Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 18.03.2025 o 15:08, Jurand35 napisał(a):

U niektórych osób pregabalinę jest ciężko odstawić tak jak benzo. Zarówno pregabalina jak i benzo mogą wywoływać depresję. Warto pomału odstawiać te leki jeśli masz takie skutki uboczne i objawy. Lek odstawia się nie więcej niż max 10 % co 2, 3 tygodnie a i to jest dla niektórych osób  za szybko i zbyt wysokie cięcie. Wszystko zależy od objawów. Trzeba obserwować swój organizm i objawy. Jeśli są zbyt nasilone należy wrócić do wyższej dawki i zmniejszyć procent cięcia. Pregabalina przeważnie jest sprzedawana w postaci kapsułek i ciężko redukować dawkę. Można wówczas odsypywać porcję granulek. Przydatna jest do tego mała waga jubilerska, którą można kupić tanio w internecie. Można wówczas dokładnie odmierzyć zawartość kapsułki.  To samo dotyczy benzo. Nie powinno się odstawiać kilku leków równocześnie bo to zbyt duży stres dla układu nerwowego. Jeśli będziesz chciał po jakimś czasie odstawiać clonazepam wkleiłem link do strony profesor Ashton, która prowadziła klinikę dla uzależnionych od benzo w Anglii. Znajdziesz tam wiele informacji dotyczących odstawiania jak i przykładowe tabele dawek i cięć clonazepamu w czasie odwyku.

 

benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają, Jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002

 

Pozdrawiam, Jurand.

Dziękuję za podzielenie się tym byłem na 300 mg co tydzień odstawiałem po 75 mg mniej dół aż doszło do 150 mg tu pojawiła się anhedonia chwilowa brak marzeń brak chęci życie stało się szare jak łykałem paroksetyna lepiej się schodziło pregabalina teraz mnie czeka od poniedziałku być na 75 mg pregabaliny tam jest proszek lub granulki to będzie dramat występują u mnie ataki paniki nie będę zwiększał clonazepan 2 mg łykam zamierzam włączyć paroxinor paroksetyna jak odstawienie ptegabalinie potem myśleć o odstawienie clonazepan bo mam aktualną nerwicę lękową atakami paniki wychodzenie na zewnątrz psem stanowi wyzwanie dla mnie po co łykać ptegabalinie jak lęków nie likwiduje trzy lata łykałem potem przestała działać odstawiłem żyłem bez pregabaliny lekarz znowu włączył mi pregabalinie pomimo mowiłem nie pomaga mi drugi raz to samo łykam znowu cierpienie jakby innych leków nie było 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Edzio35 napisał(a):

Dziękuję za podzielenie się tym byłem na 300 mg co tydzień odstawiałem po 75 mg mniej dół aż doszło do 150 mg tu pojawiła się anhedonia chwilowa brak marzeń brak chęci życie stało się szare jak łykałem paroksetyna lepiej się schodziło pregabalina teraz mnie czeka od poniedziałku być na 75 mg pregabaliny tam jest proszek lub granulki to będzie dramat występują u mnie ataki paniki nie będę zwiększał clonazepan 2 mg łykam zamierzam włączyć paroxinor paroksetyna jak odstawienie ptegabalinie potem myśleć o odstawienie clonazepan bo mam aktualną nerwicę lękową atakami paniki wychodzenie na zewnątrz psem stanowi wyzwanie dla mnie po co łykać ptegabalinie jak lęków nie likwiduje trzy lata łykałem potem przestała działać odstawiłem żyłem bez pregabaliny lekarz znowu włączył mi pregabalinie pomimo mowiłem nie pomaga mi drugi raz to samo łykam znowu cierpienie jakby innych leków nie było 

Jeśli jest tak źle przy odstawianiu pregabaliny to może warto rozważyć wydłużenie przerw pomiędzy redukcją dawki do 2 tygodni. Cięcie dawki  już po tygodniu może być zbyt szybkie dla organizmu. Z odstawianiem clonazepamu też warto poczekać przez jakiś czas po odstawieniu pregabaliny . Tym bardziej, że clonazepam może być znacznie trudniej odstawić. W międzyczasie można przeczytać podręcznik Ashton i zaplanować stożek redukcji clonazepamu. Z tymi lekami nie warto się spieszyć bo skutki zbyt szybkiego odstawiania mogą być bardzo destrukcyjne dla układu nerwowego i całego organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam inne pytanie. Jeśli jest nieodpowiednie lub narusza zasady forum to dajcie znać, usunę…

Chodzi mi o zamiennik benzodiazepin, których się boję stosować,ze względu na potencjał uzależniający …Pytanie: czy znacie zamienniki lub miks jakiś substancji który da podobny stan jak po benzo? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mrNobody07 napisał(a):

A ja mam inne pytanie. Jeśli jest nieodpowiednie lub narusza zasady forum to dajcie znać, usunę…

Chodzi mi o zamiennik benzodiazepin, których się boję stosować,ze względu na potencjał uzależniający …Pytanie: czy znacie zamienniki lub miks jakiś substancji który da podobny stan jak po benzo? 

Po co ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2025 o 19:15, Jurand35 napisał(a):

Jeśli jest tak źle przy odstawianiu pregabaliny to może warto rozważyć wydłużenie przerw pomiędzy redukcją dawki do 2 tygodni. Cięcie dawki  już po tygodniu może być zbyt szybkie dla organizmu. Z odstawianiem clonazepamu też warto poczekać przez jakiś czas po odstawieniu pregabaliny . Tym bardziej, że clonazepam może być znacznie trudniej odstawić. W międzyczasie można przeczytać podręcznik Ashton i zaplanować stożek redukcji clonazepamu. Z tymi lekami nie warto się spieszyć bo skutki zbyt szybkiego odstawiania mogą być bardzo destrukcyjne dla układu nerwowego i całego organizmu.

Tak zrobię co dwa tygodnie będzie odstawkę pregabalin dziś doszło bóle głowy i bóle stawów nóg tak straszne boli ciężko wytrzymać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.03.2025 o 19:55, mrNobody07 napisał(a):

Analizując myślę, że nie są 

 

Ale to tylko moja nie miarodajna opinia. Poradzisz cos ?

Nie znam się, ale całe życie na lekach to trochę słabo... Z jednych - na bezsenność - w drugie - benzo?  Może lekarz by się wypowiedział czy te stany nie są na pewno skutkiem odstawienia nasennych czy tam innych. O ile nie bierzesz innych leków, które mogą dawać takie dziwne stany - sterydy wziewne dla astmatyków, jakieś leki na nadciśnienie czy serce. Różne leki mają wiele dziwnych skutków ubocznych. Mi wystarczy max 2-3 tabletki validolu czy sedatif pc albo kubek melisy, więc ja mam luz... Jeśli nie mam styczności z preparatami wyzwalającymi lęki... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mała_mi123 napisał(a):

Nie znam się, ale całe życie na lekach to trochę słabo... Z jednych - na bezsenność - w drugie - benzo?  Może lekarz by się wypowiedział czy te stany nie są na pewno skutkiem odstawienia nasennych czy tam innych. O ile nie bierzesz innych leków, które mogą dawać takie dziwne stany - sterydy wziewne dla astmatyków, jakieś leki na nadciśnienie czy serce. Różne leki mają wiele dziwnych skutków ubocznych. Mi wystarczy max 2-3 tabletki validolu czy sedatif pc albo kubek melisy, więc ja mam luz... Jeśli nie mam styczności z preparatami wyzwalającymi lęki... 

okej, ale nie chodziło mi o benzo ( szybko można się uzależnić ), ale np. zioła czy jakieś zamienniki bez recepty, które podobnie działają, na te same receptory…doraźnie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mała_mi123 napisał(a):

Adaptogeny albo prekursory neuroprzekaźników? Ale taka np. ashwaganda też ma skutki uboczne. Rożeniec górski? Często już suplementacja wit. D w kroplach daje poprawę samopoczucia - jeśli masz jej niski poziom.

Witaminę D suplementuje ( 4 tysie jedn. ), magnez również …chyba nie będę kombinował i zostanę przy piwie, raz na kilka tygodni

Edytowane przez mrNobody07

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przy poziomie wit. D poniżej 20 brałam 8-10 tys. jednostek, poprawa była szybka. Potas, który lubi uciekać np. przy sterydach wziewnych ...?

Produkty spożywcze z tryptofanem też poprawiają nastrój / l-tryptofan.

A nie masz chorób które manifestuja się napadami leku - np. arytmie, skoki/ spadki ciśnienia, insulinooporność, hiperinsulinemia, skoki poziomu cukru we krwi itp.? Bo może przyczyna jest organiczna, a tabletki to takie pudrowanie nosa.

 

Nie brałeś leków zaburzających pracę tarczycy? pierwsze co się sprawdza przy nerwicach i lękach to tarczyca. Kortyzol / nadnercza. Zakrzepica.

Edytowane przez mała_mi123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, mrNobody07 napisał(a):

okej, ale nie chodziło mi o benzo ( szybko można się uzależnić ), ale np. zioła czy jakieś zamienniki bez recepty, które podobnie działają, na te same receptory…doraźnie 

Jeśli chodzi o ziołowe preparaty na uspokojenie, lęki lub na sen to  podobnie działa melisa, rumianek, passiflora, validol . Są to tzw. ziołowe benzo, które działają na te same receptory Gaba A co benzo. Magnez też działa na Gaba A tak jak powyższe zioła.  Warto wybierać magnez w postaci cytrynianu lub jabłczanu magnezu. Jest bardziej przyswajalny dla organizmu no i ilość też ma znaczenie. Większe ilości mogą działać przeczyszczająco. To samo dotyczy alkoholu  ( np. piwo działa na te same receptory co benzo dlatego chcesz co jakiś czas się napić, żeby poczuć ulgę w napięciu, stresie czy lękach, nasennie). Ale tego nie polecam chyba, że jest to naprawdę okazjonalne. Problem jest taki, że jeśli ktoś bierze silne leki psychotropowe na receptę to te ziołowe preparaty działają bardzo słabo. Nieraz trzeba zaparzyć np. rumianek aż z 3 lub 4 torebek do picia. Można kupić melisę , rumianek czy passiflorę w tabletkach. Validol to ziołowa odmiana Valium. Trzeba wypróbować co komu pasuje. W aptekach lub sklepach zielarskich są preparaty, które składają się z kilku ziół i magnezu z dodatkiem witaminy B6, która wspiera układ nerwowy. Ponadto te suplementy  ziołowe trzeba brać dłuższy czas, żeby widzieć jakiś efekt. Nie jest to silny lek , który za pierwszym zadziała jak np. relanium czy xanax.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jurand35 napisał(a):

Jeśli chodzi o ziołowe preparaty na uspokojenie, lęki lub na sen to  podobnie działa melisa, rumianek, passiflora, validol . Są to tzw. ziołowe benzo, które działają na te same receptory Gaba A co benzo. Magnez też działa na Gaba A tak jak powyższe zioła.  Warto wybierać magnez w postaci cytrynianu lub jabłczanu magnezu. Jest bardziej przyswajalny dla organizmu no i ilość też ma znaczenie. Większe ilości mogą działać przeczyszczająco. To samo dotyczy alkoholu  ( np. piwo działa na te same receptory co benzo dlatego chcesz co jakiś czas się napić, żeby poczuć ulgę w napięciu, stresie czy lękach, nasennie). Ale tego nie polecam chyba, że jest to naprawdę okazjonalne. Problem jest taki, że jeśli ktoś bierze silne leki psychotropowe na receptę to te ziołowe preparaty działają bardzo słabo. Nieraz trzeba zaparzyć np. rumianek aż z 3 lub 4 torebek do picia. Można kupić melisę , rumianek czy passiflorę w tabletkach. Validol to ziołowa odmiana Valium. Trzeba wypróbować co komu pasuje. W aptekach lub sklepach zielarskich są preparaty, które składają się z kilku ziół i magnezu z dodatkiem witaminy B6, która wspiera układ nerwowy. Ponadto te suplementy  ziołowe trzeba brać dłuższy czas, żeby widzieć jakiś efekt. Nie jest to silny lek , który za pierwszym zadziała jak np. relanium czy xanax.

No i super odpowiedź. Dzięki wielkie . Chodziło mi właśnie o takie zamienniki ziołowe 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, jestem tu nowa. Niestety przez to że jestem przewlekle chora, chroniczny ból i lęk... najpierw zaczęłam od bezsenności i zażywania zolpidemu zaczęło się od jednej tabletki skończyło się na tym że za każdym wybudzeniem brałam po półtora czyli 3 razy po 15mg w nocy. Później zaczął się lęk w dzień. Oczywiście dostałam Xanax.. po którym tylko chwilowo miałam poprawę a później zaczął się koszmar jak próbowałam go odstawić. A brałam tylko 0,5 mg dziennie a już nie mogłam wytrzymać dnia bez niego. Zamieniłam to na relanium najpierw 7,5 mg i przez miesiąc było bardzo dobrze zeszłam z zolpidemu do dwóch razy po 10 mg i później zmniejszyłam relanium do 5mg i po 10 dniach tego zestawienia wraca mi złe samopoczucie poty wysokie tętno i lęk... nie wiem czy dalej trzymać to zestawienie i próbować wytrzymać czy jak dalej postępować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@annex Cześć. Zolpidem jest skuteczny jedynie do wywołania snu, natomiast do jego podtrzymania stosuje już się inne środki. Twoje obecne objawy mogą być spowodowane obniżonym poziomem leków w organizmie, który próbuje się ustabilizować. Powinnaś skontaktować się z lekarzem w celu ustalenia dalszego przebiegu leczenia, aczkolwiek nie kontynuowałbym zmniejszania dawek leków, przynajmniej do czasu złagodzenia objawów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Fobic napisał(a):

@annex Cześć. Zolpidem jest skuteczny jedynie do wywołania snu, natomiast do jego podtrzymania stosuje już się inne środki. Twoje obecne objawy mogą być spowodowane obniżonym poziomem leków w organizmie, który próbuje się ustabilizować. Powinnaś skontaktować się z lekarzem w celu ustalenia dalszego przebiegu leczenia, aczkolwiek nie kontynuowałbym zmniejszania dawek leków, przynajmniej do czasu złagodzenia objawów.

Dziękuję za odpowiedź, zapomniałam dodać że biorę jednocześnie mirtazapine i amitryptyline ale nie wydłużają one mojego snu i też nie zastępują zolpidemu bez którego nie zasnę.. mój lekarz właśnie trafił na długie zwolnienie dlatego też konsultuję się tutaj... zastanawiam się czy to co się teraz ze mną dzieje się ustabilizuje z czasem czy będzie się tylko pogarszać... lekarz zalecił co dwa tygodnie zmniejszać relanium ale po ostatnim zmniejszeniu z 7,5 na 5 mg po dwóch tygodniach jest ze mną ewidentnie gorzej... Nie wiem też co bardziej generuje ten lęk w ciągu dnia ten zolpidem i jego zmniejszenie czy zmniejszenie relanium...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, annex napisał(a):

zastanawiam się czy to co się teraz ze mną dzieje się ustabilizuje z czasem czy będzie się tylko pogarszać

Ustabilizuje się do pewnego stopnia.

 

21 minut temu, annex napisał(a):

lekarz zalecił co dwa tygodnie zmniejszać relanium ale po ostatnim zmniejszeniu z 7,5 na 5 mg po dwóch tygodniach jest ze mną ewidentnie gorzej

Dlatego wstrzymałbym się z dalszą redukcją dawki Relanium, przynajmniej do czasu następnej wizyty u lekarza, lub do ustąpienia objawów.

 

14 minut temu, annex napisał(a):

Nie wiem też co bardziej generuje ten lęk w ciągu dnia ten zolpidem i jego zmniejszenie czy zmniejszenie relanium

Jedno i drugie, ale bardziej Relanium. Obywa te leki mają podobny mechanizm działania. Zmniejszenie dawki zolpidemu da o sobie znać dużo szybciej niż zmniejszenie dawki Relanium, stąd też pewnie dwutygodniowe opóźnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, annex napisał(a):

Dziękuję za odpowiedź, zapomniałam dodać że biorę jednocześnie mirtazapine i amitryptyline ale nie wydłużają one mojego snu i też nie zastępują zolpidemu bez którego nie zasnę.. mój lekarz właśnie trafił na długie zwolnienie dlatego też konsultuję się tutaj... zastanawiam się czy to co się teraz ze mną dzieje się ustabilizuje z czasem czy będzie się tylko pogarszać... lekarz zalecił co dwa tygodnie zmniejszać relanium ale po ostatnim zmniejszeniu z 7,5 na 5 mg po dwóch tygodniach jest ze mną ewidentnie gorzej... Nie wiem też co bardziej generuje ten lęk w ciągu dnia ten zolpidem i jego zmniejszenie czy zmniejszenie relanium...

Zolpidem nie jest benzodiazepiną ale uzależnia tak samo jak benzo. Działa podobnie na układ nerwowy i ciężko jest go odstawić. Nie piszesz jak długo zażywałaś zolpidem ale Twoje objawy wskazują na uzależnienie. Xanax i Relanium to benzodiazepiny, które tak samo mocno uzależniają. A szczególnie Xanax. Dobrze, że udało Ci się przejść na relanium z xanaxu. Według  profesor Ashton powinno się najpierw schodzić z zolpidemu a na sam koniec z relanium. Zbyt dużo odstawiasz naraz i tniesz zbyt duże dawki. Jeśli objawy się pogorszą warto rozważyć powrót do dawki wyjściowej relanium na której się dobrze czułaś , ustabilizowanie się przez jakiś czas i zacząć zmniejszanie zolpidemu o około 10 % co  1-2 tygodnie. Tak samo powinno się odstawiać potem relanium około 5-10% co tydzień lub 2 tygodnie w zależności od objawów.  Po odstawieniu zolpidemu dopiero można  zacząć myśleć o zmniejszeniu relanium. Twoje lęki generuje zbyt szybkie odstawianie tych leków. Poniżej wklejam link do podręcznika Ashton manual. Są tam opisane wszystkie objawy i jak powinno się odstawiać benzodiazepiny , między innymi zolpidem. W tabeli znajdziesz przybliżony schemat schodzenia z zolpidemu na rzecz relanium a potem powolne z niego schodzenie. Profesor Ashton  prowadziła klinikę dla uzależnionych od benzo w Anglii.  Zachęcam Cię do przeczytania podręcznika.

 

benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają; jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002

 

Pozdrawiam, Jurand.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jurand35 napisał(a):

Zolpidem nie jest benzodiazepiną ale uzależnia tak samo jak benzo. Działa podobnie na układ nerwowy i ciężko jest go odstawić. Nie piszesz jak długo zażywałaś zolpidem ale Twoje objawy wskazują na uzależnienie. Xanax i Relanium to benzodiazepiny, które tak samo mocno uzależniają. A szczególnie Xanax. Dobrze, że udało Ci się przejść na relanium z xanaxu. Według  profesor Ashton powinno się najpierw schodzić z zolpidemu a na sam koniec z relanium. Zbyt dużo odstawiasz naraz i tniesz zbyt duże dawki. Jeśli objawy się pogorszą warto rozważyć powrót do dawki wyjściowej relanium na której się dobrze czułaś , ustabilizowanie się przez jakiś czas i zacząć zmniejszanie zolpidemu o około 10 % co  1-2 tygodnie. Tak samo powinno się odstawiać potem relanium około 5-10% co tydzień lub 2 tygodnie w zależności od objawów.  Po odstawieniu zolpidemu dopiero można  zacząć myśleć o zmniejszeniu relanium. Twoje lęki generuje zbyt szybkie odstawianie tych leków. Poniżej wklejam link do podręcznika Ashton manual. Są tam opisane wszystkie objawy i jak powinno się odstawiać benzodiazepiny , między innymi zolpidem. W tabeli znajdziesz przybliżony schemat schodzenia z zolpidemu na rzecz relanium a potem powolne z niego schodzenie. Profesor Ashton  prowadziła klinikę dla uzależnionych od benzo w Anglii.  Zachęcam Cię do przeczytania podręcznika.

 

benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają; jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002

 

Pozdrawiam, Jurand.

Dzięki wielkie, czyli z tego wynika że możliwe że jak mi się pogorszy i nie będę mogła znieść tych objawów to będę miała zwiększyć relanium... myślałam że to trochę łatwiej pójdzie... zolpidem zaczęłam brać 5 miesięcy temu zaczęło się oczywiście od jednej tabletki na noc żeby zasnąć... skończyło na kilku po kilka razy, teraz tak jak mówiłam zeszłam do dwóch... na początku jak zamieniłam xanax na relanium poczułam się dużo lepiej i trwało to miesiąc i dopiero ostatnio zaczęło mi się odczuwalnie pogarszać a jedyne co zmieniłam to dwa tygodnie temu właśnie obcięłam relanium z 7,5mg na 5.. w ogóle to benzo zaczęłam brać jakieś 3 miesiące temu wydaje mi się przez nasenne bo w nocy się zapychałam zolpidemem a w dzień brakowało czegoś co by wyregulowało te przekaźniki i zaczęłam być strasznie lękowa w dzień... wiem że ciężko mi będzie zasnąć całkowicie bez zolpidemu...bo już wcześniej miałam ciężką bezsenność, no ale przynajmniej wiem teraz jaki jest kierunek bo chyba robiłam na odwrót... Dodatkowo jest mi ciężko bo ja poważnie choruje w zasadzie to nieuleczalnie i nie chodzi o depresję czy nerwicę tylko niewydolność narządów... przez to właśnie chciałam sobie jakoś ulżyć zażywaniem tych tabsów ale szybko poczułam że to jeszcze gorsza droga...

Edytowane przez annex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, annex napisał(a):

Dzięki wielkie, czyli z tego wynika że możliwe że jak mi się pogorszy i nie będę mogła znieść tych objawów to będę miała zwiększyć relanium... myślałam że to trochę łatwiej pójdzie... zolpidem zaczęłam brać 5 miesięcy temu zaczęło się oczywiście od jednej tabletki na noc żeby zasnąć... skończyło na kilku po kilka razy, teraz tak jak mówiłam zeszłam do dwóch... na początku jak zamieniłam xanax na relanium poczułam się dużo lepiej i trwało to miesiąc i dopiero ostatnio zaczęło mi się odczuwalnie pogarszać a jedyne co zmieniłam to dwa tygodnie temu właśnie obcięłam relanium z 7,5mg na 5.. w ogóle to benzo zaczęłam brać jakieś 3 miesiące temu wydaje mi się przez nasenne bo w nocy się zapychałam zolpidemem a w dzień brakowało czegoś co by wyregulowało te przekaźniki i zaczęłam być strasznie lękowa w dzień... wiem że ciężko mi będzie zasnąć całkowicie bez zolpidemu...bo już wcześniej miałam ciężką bezsenność, no ale przynajmniej wiem teraz jaki jest kierunek bo chyba robiłam na odwrót... Dodatkowo jest mi ciężko bo ja poważnie choruje w zasadzie to nieuleczalnie i nie chodzi o depresję czy nerwicę tylko niewydolność narządów... przez to właśnie chciałam sobie jakoś ulżyć zażywaniem tych tabsów ale szybko poczułam że to jeszcze gorsza droga...

Jeśli objawy staną się nie do zniesienia to zwiększenie dawki jest  jedną z opcji choć nie zawsze  może to zadziałać. Benzo jest bardzo nieprzewidywalne. 5 miesięcy to długi okres zażywania i po takim czasie nie dziwię się, że jesteś już uzależniona. Te leki powinno się brać sporadycznie lub max do 2, 3 tygodni. Choć znam osoby, które uzależniły się  już po 2 tygodniach. Więc wszystko to zależy od danej osoby i organizmu. Jeśli musiałaś zwiększać dawki to znaczy , że zaczęłaś mieć tolerancję na lek a w ciągu dnia pojawiły się lęki. To tzw. efekt z odbicia czyli objawy odstawienia między dawkami. Zolpidem jest krótko działającym lekiem i bierze się go przeważnie na sen ale brałaś go za długo i zbyt duże dawki dlatego pojawiły się lęki za dnia no i uzależnienie. Relanium jest długodziałającą benzodiazepiną dlatego przepisuje się ją na odstawianie krótko działających leków typu Z ( np. zolpidem) lub innych benzo typu xanax itp. Przykro mi, że masz takie problemy ze zdrowiem i rozumiem, że chciałaś jakoś funkcjonować w życiu ale zażywanie tych leków jak sama widzisz prowadzi do jeszcze większych problemów. Dobrą wiadomością jest to, że przeszłaś w miarę łagodnie na relanium z xanaxu i możesz kontynuować schodzenie z zolpidemu. Trzeba tylko robić to z głową, żeby jeszcze bardziej sobie nie zaszkodzić. Ważne, żeby obserwować swoje objawy i nie robić nic na siłę bo to tylko pogorszy całą sytuacje. Są osoby, które mogą zupełnie łatwo odstawić te leki i są takie, które mają z tym problem. U Ciebie może być ciężej ale trzeba patrzeć pozytywnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×