Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

Ją mam młodsze rodzeństwo 9 lat najmłodszy i jak widzi blizny i pyta co to to aż czasami nie wiem co mu odpowiedzieć, czasem mówię że mnie królik lub kot podrapal, jak byłam 2 lata temu w szpitalu to mi pisał listy że mam wracać do domu że tęskni że mnie kocha że nie może spać i wogóle, zawsze z nim spalan, usypiałąm, śpiewałan jak był malutki. Moje oczko w głowie.

 

-- 13 lip 2011, 19:45 --

 

Dla niego i drugiego braciszka mogłabym życie oddać, gdyby im się coś stało to bym zabiła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na początku mojego cięcia, czasem mała wpadała i widziała rany więc mówiłam że mnie ziuta(kotka) podrapała. starsza nie jest głupia, nie daje się nabrać, wie że się leczę, wie że mam zaburzenia osobowości, nie wie dlaczego. jak wytłumaczyć 13 latce że ciocia która zawsze była, w pewnym momencie znika na kilka miesięcy? teraz się pilnuję, starsza wie że wieczorami czuję się gorzej i małej nie puszcza do mnie. jak się opatruję to zawsze w łazience, już nie siedzę przy kompie z chusteczkami. cały czas jestem zabandażowana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwrócenien uwagi raczej bym tego nie nazwała jeżeli to ukrywasz, ja się tne jak mam gorsze dni. Razem z krwią spływają wszystkie problemy, na chwilę ale wtedy się o tym nie myśli, mówię sobie że parę kresek a na końcu mam kilkadziesiąt. Czasem to kara za to jaka jestem. Są chwilę że mam ochotę pociąc każdy kawałek swojego ciała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie czasem takie dziwne zachowania? Wręcz nienormalne? Tzn chodzi o to że dzisiaj dziwnie się czułam i wogóle taka pusta samotna, nie miałam do kogo się odezwać. Złapałam muche, tzn potraktowałam ją klapka na muchy ale żyła tylko nie mogła latać i mi się jej żal zrobiło. Aż dziwne ale to prawda. Żal mi się muchy zrobiło, wzięłam ją trzymałam na ręce i sobie z nią gadałam, nawet jej imię dałam. Jaki to wstyd przyznać się że się gadalo z mucha...

 

-- 13 lip 2011, 23:02 --

 

No ale każdy ma swój świat i swoje kredki, szkoda tylko że ja do swojego dostałam ołówki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wyobrażasz sobie świat malowany ołówkiem? Cieniowany, rysowany tylko ołówkiem... Dla mnie życie mogłoby być w dwóch kolorach, czarny i czerwony. Czarny bo dla mnie świat taki właśnie jest a czerwony bo krew.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×