Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

na szczęście mam twardą Babę , nie straszne jej moje gadanie , przyzwyczaiła się i uodporniła  

 to ja bardziej wkurwiiiony chodzę( nie zawsze rzecz jasna ) , nie wiadomo na kogo i za co i po co ? Nerwica miażdży mi klimat (-:.

 

 

To zapytaj ją jak to zrobiła że się uodpornila?Potem mi powiesz i może mi się też uda ? Ale znam siebie i wiem, że nigdy nie dam rady.Chciałabym być egoistka i myśleć tylko o sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Slayer napisał:

Wiem,wiem większość tak ma z tym apetytem.Ja to jestem w ogóle jakiś dziwny po miansie i mircie mam taki sam apetyt jaki miałem,po Anafranilu jak wszyscy mieli przeważnie zatwardzenie to ja miałem cały czas sraczkę. 🙂

Ja bym chciała przytyć, zawsze wazylam 60-62 kg, teraz przy tym odstawianiu zeszłam już do 56, za chwilę będę niewidoczna☺😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jastara napisał:

Ja bym chciała przytyć, zawsze wazylam 60-62 kg, teraz przy tym odstawianiu zeszłam już do 56, za chwilę będę niewidoczna☺😞

To masz naprawdę szanse na miansie przytyć,gdzieś to tutaj na forum mi mignęło że ludzi by najlepiej pozamykali lodówki na kłódki oraz też mają bardzo chcicę na słodkie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Slayer napisał:

To masz naprawdę szanse na miansie przytyć,gdzieś to tutaj na forum mi mignęło że ludzi by najlepiej pozamykali lodówki na kłódki oraz też mają bardzo chcicę na słodkie. 

Ja nigdy słodyczy nie jadłam, nie lubię.Ale teraz przy tym odstawianiu nie mam wogole apetytu i martwi mnie to.Jem na siłę, piję mnostwo wody i to wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

 

 według mnie psychofarmakologia (  nie mówiąc o polskiej , która jest daleko za wszystkimi prawie i w czarnej murzyńskiej dupie ) zatrzymała się na pewnym etapie / poziomie i ni uja do przodu .

 Taki seroxat to ja już 20 lat temu łykałem , a Prozac ( fluo ) 25 lat temu .  W Polsce było to wtedy  jakieś novum( bo wcześniej lekarze napierdzielali tylko TLPD i neuroleptykami ) ,,, ale na zachodzie i w Stanach całe to SSRI by lo już daleko , daleko posunięte do przodu .

 Od tamtej pory prawie Nic szczególnego , oprócz Wenli , Welbutrinu i jeszcze paru mniej interesujących rzczy . Wszystkie to stoi w miejscu ,,, obecne leki bardziej uzależniają niz leczą a przynajmniej na równi  ,,, komu zależy na znalezieniu Leku , który by Cię uzdrowił z depresji , lęków i reszty zajobów , które Cię dręczą ? Raczej tylko Tobie ,,, bo koncerny farmaceutyczne wolą leczyć , leczyc , leczyć i kosić kasę na tych najmniej mogących , maluczkich .

 Nie powiem od siebie nic złego o SSRI , bo mi zmnieniły/zmieniają  mi na lepsze ,moja zjebaną genetycznie od urodzenia neurotyczną i nadwrażliwą  psychikę .

 AAAAAAAAAle powiem  dodatkowo jeszcze ,że nie wierzę tym h-jom iżby nie powstało coś lepszego w ichnych  labolatoriach co by lepiej leczyło depresję , lęki itp , ale niestety mieli by z tego mniej kasy , więc kasują takie programy lekowe i dalej SSRI .

 Mydlenie ludziom farmazonów o donosowej Eksketaminie to lipa , od której śmierdzi na kilometr .

 Nie powstanie puki co nic lepszego na depresję , co by wpierw nie ciągnęło naszej kasy , a potem dopiero leczyło i leczyło i leczyło ,,,

 

Nieprawda. 20 lat temu dostalam seroxat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja podczas poprzedniej próby odstawiania męczyłem się prawie codziennie z jadłowstrętem,ale to dopiero gdy już byłem przy tych okruszkach,nie martw się to chyba z tym apetytem tak po prostu jest.Taka chyba po prostu zaczyna się jazda organizmu gdy się już zbliża coraz bardziej do zera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Slayer napisał:

Ja podczas poprzedniej próby odstawiania męczyłem się prawie codziennie z jadłowstrętem,ale to dopiero gdy już byłem przy tych okruszkach,nie martw się to chyba z tym apetytem tak po prostu jest.Taka chyba po prostu zaczyna się jazda organizmu gdy się już zbliża coraz bardziej do zera.

A tu wszędzie piszą że podczas odstawiania należy się dobrze i zdrowo odżywiać, organizm jest wyniszczony benzo.Najgorzej jest jak słyszę uwagi znajomych: jakoś schudlas, jesteś na diecie? No i atak gotowy bo ja się tym od razu przejmuję.Czy to normalne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Jastara napisał:

A tu wszędzie piszą że podczas odstawiania należy się dobrze i zdrowo odżywiać, organizm jest wyniszczony benzo.Najgorzej jest jak słyszę uwagi znajomych: jakoś schudlas, jesteś na diecie? No i atak gotowy bo ja się tym od razu przejmuję.Czy to normalne?

Nie. Nie jest to normalne. Nikt normalny nie dostaje ataku bo ktos inny mu cos powie. Ale my nie jestesmy normalni 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Jastara napisał:

Ddziękuję Ci za to "my", dzięki temu forum wiem , że nie jestem sama, jest nas wielu☺

Ja akurat nie dostaje atakow bo ktos cos mi powie. Same przychodza kiedy chca. 

A co do chlopa. Moj jest tez dobry ale ciagle narzeka i gmera i sie czepia 😁 Czasem nie wytrzymuje tego jego gderania. Gorzej niz baba 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przerażające że tak mało ludziom udało się odstawić benzo tutaj.... Mi stuknął 30 dzień bez benzo…. za jakieś 2 może trzy miesiące dopiero powiem sobie że jestem bezpieczny i już nie wezmę... w szufladzie cały czas mam tonę różnych benzo w razie gdyby działo się coś złego ale jak do tej pory skutecznie udaje mi się wyciszyć każdy atak lękowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://www.planeta.pl/Pogoda/Wyz-morderca-nad-Polska.-Takiego-zjawiska-nie-bylo-tu-od-lat

 

Ja akurat to odczuwam i w weekend zawsze mając niskie ciśnienie - miałem sporo podwyższone, nie tylko ja sam, objawy jak przy całkowitym odstawieniu benzo, nie dawało mi to spokoju, ale znalazłem przyczynę i u wielu osób mogło być podobnie, stąd też mogły się pojawić Jastara Twoje wczorajsze skoki ciśnienia i ogólne złe samopoczucie wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Arnin napisał:

https://www.planeta.pl/Pogoda/Wyz-morderca-nad-Polska.-Takiego-zjawiska-nie-bylo-tu-od-lat

 

Ja akurat to odczuwam i w weekend zawsze mając niskie ciśnienie - miałem sporo podwyższone, nie tylko ja sam, objawy jak przy całkowitym odstawieniu benzo, nie dawało mi to spokoju, ale znalazłem przyczynę i u wielu osób mogło być podobnie, stąd też mogły się pojawić Jastara Twoje wczorajsze skoki ciśnienia i ogólne złe samopoczucie wszystkich.

Wlasnie też o tym czytałam, dziś 5 rano obudziło mnie serce, szarpanie nóg, serce jakoś nierówno biło.Ale przetrzymalam to, nie mierzyłam.Po godzinie uspokoiło się.Myślałam że dziś odstawie kawałek, ale jakoś dziwnie się czuję.Chyba poczekam po nowym roku, tym bardziej że w domu dość nerwowo, jak zawsze gdy chłop ma długi urlop i nudzi się, truje mi d...e☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jastara napisał:

Witajcie wszyscy☺.Dziś slbo jutro mam zamiar odstawić 0.125mg ostatnia odstawka była 5.12.2019 chyba nie będzie to za szybko? Nie wiem tylko jak?Biorę rano i w południe 0.125mg wieczorem p0.25mg Rano chyba odpada bo najgorzej jest rano.Może ktoś coś poradzi?

Polowe z wieczornej dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, SayYes napisał:

Przerażające że tak mało ludziom udało się odstawić benzo tutaj.... Mi stuknął 30 dzień bez benzo…. za jakieś 2 może trzy miesiące dopiero powiem sobie że jestem bezpieczny i już nie wezmę... w szufladzie cały czas mam tonę różnych benzo w razie gdyby działo się coś złego ale jak do tej pory skutecznie udaje mi się wyciszyć każdy atak lękowy.

Boli Cię jeszcze klatka piersiowa?Mnie dziś strasznie boli w mostku znowu a już miałam spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo ci co odstawili to juz nie zagladaja.

Tak samo jak forum jest pelne ludzi co choruja bo jak sie wylecza to tu nie zagladaja. Tylko ci co sie wyleczyc nie moga. 

I druga sprawa to taka, ze nie da rady odstawic jak sie czlowiek innymi sposobami nie leczy czyli terapia. Odstawiasz bezno i zostajesz z tym samym czyli nerwica, lęki. I przychodzi kryzys i musisz wziac bo nic innego nie dziala od razu. No chyba ze ktos zaczal brac benzo dla zabawy lub w czasie jakiejs traumy, ktora juz przeszla. Czyli nie ma juz problemow psychologicznych czy psychicznych tylko samo uzaleznienie. 

Jak ktos nie poradzil sobie z nerwica i lękami innymi sposobamk to ciezko widze odstawienie benzo. I schodzenie jest trudniejsza i pozostanie bez brania. Bo jak masz nerwice czy lęki to zostajesz bez niczego, musisz przyjac wszystko na gola klate. A tak niestety sie nie da ( w zaleznosci od nasilenia choroby) Ja bylam bez benzo i jak zaczela nerwica dawac w kosc to jakos dawalam rade. Jak przyszly lęki napadowe lub takie silne stany lękowe co juz nie przechodzily tylko sie utrzymywaly non stop to niestety ale dlugo sie nie wytrzyma. Ja bym dluzej nie wytrzymala. Nerwica i lęki i stany silnej depresji przeczolgaly mnie ryjem po ziemi ze blagalam o ulge krzyczac i placzac ze juz nie moge dluzej, ze niech to sie skonczy. Gdyby nie benzo nie wiem czy bym dala rade poczekac az sertralina zacznie dzialac choc troche...

 

Edytowane przez Miss Worldwide

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

Bo ci co odstawili to juz nie zagladaja.

Tak samo jak forum jest pelne ludzi co choruja bo jak sie wylecza to tu nie zagladaja. Tylko ci co sie wyleczyc nie moga. 

I druga sprawa to taka, ze nie da rady odstawic jak sie czlowiek innymi sposobami nie leczy czyli terapia. Odstawiasz bezno i zostajesz z tym samym czyli nerwica, lęki. I przychodzi kryzys i musisz wziac bo nic innego nie dziala od razu. No chyba ze ktos zaczal brac benzo dla zabawy lub w czasie jakiejs traumy, ktora juz przeszla. Czyli nie ma juz problemow psychologicznych czy psychicznych tylko samo uzaleznienie. 

Jak ktos nie poradzil sobie z nerwica i lękami innymi sposobamk to ciezko widze odstawienie benzo. I schodzenie jest trudniejsza i pozostanie bez brania. Bo jak masz nerwice czy lęki to zostajesz bez niczego, musisz przyjac wszystko na gola klate. A tak niestety sie nie da ( w zaleznosci od nasilenia choroby) Ja bylam bez benzo i jak zaczela nerwica dawac w kosc to jakos dawalam rade. Jak przyszly lęki napadowe lub takie silne stany lękowe co juz nie przechodzily tylko sie utrzymywaly non stop to niestety ale dlugo sie nie wytrzyma. Ja bym dluzej nie wytrzymala. Nerwica i lęki i stany silnej depresji przeczolgaly mnie ryjem po ziemi ze blagalam o ulge krzyczac i placzac ze juz nie moge dluzej, ze niech to sie skonczy. Gdyby nie benzo nie wiem czy bym dala rade poczekac az sertralina zacznie dzialac choc troche...

 

Ale przynajmniej byłaś jakiś czas bez tego dziadostwa. To sukces.Ja bym chciała chociaż jeden dzień przeżyć bez alproxu.A nie, zbliża się określona godzina i zaczyna mi mówić, skręcać , sciskac i muszę wziąść bo taki głód fizyczny😞😞😭😭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Jastara napisał:

Ale przynajmniej byłaś jakiś czas bez tego dziadostwa. To sukces.Ja bym chciała chociaż jeden dzień przeżyć bez alproxu.A nie, zbliża się określona godzina i zaczyna mi mówić, skręcać , sciskac i muszę wziąść bo taki głód fizyczny😞😞😭😭

zamiast mówić miało być zaczyna mrowic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

Bo ci co odstawili to juz nie zagladaja.

Tak samo jak forum jest pelne ludzi co choruja bo jak sie wylecza to tu nie zagladaja. Tylko ci co sie wyleczyc nie moga. 

I druga sprawa to taka, ze nie da rady odstawic jak sie czlowiek innymi sposobami nie leczy czyli terapia. Odstawiasz bezno i zostajesz z tym samym czyli nerwica, lęki. I przychodzi kryzys i musisz wziac bo nic innego nie dziala od razu. No chyba ze ktos zaczal brac benzo dla zabawy lub w czasie jakiejs traumy, ktora juz przeszla. Czyli nie ma juz problemow psychologicznych czy psychicznych tylko samo uzaleznienie. 

Jak ktos nie poradzil sobie z nerwica i lękami innymi sposobamk to ciezko widze odstawienie benzo. I schodzenie jest trudniejsza i pozostanie bez brania. Bo jak masz nerwice czy lęki to zostajesz bez niczego, musisz przyjac wszystko na gola klate. A tak niestety sie nie da ( w zaleznosci od nasilenia choroby) Ja bylam bez benzo i jak zaczela nerwica dawac w kosc to jakos dawalam rade. Jak przyszly lęki napadowe lub takie silne stany lękowe co juz nie przechodzily tylko sie utrzymywaly non stop to niestety ale dlugo sie nie wytrzyma. Ja bym dluzej nie wytrzymala. Nerwica i lęki i stany silnej depresji przeczolgaly mnie ryjem po ziemi ze blagalam o ulge krzyczac i placzac ze juz nie moge dluzej, ze niech to sie skonczy. Gdyby nie benzo nie wiem czy bym dala rade poczekac az sertralina zacznie dzialac choc troche...

 

Ale ja tez mam nerwice i leki napadowe... Ale powiedziałem sobie że trudno musze je zwalczać inaczej bo benzo pozornie je wycuszają a indukują nowe których wcześniej nie było... fobie społeczne itd... Niestety tabletka która przynosi ulgę z czasem zaczyna szkodzić ... jak to u siebie zaobserwowałem to się przestraszyłem bo za chwile kombinacja pieciu leków się zacznie... Jedno wiem... Lek napadowy mam ale fobia spoleczna i agorafobia się mocno wyciszyła po odstawieniu benzo… zresztą chyba organizm już się regeneruje bo i sen się zaczął wydłuzac… No zobaczymy... nie mówię ze już nogdy nie wezmę... Może wezme ale tylko w sytuacji krytycznej i nie kilka tygodni pod rząd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SayYes napisał:

Ale ja tez mam nerwice i leki napadowe... Ale powiedziałem sobie że trudno musze je zwalczać inaczej bo benzo pozornie je wycuszają a indukują nowe których wcześniej nie było... fobie społeczne itd... Niestety tabletka która przynosi ulgę z czasem zaczyna szkodzić ... jak to u siebie zaobserwowałem to się przestraszyłem bo za chwile kombinacja pieciu leków się zacznie... Jedno wiem... Lek napadowy mam ale fobia spoleczna i agorafobia się mocno wyciszyła po odstawieniu benzo… zresztą chyba organizm już się regeneruje bo i sen się zaczął wydłuzac… No zobaczymy... nie mówię ze już nogdy nie wezmę... Może wezme ale tylko w sytuacji krytycznej i nie kilka tygodni pod rząd.

Jak wezmie mocno i nie przechodzi to nie ma bata. Jak cie czolga po podlodze to nie ma bata. Zalezy od nasilenia wszystko. Jak wygladaja twoje lęki napadowe i ile cie trzyma?

U mnie doszlo do 24h na dobe w histerii i czolganiu sie. Nie do wytrzymania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×