterydowe spowodowały, że ja jestem inni niż reszta bo mam za sobą przeżycia których inni nie mieli. To tak jak zwierzęta żyjące na odciętym archipelagu, kształtują się inaczej, tak i ja się inaczej ukształtowałem. I mi z tym dobrze:) mi wystarczy, żebym nie był taki impulsywny bo jak jestem spokojny to mnie odpuszcza depresja i poprawia mi się nastrój jak teraz np po zażyciu mirty:) więc też i histamina tu zapewne jakiś udział bierze i zaczynam śledztwo w tym kierunku:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, DEPERS napisał:

Tyle, że ja z nimi nawet nie rozmawiałem, nie chciało mi się, miałem zawsze swój świat. Ja wychowałem się całkiem sam, gatunek endemiczny i to dlatego, że odkąd pamiętam to byłem depresyjny i mi naprawdę nie było potrzeba do towarzystwa nikogo. U mnie to geny, wychowywanie samemu, dragi+alko+ cykle sterydowe spowodowały, że ja jestem inni niż reszta bo mam za sobą przeżycia których inni nie mieli. To tak jak zwierzęta żyjące na odciętym archipelagu, kształtują się inaczej, tak i ja się inaczej ukształtowałem. I mi z tym dobrze:) mi wystarczy, żebym nie był taki impulsywny bo jak jestem spokojny to mnie odpuszcza depresja i poprawia mi się nastrój jak teraz np po zażyciu mirty:) więc też i histamina tu zapewne jakiś udział bierze i zaczynam śledztwo w tym kierunku:) 

 

 

 No nie wiem czy Ci tak nie bylo trzeba nikogo skoro relacje z innym ludzmi uwalniaja serotonine i pewnie inne dopalacze. Zreszta never mind good luck. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, DEPERS napisał:

Ja nigdy nie doradzam tylko opisuje jak działa na mnie 🙃 . Tak, długotrwały wysoki poziom histaminy rozpieprza układ nerwowy z tego co wyczytałem, a ja jestem okropny alergik

No wiec Mirta ci sluzy,dziala przeciez antyhistaminowo.Mi rowniez🤗👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, neon napisał:

 

 

 No nie wiem czy Ci tak nie bylo trzeba nikogo skoro relacje z innym ludzmi uwalniaja serotonine i pewnie inne dopalacze. Zreszta never mind good luck. 

Tylko, że za kontakty między ludzkie jest odpowiedzialna dopamina, a nie serotonina:) jej niski poziom zamyka w bańce, a ja mam DD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, DEPERS napisał:

Tylko, że za kontakty między ludzkie jest odpowiedzialna dopamina, a nie serotonina:) jej niski poziom zamyka w bańce, a ja mam DD

 

Ja mowie co jest uwalniane w relacjach, nie co nas mobilizuje do relacji. Pewnie kazdy przekaznik odpowiedzialny jest za co innego. W relacjach uwalniana jest take oksytocyna, dlatego powiedziałem ze serotonina i inne dopalacze 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×